Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zadziora Gość
|
Wysłany: Wto 18:16, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
bobro napisał: | jest jeszcze większym flegmatykiem ode mnie; kiedyś myślałem, że to niemożliwe, żeby ktoś taki istniał, ale brutalnie tego teraz doświadczam |
jak się to przejawia? to brutalne doświadczanie? |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:47, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
jak chcę wyjść na spacer, ona zaczyna się szykować, ja pół godziny po niej, a i tak muszę jeszcze czekać... i to jest brutalne, bo czasem jej w pośpiechu jeszcze buty zawiązuję, żeby jednak szybciej było...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
teraz maksymalna dawka powietrza
Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 456 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:08, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
bobro, dlaczego jesteś różowy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez teraz dnia Śro 21:09, 24 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:02, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
jaa? bo ja świnia jestem przecież...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 5:43, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
bobro napisał: | jaa? bo ja świnia jestem przecież... |
Chciałoby się świnią być taką pełną gębą...a zostało różowym prosiaczkiem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Czw 8:19, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
zawsze, jak widzę ten tytuł, brakuje mi w nim dopełnienia
sam sobie sterem i okrętem |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:52, 26 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedy pisałam ten tytuł plątało mi się po głowie.."Samotność to taka straszna trwoga..." Dżemu.
A teraz jak to widzę, to kojarzy mi się ze sklepem osiedlowym z koszykami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:42, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | zawsze, jak widzę ten tytuł, brakuje mi w nim dopełnienia
sam sobie sterem i okrętem |
A Homo Homini (był taki zespół) śpiewał
ekchem ekchem
"sam ze sobą na sam
najlepiej się mam
i wiem
skąd mi się wziął .... dubi dubi du
coś takiego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:44, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | zawsze, jak widzę ten tytuł, brakuje mi w nim dopełnienia
sam sobie sterem i okrętem |
A to też sam sobie sterem,okrętem,żeglarzem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:23, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Sabina napisał: |
Kobiety tez odchodzą, tyle że o ojcach samotnie wychowujących dzieci po prostu się nie mówi, a jeśli już, to bardzo mało. |
Mówi się mało, bo jest ich mało (w porównaniu do liczby samotnych matek).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
teraz maksymalna dawka powietrza
Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 456 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:20, 28 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
bobro napisał: | jaa? bo ja świnia jestem przecież... |
acha, dzięki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:32, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
"Tak mało trzeba nam i dużo tak
aby szczęśliwym być drugiemu szczęście dać
wystarczy ciepło rąk muśnięcie warg
wystarczy aby ktoś pokochał nas
aby szczęśliwym być i szczęście dać
tak mało trzeba nam i dużo tak"
Dziś w radiu zasłyszane
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Śro 18:20, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
...mateczka... napisał: | ..to powiedz mi Stalowy, skoro kochają tak samo jak matki - czemu w żadnym razie nie śmiem zaprzeczać - dlaczego potrafią odejść, zostawić i "przestać być ojcem"...? |
matki też potrafią przestać być matkami i moja jest tego najlepszym przykładem
jest lub była
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:20, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
EMES napisał: |
matki też potrafią przestać być matkami i moja jest tego najlepszym przykładem
jest lub była |
Niestety tak się zdarza. Czasem matki, czasem ojcowie odchodzą, nawet jeśli fizycznie pozostają w domu. Z różnych powodów, najczęściej jednak z braku miłości. Czasem ze słabości, bo nie każdy jest w stanie tyle samo wytrzymać. Czasem z rozwiązłości, bo nie wpojono pewnych zasad moralnych (wierności). Czasem z rozpaczy, a czasem z głupoty. Jednak bez względu na powody, nie wierzę w przyszłe szczęście odchodzących.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Czw 14:52, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Wiolinowa napisał: | Jednak bez względu na powody, nie wierzę w przyszłe szczęście odchodzących. |
a ja wręcz przeciwnie , wierzę, bo dlaczego nie
no moja matka jest akurat ewenementem ona na drugie chyba ma nieszczęście
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:40, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
EMES napisał: | Wiolinowa napisał: | Jednak bez względu na powody, nie wierzę w przyszłe szczęście odchodzących. |
a ja wręcz przeciwnie , wierzę, bo dlaczego nie
no moja matka jest akurat ewenementem ona na drugie chyba ma nieszczęście |
Dlatego, że opuszczenie najbliższej osoby (dziecka czy męża/żony) jest traumatycznym przeżyciem. Podobnie zresztą jak bycie opuszczonym/porzuconym. Tyle tylko, że w pierwszym przypadku dochodzi jeszcze poczucie wyrządzonej krzywdy. Trudno z tym poczuciem wieść szczęśliwe życie. Zawsze chyba gdzieś głęboko pozostaje i doskwiera. Choćby czasami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 12:48, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dlaczego poczucie krzywdy, którą się wyrządziło ma być bardziej traumatyczne od poczucia krzywdy wyrządzonej? Co do traumatycznych przeżyć, większość ludzi w takiej czy innej formie ich doświadcza, co jednak nie przeszkadza niektórym z nich być szczęśliwymi. Nie zawsze rozpamiętuje się swoje traumy na co dzień. |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:57, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dlatego, że wiąże się z poczuciem winy.
Dlatego może większość ludzi nie czuje się szczęśliwymi?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:06, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Wiolinowa napisał: |
Dlatego, że opuszczenie najbliższej osoby (dziecka czy męża/żony) jest traumatycznym przeżyciem. |
Widać nie dla każdego, skoro tyle osób na to się decyduje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:07, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Wiolinowa napisał: |
Dlatego może większość ludzi nie czuje się szczęśliwymi? |
Jakieś statystyki były na ten temat robione?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|