Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ZBRODNIA I KARA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:41, 15 Gru 2005    Temat postu:

matka napisał:
nie można życia żadnego człowieka przeliczać na pieniądze (...)


Może to powiesz jakiemuś mordercy.


matka napisał:

moje też jest gówno warte, taniej byłoby zabić się niż zyć, poradź więc co mam zrobić?


Jak zabijesz rodzinę sąsiada dlatego, że jego pies zakłóca ciszę nocną, nawet tego pytania nie będziesz musiała zadać. Będzie zbędne.

matka napisał:

Stąd mam pytanie do Ciebie: za co kara śmierci?


Na to pytanie już Ci odpowiedziałam. Nie tylko zreszta ja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matka
maślana jaszczurka


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:54, 15 Gru 2005    Temat postu:

Żeby było jasne, czy dobrze rozumiem, chcecie kary śmierci dla zwyrodnialców.
Nie wypowiadam się na temat resocjalizacji, bo się na niej nie znam. Informacje jakie do mnie docierają wskazują jednak, że często nie daje efektów. Sposobem uchronienie się przed następnymi zbrodniami zwyrodnialców jest ich dożywotnie zamknięcie.
Innego wyjścia nie widzę, ponieważ
kary śmierci nie można w żaden sposób cofnąć ani zadość uczynić w razie błędów, teraz powinnam napisać gdyby to np. ojciec kogoś z Was został w majestacie zabity, czy bylibyście za karą śmierci?!
Zresztą wystarczyłoby pogrzebać w internecie, żeby znaleźć kilka przykładów jako odpowiedź beepera
kara śmierci niezależnie od tego że mieszkamy w kraju demokratycznym może zostać wykorzystana do usuwania niewygodnych np. przeciwników władzy. A nawet może zostać orzeczona pod wpływem nacisków społecznych ( zwykle podsycanych przez media)
W poniedziałek mogę podać kilka przykładów, teraz nie mam czasu szperać, ale nie wiem, czy trzeba, bo przecież na samym świecie żyjemy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matka
maślana jaszczurka


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:00, 15 Gru 2005    Temat postu:

jak zwykle errata:
jest:
gdyby to np. ojciec kogoś z Was został w majestacie zabity, czy bylibyście za karą śmierci?!
powinno być:
gdyby to np. ojciec kogoś z Was został w majestacie prawa omyłkowo zabity, czy bylibyście za karą śmierci?!
jest:
bo przecież na samym świecie żyjemy.
powinno być:
bo przecież na tym samym świecie żyjemy.
reszta chyba jest jasna
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:27, 15 Gru 2005    Temat postu:

matka napisał:
Żeby było jasne, czy dobrze rozumiem, chcecie kary śmierci dla zwyrodnialców.
Nie wypowiadam się na temat resocjalizacji, bo się na niej nie znam. Informacje jakie do mnie docierają wskazują jednak, że często nie daje efektów. Sposobem uchronienie się przed następnymi zbrodniami zwyrodnialców jest ich dożywotnie zamknięcie.
Innego wyjścia nie widzę, ponieważ
kary śmierci nie można w żaden sposób cofnąć ani zadość uczynić w razie błędów, teraz powinnam napisać gdyby to np. ojciec kogoś z Was został w majestacie zabity, czy bylibyście za karą śmierci?!



Gdyby mój ojciec wyrżną czyjąś rodzinę ? Ot tak, bo ma fantazję?
Przestałby dla mnie istnieć w chwili udowodnienia mu winy, a ja wstydziłabym sie nosząc jego nazwisko. Byłby dla mnie śmieciem niewartym splunięcia, spojrzenia, gestu.
Nie dociera do Ciebie, że wszyscy mówimy tu o mordercach pewnego rodzaju ? Przeczytaj jeszcze raz to co napisał beeper.


Odwróćmy sytuację.
Włazi do Twojego domu facet, któremu wpadasz w oko.
On nie chce się z Toba kochać, bo takie słowo jest mu obce, on chce, pragnie Cię zerżnąć. Ale osiągnąć orgazm może tylko wtedy, gdy będziesz...umierała.
Więc umierasz.
Panu jednak "włączają się problematory". W pokoju obok śpią Twoje dzieci. A jesli go widziały? Jeśli jednemu z nich zachciało się siusiu...
Teraz może nie wiedzieć co widział, może skojarzył to z zabawą?
Ale jak im powiedzą , że mamusia już nie wróci, zły człowiek zrobił jej krzywde, a pan policjant zapyta czy kogoś tej nocy nie widziały w domu?
Więc dusi dzieci, jako potencjalnych, zagrażających mu świadków.
Jakież to......ekssssssssssssscytujące.

Czy takiego zwierzaka warto izolować i utrzymywać? Ja uważam, że nie i zdania nie zmienię.
Mino, że Cię nie znam i znaczysz dla mnie tyle ile sama znaczysz dla siebie (a wdg. tego co napisałaś, Twoje życie nie jest nic, albo niewiele warte)
Skazałabym gnoja na śmierć.


Żeby było jasne ja chcę kary śmierci dla zwyrodnialców.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matka
maślana jaszczurka


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:45, 16 Gru 2005    Temat postu:

Nie odpoarłaś ani jednego mojego kontrargumentu, choć dałam tylko dwa:
- błędne oskarżenie
- wykonanie kary śmierci pod dyktando władzy, opinii publicznej itp.

a co do Twojego tekstu:

Przestałby dla mnie istnieć w chwili udowodnienia mu winy, a ja wstydziłabym sie nosząc jego nazwisko. Byłby dla mnie śmieciem niewartym splunięcia, spojrzenia, gestu.

Nie watpię, ale o tym nie pisałam.

Nie będę się ścigać w opowiastkach jak to jest, gdy niewinna osoba zostaje zabita w majestacie prawa, o tym pisali lepsi ode mnie.

Twoje posty odbieram jako zaczepkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:02, 16 Gru 2005    Temat postu:

matka napisał:
Twoje posty odbieram jako zaczepkę.


Ja Twoje jako totalną niechęć do zrozumienia tego co piszę.


Ty cały czas o karze śmierci za zabójstwo-ogólnie , ja o zabójstwie z premedytacją i ze szczególnym okrucieństwem ( tu mam na mysli między innymi seryjnych morderców) Gdzie nie ma żadnych okoliczności łagodzacych.
Potwierdzam Twoje
Cytat:
Żeby było jasne, czy dobrze rozumiem, chcecie kary śmierci dla zwyrodnialców.

którego Ty nie widzisz, albo nie chcesz.
Powołuję się na to co napisał beeper, sama podaję przykład takiej właśnie zbrodni.....a Ty nic.

Dotarło do Ciebie coś co napisałam, czy też wywołanie we mnie odruchów humanitarnych i przeforsowanie swojego zdania ( a w zasadzie wątpliwości) zaślepiło Cie na tyle, że masz problem ze zrozumieniem tekstu?

Przeczytaj jeszcze raz zatem, pod zasugerowanym przeze mnie kątem.
Powtarzam...mam na myśli zabójstwa z premedytacją i ze szczególnym okrucieństwem, czyli tych tzw. zwyrodnialców.
TYCH I TYLKO TYCH KARAŁABYM ŚMIERCIĄ


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yo` Mama
nie oddaję pożyczek


Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:09, 16 Gru 2005    Temat postu:

Zbrodnia i kara-
czyli nie tylko kara śmierci

Wygląda na to, że to co dla jednych jest bardzo trudne (osądzanie) innym przychodzi z łatwością -
Gdyby mnie spotkało niesprawiedliwe oskarżenie - wolałbym nie trafić na sędziego, który podchodzi do sprawy na zasadzie - "w czapę gnoja".
Ja też się nie znam na resocjalizacji.. i być może jest tak, że nie każdego się da zresocjalizować
a może nawet nie w każdym przypadku warto próbować..
ale to nie znaczy, że zaraz "w łeb".
Takie beznadziejne przypadki powinny być skutecznie odizolowane. Na zawsze.
I tyle.
Bo obowiązkiem państwa jest chronić obywateli, a nie wierzę, żeby śmierć skazanego była jedyną ochroną.

Czy państwo powinno się mścić?

Bo takie działanie sądu, jakiego chcieliby Drachna czy Beeper - jest wg mnie realizacją chęci zemsty.
Czy są inne sposby karania? No są.. były wyżej opisywane..

Inna sprawa: kto wie czy dla takiego , jak piszecie "zwierzaka" czy "zwyrodnialca" śmierć jest karą.. czy moze wybawieniem

Matka - po wysłaniu odpowiedzi możesz ją jeszcze edytować przyciskiem obok cytuj - nie będziesz musiała sie bawić w erraty Ya winkles


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:13, 16 Gru 2005    Temat postu:

Mam do Was pytanie :czy znalaźlibyscie okoliczności łagodzace dla kogos kto zamordował choćby dwie kobiety (nawet jedną), wymordował rodzinę, zaszlachtował paru facetów wychodzacych za baru (dla paru groszy)...itd.
Pożałujecie go pewnie, bo jest chory...psychicznie, nieodwracalnie i zechcecie go leczyć, utrzymując do końca życia kosztem zdrowej części społeczeństwa, czyli karząc go dalej (społeczeństwo), czyniąc go odpowiedzialnym za jego chorobę.





Taaaa, jestem złym człowiekiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yo` Mama
nie oddaję pożyczek


Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:22, 16 Gru 2005    Temat postu:

-pewnie bym nie znalazł, może nawet bym się wściekał gdyby zrobił to sąd
ale to nie znaczy, że bym go zabił..
-nie będę go żałował, nie wiem czy jest chory więc nie wiem, czy zechcę go leczyć; wolałbym go zamknąć tak, żeby nigdy nie wyszedł -
no chyba, że do ciężkiej roboty - żebym nie musiał na niego płacić


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:25, 16 Gru 2005    Temat postu:

To chyba pozostaje kosmos, bo ponoć na ziemi nie ma miejsca, z którego nie dałoby sie uciec.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matka
maślana jaszczurka


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:59, 16 Gru 2005    Temat postu:

Drahna, dotarło, dopiero teraz dotarło.
Ja mówię o błędach, nadużyciach, a Ty o makabrycznych zbroniach.

Myśle, coś nie tak.
I mam, już wiem, przedstawię to pytaniem:

czy uważasz, że sąd ( ale też prouratura, obrona, policja) nie popełniają błedów, gdy zbrodnie są tak makabryczne jak te o których piszesz? I takie zbrodnie nie mogą być źle osądzone?

Yo'Mama - myślę tak jak Ty. Cieszę się, że napisałaś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka
serce żółto-czerwone


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 13358
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 257 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Scyzorykowo :D

PostWysłany: Pią 21:06, 16 Gru 2005    Temat postu:

Kiedy byłam nastolatką zamordował mi ktoś przyjaciółkę, powiem że było to dawno . Wracała po zajęciach sportowych do domu. Takie bydle ją ujrzało, spodobało mu się dziecko, postanowił się zabawić. Zgwałcił ja, następnie zadał 26 ciosów nożem. Został skazany na 30 lat wiezienia. Dodam że winę udowodniono a sam bydlak przyznał się do czynu. Niewiele wyroku odsiedział, wpadł na genialny pomysł – będzie się leczył , bo taki chory. Napisał prośbę o przepustkę, szpitalną. Co najdziwniejsze dostał ją , na czas leczenia , inaczej mówiąc bliżej nie określony. Wyszedł na wolność , jednak nie trafił na oddział szpitalny, uciekł za granice i tu ślad się po nim urwał.

To taki mój osobisty dramat, mam już wyrobione zdanie , na temat naszego prawa ,sądownictwa, zakładów penitencjarnych. Albo kara śmierci, albo bezwzględne dożywocie. Choć gdzieś tam na dnie duszy, chciałabym aby tan zabójca przeszedł to co przeszła moja koleżanka. Kara śmierci? Śmierć nie jest wystarczającą karą, zabijając idziemy na łatwiznę, czy ten człowiek cierpi tak samo jak ten którego zabił?


Rozumiem również to że sądy się mylą , że niekiedy można skrzywdzić niewinnego człowieka wyrokiem. Przypadki poparte niezbitymi dowodami powinny by tak ukarane, aby potencjalny skazany nie mógł zrobić tego powtórnie .Każdy wyrok skazujący odbyty , bez taryfy ulgowej , ułaskawień i innych prawnych kruczków.

A na koniec dodam- jestem oburzona dzisiejszym ułaskawieniem pana Sobotki , osoba publiczna winna święcić przykładem a jeśli coś zmaluje kara powinna być podwójna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beeper
tańczący z ujemnym niedźwiedziem


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza torka

PostWysłany: Sob 0:26, 17 Gru 2005    Temat postu:



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez beeper dnia Nie 13:35, 30 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Sob 11:08, 17 Gru 2005    Temat postu:

tak jak pewnie argumenty przeciwników kary śmierci nie trafiają do jej zwolenników, tak i ja ze zdumieniem czytam argumenty jej zwolenników. Absurdalność argumentu finansowego - rozumiem, że wyrok należałoby wykonać natychmiastowo i to po jak najkrótszym procesie, aby obniżyć koszty. A co w takim razie z przypadkiem wspomnianego przeze mnie na początku tematu Stanleyem Williamsem - siedział 24 lata po czym wyrok wykonano...mało oszczędni ci Amerykanie. Ale ja "wiem" dlaczego wyroku nie wykonuje sieod razu - może dlatego, że czasem może sie okazać, że kogoś skazano niewinie, a poza tym - i może nawet to ważniejsze - by dać skazanemu szansę poczucia żalu za winy i skruchy. No więc siedział ten Williams 24 lata, pilnował go sztab fachowców, karmili go i dawali dach nad głową a potem go zabili. Gdzie w tym logika? chyba tylko taka by sprawiedliwości stało się zadość - i ja mimo, że jestem przeciwna karze śmierci te logikę jestem w stanie przyjąć. Ale argumenty osób piszących na tym forum są inne - im chodzi o eliminację i to jak najszybszą "zwyrodnialca".
A ja myślę, że człowiek może w majestacie prawa odbierać drugiemu człowiekowi tylko to co mu "dał" - np. prawa publiczne, ale nie życie. I z tego prostego powodu nigdy nie zgodzę sie w swoim sumieniu na karę śmierci.

Czytając wypowiedzi na forum robi mi siebardzo smutno.

Więc może spróbuję sprowadzić ten temat na inne tory, potraktujmy tytuł ZBRODNI I KARA bardziej ogólnie jako :PRZEWINIENIE I KARA. Porozmawiajmy może o nieuchronności kary i naszym osobistym stosunku do naszych osobistych przewinień i kar za nie. Po prostu: wolimy płacić mandat czy raczej negocjujemy z policją?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka
serce żółto-czerwone


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 13358
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 257 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Scyzorykowo :D

PostWysłany: Sob 11:46, 17 Gru 2005    Temat postu:

beeper napisał:

No to pozostaje tylko wyrwać chwasta. Tylko wtedy mamy 100 % pewności że już nikogo nie skrzywdzi. No chyba że zacznie działalność jako duch.
Ale to inna bajka.


Myśle że to by było najwłaściwsze rozwiązanie.Szkoda tylko że nie wykonalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadrah
napastnik LZS Mizerów


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:57, 17 Gru 2005    Temat postu:

ania napisał:

Myśle że to by było najwłaściwsze rozwiązanie.Szkoda tylko że nie wykonalne.


Też nad tym ubolewam, niestety system prawny zbudowany na pseudohumanitaryźmie na to nie pozwoli...

bo ja napisał:
Absurdalność argumentu finansowego......


Z człaym szacunkiem tak samo jest absurdalne utrzymywanie wielokrotnego mordercy do końca życia...fundując mu wikt i opierunek, obarczając społeczeństwo kosztami utrzymania...chyba jednak nie "człowieka". Posłużylaś się przykładem niejakiego williamsa..i oczywiście masz racje, zupełnie brak w tym logiki, i tu znowu objawia się słabośc systemu...
Piszesz, że zabójstwo w majestacie prawa jest niedopuszczalne gdyż możemy zabrać tylko to co daliśmy, nie przekonuje mnie to....
Morderca zabijając, też tego prawa nie ma prawda?....złamał prawo, krzywdząc osoby załóżmy niewinne..zatem nie dość, że raz już uczynił coś potwornego...to jeszcze (absurdalność argumentu finansowego....) każemy płacić społeczeństwu za jego utrzymanie.

Padło też gdzięś, że długa odsiadka, da szanse złoczyńcy na zrozumienie swej winy (pozwole sobie na malutki uśmiech powątpiewania...) oraz żałowania, a także powinien odczuć dotkliwośc kary....

Mam płacić aby "zwierze"...przepraszam krzywdzę zwierzęta...poczuło się ukarane....zapytam po co...są rzeczy nieodwracalne, żaden żal, żadna kara tego nie zmieni....moim zdaniem pozostaje eliminacja, aby tak rzecz się nigdy więcej nie powtórzyła.

Sens kary i zrozumienia jest chyba tylko w przypadku przewinienień i przestępst "mniejszego" kalibru....Gdy ktoś zabija ot tak dla "fantazji"...kara nie ma znaczenia, poprostu to co czuje "zwierze" nie ma znaczenia, znaczenie ma bezpieczeństwo ludzi......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matka
maślana jaszczurka


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:48, 17 Gru 2005    Temat postu:

Próba podsumowania:

za karą śmierci:

czynnik ekonomiczny - nie do podważenia, na pewno jest taniej zabić

sprawiedliwość - zabił, niech będzie zabity

czynnik humanitarny - mamy obowiązek bronić życia zwykłych ludzi, eliminując tych, którzy dopuścili się już makabrycznej zbrodni - domniemanie pewności, ze taki delikwent popełni zbrodnie jeszcze raz


Przeciw karze śmierci:

błędy przy wydawaniu osądu - rzadkie, ale jednak występujące ( beeper sam się z tym zgadza)

wydawanie wyroków na życzenie - brak reakcji przeciwników (konsekwencja jak wyżej - zabicie niewinnego człowieka)

czynnik humanitarny - ludzie nie mają prawa zabijać innych ludzi

Ja jestem przeciwnikiem kary śmierci.

Podobała mi się wypowiedź Drahny, że dopóki nie zabiję ze szczególnym okrucieństwem rodzinę sąsiada, bo jego pies bardzo mi przeszkadza, mogę żyć, mimo że moje życie nie jest finansowo uzasadnione.

moje też jest gówno warte, taniej byłoby zabić się niż zyć, poradź więc co mam zrobić?


Jak zabijesz rodzinę sąsiada dlatego, że jego pies zakłóca ciszę nocną, nawet tego pytania nie będziesz musiała zadać. Będzie zbędne.

Czy nie powinnam się jednak zabić zanim zabiję rodzinę sąsiada. Z punktu widzenia humanitarnej ochrony zwykłych ludzi przed zwyrodnialcami powinnam już siedzieć na krześle elektrycznym, bo na pewno ktoś zarobiłby na tym, a poza tym zwykli sąsiedzi posiadający upierdliwego psa mieliby pewność, że nie zamorduję ich w bestialski sposób. Notabene mogę zamordować ich w sposób mniej bestialski i wtedy czeka mnie życie za kratami, zza których mogę się z byle pretekstu wydostać. ( argument poruszany przez zwolenników kary śmierci)
Ale czy zabójca niebestialski daje gwarancje resocjalizacji? Mam wątpliwości.
Zwolennicy kary śmierci jej widocznie nie mają, ponieważ niezwyrodnialców chcą wsadzić tylko do więzienia, ciekawe dlaczego?

Problem kary dla morderców tkwi w tym, że nie jest ona nieuchronna, zbyt krótka, a więzienia za słabo strzeżone. ( prawnie przede wszystkim)

Żyjemy w Polsce i należymy do UE i te dyskusje są akademickie, bo kary śmierci nie będzie ( mam nadzieję już nigdy).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matka
maślana jaszczurka


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:52, 17 Gru 2005    Temat postu:

moje też jest gówno warte, taniej byłoby zabić się niż zyć, poradź więc co mam zrobić?


Jak zabijesz rodzinę sąsiada dlatego, że jego pies zakłóca ciszę nocną, nawet tego pytania nie będziesz musiała zadać. Będzie zbędne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:44, 17 Gru 2005    Temat postu:

Ja jestem niehumanitarna, bo.....
Ja pragnę zemsty, bo....

Wy odwrotnie.

Humanitaryzm :postawa nacechowana poszanowaniem człowieka, jego godności. Pragnieniem oszczędzenia mu cierpień.
Humanitarny:wykazujący troskę o człowieka, o jego potrzeby.

Z mojego punktu widzenia ja jestem humanitarna i nie przejawiam chęci zesty. Choćby dlatego, że nie skazuję wielokrotnego mordercy na wieloletnie cierpienia, pozbawiając go godnosci. Oszczędzam mu ich.
Cadrah gdzieś tu napisał, że przejawiacie skłonności pseudohumanitarne.
I ja się z nim zgadzam.
Coś co Wy postrzegacie jako złe dla wielokrotnego mordercy złe nigdy nie będzie i żadne starania (dozywocie) tego nie zmienią.
Tym bardziej, że większość z nich chętnie przyznaje się a nawet jest dumna z ilości "wyeliminowanych ludzi".


matka napisał:

moje też jest gówno warte, taniej byłoby zabić się niż zyć, poradź więc co mam zrobić?


Radzę zatem. Może dobra kobieto zabierz sie za robienie skarpetek na drutach. Możesz nimi obdarowywać więźniów. Zawsze to coś, co mnie odciąży finansowo( i wielu innych zwykłych szaraków, którzy niekiedy ledwo wiążą koniec z końcem i muszą przeznaczać część swoich podatków na śmieci w imię Twojego źle pojętego humanitaryzmu)


Tak, nie mamy kary śmierci, a nasze kary za popełnione przestępstwa sa nieadekwatne do tychże.
Wymiar sprawiedliwosci leży juz od dawna.
Na zakończenie zyczę wszystkim humanitarnym, żeby nigdy w swoim zyciu osobiscie nie zetknęli się z brutalniejszą częścią zycia. Ani ich najbliźsi.
Żeby nigdy, okładani, albo kopani w bramie, bądź gwałceni nie usłyszeli : pocałuj mnie w dupe, jeśli mnie zamkną...i tak wyjdę i cię dorwę."
I zostaniecie ze swoim humanitaryzmem sami, skazani na własny strach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka
serce żółto-czerwone


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 13358
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 257 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Scyzorykowo :D

PostWysłany: Sob 22:19, 17 Gru 2005    Temat postu:

Matka zadam Ci pytanie. Czy jeśli podobna zbrodnia dotknęłaby Twoje dziecko, bądź innego członka rodziny , też byłabyś tak humanitarna? Spotkałabyś się z nim oko w oko i co pogłaskałabyś go po głowie i powiedziała wybaczam? Zniosłabyś to że po 5 latach wyszedł na wolność?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin