po 30-tce

Seeni · Wysłany: Nie 18:33, 24 Mar 2013 Temat postu:

Z dedykacją dla Muchy

Są kobiety pistolety
i kobiety jak rakiety
chude, długie i wysokie
z wydepilowanym krokiem

Są kobiety bezzmarszczkowe
fit kobiety luksusowe
pielęgnacji wciąż oddane
z samych siebie odessane
......................

Są kobiety pistolety
i kobiety jak rakiety
chude, długie, opalone
z wydepilowanym łonem

Są kobiety doskonałe
z wyrzeźbionym gładkim ciałem
odmłodzone, odbarwione
całkiem z wieku odsączone

rosegreta · Gość

Każdy ma prawo do swojego zdania.
Czy dbam o swój wygląd... trochę tak, i chyba z próżności a także, bo lubię się dobrze czuć. Czy udaje młodą... Ubieram się jak mnie stać i tez w sposób w którym dobrze się czuję.
Ale jak mam ochote to robię sobie orzełki na sniegu. I nie ważne, ze ludzie patrza na mnie jak na wariatkę. I jak mam ochotę to ubieram podkolanówki i czeszę sobie kucyki. I co z tego... Wiem ile mam lat i nie robie tego aby czuc się dziewczynką, tylko dlatego, że mam akurat na to ochotę... I skaczę na skakance i podskakuję. I przytulam się do duzych psów na ulicy... I zjeżdżam ze zjeżdżalni. Wszystko bo tak chcę. Nie robiąc sobie ani nikomu krzywdy, bo na tym to polega.
Jedynie co mnie w starzeniu denerwuje to nie siwe wlosy, bo po urodzeniu Miśki osiwiałam z klopotów w kilka dni. Nie kolejne zmarszczki. Nie dodatkowe kilogramy, ale to, że narządy się starzeją, cześci zużywają, a na wymiane raczej liczyc nie można. To, ze musze zażywać kilka leków naraz i boję się ich odstawić, bo ufam w to, ze mi pomagają.

flykiller · Gość

Ron · Wysłany: Nie 18:47, 24 Mar 2013 Temat postu:

Oczywiscie, że niektórzy tak mają, że długo są piękni i młodzi.

Pamiętam że będąc pięknym, młodzieńczo wyglądającym 40-letnim murarzem podszedł do mnie mój 20-letni pomocnik Harry i rzekł - wpadłbyś Profesor na działkę. Panieny przynoszą żarcie, my wódkę i trawę. Zabawimy się. d'oh!

Nie jest dobrze Ronie - pomyślałem. Twoja Dostojna Małżonka twierdzi, że psychicznie jesteś dwunastolatkiem, Harry chce, żebyś bzykał 20-latki. Zmień się dopóki nie jest za późno.

10 lat intensywnego wysiłku mnie kosztowało, żeby zmienić ymidż , na ohydnie dostojnego i ponurego starucha. I teraz - szacunek, respekt, spokój. Co prawda jeszcze młodzież nie ustępuje mi miejsca w autobusie.

Znaczy się muszę jeszcze nad sobą popracować. Think

Ron · Wysłany: Nie 18:57, 24 Mar 2013 Temat postu:

No zasadniczo jedynym powodem dla, ktorego warto być Bliźniakiem to to, że zasadniczo się nie starzeje. Think

Podobnie jak jedynym powodem do bycia Koziorożcem jest to, że młodnieje z wiekiem.

letnisztorm · Wysłany: Nie 18:59, 24 Mar 2013 Temat postu:

I to ksywka Profesorek to ze względu na ten młodzieńczy wygląd?

Ron · Wysłany: Nie 19:09, 24 Mar 2013 Temat postu:

Kewa · Wysłany: Nie 19:15, 24 Mar 2013 Temat postu:

Ron, jeszcze kilka takich postów i zostanę Twoją fanką.

To ohydne mieć tak zdystansowane poczucie humoru i taki wredny charakter! Blue_Light_Colorz_PDT_02

Seeni · Wysłany: Nie 19:21, 24 Mar 2013 Temat postu:

Ron · Wysłany: Nie 19:31, 24 Mar 2013 Temat postu:

Kewa · Wysłany: Nie 19:37, 24 Mar 2013 Temat postu:

flykiller · Gość

Ron · Wysłany: Nie 20:15, 24 Mar 2013 Temat postu:

Seeni · Wysłany: Nie 20:40, 24 Mar 2013 Temat postu:

l

annaliza · Wysłany: Nie 21:36, 24 Mar 2013 Temat postu:

Swiat nie jest sprawiedliwy, nigdy nie byl i pewnie nigdy nie bedzie. Ludzie od zawsze pozadali eliksiru mlodosci na rowni ze zlotem, wladza albo mloda dupa ( w zaleznosci od preferencji).
Jedni ida pod noz i pieknie potem wygladaja, a z innych robia sie karykatury. Jedni sie pieknie starzeja, a inni nie. Jedni na dlugo zachowuja twarz wiecznego chlopca a inni wylysieli juz w liceum.
Jeden facet za sprosny tekst dostanie w zęby, a drugi to, czego chcial.
Pewnie, ze lepiej jest byc pieknym, mlodym i bogatym niz brzydkim, starym i biednym. I jeszcze glupim.

Chyba zgubilam wątek. Ale mialam napisac, ze inteligentny chlowiek dba tez o wyglad. ( A przynajmniej powinien). Nie chodzi o najmodniejszy ciuch, bo ten zwyczajnie nie kazdemu pasuje, ale o to, zeby stroj i wnetrze/ osobowosc zwyczajnie do siebie pasowaly.

Pasztet · Wysłany: Nie 21:50, 24 Mar 2013 Temat postu:

No i generalnie życie jest ciężkie, a potem się umiera.

PS. Świat nie jest sprawiedliwy, to prawda. Mógłbym przecież urodzić się w Californii, a nie w jebanej zimie. Ale też mógłbym w Nowosybirsku. Więc trzeba wykorzystywać to co się udało dostać od losu, trochę to podkręcając pracą.

lulka · Wysłany: Nie 21:57, 24 Mar 2013 Temat postu:

A może w takim Nowosybirsku to by się człek lepiej konserwował i wolniej rozpadał???

Think

nudziarz · Wysłany: Nie 22:06, 24 Mar 2013 Temat postu:

jasssne..
w koncu alkohol znakomicie konserwuje.... Angel

Kewa · Wysłany: Nie 22:11, 24 Mar 2013 Temat postu:

Formalina lepiej.