Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nudziarz Gość
|
Wysłany: Nie 15:15, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | jacy my nie musielismy?
. |
ech to moje myslenie na skroty
mialem wlasciwie na mysli to, iz przepraszając za cos tam, sami wyznaczamy zakres zadośćuczynienia. Malo tego - jakze czesto jestesmy przekonani , ze druga strona skoro juz uslyszala slawetne "przepraszam" ma obowiazek być z tego powodu w pelni usatysfakcjonowana. Oczekujemy wręcz słów "nie ma sprawy.. nic się nie stało"..
A jesli ktoś oczekuje więcej.. coz mamy wlasnie poczucie dania mu bacika do reki.
P.S. A to "my" wzięlo się stąd, ze i ja( i jak mniemam nie tylko ja )ma podobne odczucia do Twoich
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Nie 15:16, 01 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Nie 15:26, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
zalezy tylko i wylacznie od znajomosci sytuacji, mimo wszystko zawsze milo zostac oceniona.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Nie 20:34, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Ciebie tak .
Ale sa ludzie którzy wsadzą Ci nóż w plecy i jeszcze go wyjmując juz krzyczą "och przepraszam.. jakos tak wyszło głupio. Wybaczysz mi ? " |
I ja natychmiast pękam. Częściej byłam w sytuacji, że to mi zrobiono świństwo i gdy tylko usłyszałam słowo: przepraszam, natychmiast przestałam myśleć o jakimkolwiek zadość uczynieniu. Naiwność? Pewnie, ale z pełną świadomością.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:25, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
.. a propos zadośćuczynienia..
jak mogą zadośćuczynić rodzice.. zwłaszcza matka temu dziecku..?
[link widoczny dla zalogowanych]
..skoro, jak lekarz orzekł, będzie to człowiek opóźniony.. będzie 'skażony' na całe życie nałogami matki.. ciekawe czy np. mógłby później ubiegać się o to zadośćuczynienie..
Swoją drogą to musi być koszmar dla matki żyć ze świadomością, że przez swoją bezmyślność i brak odpowiedzialności naraziła życie dziecka na niepotrzebne kłopoty...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:32, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nie mierz ludzi swoją miarką.
Po niej może akurat spłynie utrata praw rodzicielskich jak i los dziecka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:05, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
nieomylni jacyś jesteście ?
nie da się przejść przez życie żeby kogoś nie potrącić (chcący bądź niechcący)....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:27, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: | nieomylni jacyś jesteście ?
nie da się przejść przez życie żeby kogoś nie potrącić (chcący bądź niechcący).... |
a jeśli nie potrącić to przynajmniej znacznie otrzeć się..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:22, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
...mateczka... napisał: | Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: | nieomylni jacyś jesteście ?
nie da się przejść przez życie żeby kogoś nie potrącić (chcący bądź niechcący).... |
a jeśli nie potrącić to przynajmniej znacznie otrzeć się.. |
o ile nikt przez Ciebie nie popełnił samobójstwa, nie wylądował na na lekach czy odwyku to wszystko w porządku.... to jak z wejściem do metra o 16.30, nie da się wejść bezkolizyjnie ale poza tym że ktoś coś sobie pomyśli nikomu krzywdy się nie robi, ja przydepnę jego, on ją, ona kogośtam ale wszystcy jedziemy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:02, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
..z metrem mam słabe doswiadczenia, ale w tramwaju, jak się ładnie przywitasz i uśmiechniesz to i Ci ktoś nawet pomoże bilecik skasować..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:33, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
...mateczka... napisał: |
ale w tramwaju, jak się ładnie przywitasz i uśmiechniesz |
Tak sobie pomyślałam, że gdybym wsiadła do tramwaju, uśmiechnęła się i powiedziała: "Witam wszystkich, jestem jola kowalska", to motorniczy wysadziłby mnie przy pogotowiu na Hożej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 10:41, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
historia zaslyszana w kilku roznych srodkach transportu:
mlody chlopak sie chwali:
jade kiedys dwojka i wsiadla taka starsza pani. podchodzi do mnie i pyta jak skasowac biet. odpowiedam jej: musi pani wsadzic bilet do kasownika i powiedziec dokad pani jedzie. kobieta wsadzila bilet i mowi: Ogrody. podobno caly tramwaj (przynajmniej jeden wagon) sikal ze smiechu. ja tez sie smialam, chociaz nie widzialam tego na wlasne oczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:50, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Sabina napisał: | ...mateczka... napisał: |
ale w tramwaju, jak się ładnie przywitasz i uśmiechniesz |
Tak sobie pomyślałam, że gdybym wsiadła do tramwaju, uśmiechnęła się i powiedziała: "Witam wszystkich, jestem jola kowalska", to motorniczy wysadziłby mnie przy pogotowiu na Hożej |
..jola kowalska jeszcze pewno by 'przeszła'.. gorzej byłoby z Jolą Kwaśniewską .. choć to podono właśnie ona uczy dobrych manier.. D
..a z zasłyszanych to znana była taka historia:
wsiada chłopak do tramwaju, (a było to wtedy, kiedy zainstalowano kasowniki nowej generacji) podchodzi do kasownika i mówi: dwa haburgery i coca-colę proszę. Ludzie popatrzyli, zdziwili się i oddali swoim tramwajowym doznaniom.. Na następnym przystanku, znajdującym się koło Mc Donalda wsiadł drugi koleś z tacką: 'Kto zamawiał dwa hamburgery?'..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 10:51, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez slepa i brzydka dnia Pią 10:52, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Garfield normalny inaczej
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 22719 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 368 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: w nas takie zezwierzęcenie? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:22, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
...mateczka... napisał: | ..z metrem mam słabe doswiadczenia, ale w tramwaju, jak się ładnie przywitasz i uśmiechniesz to i Ci ktoś nawet pomoże bilecik skasować..
|
Kolega we Wrzeszczu się uśmiechnął wsiadając do tramwaju, a jak "wysiadał" to na pamiątkę zostawił w środku połowę zębów
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Garfield normalny inaczej
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 22719 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 368 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: w nas takie zezwierzęcenie? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:24, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | historia zaslyszana w kilku roznych srodkach transportu:
mlody chlopak sie chwali:
jade kiedys dwojka i wsiadla taka starsza pani. podchodzi do mnie i pyta jak skasowac biet. odpowiedam jej: musi pani wsadzic bilet do kasownika i powiedziec dokad pani jedzie. kobieta wsadzila bilet i mowi: Ogrody. podobno caly tramwaj (przynajmniej jeden wagon) sikal ze smiechu. ja tez sie smialam, chociaz nie widzialam tego na wlasne oczy. |
szczera prawda: ten zasikany wagon linii 2 nadal jeździ
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:06, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Garfield napisał: | ...mateczka... napisał: | ..z metrem mam słabe doswiadczenia, ale w tramwaju, jak się ładnie przywitasz i uśmiechniesz to i Ci ktoś nawet pomoże bilecik skasować..
|
Kolega we Wrzeszczu się uśmiechnął wsiadając do tramwaju, a jak "wysiadał" to na pamiątkę zostawił w środku połowę zębów |
znam takiego jednego co mu się wydawało, że się ze wszystkimi na ulicy wita..
http://www.youtube.com/watch?v=kDqe2rtRnPQ&feature=related
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Garfield normalny inaczej
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 22719 Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 368 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: w nas takie zezwierzęcenie? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:43, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Bez przesady mój znajomy naprawdę się TYLKO uśmiechnął - wprawdzie do laski będącej z chłopakiem, ale to chyba nie o to poszło
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:59, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Garfield napisał: | Bez przesady mój znajomy naprawdę się TYLKO uśmiechnął - wprawdzie do laski będącej z chłopakiem, ale to chyba nie o to poszło
|
..znaczy się zgięty był w pół?
to może się o jego kolano przydzwonił przy hamowaniu?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 19:20, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Sabina napisał: | ...mateczka... napisał: |
ale w tramwaju, jak się ładnie przywitasz i uśmiechniesz |
Tak sobie pomyślałam, że gdybym wsiadła do tramwaju, uśmiechnęła się i powiedziała: "Witam wszystkich, jestem jola kowalska", to motorniczy wysadziłby mnie przy pogotowiu na Hożej |
na hozej nie jezdza tramwaje
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 19:22, 19 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Garfield napisał: | Bez przesady mój znajomy naprawdę się TYLKO uśmiechnął - wprawdzie do laski będącej z chłopakiem, ale to chyba nie o to poszło
|
no jakby sie ktos chcial w tramwaju z moja laska przywitac i nie byl przecudnej urody dziewczyna to tez bym mu przydzwonil...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|