|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rosegreta Gość
|
Wysłany: Pią 6:52, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
no nie wiem pogłosko. Wiem, że pewne rzeczy moga jednoczyc jak i niszczyć. Naprawdę jednak byłam w szoku poznając silne kobiety. Ich rodziny raczej na tym nie cierpiały na pewno.
Tak jak ten naiwny tekst, który na jednych z for ich znalazłam. Jakos zawsze podobne teksty kiedyś wywoływały mój uśmiech, a teraz obserwując niektóre matki/kobiety, myslę, ona naprawdę jest świętą i w tym momencie nie grzeszę. \
Wyjątkowa Matka
Czy zapytaliście się kiedyś siebie, w jaki sposób Pan Bóg wybiera matki upośledzonych dzieci?
-Tej damy dziecko upośledzone.
A na to ciekawski anioł:
-Dlaczego właśnie tej, Panie? Jest taka szczęśliwa.
- Właśnie tylko dlatego-mówi uśmiechnięty Bóg.-Czy mógłbym powierzyć upośledzone dziecko kobiecie, która nie wie czym jest radość? Było by to okrutne.
-Ale czy będzie miała cierpliwość? -pytał anioł.
-Nie chcę , aby miała nazbyt dużo cierpliwości, bo utonęła by w morzu łez, roztkliwiając się nad sobą i nad swoim bólem. A tak, jak jej tylko przejdzie szok i bunt, będzie potrafiła sobie ze wszystkim poradzić.
-Panie wydaje mi się , że ta kobieta nie wierzy nawet w Ciebie.
Bóg uśmiechnął się:
-To nieważne. Mogę temu przeciwdziałać. Ta kobieta jest doskonała. Posiada w sobie właściwą ilość egoizmu-
Anioł nie mógł uwierzyć swoim uszom.
-Egoizmu? Czyżby egoizm był cnotą?
Bóg przytaknął.
-Jeśli nie będzie potrafiła od czasu do czasu rozłączyć się ze swoim synem, nie da sobie nigdy rady. Tak, taka właśnie ma być kobieta, którą , obdaruję dzieckiem dalekim od doskonałości. Kobieta , która teraz nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że kiedyś będą jej tego zazdrościć.
Nigdy nie będzie pewna żadnego słowa. Nigdy nie będzie ufała żadnemu swemu krokowi. Ale , kiedy jej dziecko powie po raz pierwszy: "mamo";, uświadomi sobie cud , którego doświadczyła. Widząc drzewo lub zachód słońca lub niewidome dziecko , będzie potrafiła bardziej niż ktokolwiek inny dostrzec moją moc.
Pozwolę jej, aby widziała rzeczy tak , jak ja sam widzę ( ciemnotę, okrucieństwo, uprzedzenia), i pomogę jej, aby potrafiła wzbić się ponad nie. Nigdy nie będzie samotna. Będę przy niej w każdej minucie jej życia, bo to ona w tak troskliwy sposób wykonuje swoją pracę, jakby była wciąż przy mnie.
- A święty patron?- zapytał anioł, trzymając zawieszone w powietrzu gotowe do pisania pióro.
Bóg uśmiechnął się.
- Wystarczy jej lustro.
Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Pią 6:53, 04 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 11:05, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Wiolinowa napisał: | Bo zakłada, że "w pewnych kręgach" posiadanie dzieci może niszczyć i zabijać rodzinę (szczególnie kobietę). Jak posiadanie dzieci może niszczyć rodzinę? |
To jest tak oczywiste, że aż głupio mi jest wyjaśniać. Skoro nalegasz... Dorosłych niedojrzałych do roli rodziców jest całe mnóstwo - temu pewnie nie zaprzeczysz? Jeżeli dorośli ludzie niezdolni do empatii, pozbawieni wewnętrznej równowagi decydują się na dzieci prowadzi to do katastrofy. Do czasu gdy dzieci w rodzinie nie ma, jakoś ona funkcjonuje, bo nie ma nikogo, kim trzeba by się zaopiekować. Dziecko zmienia wszystko. Trzeba nagle stać się dojrzałym, odpowiedzialnym, trzeba dziecku zapewnić byt i rozwój, jedzenie i książki i opał na zimę. Nie można "przewaletować" u znajomych, albo jeść co drugi dzień. Są osoby, które temu nie mogą sprostać. Ja ich absolutnie nie bronię, ale właśnie o takie "pewne kręgi" mi chodziło i jeżeli tego nie rozumiesz to już na prawdę Twój problem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:23, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Pią 21:18, 04 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
wołek mroczna supernowa
Dołączył: 31 Lip 2010 Posty: 886 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:01, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wołek dnia Sob 2:09, 05 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:16, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Pią 21:18, 04 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Pią 19:17, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | rosegreta napisał: |
- Wystarczy jej lustro. |
Czasem, niestety, tylko lustro jej zostaje. |
Nie, wiem.
W trudnej chwili okazało się, że mam więcej znajomych niż myslałam. Sporo osób chcialo pomóc. Najgorsze sa początki. Wtedy jest ten okres buntu - dlaczego ja/dlaczego mnie. Potem juz musisz działać.
Gdyby nie to nie wiedziałabym o sile kobiet. O ogromnie miłości rodziców do dzieci. Tez, dowiedziałam się o chorobach i problemach o których nawet nie czytałam, nie wiedziałam, ze istnieją.
Polityka prorodzinna - nie istnieje tak naprawdę. Ostatnio w radio podali, że przeciętnie wychowanie dziecka kosztuje 190.000 zł. To naprawdę luksusu. Nie wliczyli tutaj pracy rodziców. dodatkowych zajęć.
Spotykam młodych ludzi (przed trzydziestką), którzy odbywali staż w moim zakładzie pracy. Przewinęło sie ich sporo. Tylko nieliczni zdecydowali się założyć pełne rodziny z dzieckiem.
Nie sa to dobre czasy na dzieci. Nawet w moim zakładzie pracy zwolnienia chorobowe na dziecko nie są zbytnio tolerowane.
Czasy niepewne, nastawienie na rozwój - ja. Cóż pozostaje... |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:24, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Pią 21:18, 04 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
wołek mroczna supernowa
Dołączył: 31 Lip 2010 Posty: 886 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:49, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wołek dnia Sob 2:09, 05 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:13, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Pią 21:17, 04 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:16, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
No tak duet Wołek i Pogłoska rozwalają mi temat
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wołek mroczna supernowa
Dołączył: 31 Lip 2010 Posty: 886 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:10, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | No tak duet Wołek i Pogłoska rozwalają mi temat
|
Przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 6:48, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
wołek napisał: | Kewa napisał: | No tak duet Wołek i Pogłoska rozwalają mi temat
|
Przepraszam. |
Eee, nie ma za co. Tak z zazdrości tylko, że nic z tego nie rozumiem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:56, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: |
Posiadanie dzieci niepełnosprawnych, chorych psychicznie, uzależnionych może całkowicie zniszczyć relacje rodzinne.
Nadmierna rywalizacja między rodzeństwem (patrz Kain i Abel) czyni z rodziny pole walki.
Dzieci z ADHD. |
Jasne. Wszystko może zniszczyć rodzinę i wszystko może ją ocalić. Zależy od rodziny. Zależy co z tym "wszystkim" zrobimy. Czyli najwięcej zależy od nas samych, a nie od okoliczności.
Możesz mieć dzieci - okazy zdrowia, które przysporzą dużo cierpienia i konfliktów między małżonkami. Bo np. bedą ćpały, albo kradły, albo ... dopowiedz sobie co chcesz. I w tym sensie mogą rzeczywiście niszczyć rodzinę.
Ale możesz też mieć dziecko chore psychicznie, które scala rodzinę.
Możesz mieć niepełnosprawnego męża i może to zniszczyć Wasze relacje, ale może też Was jeszcze bardziej zbliżyć.
Zmierzam do tego, że nie ma reguły. Zresztą Kewa nie pisała o posiadaniu dzieci niepełnosprawnych czy chorych psychicznie, ale o posiadaniu dzieci w "pewnych kręgach". I moje pytanie dotyczyło właśnie tego jej stwierdzenia.
Zapytam inaczej: czy posiadanie dzieci zdrowych może zniszczyć rodzinę?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:00, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
rosegreta napisał: | Wiem, że pewne rzeczy moga jednoczyc jak i niszczyć.
|
Dokładnie o to mi chodziło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:28, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: |
Jeżeli dorośli ludzie niezdolni do empatii, pozbawieni wewnętrznej równowagi decydują się na dzieci prowadzi to do katastrofy. Do czasu gdy dzieci w rodzinie nie ma, jakoś ona funkcjonuje, bo nie ma nikogo, kim trzeba by się zaopiekować. Dziecko zmienia wszystko. Trzeba nagle stać się dojrzałym, odpowiedzialnym, trzeba dziecku zapewnić byt i rozwój, jedzenie i książki i opał na zimę. Nie można "przewaletować" u znajomych, albo jeść co drugi dzień. Są osoby, które temu nie mogą sprostać. |
Masz na myśli ludzi z zaburzeniami psychicznymi? Czy po prostu ludzi z tzw. marginesu?
No cóż, ludzie niezdolni do empatii i pozbawieni wewnętrznej równowagi nawet nie posiadając dzieci mogą doprowadzić do katastrofy. Bo w każdej chwili może się zdarzyć, że mąż/żona będzie potrzebować opieki, i co wtedy? A gdy przyjdzie starość i choroby? Moim zdaniem tacy ludzie wogóle nie powinni wiązać się z innymi. Ale daleka jestem od walki o wprowadzanie zakazów prawnych. Ich życie, ich problem.
I także w tym przypadku znów powtórzę, że to nie posiadanie chorego męża niszczy rodzinę, ale własnie te cechy żony (może i męża), które wymieniłaś: niezdolność do empatii i brak równowagi wewnętrznej.
PS. i niech Ci nie będzie głupio Kewo. Wystarczy założyć, że nie każdy jest tak lotny, jak Ty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:08, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Wiolinowa napisał: |
Zapytam inaczej: czy posiadanie dzieci zdrowych może zniszczyć rodzinę? |
Może.
Podobno najbardziej irytującym dźwiękiem na świecie jest marudzenie dziecka a najczęstszą przyczyną małżeńskich kłótni jest wychowanie dzieci.
Albo taka sytuacja: matka przestaje pracować, by wychowywać dzieci. Siedzi w domu i zapatrzona w dzieci zapomina o sobie i mężu, zaniedbuje się, tyje. On z kolei coraz później i mniej chętnie wraca do domu.
Resztę sobie dopowiedz.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 11:30, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Nowicka ma "jaja"
"Wanda Nowicka z Ruchu Palikota w wywiadzie dla ''Newsweeka''. ''Fanatycy religijni'' to wg Nowickiej m.in. Jarosław Gowin czy Stefan Niesiołowski z PO:
Niesiołowski uważa, że ma nade mną moralną wyższość, choć głosował za ustawą, która może narażać kobietę na utratę życia. Jaki mandat moralny ma osoba, która bez zmrużenia oka może poświęcić życie kobiet z powodów ideologicznych?"
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Pon 11:34, 14 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:38, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Wiolinowa napisał: |
Zapytam inaczej: czy posiadanie dzieci zdrowych może zniszczyć rodzinę? |
Może.
Podobno najbardziej irytującym dźwiękiem na świecie jest marudzenie dziecka a najczęstszą przyczyną małżeńskich kłótni jest wychowanie dzieci
|
Ja to widzę inaczej. To nie płacz dziecka niszczy rodzinę, ale brak umiejętności rodziców radzenia sobie z trudami wychowania dziecka (m.in. brak cierpliwości i konsekwencji, zbytnia nerwowość, lenistwo, egoizm, brak porozumienia z mężem i wogóle konflikty małżeńskie, brak równowagi wewnętrznej i wiele wiele innych).
A że marudzenie dziecka jest irytujące, to nie ulega wątpliwości. Tylko, że życie pełne jest irytujących sytuacji i wydarzeń. Nikt od tego nie ucieknie niestety. Trzeba sobie jakoś radzić. Mnie np. bardzo irytują reklamy w TV, ale muszę z tym żyć, jeśli chcę korzystać z tego wspaniałego skądinąd wynalazku cywilizacynego. A jak mnie irytuje czasem kolega w pracy... tak, wiem, mogę nie pracować. Ale chcę pracować i chcę żyć. Życie bez irytacji? Ktoś w to wierzy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 12:29, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Wczoraj w TV był fajny teatr w temacie wpływu dziecka na rodzinę. Niszczycielskiego, z resztą. Rodzice adoptowali dziewczynkę, którą oddała matka dwójki starszych dzieci, ponieważ mąż wściekł się na wieść o kolejnym dziecku. Mąż bił żonę i dzieci, tak brutalnie, że trafiały do szpitala z urazami. Żona jednak nie chciała doprowadzić do rozpadu małżeństwa, no bo przecież ślubowała (dzieciom nie ślubowała ). Zatem dziewczyna przez 18 lat była w rodzinie adopcyjnej. Tutaj także wybuchały kłótnie o jej wychowanie, a nie była dzieckiem grzecznym, miłym i przyjemnym. W chwili osiągnięcia pełnoletności pragnie z domu odejść. Nie przewidziała jednak, że adopcyjna matka również szykuje jej niespodziankę. Chcąc ratować swoje rozpadające małżeństwo zamierza zwrócić córkę biologicznej matce, która wcale jej nie chce. Cóż, to tylko teatr. Fakt, teatr to nie zwierciadło, ale powiększające szkło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 12:33, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
A dziś posłanka Mucha opowiadał że Tusk zniesie ulgę prorodzinną.
Dziękujmy wyborcą PO.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|