|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 8:55, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
nie moge zrezygnowac z pracy, musze pracowac. wszystko to, czym sie teraz zajmuje lacznie z dalsza edukacja to etap, ktory zbliza mnie do wymarzonego stanowiska. praca jest istotna czescia mojego zycia i nawet jesli brzmi to jak banal, ja sie poprzez prace chce i moge realizowac. nie zmienia to faktu, ze praca ma i swoje zle strony.
sa zajecia/zawody, w ktorych trudno jest cokolwiek przewidziec, w ktorych prawa Murphiego (jesli cos ma pojsc zle, to pojdzie zle) maja 100% zastosowanie. bede pewnie musiala poszukac rozwiazan w sposobie organizowania sobie pracy i moze w jakich blyskawicznych technikach odstresowujacych, aby nie tylko wychodzenie z pracy bylo przyjemnoscia. osobiscie uwazam te wszystkie te techniki relaksacyjne tak samo zludne, jak pozytek z urlopu, ale moze uwierze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Wto 9:32, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
u siebie rozpoznaję permanentną potrzebę urlopu - powiem więcej. uwazam, że bez pracy świetnie by mi się żyło. miałabym czas dla siebie, dla domu. mogłabym pozwiedzać w końcu te wszytskie fantastyczne miejsca , na początek w promieniu 500 km. miałabym czas na szycie, na łażenie, na wszytskie te moje tylko przyjemności. miałabym czas właśnie dla siebie. niestety, rachunki same płacić sie nie chcą a i na emeryturę nie mam nic odłożonego.
już dawno wyzbyłam się świadomości, że beze mnie świat w robocie się zawali. ba! nauczyłam się nie żyć pracą. obserwując, jak niektórzy pracują ponad normę i starają się, a potem i tak dostają wypowiedzenie, bo np. "kuzyn kierownika" lub jakiś kolega był uczynny i podłożył świnię - wiem, że w robocie nie ma sentymentów. i że nie warto przywiązywać sie i do firmy i do ludzi w firmy. te wszytskie korporacyjno-integracyjne zagrywki są śmiechu warte. przynajmniej dla mnie. być może dlatego, że znam je od drugiej strony.
swoją pracę lubię. ale bardziej lubię swoje życie. |
|
Powrót do góry |
|
|
king karuzela na szynach
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 730 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:40, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Czym jest wymarzone stanowisko? Właściwie dlaczego jest wymarzone? W moim przypadku, ileś lat temu, wymarzone było dlatego, że wiązało się z miesięczną wypłatą przekraczającą roczną średnią krajową, z 40 tys.$ co 3 lata na wymianę służbowego samochodu, na służbowe latanie klasą biznes, służbowe mieszkanie w pięciogwiazdkowcach i żarcie w najlepszych knajpach opłacane służbową kartą. Wsyztko pięknie opisane w ścieżce kariery, której firma trzyma się konsekwentnie i ją realizuje wobec wszystkich. Wszystkich, którzy przeżyją w niej 5 lat. Latanie biznesem już od początku, ale co z tego, jeśli nie można się wyspać, bo w czasie lotu się pracuje. Hotele też, ale co z tego, jeśli nie ma czasu pójść do hotelowego spa, bo zasypia się nad komputerem o 4 rano, a o 7 trzeba być świeżutkim gościem wbitym w garniaczek. Limity na kartach na początku troche mniejsze, ale nawet nie ma kiedy pójść z nich skorzystać. Kasa bezpośrednia taka sobie, ale przecież pracuje się na ścieżkę kariery, przy czym wielu bez białej ścieżki wciąganej nosem nie jest w stanie wytrzymać takiej orki. Gdzieś w tym wszystim gubi się cel. Wytrzymałem kilkanaście miesięcy.
I od tego czasu namawiam przepracowanych do zakładania swoich biznesów, biznesików, firm i firemek. Jeśli tylko nie wpadnie się w idiotyczne błędne koło 'sam muszę wszystkiego sosbiście dopilnować', to po maksimum kilku latach można zawsze zadzwonić w pochmurny poranek i powiedzieć, że dzisiaj nie będzie mnie w pracy i przewrócić się na drugi bok. I to poczucie, że cokolwiek się robi, robi się dla siebie i każda zarobiona złotówka idzie do mojego portfela, oczywiście po odliczeniu tych ohydnych podatków.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 9:59, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
w przypadku wymarzonego stanowiska dla mnie nie chodzi ani o samochod, ani o karte, ani [tym bardziej!!!!!] o latanie samolotami. po prostu chodzio o to, aby byc wreszcie po drugiej stronie, jakkolwiek ktos to sobie zinterpretuje.
a na pytanie dlaczego wymarzone, to nie potrafilabym odpowiedziec. nie potrafilabym tak sie przed wami tutaj rozpisac.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 10:41, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No nie wiem, czy pracoholikom to się spodoba
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Wto 11:00, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
strasznie mnie rozbawił ten fragment : Testy na rozumienie tekstu i zasób słownictwa wypadły dla nich fatalnie.- moje bezpośrednie doświadczenia zawodowe wskazują, że jeśli chodzi o brytyjskich, zwykłych pracowników biurowych, to ich rozumienie tekstu i zasób słownictwa są fatalne, niezależnie od tego ile godzin pracują- po pierwsze zasługa kiepskiego systemu edukacji, po drugie bezstresowego hodowania młodzieży, trzecie- braku ambicji, tak rodziców jak dzieci, możliwość podjecia pracy zarobkowej w wieku lat 16-stu- od razu po zdaniu GCSE (odpowiednik polskiej matury), etc.
podsumowując to straszne ćwoczki są, Ci brytole. a nadgodziny wszędzie w dobie recesji obcinają, więc może im się praca mózgu polepszy? nie... nie wierzę |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:20, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zadzior ciesz się że nie pracujesz z Wietnamczykami
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 11:51, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ooo rasiści przebrzydli
wszystkich do jednego wora, tak? Wiem teraz dlaczego Polacy mają tak słabą markę na zachodzie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Wto 12:26, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Ooo rasiści przebrzydli
wszystkich do jednego wora, tak? Wiem teraz dlaczego Polacy mają tak słabą markę na zachodzie. |
ależ droga Kewo, my sobie tylko ze Stalowym żartujemy złośliwie na temat ludzi, z którymi przyszło nam współpracować. i tak, nie mam zbyt wysokiego mniemania o zwykłych brytyjskich pracownikach biurowych, oczywiście jest to generalizacja i oczywiście są jednostki wyłamujace się tej klasyfikacji, niemniej jeśli mam pisać o swoich przeważających odczuciach to sa one właśnie takie jak powyżej, a wynikają w dodatku z pozycji osoby, która ich pracę ocenia i bardzo często te oceny nie sa zadowalające. podobnie niezbyt dobrą mam opinię odnośnie czarnych- bo moje doświadczenia wskazują na to, że jest to grupa pracownicza leniwa, z którą w dodatku trzeba się obchodzić jak z gównem, bo na zwykłą uwagę służbową na temat nierzetelnie wykonywanej pracy robią od razu raban, że są prześladowani rasowo; z kolei Pakistańczycy rażą mnie swoim cwaniactwem i mentalnością drobnych sklepikarzy, tym, że zasmradzają całe biuro swoimi samosami, a jak jest ramadan i żreć nie mogą- łypią nienawistnie na tych, którzy konsumuja śniadanie (no bo jakim prawem się ktoś nie liczy z ich zwyczajami) i generalnie mają się za 'lepszych' wszak wierzą w proroka i koran... mam wymieniać dalej? no to jeszcze hindusi i sikhowie- kształcą się, są ambitni, w pracy- miód! prywatnie- nigdy nie odwiedzajcie ich w ich osobistych domach- śmierdzi curry i do tego nie wietrzą, tak jakby świeże powietrze mogło zabić... a podsumowując- pisząc słowa krytyki- nie napisałam, że wszyscy tacy są- ale taka jest moja generalizacja wynikajaca z moich bardzo własnych doświadczeń. natomiast Ty Kewo w odpowiedzi wytaczasz inną generalizację- na temat marki polaków na zachodzie- mam nadzieję, że możesz tę opinię również podeprzeć własnymi doświadczeniami i że nie jest to jedynie bezmyślne, bo nie posądzam że złośliwe, przebieranie paluszkami po klawiaturze
edit: i wypraszam sobie kategorycznie nazywanie mnie rasistką.
Ostatnio zmieniony przez zadziora dnia Wto 12:27, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 12:44, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
zadziora napisał: |
edit: i wypraszam sobie kategorycznie nazywanie mnie rasistką. |
a przebrzydłą?
jeszcze trochę i utworzę następną generalizację - że Polacy są kompletnie pozbawieni poczucia humoru... podać przykład?
buziaczki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Wto 13:05, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
jak w grę wchodzą wzflędy poprawnosci politycznej, a rasizmu co gorsza, to moje poczucie humoru idzie się niestety tryndkać*. pewnie dlatego, że pierwszy kubeł bardzo zimnej wody, który mi został w tym kraju wylany na głowę, był właśnie taką podłożoną świnią z oskarżeniem o rasizm. to było kilka lat temu i w końcu sytuacja się wyklarowała, ale jakoś od tamtej pory straciłam poczucie humoru w tym zakresie
przerwa obiadowa, idę se popływać, a Ty Kewa to jesteś prowokatorski podżegacz zimnowojenny i przywoływacz złych wspomnień zadziory
*tryndkać=pieprzyć |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 13:24, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
zadziora napisał: |
przerwa obiadowa, idę se popływać, a Ty Kewa to jesteś prowokatorski podżegacz zimnowojenny i przywoływacz złych wspomnień zadziory
*tryndkać=pieprzyć |
Nie miałam takich złych zamiarów. Popływać? Mam basen o rzut beretem, może też tak będę praktykowała? Strój w torebkę... hmmm....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MONA Gość
|
Wysłany: Wto 14:44, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: |
nie moge zrezygnowac z pracy, musze pracowac. wszystko to, czym sie teraz zajmuje lacznie z dalsza edukacja to etap, ktory zbliza mnie do wymarzonego stanowiska. praca jest istotna czescia mojego zycia i nawet jesli brzmi to jak banal, ja sie poprzez prace chce i moge realizowac. nie zmienia to faktu, ze praca ma i swoje zle strony.
sa zajecia/zawody, w ktorych trudno jest cokolwiek przewidzieć. |
Otóż to. Dla wielu osób praca nie jest tylko sposobem na zarabianie pieniędzy, ale również naturalną formą realizacji. Czasami takie nadmierne skupienie się na pracy ma charakter czysto przejściowy ( chwilowy nadmiar obowiązków) albo to kwestia konkretnych zawodów ( jak napisałaś ) |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Wto 15:34, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
zadziora napisał: |
ależ droga Kewo, my sobie tylko ze Stalowym żartujemy złośliwie na temat ludzi, z którymi przyszło nam współpracować. i tak, nie mam zbyt wysokiego mniemania o zwykłych brytyjskich pracownikach biurowych, oczywiście jest to generalizacja i oczywiście są jednostki wyłamujace się tej klasyfikacji, niemniej jeśli mam pisać o swoich przeważających odczuciach to sa one właśnie takie jak powyżej, a wynikają w dodatku z pozycji osoby, która ich pracę ocenia i bardzo często te oceny nie sa zadowalające. podobnie niezbyt dobrą mam opinię odnośnie czarnych- bo moje doświadczenia wskazują na to, że jest to grupa pracownicza leniwa, z którą w dodatku trzeba się obchodzić jak z gównem, bo na zwykłą uwagę służbową na temat nierzetelnie wykonywanej pracy robią od razu raban, że są prześladowani rasowo; z kolei Pakistańczycy rażą mnie swoim cwaniactwem i mentalnością drobnych sklepikarzy, tym, że zasmradzają całe biuro swoimi samosami, a jak jest ramadan i żreć nie mogą- łypią nienawistnie na tych, którzy konsumuja śniadanie (no bo jakim prawem się ktoś nie liczy z ich zwyczajami) i generalnie mają się za 'lepszych' wszak wierzą w proroka i koran... mam wymieniać dalej? no to jeszcze hindusi i sikhowie- kształcą się, są ambitni, w pracy- miód! prywatnie- nigdy nie odwiedzajcie ich w ich osobistych domach- śmierdzi curry i do tego nie wietrzą, tak jakby świeże powietrze mogło zabić... a podsumowując- pisząc słowa krytyki- nie napisałam, że wszyscy tacy są- ale taka jest moja generalizacja wynikajaca z moich bardzo własnych doświadczeń. natomiast Ty Kewo w odpowiedzi wytaczasz inną generalizację- na temat marki polaków na zachodzie- mam nadzieję, że możesz tę opinię również podeprzeć własnymi doświadczeniami i że nie jest to jedynie bezmyślne, bo nie posądzam że złośliwe, przebieranie paluszkami po klawiaturze
|
czytając ten post przypomniało mi się pewne stwierdzenie o NY, że tam miejszość jest większością
czasem jest właśnie tak, jak pisze Zadziora, że będąc w tej nibywiększości człowiek czuje sie jak w mniejszości. bo miejszość ma większe prawa w imię poprawności politycznej.
ale to tak zupełnie na marginesie. |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:39, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Są dwa rodzaje "poczucia humoru " abstrakcyjnego
1. Angielski : Kiedy rozumiesz żart ale nie śmiejesz się
2. Wietnamski : Kiedy nie rozumiesz nic , ale uśmiechasz się bez przerwy i mówisz OK OK OK
No i nie wiem jaki teraz do siebie przypisać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:41, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | . bo miejszość ma większe prawa w imię poprawności politycznej.
ale to tak zupełnie na marginesie. |
O tak , jest pewna "mniejszość " która ma te prawa w skali ogólnoświatowej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 16:08, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ostatnio znajoma pracujaca w firmie opierajacej swoj biznes na kontaktach z Niemcami poskarzyla mi sie na jednego Niemca. powiedziala mi, ze zawsze bardzo lubila Niemcow i z przyjemnoscia kontaktowala sie z nimi od lat, ale jeden taki zalazl jej za skore i zaczela sie zastanawiac nad ta swoja sympatia.
tak sie wlasnie tworza uprzedzenia. i wcale nie neguje waszych doswiadczen z innymi nacjami, zawsze jednak podchodze z dystansem do cudzych doswiadczen i nie do konca rozumiem, dlaczego ludzie tak chetnie sie nimi dziela.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:21, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
spodobał mi się wątek stanowiska marzeń.... ja tak bardzo za biznesem nie jestem głównie dlatego że PL to nadal dżungla - do podatków mogą dojść haracze albo przestrzelone kolanko albo kontrola jedna, druga, dziesiąta i firmy nie ma....
na etacie też firma może zniknąć ale ja w tym wypadku wzruszę ramionami i pójdę sobie popykać w coś na kompie...
a stanowisko.... mi się podoba menedżerstwo wyższego szczebla (np. na europę) stamtąd świat musi być zarąbisty
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:23, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
OJ.. PORI... PORI.
Przeciez na takim stanowisku cos jednak robic trzeba .. Nie lepszy zawód Europosła ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:48, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ja wiem że trzeba i dlatego mnie to kusi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|