Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wysokie poczucie własnej wartości a pycha
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 16:41, 30 Lip 2012    Temat postu:

ws napisał:
Seeni napisał:
Ale, qurna, po cholerę całe życie nad sobą pracować? Gonić za nadrabianiem braków, zmuszać się do czytania lektur, które nużą, oglądania filmów, które są zwyczajnie nudne, robić kolejne, piąte studia podyplomowe itd. A żyć? Kiedy żyć?
Doczesność jest taka ohydnie krótka. Not talking


są różne formy takiej pracy, niekoniecznie jest to droga przez mękę, a poza tym czy to o czym mówisz jest praca nad sobą ? hmmm ...
zadumałam się, to pewnie kwestia podejścia do tematu

ale co do doczesności to przybijam piątkę, dlatego ja pracuję nad sobą, co jest dla mnie obecnie przyjemnością

Generalnie praca kojarzy mi się wyjątkowo negatywnie. Jako bolesny obowiązek, jako coś co muszę robić i co przyjemności mi nie sprawia. Stąd też burzę się nad celową pracą nad sobą.
Raczej skłaniam się do pokonywania siebie, jakiś swoich słabości ( zgubię 3 kilogramy, dopłynę tym cholernym kajakiem, wstanę o 5 rano i upiekę 7 makowców) Pokonywanie siebie sprawia mi przyjemność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:07, 30 Lip 2012    Temat postu:

Mati napisał:
Nie. Nie ma tu mowy o sterowaniu przez kogokolwiek.
Przykładem mogą być tu Ci wszyscy wielcy, którzy są wielcy, zdobyli wiele, pamiętamy o nich mimo, że nie żyją, ale nie ciągnie się za nimi opinia zarozumialstwa - mówiąc w skrócie. W Twoim otoczeniu masz znajomych, którzy są wartościowymi, mądrymi i skromnymi ludźmi i nawet, jeśli Ty czujesz się przy nich jak ignorant, to nie za ich sprawą, a za sprawą Twojego autopoczucia.

W moim otoczeniu raczej brakuje osób, których cechowałaby skromność

A tak poważniej, znalazłem jeden fajny przykład: moim znajomym jest znany publicysta i krytyk muzyczny, który kiedyś wylądował na imprezie na moje zaproszenie. Nikt nie wiedział kim jest, bo w TV jest raczej rzadko, a z nazwiska nikt się nie przedstawiał. Jak się pojawił temat muzyczny, to on dość odruchowo korygował swoich rozmówców wskazując, że jakaś tam płyta ukazała się w tym, a nie w tym roku, a perkusista którejś tam grupy się nie zaćpał, a umarł na zapalenie płuc. I po kilku takich uwagach został uznany za zarozumialca. I mam wrażenie dlatego, że coś tam u kogoś obnażył, a nie dlatego, że się pchał ze swoją wiedzą przed reflektory. Być może skromność nakazywałaby milczeć, kiedy inni mówią bzdury, ale pewnie trudno milczeć poloniście, kiedy ktoś mówi, że 'róża' jest przez 'rz'


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FRIDA
Gość





PostWysłany: Pon 17:19, 30 Lip 2012    Temat postu:

Właściwie, zastanawiam się, dlaczego ugruntowała się mentalność, że jeżeli, ktoś jest w czymś naprawdę dobry, to zazwyczaj jest skromny, pokorny. Natomiast, inna postawa jest podejrzana, ewentualnie, ktoś taki stanowi - wyjątek od reguły. Myślę, że ta mentalność, nie do końca jest zgodna, z tym co dookoła.
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pon 17:21, 30 Lip 2012    Temat postu:

Mam pytanie do Fridy - co rozumiesz przez pokorny człowiek ?
Powrót do góry
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:22, 30 Lip 2012    Temat postu:

Animal napisał:
(...)Jak się pojawił temat muzyczny, to on dość odruchowo korygował swoich rozmówców (...)I po kilku takich uwagach został uznany za zarozumialca. I mam wrażenie dlatego, że coś tam u kogoś obnażył, a nie dlatego, że się pchał ze swoją wiedzą przed reflektory. Być może skromność nakazywałaby milczeć, kiedy inni mówią bzdury, ale pewnie trudno milczeć poloniście, kiedy ktoś mówi, że 'róża' jest przez 'rz'


o to miałam uzupełnić poprzedni post, ale widzę, że wszystko jasne.

Chodzi mi o to, że ludzie znający swoją wartość i mający jej pełne poczucie nie muszą [link widoczny dla zalogowanych]ć, udawać, nadskakiwać, krzyczeć, pchać się.. są sobą, robią swoje i cała ich esencja wypływa naturalnie, bez natarczywości, jakby ‘przy okazji’. ’.

Czy naprawdę skromność nakazuje milczenie?
Przecież intencją tego człowieka było wyprowadzenie ludzi z błędu, czyli działał w dobrej wierze, a nie na pokaz.
I tak.. skłaniam się ku opinii, że to raczej ktoś miał ze sobą jakiś głębszy problem i stąd krytyka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Sob 15:59, 25 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:27, 30 Lip 2012    Temat postu:

Mati napisał:

I tak.. skłaniam się ku opinii, że to raczej ktoś miał ze sobą jakiś głębszy problem i stąd krytyka.

Dlatego dla mnie bardziej 'podejrzani' są Ci, którzy przypinają innym etykiety zarozumialca, przemądrzałego itp., niż sam obiekt ich etykietowania


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FRIDA
Gość





PostWysłany: Pon 17:27, 30 Lip 2012    Temat postu:

rosegreta napisał:
Mam pytanie do Fridy - co rozumiesz przez pokorny człowiek ?


Już, chyba Mati, bardzo dokładnie wyjaśniła - pokorność, pokorę. Niedoceniający się, z pewną dozą uniżenia - co do swoich możliwości.
Powrót do góry
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:35, 30 Lip 2012    Temat postu:

FRIDA napisał:
Właściwie, zastanawiam się, dlaczego ugruntowała się mentalność, że jeżeli, ktoś jest w czymś naprawdę dobry, to zazwyczaj jest skromny, pokorny. Natomiast, inna postawa jest [link widoczny dla zalogowanych], ewentualnie, ktoś taki stanowi - wyjątek od reguły. Myślę, że ta mentalność, nie do końca jest zgodna, z tym co dookoła.


Może chodzi o jakiś ideał? Autorytet? Wzór? Ktoś taki, to osoba robiąca swoje i nie skupiająca na sobie uwagi? Nie musi sobie i innym niczego udowadniać, bo on wie, a inni w swoim czasie się dowiedzą? Może chodzi o oderwanie go od przyziemności?
Nieskromność i brak pokory sprowadzają człowieka ze ścieżki jego właściwej działalności na drogę autopromocji, więc traci swój główny cel z horyzontu.
Zaczyna stroszyć i farbować piórka zamiast tworzyć muzykę... więc staje się fałszywką.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Sob 15:58, 25 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 17:36, 30 Lip 2012    Temat postu:

Mati napisał:

Czy naprawdę skromność nakazuje milczenie?
Przecież intencją tego człowieka było wyprowadzenie ludzi z błędu, czyli działał w dobrej wierze, a nie na pokaz.

Tak, ale zauważmy, że z tego, co napisano, nie wynika, aby uczestnicy imprezy mieli świadomość, że ich rozmówca jest krytykiem muzycznym. Dlaczego więc mieli "na wiarę" przyjmować jego słowa nie wiedząc, na ile rzetelna wiedza za tym stoi?
Powrót do góry
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:39, 30 Lip 2012    Temat postu:

FRIDA napisał:
Właściwie, zastanawiam się, dlaczego ugruntowała się mentalność, że jeżeli, ktoś jest w czymś naprawdę dobry, to zazwyczaj jest skromny, pokorny.


bo.. Nie należy sądzić ludzi według ich przekonań, lecz według tego, co przekonania te z nich czynią? (z aforyzmów Lichtenberga)

normalnie, nienormalnie.. mózg mi się już od tych wywodów zlasował


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:43, 30 Lip 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
Mati napisał:

Czy naprawdę skromność nakazuje milczenie?
Przecież intencją tego człowieka było wyprowadzenie ludzi z błędu, czyli działał w dobrej wierze, a nie na pokaz.

Tak, ale zauważmy, że z tego, co napisano, nie wynika, aby uczestnicy imprezy mieli świadomość, że ich rozmówca jest krytykiem muzycznym. Dlaczego więc mieli "na wiarę" przyjmować jego słowa nie wiedząc, na ile rzetelna wiedza za tym stoi?

[link widoczny dla zalogowanych]
No nie wiem. Może to naiwne, ale wydaje mi się, że to można wyczuć w jaki sposób ktoś się wypowiada. Animal napisał również, że korygował rozmówców MIMOCHODEM, więc nienatarczywie, tylko normalnie, przy okazji. Był tam sobie sobą.
Myślę, że również pewność słów, pewność w głosie (co pozwala wyczuć czy ktos wie o czym mówi) pozwalają podjąć to ryzyko i zaufać obcemu..
d'oh!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Sob 15:58, 25 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 17:49, 30 Lip 2012    Temat postu:

Ludzie potrafią wygadywać brednie z niezmąconą pewnością siebie, dlatego chyba jednak wolałabym wiedzieć, czy ktoś, kto "sprzedaje" jakąś wiedzę, rzeczywiście tę wiedzę posiada. Ale ja z natury jestem taka bardziej podejrzliwa Anxious
Powrót do góry
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:52, 30 Lip 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
Ludzie potrafią wygadywać brednie z niezmąconą pewnością siebie

Dlatego zrezygnowałem z telewizora. Nad forum też się zastanawiam


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:54, 30 Lip 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
Mati napisał:

Czy naprawdę skromność nakazuje milczenie?
Przecież intencją tego człowieka było wyprowadzenie ludzi z błędu, czyli działał w dobrej wierze, a nie na pokaz.

Tak, ale zauważmy, że z tego, co napisano, nie wynika, aby uczestnicy imprezy mieli świadomość, że ich rozmówca jest krytykiem muzycznym. Dlaczego więc mieli "na wiarę" przyjmować jego słowa nie wiedząc, na ile rzetelna wiedza za tym stoi?


bo nadzwyczajna swoboda wypowiedzi, kogoś, kto zna się na rzeczy (o czym przez skromność nadmieniać nikomu nie musi ), wobec innych dyskutantów, którzy w temacie nie "siedzą", może irytować?
Zazwyczaj najbadziej w oczy kole tych, którzy wiedzą mniej, choć poczucie własnej wartości, przepraszam wyjątkowości mają nader wysokie..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:02, 30 Lip 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
Ludzie potrafią wygadywać brednie z niezmąconą pewnością siebie, dlatego chyba jednak wolałabym wiedzieć, czy ktoś, kto "sprzedaje" jakąś wiedzę, rzeczywiście tę wiedzę posiada. Ale ja z [link widoczny dla zalogowanych] jestem taka bardziej podejrzliwa Anxious


Jako, że na wygadywanie bzdur przez wszystkich poza mną nie mam wpływu, i zawsze zapominam podejrzewać każdego o kłamstwa i kombinacje, dlatego mam opcję pod tytułem: sprawdzę sobie sama. To mi daje dwie rzeczy: nie skazuję na wejściu interlokutora (świetne słówko ) na niepowodzenie, tylko daję mu szansę na wypowiedź lub być może lans i nie skazuję siebie na udrękę zastanawiania się czy facet jest zarozumiały czy nie. Sprawdzam i nabieram swojej pewności tylko, że wtedy być może już nie pamiętam kto jest tym tępym pyszałkiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Sob 15:56, 25 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hower
Johnnie Walker


Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 4817
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 437 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jaaa???

PostWysłany: Pon 18:03, 30 Lip 2012    Temat postu:

Zamiast stawiać przed sobą mur zarozumiałości uczę się słuchać ludzi i w ten sposób życie nabiera po trochu dla mnie wartości bezcennej...wolę mieć pół dzbanka srebra niż cały złomu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 18:21, 30 Lip 2012    Temat postu:

klementyna napisał:

bo nadzwyczajna swoboda wypowiedzi, kogoś, kto zna się na rzeczy (o czym przez skromność nadmieniać nikomu nie musi ), wobec innych dyskutantów, którzy w temacie nie "siedzą", może irytować?
Zazwyczaj najbadziej w oczy kole tych, którzy wiedzą mniej, choć poczucie własnej wartości, przepraszam wyjątkowości mają nader wysokie..

To już zostało powiedziane, ale ja nie o tym piszę.
Wyobraź sobie - obcy, nieznany Ci facet co chwilę (być może i mimowolnie, dyskretnie) koryguje rozmówców. Nie zastanowiłoby Cię, skąd to wie? Mnie by zastanowiło. Oczywiście, zamiast podejrzewać go o pyszałkowatość, najprościej byłoby otwarcie zapytać, skąd ma taką wiedzę. Niestety, bezpośredniość chyba nieszczególnie jest w cenie.
Powrót do góry
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:35, 30 Lip 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
[(...) Niestety, bezpośredniość chyba nieszczególnie jest w cenie. [link widoczny dla zalogowanych]


Nie są w cenie, bo są bezcenne. I bezpośredniość i szczerość.
Zwłaszcza w takiej sytuacji.

Nie rozumiem, co za faux pas można popełnić po prostu pytając.. 'Stary.. skąd wiesz?'
Najwyżej odpowie, że pracuje dla tajnych służb i nic więcej ujawnić nie może.
Kto wie.. może mówi prawdę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Sob 15:55, 25 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:36, 30 Lip 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
klementyna napisał:

(...)

To już zostało powiedziane, ale ja nie o tym piszę.

a to najmocniej przepraszam, za nieuwagę Angel

flykiller napisał:

Wyobraź sobie - obcy, nieznany Ci facet co chwilę (być może i mimowolnie, dyskretnie) koryguje rozmówców. Nie zastanowiłoby Cię, skąd to wie? Mnie by zastanowiło. Oczywiście, zamiast podejrzewać go o pyszałkowatość, najprościej byłoby otwarcie zapytać, skąd ma taką wiedzę. Niestety, bezpośredniość chyba nieszczególnie jest w cenie.

Gdyby zależało mi na tej wiedzy i kręciłby mnie temat - zadałabym pytanie wprost.
Nie dalej jak wczoraj miałam podobną sytuację.. i wiesz co, po zadaniu bezpośredniego pytania, aczkolwiek z taktem, z chęcią wciągnęłam się w rozmowę "do rzeczy".
I co więcej, inni rozmówcy także. Tym sposobem zupełnie przypadkiem nabyłam wiedzę, której nie miałam okazji zdobyć wcześniej z żadnego dostępnego mi źródła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:05, 30 Lip 2012    Temat postu:

Mati napisał:

tylko daję mu szansę na wypowiedź lub być może lans i nie skazuję siebie na udrękę zastanawiania się czy facet jest zarozumiały czy nie. Sprawdzam i nabieram swojej pewności tylko, że wtedy być może już nie pamiętam kto jest tym tępym pyszałkiem.

hmmm..... Zarozumiałość i pyszałkowatość jest domeną wyłącznie mężczyzn.....
Mati - nie jesteś aby zarozumiała ciut ?
050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 4 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin