Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:03, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
wyczytałam gdzieś, że będziesz szczęśliwym człowiekiem jeśli wybaczysz sobie i pokochasz siebie takiego jakim jesteś.
I tego się trzymam odkąd stwierdziłam, że walka z wadami to walka z wiatrakami.
|
Hm, przecież można kochać siebie i jednocześnie rozwijać się, dążyć do zmiany na lepsze. Jedno drugiego nie wyklucza.
Zamiast walki z wadami wolę spokojne pozytywne zmiany. Walka kojarzy mi się z agresją, szamotaniną, niepokojem. A to nie tak. Z wadami nie należy walczyć, raczej się ich pozbywać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:16, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ja w ogóle nie rozumiem tej zajawki, że trzeba siebie kochać. To jakaś mantra?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:53, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, coś w tym stylu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:06, 25 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Niektórzy są samotni nie dlatego że chcą tylko niejako z przymusu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:45, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
FRIDA napisał: | Kameralność ma dla mnie smak, w przeciwieństwie do szczególnie zaludnionych miejsc, w których jakaś część ludzi lubi spędzać czas. Dla mnie są zbyt ... konsumpcyjne. |
Tak. Mogłabym do tego tylko dodać, że wolę smakować życie niż brać pełnymi garściami. Może to cecha introwertyków?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Czw 15:22, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
hahaha..leżę i kwiczę...od definicji samotnika przeszli do chorób psychicznych, alergii i zboczeń..dopiero na czwartej stronie jestem...i jak tu nie być samotnikiem
Poza tym widzę niespożyte pokłady energii przeznaczone na sprzeczki... Zacznijcie coś produkować, będzie jakiś pożytek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hower dnia Czw 15:23, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:19, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Jesteś samotnikiem?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Nie 22:16, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Zależy co przez to rozumiesz. Punkt odniesienia.
Powiem tak. Jest bezcenne spotkać kogoś kto jest dobrym człowiekiem i zostać obdarzonym przez niego uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
balbinka019 trzypiętrowe liczydło
Dołączył: 27 Paź 2011 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:42, 27 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem bycie samotnikiem z wyboru to nic złego. Każdy żyje tak, jak mu pasuje, i lepiej być samotnym niż przebywać z ludźmi (czy z partnerem) tylko dlatego, że tak wypada. Jeżeli jednak ktoś jest samotnikiem, bo nigdy nie miał wokół siebie ludzi, którzy by go zaakceptowali, to smutne...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
baca350 oprawca moreli
Dołączył: 26 Paź 2011 Posty: 374 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:49, 27 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Nie czytałem powyższych tekstów, dlatego zabiorę głos decydujący:
--samotność z wyboru to wyższy stopień osobowości!
Trzeba być kimś by być dla siebie dobrym towarzystwem! Kurde!
To kto się za mną napije, na zdrowie samotnikom????? Hej!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jemands wełna z choinki
Dołączył: 24 Lut 2011 Posty: 502 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:24, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ja mogę ale tylko wieczorem.
[czesc]http://forum.o2.pl/emotikony/lapka.gif[/czesc]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pią 20:56, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ja jestem samotnikiem,ale doszło to do mnie stanowczo za późno |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:39, 30 Paź 2011 Temat postu: Re: Samotnicy - typ osobowości |
|
|
FRIDA napisał: | ... Człowiek żyje wśród innych ludzi, i wchodzi z nimi w różnego rodzaju korelacje, relacje, stosunki... |
jakie korelacje?
nie przypominam sobie, zebym z kims w korelacje wchodzil
choc kto wie?...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
baca350 oprawca moreli
Dołączył: 26 Paź 2011 Posty: 374 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:33, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Wchodzisz w korelacje tylko nazywasz to bzykaniem!
Jednak czasem dobrze miec jakiego Kargula pod ręką! Hej!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Pon 23:54, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dobrą rzeczą jest to, że ktoś czuje się dobrze we własnym towarzystwie. Moim zdaniem to świadczy o akceptacji własnej osoby i znajomości swoich potrzeb. Jest jedno ale...nie da się ułożyć melodii z jednego dźwięku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:18, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Prawda. Nie wszystkim jednak zależy na melodii, większą wagę przykłądają do rytmu. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pią 16:04, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Taaak...i z rytmu nawet wykombinują melodię |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:43, 20 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Szczerze to mi jest ciężko zrozumieć samotników. Ja lubie się spotykać z ludźmi, pracować z ludźmi, przebywać z ludźmi. Od kameralnych, cichych miejsc wolę te tłoczne . Wolę Międzyzdroje w sezonie gdzie jest pełno ludzi niż poza sezonem itd
bobro- fajnie jest siedziec w domu z żoną jeśli obie osoby są samotnikami. Para z mojego otoczenia właśnie się rozstała, bo ona chciała "wyjść do ludzi" a on chciał w "samotności łowić ryby".... I ogólnie słyszę o w ielu konfliktach w parach na tej płaszczyźnie - jeśli jedno stroni od ludzi, znajomych, rodziny, a drugie wręcz przeciwnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Nie 10:11, 24 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Pomogę Ci ich zrozumieć Będąc w tłumie niestety widzę dużo złego i nie potrafię przejść koło tego obojętnie, ale że mają przewagę liczebną irytuje mnie to. To tak w dużym streszczeniu. Jestem w większości samowystarczalny do tego mam małą grupkę bliskich przyjaciół i dobrych znajomych...i więcej mi nie potrzeba. Od stadionowych koncertów wolę klubowe granie. Dobrze się czuję na otwartych przestrzeniach będąc sam...To jest kwestia indywidualnych potrzeb...oczywiście inne osoby bywają dla mnie jakąś inspiracją, ale nie mam jakiejś wewnętrznej presji by ich szukać....od zawsze wolałem stać z boku i obserwować.
A propos tych małżeństw o których piszesz. Gdzie oni byli jak był czas się poznać? A możne granice tolerancji się im przesunęły?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
art36 stłumiony okrzyk radości
Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 1036 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kujawsko-Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:02, 24 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
tak mi przyszło na myśl, że samotnik boi się ludzi, a osoba lubiąca tłum boi się siebie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|