po 30-tce

bea.ta

a se ułożę Razz

, nawet wczoraj ułozyłam, ale zamiast śmiechu wyszedł mi płaczliwy ton
a dziś jak za ribą przymiotniki za mna ganiają

aaa rzeczowniki , czasowniki mogą być powtarzalne noooo Blue_Light_Colorz_PDT_02

oooo

Aproxymat

Przymiotniki. Ech...
Nie mam na razie głowy.

bea.ta

wstaw trzy kropki Silenced

jak zadanie przymiotnikowe nie pasuje, to w zastępstwie zaproponuję
tematykę kulturalną
rozmowa kulturysty z filozofem Think

lulka

bea.ta

lulko kochana
wczorajszu pisałam w domu i nie mam go w pracy
ale mam taki , napisany tearz dla Cię
grafomański okrutnie , ale jest ...
uprasza się o wczucie i przeczytanie z owym wczuwaniem sie

....Lustro
Patrzy i widzi
Zawstydzane, i odurzane,
Rozczarowane, atakowane, okłamywane i komplementowane
Czarne i białe
Duże i małe
Grube i chude
Łyse , zapuszczone, upiększone
Zaspane , pomalowane, płaczliwie rozmazane
Całe zachwycone , rozśpiewane
Rozdygotane i rozemocjonowane
Drżące, pachnące
Promieniejące
.....
Patrzy i widzi i się nie wstydzi
Kobiety widzi
Kobiety widzi….

letnisztorm

Po prostu pięknie.

lulka

Dziękuję. To ja nie o lustrze...

Zabawny, dowcipny, bywa sfrustrowany.
Wesoły, ubrany, czasem rozebrany.
Prawdziwy, wymyślony - to nie są slogany.
Ostry, wychuchany, trzeźwy lub pijany.

Wybrednym lub mniej wywija ozorem
Niczym szpilą kłuje lub tępym toporem.
Rozogniony, śpiący, spokojny też bywa.
Zimny lub gorący, falujący jak grzywa.

Głupi albo mądry, wyalienowany
Łysy zarośnięty, w piątki uczesany
Dobry, zły, bojowy, miły, oniryczny
Ot, taki tam sobie mój podmiot liryczny.

Ps. Nie zadaję bo o tym filozoficznym kulturyście już jest zadane.

Miłego dnia

ribka_pilka

To ja też cegiełkę dorzucę:

Chimeryczny, limeryczny, perlisty,
zabójczy, cichy, mglisty,
serdeczny, gromki, niekończący,
łzawy, rubaszny, wstrząsający
....
śmiech
ośmieszył
lęk...

rosegreta · Gość

Bardzo mi się podobał wiersz Riby. No super, po prostu poezja, a czytam wiersze to coś tam.....

Beaty tez mi się podoba, naprawdę.

Tego topika to mi brakowało.

ribka_pilka

aż pokraśniałam Rose

rosegreta · Gość

Apro natchnął mnie i mam zadanie wiersz aby czytając wzdłuż powastało hasło teoria spiskowa np.
T............
E......
O ........
R.......
I.......
A...
S...
P...
i...
S...
K...
O...
W...
A...
Powodzenia, też pomyslę.

ribka_pilka

Napisałam, ale tak patrzę, że chodziło chyba o wersy zawierające jedno słowo

Trzeba wytężyć główki
Elementy łamigłówki
Okiełznać, ułożyć
Rozwiązanie stworzyć
I odkryć jaka przyczyna
A może czyja wina
Strasznych rzeczy na świecie
Plag, wojen o których wieść nieść niesie
Instytucje, organizacje tajne
Spiskujące nam na marne
Kto za tym wszystkim stoi?
Odpowiedź mi w głowie kołacze
Wyjawiam wielka to chwila Tongue up (1)

A wszystkiemu winien: efekt motyla...

szb

bea.ta

riba jesteś fenomenalna

ribka_pilka

eeee...nie mogę sobie z tym dialogiem poradzić kulturystyczno filozoficznym...

Zada jakieś zadanie, może ktoś podłapie. Wierszyk temat dowolny, żeby każdy wers kończył się nazwą kwiatu

rosegreta · Gość

rosegreta · Gość

Rymowankę ułożyć chciałam
Ale z niczym pozostałam
Rozmowa kulturysty i filozofa
Nie powstanie z tego żadna strofa
Coś o kulcie ciała wspomnieć chciałam
Ale nic na ten temat nie wiedziałam
Ciągle po głowie sofiści mi chodzą
Ale me komórki mózgowe chyba się głodzą
Tylko świata ocena się zmienia
Ponieważ zależy od obserwatora patrzenia*
Ocena jest zawsze subiektywna
I będę chyba bardzo naiwna
Jak będę w prawdę wierzyła
Bo prawda się dawno rozmyła
Prawda absolutna nie istniej
I tylko niewiedza topniej
A jak już trafię na kwiatów amatora
A dla mnie ich nazwy to zmora
To nie mam szans ułożyć nic o fiołkach
Ani o pięknych różanych pąkach
Ani o cudnym tulipanie
Którego lubią tulić panie
O chabrach i makach
w żółtych rzepakach
I zapomniałam o astrach i daliach
Cyniach, malwach i nieśmiertelnych stokrotkach
Które na zielonych łąkach można spotkać
I zadaniom nie podołałam
Chociaż szczere chęci miałam.

* raczej jego zapatrzenia albo zapatrywania

A zadania już zdane może ktoś podoła im
bo mi z tego wszystkiego wychodzi tylko rym.

Malena

Kulturyście lekarz zalecił spacery
bo podobno to bardzo wskazane dla cery
A cera po sterydach i diecie białkowej
nie przypominała chluby białogłowej.

Poszedł więc kulturysta do parku niedaleko
przyglądał się trawom, wróblom i człowiekom*
I nagle zobaczył wśród tłumu śpiesznego
dziewczynę wlokącą torbę pełną czegoś ciężkiego.

Podszedł do niej bo męskie hormony zagrały
- nie dźwigał żadnych ciężarów przecież ranek cały!
I jednym zgrabnym podrzutem wrzucił sobie na plecy
Torbę i dziewczynę, ot tak, dla czystej hecy.

Gdzie tu miejsce na dialog? Cóż, tak bywa w tym świecie,
Że pozawerbalny przekaż więcej daje kobiecie
Wygody i radości w zwykłej codzienności
Niż próby zrozumienia nietzscheańskiej kobiecości**.

*

**F. Nietzsche: Kobieta może być przyjaciółką mężczyzny, lecz by uczucie to trwało, niezbędne jest wesprzeć je odrobiną fizycznej antypatii.