po 30-tce

Aproxymat · Wysłany: Śro 9:14, 17 Mar 2010 Temat postu:

Ooo... jaki wampiryczno-meduzowe

ribka_pilka · Wysłany: Śro 20:59, 17 Mar 2010 Temat postu:

lulka · Wysłany: Czw 12:25, 18 Mar 2010 Temat postu:

Ron · Wysłany: Czw 12:26, 18 Mar 2010 Temat postu:

To nie jest postać z żadnej bajki
Gość jest nieduży jak okruszek
a że ohydnie lubi jarać fajki
więc nazywają go Kopciuszek

Kopciuszek jara oraz ohydzi
rwie łatwe cizie, chodzi zapruty
jednak nie tego on się wstydzi
problemem są ogromne buty

but numer czterdzieści osiem
przy wzroście pięciu stóp
poza tym jest nudnym ktosiem
więc nie zawracajmy sobie głów

Znaczy się tym Kopciuszkiem:(

Malena · Wysłany: Czw 12:53, 18 Mar 2010 Temat postu:

Ron · Wysłany: Czw 13:08, 18 Mar 2010 Temat postu:

Z imadła wyjął nogę
a narzędzia schował
nie mogę, jęknął, nie mogę
po czym zrezygnował

Brwiami swymi się chlubił
więc jął skubać brwi
bo zasadniczo nie lubił
ohydnego widoku krwi

Do pudełeczka schował
pęsetkę oraz nożyczki
i raźno wymaszerował
do swojej kosmetyczki

Pedikiur mu zrobili,
mankiur oraz masaż
za oknem kumple pili
skręcił w najbliższy pasaż

a dalej kombinujcie... :hamster_evil:

Malena · Wysłany: Czw 13:35, 18 Mar 2010 Temat postu:

Ron · Wysłany: Czw 13:59, 18 Mar 2010 Temat postu:

I znów zrobił wbrew
znaczy uwolnił nogę
bo znów, kurna, ta krew,
buty se zrobić mogę

Myśl ta nie była zła,
więc najpierw piwo wyżłopił
potem poszukał szkła,
te szkło palnikiem stopił

but odlał jak marzenie,
pieścił go i niańczył,
lecz nagle przyszło olśnienie
on zasadniczo nie tańczył.

uprzątnął cały bałagan,
drzwi zamknął na kłódkę
polazł na najbliższy stragan
gdzie kupił podłą wódkę.

Malena · Wysłany: Czw 20:09, 18 Mar 2010 Temat postu:

lulka · Wysłany: Czw 20:14, 18 Mar 2010 Temat postu:

But szklany na nogę założył
na drugą zawinął onucę
i się już w progu wyłożył
na skutek drobnych zakłuceń.

Tę w but odzianą nogą
wdepnął Kopciuszek w imadło
spotkał się więc z podłogą
tak, że mu lico pobladło.

Wstał delikatnie, bokiem
fryz palcami poprawił
na stragan z podbitym okiem
biegł bo z pragnienia się dławił.

I gdy tak wdzięcznie w tym bucie
na wódkę sobie pobieżył.
to z mknącej ulica karocy
zły książę go wziął i namierzył...

Edit: o żesz! Malena, pisałyśmy w jednym czasie.
Ja też do wiersza Rona - hi, hi, hi.
To nam się teraz akcja rozdwoi

Malena · Wysłany: Czw 20:21, 18 Mar 2010 Temat postu:

ribka_pilka · Wysłany: Czw 21:06, 18 Mar 2010 Temat postu:

piknie tu piszecie piknie

Aproxymat · Wysłany: Czw 22:57, 18 Mar 2010 Temat postu:

Ta historia jest niesamowita

lulka · Wysłany: Nie 15:40, 21 Mar 2010 Temat postu:

rosegreta · Gość

Był dom raz bardzo stary koszmarnie
Drzwi do niego wyglądały jednak marnie
Normą tam były paranormalne zjawiska
Podobno panoszyły się tam duszyska
Wampiry tam też swoje orgie miały
I ludzi ani czosnku się wcale nie bały
Takie o domu starym legendy krążyły
I podobno przechodzące obok psy wyły
Kiedyś znalazł się śmiałek nierozważny
Który przez alkohol stał się odważny
Oznajmił on swoim kompanom przy wódce
że wybierze się do strasznego domu wkrótce
Jak powiedział tak uczynił ów śmiałek
Ale w drzwiach ani klamek ni gałek
Postanowił drzwi ramieniem z forsować
Lecz nie zdążył tego sposobu spróbować
Drzwi zatrzeszczały, zaskrzypiały
I otworem już przed nim stały
Rozejrzał się nasz bohater nieśmiało
A całe jego ciało ze strachu drżało
W środku panowała duchota i mrok
Aby coś dojrzeć musiał wytężyć wzrok
Widok był nader ponury
Stare, zatęchłe mury
Zbutwiałe buty i podłogi,
Stół drewniany bez jednej nogi
Wszystko osnute pajęczyną
Śmiałek nasz z nietęgą miną
Próbował wejść do środka
Gdy nagle drzwi zatrzeszczały
I tu opowieść przerwana być musi
Choć opisać co się stało mnie kusi
Nasz bohater tylko pod wpływem był śmiały
A że okazało się, że już jest wytrzeźwiały
Więc zszedł po prostu na zawał biedaczysko
A było podobno z niego poczciwe chłopisko

A może ktoś inny koniec wymyśli....

Formalny · Wysłany: Czw 20:52, 25 Mar 2010 Temat postu:

Nikt nie napisał, że Kopciuszek,
(o tym wszyscy mówią po cichu)
to straszny był świntuszek
- zwłaszcza po kielichu.

Z imadłem te wszystkie zabawy,
Kopciuszka strasznej niecnoty,
także pominę milczeniem z obawy,
żeby uniknąć większej sromoty.

To sado-maso Kopciuszka hobby,
to w sumie jeszcze niewiele
a to, co poza tym osóbka ta robi,
opisałby nawet chętnie Pudelek.

Jeśli teraz się spodziewacie,
że rąbka tajemnicy uchylę,
to znaczy, żę mnie nie znacie,
zresztą wpadłem tu tylko na chwilę.

Te wszystkie ekscesy Kopciuszka,
Wywołujące na licach rumieniec,
szepnę wyłącznie paniom do uszka,
i tej decyzji za nic nie zmienię…

Podsumowując:
Żyjemy w takich czasach proszę Pań - niestety,
że wszędzie wdziera się marketing…

)))

Ron · Wysłany: Czw 21:22, 25 Mar 2010 Temat postu:

E tam..., zaraz zboczony,
Kopciuszek był siermiężny
też z erotycznej strony
nie wyrafinowany, nie mężny

Tradycyjnie lubił łatwe kobiety
choć sporo zarzutów padło
nie Kopciuszek był winny niestety
trzeba zabrać Malenie imadło. Think

lulka · Wysłany: Pią 19:51, 26 Mar 2010 Temat postu:

No i dupa.
Nawet zza drzwi trzeszczących
wyciągneli trupa.
I żeby nie było mało
to imadło też zmartwychwstało.

ribka_pilka · Wysłany: Sob 7:20, 27 Mar 2010 Temat postu:

lulka · Wysłany: Sob 11:40, 27 Mar 2010 Temat postu: