|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
baca350 oprawca moreli
Dołączył: 26 Paź 2011 Posty: 374 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:00, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Pogłoska, wiesz coś więcej niż ci sie wydaje! Co pijasz?????
Ja Nemiroff!!!
Hej!
[błękitny]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:02, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
baca350 napisał: | Juli, ale nie pomogłaś mi!
Pijesz???
Hej! |
Gdybym nie piła, to umarłabym z pragnienia.
A tak poważnie - alkoholu nie, bo nie lubię i tyle. Niektórzy się dziwią, ale tylko Ci, co mnie nie znają. Reszta wie, ze i bez alkoholu mogę szaleć i cancana tańczyć na stole. Ponadto nie wiem co tutaj jest takiego dziwnego ? Jak ktoś nie lubi flaczków czy czegoś tam, to jest ok. A jak alkoholu to jakiś dziwak.
Po drugie nie trzeba pić, by coś na ten temat wiedzieć - nie tylko z książek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:03, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
baca350 napisał: | Pogłoska, wiesz coś więcej niż ci sie wydaje! Co pijasz?????
Ja Nemiroff!!!
|
Mocne alkohole.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
baca350 oprawca moreli
Dołączył: 26 Paź 2011 Posty: 374 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:05, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Znam kolesia, który raz wyszedł wynieść śmieci w kapciach i wrócił po trzech dniach.
-- czy ma na igdzian Bogdan i czy jest z Przemyśla??? Bo jak tak-- to jest gigantam tej eskapady! Opowiadał!
Nigdy więcej!
Hej!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:26, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
>Czytam to co napisała Paj i się zastanawiam nad tym jak mało mówi się o tym problemie w mediach, a jak już to trywializuje się problem. Przecież wystarczy się rozejrzeć do okoła. Pije się wszędzie...no w zakładach pracy to się ukróciło, no ale nic dziwnego....
Więc idąc dalej skoro alkohol i jego skutki są tak szkodliwe, więc czemu rząd nie wprowadzi prohibicji? Bo ma kasę z akcyzy. Podobnie jest z fajkami.
Dawniej naród chodził pijany, teraz w imię wolności manipuluje się nim. Jeden pies jak to się nazywa i tak jestem w czarnej dupie [/quote]
Bo jak kiedyś usłyszałam od Pana Miecugowa; tv, media mają byc miłe, łatwe i przyjemne. Bo ludzie mają wystarczająco stresujące życie.
A więc przekaz generalnie ma byc miły.
No i mało się mówi o sprawach, które nie są rozumiane społecznie.
W naszym społeczeństwie nawet niewiele ludzi akceptuje fakt, że alkoholizm jest chorobą.
Alkoholizm zszedł trochę do podziemia. Problem jest, wszyscy o tym wiemy, ale niekoniecznie mówimy o tym otwarcie.
Jaka jest skala problemu?
Można sobie wyobrazic, jak wielki, skoro np. w takiej Warszawie tygodniowo odbywa się ok 200 meetengów- spotkań anonimowych alkoholików, a na każdym z nich kilkunastu uczestników.
Do tego ośrodki terapeutyczne, prywatne i owszem- koszt kilka tysięcy za miesiąc. A na państwową terapię na oddziale czeka się po kilka miesięcy.
Jaką mamy świadomośc, my Polacy?
Osiatyński, który zajmuje się problemem od kilkudziesięciu lat opowiedział historię, która oddaje, jak my to rozumiemy.
W USA, gdy do pracodawcy przychodzi pracownik i mówi; jestem niepijącym alkoholikiem, to wtedy słyszy; super.
Chodzisz na meet, masz wsparcie. Biorę Ciebie.
W Polsce, gdy ktoś już nawet przyzna, że jest alkoholikiem, to po pierwsze nie dostanie pracy, a jak ją ma, to tylko może ją szybciej stracic.
Nie lubimy alkoholików, bo to wstydliwy problem.
Przez lata akceptowane jest, że ktoś.."no trochę pije, ale kto nie piję".
Prawie każdą rodzinę to dotyka i każdy to skrywa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez paj dnia Sob 23:29, 10 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 23:43, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Hower napisał: |
>Czytam to co napisała Paj i się zastanawiam nad tym jak mało mówi się o tym problemie w mediach, a jak już to trywializuje się problem. Przecież wystarczy się rozejrzeć do okoła. Pije się wszędzie...no w zakładach pracy to się ukróciło, no ale nic dziwnego....
Więc idąc dalej skoro alkohol i jego skutki są tak szkodliwe, więc czemu rząd nie wprowadzi prohibicji? Bo ma kasę z akcyzy. Podobnie jest z fajkami.
Dawniej naród chodził pijany, teraz w imię wolności manipuluje się nim. Jeden pies jak to się nazywa i tak jestem w czarnej dupie |
Też tego nie rozumiem. Jest społeczne przyzwolenie na picie, w wielu skeczach kabaretowych pojawia się ten temat. Śmiejemy się bo tak śmiesznie chodzą nawaleni i tak zabawnie bełkoczą. Nawet nie zastanawiamy się, że alkoholizm jednego członka rodziny wykańcza ją całą. No, chyba, że poczytamy kroniki kryminalne. Społeczeństwo na szczęście broni się samo, bo coraz rzadziej widać pijanych na weselach, czy imprezach integracyjnych. Może też dlatego, że kręcą filmy i głupio jest potem zobaczyć na trzeźwo siebie w innym wymiarze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Sob 23:50, 10 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:47, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Paj napisał: |
Nie lubimy alkoholików, bo to wstydliwy problem.
|
Dziwisz się? Alkoholik to brudny pijak z fioletowym nosem pod sklepem. Nie pracuje, zapomogi przepija, kradnie. Taki jest u nas stereotyp alkoholika.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:54, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Paj napisał: |
Nie lubimy alkoholików, bo to wstydliwy problem.
|
Dziwisz się? Alkoholik to brudny pijak z fioletowym nosem pod sklepem. Nie pracuje, zapomogi przepija, kradnie. Taki jest u nas stereotyp alkoholika. |
I jeszcze długo pewnie nie będziemy chcieli uznac alkoholizmu za chorobę, choc jest to naukowo potwierdzone. Jeden popaprany jakis gen!
Taka choroba, jak wiele innych.
A lubimy hazardzistów? Też przepiają zapomogi, pieniądze rodziny, oszukują, często kradną. Jednak nie śmierdzi wódą, nie widac, nie czuc.
I niby wszystko jest ok.
Jesteśmy po prostu zakłamani..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:02, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Paj napisał: |
Jesteśmy po prostu zakłamani.. |
To raczej brak świadomości.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:03, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też jestem abstynentem. Nie piję i już. Nie smakuje mi. To znaczy mogę wypić ale alkohol jest dla mnie obrzydliwie gorzki i zniechęca mnie to do picia go we wszystkich postaciach a wyczuwam go nawet w słodyczach, w związku z czym ciasta z rumem i czekoladki z alkoholem też odpadają, bo są gorzkie. Nie dorabiam do tego ideologii, nie toczę antyalkoholowych krucjat.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:04, 13 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A poza tym ktoś musi być trzeźwy, żeby inni mogli wyrabiać normę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikiasz maszynista z Melbourne
Dołączył: 04 Lut 2007 Posty: 2098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:57, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Szczerze to nie wiem jak można nie pić Ale serio to podziwiam sam miałem w swojej przeszłosci kłopoty z piciem i nikomu nie radzę wpaść w to bagno
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 19:49, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dziś po skończonej pracy poszłam na obiad z moim wspólnikiem Już przed wejściem zauważyłam rzygającego przy drzwiach faceta, podjechaliśmy do drugiego wejścia. W przyjemnej knajpce, w której zawsze się stołujemy, na środku pustej sali siedziało kilku facetów - pijanych w sztok. Usiedliśmy w osłoniętym miejscu niedaleko drzwi. Co chwilę wychodził któryś z biesiadników z tępym wzrokiem, na miękkich nogach. Gdy wychodziliśmy przy drzwiach rzygał ten sam facet. Na szczęście są drzwi z drugiej strony. Jakim dupkiem trzeba być, żeby publicznie doprowadzić się do stanu ameby?! Nie obrażając ameby, oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:00, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kewa..
Czy myślisz, że dla tego rzygającego faceta ma znaczenie, gdzie rzyga, czy ktoś to widzi?
Chyba nie..
Wczoraj był bardzo dobry reportaż z izby wytrzeźwień w Warszawie.
Była kobieta, w przeszłości...pielęgniarka z odwyku. (sama to mówiła do kamery!!).
Pije w ciągu już od miesiąca.
I jest przywożona na izbę regularnie, wszyscy ją znają, miałą na imię Ina (piękne imię), a więc przywożą ją tam, a ona powiedziała; na izbie jest mi dobrze, bo nie jestem samotna.
Ogrom zjawiska, dramaty ludzi poruszały.
ALe nikt z nich nie mówił o skrupułach, wstydzie, opamiętaniu..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 20:04, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Z jednej strony właśnie takie ciche picie to dramat, często picie przez samotność właśnie.
Faceci byli obleśni i zepsuli mi obiad. Żal mi było tez tej kelnerki, która próbowała na nich wymóc, żeby posprzątali toaletę. Na pijaczków, bo pewnie jeszcze nie alkoholików jestem zwyczajnie zła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:22, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nikiasz napisał: | ..sam miałem w swojej przeszłosci kłopoty z piciem i nikomu nie radzę wpaść w to bagno |
to jest pewien problem, czyz nie?
powinny byc gotowe programy do pomocy tym pijusom, bo to sie takze na rodzinach moze odbijac
a poprzez nie jest podawane dalej, w spoleczenstwo
z bagnem jest tak, za albo dasz rade sam, albo ktos ci musi pomoc
najlepiej, zeb to byl szef klanu, do ktorego nalezysz...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:59, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Bagno, jak bagno. Jak każdy nałóg...
W naszym pięknym, polskim kraju jest "tradycja alkoholowa". I jeśli ktoś NIE PIJE, to jest podejrzany... COś na zasadzie: "Nie pijesz - kapujesz!". To już jest presja
- "Z nami się nie napijesz??..."
Znacie? Znacie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:12, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
znamy, nie sprawdziłem się przez to na tzw. wyższym stanowisku
oficjalnie powód zdjęcia był inny, ale swoje "nam nie nalejesz?" i "z nami nie wypijesz?" kilka razy słyszałem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 11:05, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Też mnie nie lubią
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
baca350 oprawca moreli
Dołączył: 26 Paź 2011 Posty: 374 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:16, 16 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja tam na hasełko "Pijemy" odpowiadam szybciutko : "Jasne! Kto płaci??"
Poważnie : ostatnio sie mało pije w pracy, jak słyszę. Hej!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|