Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:45, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Widzę, że wzbudziłam silne emocje. Nie rozumiem, skąd takie zainteresowanie moją skromną osobą i tyle przemyśleń na mój temat. Cieszę się jednak, że podjęłaś jedyną słuszną decyzję i przestaniesz mnie nękać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 21:06, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
Mam nadzieję, że powstrzymasz przymus odpowiadania. |
Próżne nadzieje
Bożeszsz Ty mój Animo, Twój post, w szczególności przytoczenie mojej osoby z jednoczesnym użyciem określeń inteligentna i zdrowo myśląca nadzwyczajnie poprawił moje kiepskie, ostatnimi czasy, samopoczucie. Pomijam przy tym kwestie prawdziwości owych stwierdzeń- odczuwam całowicie ludzką, dziką przyjemność Dziękuję
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:31, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zastanawia mnie jedno: skąd u niektórych ten przymus "osobistych wycieczek"?
Dlaczego niektórzy czują się w obowiązku (bo chyba nie czerpią z tego przyjemności) wygłaszania swoich opinii czy ocen innych forowiczów?
Dlaczego nie mogą powstrzymać się od oceniania stopnia inteligencji, moralności i kultury innych forowiczów? Z czego wypływa to zacietrzewienie i pokusa "dowalenia" komuś, kogo tak naprawdę nie znam, ale wzbudza antypatię? Nie wiem i pewnie się tego nie dowiem, ale dobrze przynajmniej, że są to przypadki na tym forum odosobnione.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 8:02, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
[tak, Sabino, jestem prawie taktowana ]
|
Oj tam, to "a", to się jakoś tak samo napisało
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:16, 19 Paź 2008 Temat postu: Re: Sam |
|
|
illunga napisał: |
Samotność z wyboru...wyobcowanie niezależne od nas... Różna ta samotność. A może to różni ludzie? |
Zdecydowanie różni ludzie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:25, 31 Paź 2008 Temat postu: Re: Sam |
|
|
Wiolinowa napisał: | illunga napisał: |
Samotność z wyboru...wyobcowanie niezależne od nas... Różna ta samotność. A może to różni ludzie? |
Zdecydowanie różni ludzie. |
Nie zawsze czasami jest to "z dobrowolnego przymusu" ale o tym to już pisałem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szymon Krusz dnia Pią 19:26, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:45, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kobiety jakie są takie są szkoda tylko że mają jedną głupią wadę
nie wiadomo jak to robią przed chyba że w młodości ćwiczą to na braciach ?
a w życiu dorosłym do puki nie znajdą obiektu testującego* nie wiadomo
ale jak już znajdą obiekt testujący* wtedy się zaczyna permamentne testowanie
prowokują jakieś działanie i obserwują co się będzie działo jak zachowa się obiekt testujący*.
* oczywiście chodzi o faceta
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 22:58, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
chłopak z nizin napisał: | Kobiety jakie są takie są szkoda tylko że mają jedną głupią wadę
nie wiadomo jak to robią przed chyba że w młodości ćwiczą to na braciach ?
a w życiu dorosłym do puki nie znajdą obiektu testującego* nie wiadomo
ale jak już znajdą obiekt testujący* wtedy się zaczyna permamentne testowanie
prowokują jakieś działanie i obserwują co się będzie działo jak zachowa się obiekt testujący*.
* oczywiście chodzi o faceta |
To chyba normalne, że tak robią. Mężczyźni są inni. Te półkule mają jakieś nie teges. Totez niezbędne jest najpierw wyuczenie instrukcji obsługi takiego osobnika. Niestety tylko droga testów i eksperymentów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:13, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A może to kobiety mają nie teges kto wie
dlaczego zaraz zakładać że to faceci są tymi gorszymi ? idealnych ludzi (kobiet) nie ma
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:12, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jak można wymagać od kogoś coś jak się samemu jest niestabilnym słynne już "nie wiem sama czego dziś chcę "
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
livia kijek od klawikordu
Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 1226 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:55, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dawno już się tak nie ubawiłam
Może dlatego, że rzadko mam czas przysiaść fałd i dokładnie wczytać się w dialogi lub dyskusje szanownych współforowiczy.
Wyrażam podziw, że Wam się chce.
Gdy ktoś mnie uparcie nie chce zrozumieć zwyczajnie wymiękam i odpuszczam.
Przypomina to trochę moje ostre dyskusje z mężem z okresu docierania się, wyjatkowo nie chciało nam się wtedy wzajemnie dogadać
A jeśli chodzi o samotność, czyli bycie sam na sam, to uwielbiam ją.
Długo byłam singlem i bardzo polubiłam te chwile tylko dla siebie: książki, długą kąpiel, łażenie po sklepach, przeglądanie piśmideł o wnętrzach i projektowanie własnego gniazdka.
Pielęgnuję te samotne "wyprawy" nadal, tyle że rzadziej ale nie żałuje sobię. A moi to rozumieją, oni też potrzebują czasu tylko dla siebie
A przyjaciele?
Pozostał mi tylko jeden, bardzo rzadko widziany ale serdeczny (jak mniemam jeszcze)
Nie liczę męża bo to inna przyjaźń, szczególna, jemu się nie mówi wszystkiego jak psiapsiółce, ale na 100% tylko na nim można polegać.
... no i ja sama... jestem sobie najlepszym przyjacielem,
zawsze staram się siebie zrozumieć, obserwuję, analizuję i biegnę z pomocą.
Nie jestem zbyt surowa ani zbyt pobłażliwa.
Karcę siebie gdy potrzeba i staram się wprowadzać pozytywne zmiany.
Chwalę siebie często i jestem z siebie dumna gdy osiągam i udaje się.
A czasem zwyczajnie klepię się po ramieniu i mówię, no dobra jeszcze nie czas na to żebyś to umiała
I chyba dzięki temu, że cieszę się sobą i tym co mam nigdy nie czuję się osamotniona.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
oto_ja maszynista z Melbourne
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 2094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:56, 11 Gru 2009 Temat postu: Re: Sam |
|
|
illunga napisał: | Różna ta samotność. A może to różni ludzie? |
Pewnie jedno i drugie. Można dodac jeszcze to, że czasami jest przekleństwem, innym razem wybawieniem. Ale na dłuższą metę jest chyba czymś, za czym nie tęsknimy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|