Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:19, 26 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Jak to dobrze być beztalenciem i miernotą. Przynajmniej nie muszę pić. |
idąc dalej Twoim tokiem myślenia, zastanawiam się teraz jakie o ukryte, a rozliczne talenty posiada pan Kazio spod monopoloego, kazdego dnia witający mnie ochrypłym szeptem" panie kierowniku ( ??? ) dołóż pan 50 groszy do wina, bo mam pragnienie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:11, 26 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Przynajmniej nie muszę pić. |
Win nie pijący proszę się powstrzymaj ,
Panoszyć siłą swą przed tym kto słaby jest ,
Bądź szczery trochę bo w setkach spraw masz winę ,
Przed którą wino to malutki pies .
Tłumaczenie własne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:28, 26 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
To "panie kierowniku" ewentualnie "szefie/szefuniu" to jest taka stała odzywka wszystkich pijaków polskich. Ciekawe skąd to się wzięło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:05, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | A może to jest dokładnie na odwrót ?.
Może ludzie wybitnie inteligentni i równocześnie wybitnie wrażliwi ( a taka wrażliwość stoi u podstaw każdego działania artystyczngo ) są po prostu bardziej podatni na wszelkie uzywki. ?
Może nie są w stanie na trzeźwo znieść otaczającego ich prymitywnego i szarego świata ?
może....... |
i w tym momencie mógłby się pojawić głos buntu: jakie to smutne, że artyści nie potrafią dostrzec piękna otaczającego nas świata bez używek
a może nie o sam świat chodzi, który jest nieskończenie fascynujący a o ludzi?
używki powodują, że 'kocha się wszystkich wkoło'
a o alkoholu wypowiedziałeś się dosyć treściwie w odniesieniu do pewnego cytatu o inteligentach
alkohol spłaszcza i eliminuje różnice? tak to chyba było
i tak Anima, zgadzam się, że bez talentu można sobie co najwyżej rękodzieło w domu czynić
ale to też jest twórczość i podejrzewam, że każdy ma do czegoś jakiś mały talent, tyle że nie zawsze go sobie samemu ujawnia
np. takie haftowanie, wyszywanie, gotowanie..
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
zwyroll3 nielegalny plemnik
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2417 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 328 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:14, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | nudziarz napisał: | A może to jest dokładnie na odwrót ?.
Może ludzie wybitnie inteligentni i równocześnie wybitnie wrażliwi ( a taka wrażliwość stoi u podstaw każdego działania artystyczngo ) są po prostu bardziej podatni na wszelkie uzywki. ?
Może nie są w stanie na trzeźwo znieść otaczającego ich prymitywnego i szarego świata ?
może....... |
np. takie haftowanie, wyszywanie, gotowanie.. |
co sugerujesz?
że niby rembrant patelni, po 4 browcach to coś gorszego?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:19, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
nie, ale sądzę, że po 'maryśce' wszystko smakuje inaczej
rembrancie patelni i klopsów z torebki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zwyroll3 nielegalny plemnik
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2417 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 328 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:21, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | nie, ale sądzę, że po 'maryśce' wszystko smakuje inaczej
rembrancie patelni i klopsów z torebki |
tiaaaa na równie z forumowym polewaczem wody
Spróbój bez wyobraznie zrobic żeberka w koronkach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:33, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
artysta
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zwyroll3 nielegalny plemnik
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2417 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 328 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:37, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | artysta
|
już chiałem nasktobac coś o Rembrancie i jego pędzlu ale to moze w bardziej sprzyjających okolicznosciach przyrody
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:35, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Z tym alkoholizowaniem się i używkami w kwestii literatów i innych twórców to też należałoby rozpatrywać każdego indywidualnie.
Niby to samo, a jednak powody mogą być zgoła różne.
Jedni zaczęli ćpać gdy im popularność uderzyła do głowy (podobnie z alkoholem), inni robili to zanim zaczęli być sławni.
Słuchając Jennis słyszę jej krzyk, jej wołanie.
Nie wiem tylko czy słyszałabym to samo gdybym nie znała jej biografii?
Podobnie ma się sprawa z Hłasko lub Wojaczkiem choć dwoje pierwszych (nawet jeśli) to chyba nie popełnili świadomego samobójstwa.
Był w nich jednak (poza oczywistym talentem) jakiś taki ogromny ładunek emocji, nieśli w sobie ból i niezrozumienie.
Krzyczeli więc i nawet jeśli byli słyszani to zapewne tego nie czuli.
Taka wola, taka karma.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:56, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
i w tym momencie mógłby się pojawić głos buntu: jakie to smutne, że artyści nie potrafią dostrzec piękna otaczającego nas świata bez używek
a może nie o sam świat chodzi, który jest nieskończenie fascynujący a o ludzi?
|
Może nie tyle nie potrafią co dostrzegają je wyraźniej , ostrzej, boleśniej i wypijając setkę, dwe itd świat wydaje im się łagodniejszy ?
(A z życia alkoholików podwórkowych a nie sławnych i swiatowych , to u wielu po okresie długiego picia a w czasie abstynencji zdarzało dostrzegać mi się znakomita pamięć, wielką wiedzę, na tematy różne ale i dużą nerwowość .)
Jeszcze są preferencje seksualne literatów. Bardzo częśto wielcy mieli je "inne", preferencje. Ciekawe czy to też miało wpływ na ich twórczość
Pewnie tak... większa wrażliwość, mniejsze zrozumienie ze strony innych , poczucie wyobcowania równa się wiecej czasu na myślenie i tworzenie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 12:04, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
a może nie o sam świat chodzi, który jest nieskończenie fascynujący a o ludzi?
używki powodują, że 'kocha się wszystkich wkoło'
|
Oj, nie wszystkie. Związek między spożyciem alkoholu a wzrostem agresji jest w zasadzie bezdyskusyjny. Gros zabójstw i ciężkich przestępstw przeciwko zdrowiu jest popełnianych pod wypływem alkoholu, "dzięki" niemu najczęściej dochodzi do przypadków przemocy domowej. Oczywiście nie oznacza to, że wielu nie upija się "na wesoło" albo "na smutno", ale akurat alkohol trudno uznać za pacyfistyczną używkę.
lulka napisał: |
Podobnie ma się sprawa z Hłasko lub Wojaczkiem choć dwoje pierwszych (nawet jeśli) to chyba nie popełnili świadomego samobójstwa.
Był w nich jednak (poza oczywistym talentem) jakiś taki ogromny ładunek emocji, nieśli w sobie ból i niezrozumienie.
|
Czy powstałoby tak sugestywne opowiadanie jak "Pętla", gdyby Hłasko był abstynentem albo człowiekiem, powiedzmy, umiarkowanie pijącym? Więcej niż wątpliwe. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:15, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Mati napisał: |
a może nie o sam świat chodzi, który jest nieskończenie fascynujący a o ludzi?
używki powodują, że 'kocha się wszystkich wkoło'
|
Oj, nie wszystkie. Związek między spożyciem alkoholu a wzrostem agresji jest w zasadzie bezdyskusyjny. Gros zabójstw i ciężkich przestępstw przeciwko zdrowiu jest popełnianych pod wypływem alkoholu, "dzięki" niemu najczęściej dochodzi do przypadków przemocy domowej. Oczywiście nie oznacza to, że wielu nie upija się "na wesoło" albo "na smutno", ale akurat alkohol trudno uznać za pacyfistyczną używkę.
|
częściowo masz rację
nie wiem ilu artystów spuszczało łomot swoim żonom albo mężom, ale wiem, że alkohol pozwala też zamknąć się w swoim świecie i go zgłębiać, co oznacza, że świat ten 'obok' musi poczekać na wytrzeźwienie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:11, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
E tam... znaczy się natchnienie jest jak porządna kobieta, która dopiero ciężko pijana skłonna jest zrzucić ciuszki? Głupoty jakieś. Wielcy literaci tworzyli nie dzięki wódzie ale pomimo. I nigdy nie dowiemy się o ile byliby więksi, gdyby nie chlali. Literat to wbrew pozorom najczęściej profesjonalista, a alkohol żadnemu profesjonalizmowi nie służy. Murarz nie pije przed robotą dlatego, że po wódzie jest murarsko bardziej twórczy tylko dlatego, że jak sety nie walnie to mu się tak łapy trzęsą, że cegły nie może utrzymać. Wrzucanie do jednego worka np. Witkacego i Hłaski to też nieporozumienie. Z jednej strony mamy pokolenie, które grzeszną chuć winduje do roli sensu istnienia, czyli dokonuje drastycznego ale i ryzykownego przewartościowania, z drugiej pokolenie komunistycznej beznadziei połączonej z powszechnym przekonaniem, że "wicie towarzyszu on nie pije, a jak nie pije to coś ukrywa". W końcu picie artysty to kwestia stylu. Raz, że często jest okazja, a dwa, że jakby nie pił to publika myślałaby, że on jest zbyt mało wrażliwy artysta, bo nie pije. Podejrzewam, że większość tancerzy baletowych to kobiet unika, bo jeszcze nie daj Boże ktoś mógłby pomyśleć, że są heteroseksualni. Stereotypy, stereotypy, stereotypy...
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez Ron dnia Śro 8:29, 28 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|