|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
flykiller Gość
|
Wysłany: Wto 17:20, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: |
Flykiller
Odpowiada Ci obecność osoby nie mytej od tygodni, w zamkniętym pomieszczeniu podczas upałów? A podczas zakupów w mięsnym?
Nie zasygnalizowała byś mową ciała jakim obrzydzeniem napawa Cie ta osoba?
|
Nie wykręcaj się. To nie była mowa ciała, tylko prostacka uwaga.
Pytanie było proste: czy uważasz to zachowanie za stosowne?
Odpowiadając na Twoje - zdarza mi się, np. w komunikacji miejskiej, zostać "zbombardowaną" zapachem jakiegoś dawno niemytego osobnika. Ponieważ, na pierwszy rzut oka, są to osoby, którym się w życiu nie powiodło, jak ognia wystrzegam się wywracania oczami, wzdychania, marszczenia nosa czy innego okazywania niesmaku, który niewątpliwie czuję. Nie kopie się leżącego (nawet gdyby leżącego miało to niewiele lub wcale, obejść). |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 20:53, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
A niby dlaczego, ktokolwiek ma ponosić konsekwencje czyjegoś braku higieny.
Jeśli nie wszyscy wiedzą (prawie wszyscy), nie wolno wyrzucać śmieci przez okno, pluć do talerza, dłubać w..... to czemu zapominają o wodzie i mydle?
Powstrzymać sie od uwag bo niemiłe? A mnie miło wąchać smród?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 7:54, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kilo to menel był. Tacy nie żyją w M3 z łazienką, tylko waletują gdzie popadnie, chleją wódę i walczą o przetrwanie każdego dnia. Ty rzeczywiście jesteś jak przedszkolak, Mailo ma rację.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 19:03, 22 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: |
Powstrzymać sie od uwag bo niemiłe? A mnie miło wąchać smród? |
A Ty zwracasz obcym osobom uwagę na takie rzeczy? |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 5:55, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Zwykle unikam drażnienia swego powonienia. Wychodzę z założenia, po coś wyewoluowała niechęć do pewnych zapachów i chce tego zmieniać.
Werbalnie?
Rzadko, niewerbalnie nagminnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 7:30, 23 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
A co myślicie o przypadkach drastycznych typu - z pozoru miła staruszka okazuje się złodziejką, z pozoru normalna rodzina okazuje się, że zamordowali dziecko, z pozoru grzeczna uczennica okazuje się narkomanką-galerianką itp Mi się wydaje, że to już nie tylko stwarzanie pozorów ale wręcz prowadzenie podwójnego życia. Np został złapany jakis nastolatek-morderca, a sąsiedzi: "Noa taki miły chłopak i dzień dobry powiedział i pomógł z zakupami". Ale najdziwniejsze jest dla mnie, że rodzina czasem nic nie zauważa i wtedy myślę:
1. Czy więzy rodzinne są aż tak słabe, że nikt nic nie widzi, nie słyszy, nie interesuje się?
2. Czy pozory jakie stwarza nastolatek są tak wiarygodne, że udaje mu się wszystkich oszukać?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:43, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: |
2. Czy pozory jakie stwarza nastolatek są tak wiarygodne, że udaje mu się wszystkich oszukać? |
Tak to teraz jest jak to jakiś psycholog się wypowiadał w telewizorni. Otóż kwestia "młodzieńczego buntu" jest już passe - tylko buraki narażają się na taki stres. Teraz nastolatka ma całą fasadę pozorów łącznie z grzecznym zapytanie o możliwość wspólnego uczenia się z koleżankami w piątek. Tam koks w nos, wóda w gardło, oral, anal, zwracanie w kibel i koło południa do domciu z książkami pod pachą, trochę przemęczona nauką idzie spać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 13:21, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dlatego ja bez żenady obwąchuję, sprawdzam żrenice a ostatnio próbowałam się zalogować, żeby GPS-em śledzić Małe Dziecko, ale niestety jestem za tępa i nie powiodło się. Prosiłam Małe Dziecko, żeby mi pomogło- ale nie chciało. Ze sprawdzaniem nie kryję się, nie robię tego tajnie i pokątnie. Mówię Małej, jak wraca: muszę Cię sprawdzić, nie żeby mi to sprawiało przyjemność- ale takie czasy. Jak gdzieś wychodzi zawsze rzucam: nie pij , nie pal, nie bierz dragów.
Ze Starszą nie trzeba się było tak bawić, bo Ona zawsze była grzeczna i z natury ostrożna. Zasadniczo większe prawdopodobieństwo, że ja zapalę zioło niż Ona. Z alkoholizacją też u niej niezbyt, bo ma ten colitis i strasznie pęka. Tylko fajki pali jak smok, ale przecież musi mieć jakieś wady.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:43, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też jestem z tych sprawdzających i czujnych profilaktycznie.
Wprawdzie Basiek ma tylko 4 lata, ale mam "na współ-wychowaniu" 14-letnią siostrę osobistą.
Wyznaję zasadę:
"Matka jest jak czekista. Wierzy, ale i tak musi sprawdzić."
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:17, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
Ze Starszą nie trzeba się było tak bawić, bo Ona zawsze była grzeczna i z natury ostrożna. . |
Oj Seeni spójrz jeden post wyżej.....Ona była po prostu mistrzynią stwarzania pozorów
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 16:28, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: | Seeni napisał: |
Ze Starszą nie trzeba się było tak bawić, bo Ona zawsze była grzeczna i z natury ostrożna. . |
Oj Seeni spójrz jeden post wyżej.....Ona była po prostu mistrzynią stwarzania pozorów |
Nieeee...z niej można było czytać jak z otwartej księgi. Zawsze wiedziałam gdzie jest, z kim, znałam jej wszystkich znajomych,absztyfikantów bo notorycznie przebywali w moim domu wyżerajac z lodówki wszystkie jadalne produkty. Jak chciała zacząć uprawiać seks to mi o tym powiedziała, jak zaczęła palić też. Starsza nigdy nie pytała mnie o zgodę na te niecne postępki, tylko( jak to ma w zwyczaju) zwyczajnie mnie informowała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 16:35, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
To pozorach cy wciskaniu kitu i pewnej naiwności?
Znaczy się oszukiwaniu, i inercji/wiary że dziecko 17 letnie, to ciągle ten berbeć z pampersem na tyłku?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:15, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Seeni nie wątpię, że tak było. Ale pomyśl czy ty rodziców informowałaś o absolutnie wszystkim? Może informowała cię tylko o wybranych faktach ze swojego życia. Nie wiem czy nie idealizujesz córki, to po prostu zbyt pięknie brzmi. Moim zdaniem nie mogłaś zawsze wiedzieć gdzie jest i co robi. Chyba , że miałaś jakichś szpiegów
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 18:28, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kilo, czy to takie ważne?
Na razie wierzę, bo się nigdy nie zawiodłam, to znaczy nie złapałam na próbach oszukania mnie. A syn ma już 26 lat! Mają kredyt zaufania. Co nie znaczy, że się nie denerwuję, nie pytam, nie dzwonię. Po pobycie syna u kolegi na osiemnastce postawiłam na nogi pół miasteczka, gdy nie zastałam go rano w łóżku. Na dodatek nie odbierał telefonu, bo... rozładowała mu się komórka. Okazało się, że na imprezie źle się działo i Paweł z dwoma kolegami poszli oglądać filmy do jednego z nich, gdzie zasnęli przed ekranem. Komórka się rozładowała w tym czasie, a ja stałam się pośmiewiskiem wśród jego znajomych i ich rodziców
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 18:30, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: | Seeni nie wątpię, że tak było. Ale pomyśl czy ty rodziców informowałaś o absolutnie wszystkim? Może informowała cię tylko o wybranych faktach ze swojego życia. Nie wiem czy nie idealizujesz córki, to po prostu zbyt pięknie brzmi. Moim zdaniem nie mogłaś zawsze wiedzieć gdzie jest i co robi. Chyba , że miałaś jakichś szpiegów |
Właściwie to nie wiem nawet, czy tak wszystko chciałabym wiedzieć. Niech mają trochę prywatności! Chcę tylko wiedzieć, że mam dobrych i odpowiedzialnych ludzi w stadle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:41, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | mailo napisał: | Seeni nie wątpię, że tak było. Ale pomyśl czy ty rodziców informowałaś o absolutnie wszystkim? Może informowała cię tylko o wybranych faktach ze swojego życia. Nie wiem czy nie idealizujesz córki, to po prostu zbyt pięknie brzmi. Moim zdaniem nie mogłaś zawsze wiedzieć gdzie jest i co robi. Chyba , że miałaś jakichś szpiegów |
Właściwie to nie wiem nawet, czy tak wszystko chciałabym wiedzieć. Niech mają trochę prywatności! Chcę tylko wiedzieć, że mam dobrych i odpowiedzialnych ludzi w stadle. |
Nie oceniam czy to dobrze czy nie wszystko wiedzieć czy to ingerowanie w prywatność. Podałem tylko w wątpliwość słowa : "Zawsze wiedziałam gdzie jest i z kim, znałam wszystkich znajomych itp" Wtedy tak jak napisała Kewa, nie miałaby prywatności.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 18:43, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: |
Nie oceniam czy to dobrze czy nie wszystko wiedzieć czy to ingerowanie w prywatność. |
No, to co? Ja oceniłam. Nie wolno?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:47, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | mailo napisał: |
Nie oceniam czy to dobrze czy nie wszystko wiedzieć czy to ingerowanie w prywatność. |
No, to co? Ja oceniłam. Nie wolno? |
No wolno. A ja napisałem, że nie oceniam Bardziej interesuje mnie czy to możliwe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 20:04, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: | Seeni nie wątpię, że tak było. Ale pomyśl czy ty rodziców informowałaś o absolutnie wszystkim? |
Taak. No może prawie o wszystkim, bo czasami o czymś zapomniałam Ale ja byłam ( jestem) straszna gaduła i wcześniej czy pózniej wszystko wypleplałam. Zasadniczo nigdy nie miałam na sumieniu jakiś strasznych grzeszków, do których nie mogłabym się przyznać. Dosyć długo kryłam się przed Ojcem z papierosami: On wiedział, że ja palę, ja wiedziałam, że On wie ale oboje to ukrywaliśmy.
Pierwszy ( i jedyny ) raz okłamałam rodziców w wieku lat 22 i miałam z tego powodu ohydnego moralniaka. Tak ohydnego, że przyznałam im się po czasie. Przemilczenia ( jak z fajkami) zdarzały mi się
Poważnie rzecz biorąc wcale nie uważam, ani za potrzebne ani za dobre mówienie przez dzieci rodzicom wszystkiego. Przecież to nie o to chodzi. Generalnie nie o mówienie chodzi a o robienie.
Różnica polega na tym, że Starsza nigdy nie zawiodła naszego zaufania a Mała miała kilkanaście poważnych wpadek.
Jestem przekonana, że żadna z nich nie raportuje o wszystkim- Kamila-podobnie jak ja stosuje metodę przemilczenia, a w razie wzięcia jej w krzyzowy ogień pytań- nie potrafi skłamać. Michalina kłamie jak z nut, chociaż z wiekiem dostrzegam pewną poprawę.
Są zwyczajnie inne i chyba instynktownie wiem, że ta Młodsza wymaga większej uwagi i kontroli. Zresztą, w rzadkich chwilach szczerości sama mi mówi: trochę mi się poluzowało więc lepiej przykręć mi śrubę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 21:03, 24 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | A syn ma już 26 lat! Mają kredyt zaufania. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|