|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 10:02, 10 Lut 2009 Temat postu: pieniadze szczescia nie daja |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
a na co Ty wydajesz swoje pieniadze?
czym wlasciwie dla was pieniadze sa, co stanowia?
czy byt okresla swiadomosc?
wszelkie luzne przemyslenia odnosnie mamony, mile widziane.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:15, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Szczęścia nie dają i zawsze ich...za mało Żartuję
Pieniądze nie są dla mnie nigdy celem samym w sobie. Zawsze są środkiem. Dobrze, kiedy są. Dają poczucie bezpieczeństwa, lekkiego choćby panowania nad rzeczywistością. Jak jest to złudne, przekonujemy się zwykle, kiedy stajemy w obliczu tego, czego za nijakie pieniądze kupić się nie da.
W przytoczonym artykule twierdzą,że zaspokajanie potrzeb "wyższych" daje większą radość. Bo ja wiem Gdybym dostała nagle jakieś cudownie nadprogramowe pieniądze, które mogę przeznaczyć tylko dla siebie, to z przyjemnością kupię sobie za nie ulubione perfumy. Natomiast nie miałabym takiej frajdy, wydając je np. na karnet Warszawskiej Jesieni Inna sprawa,że zamiast karnetu mogłabym sobie kupić "Historię piękna" U.Eco, na którą ciągle nie mogę się zdecydować, i to też dałoby mi radość
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zwyroll3 nielegalny plemnik
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2417 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 328 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:41, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Szczescia nie dają ... ale samej przyjemnosci ich wydawania napewno cieżko sobie odmówic , zresztą po co sobie odmawiac skoro duzo wiekszą frajde sprawia ich wymienianie za usługe , otwieranie wrót do nowych mozliwosci niz same ich kolekcjonowanie. Dają tez z pewnoscią poczucie bezpieczenstwa, taka poduszka która w razie draki moze pomóc, wiedza ze zawsze mozna z nich skorzystac pozwala uspokoic tą wymierną czesc zycia .... co niewątpliwie tez jest wazne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:01, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
zwyroll3 napisał: | Szczescia nie dają ... |
Srutu tutu pęczek drutu.
Dają szczęście, bo dzięki nim mogę sobie kupić coś o czym dawno marzyłam. Pomijając dobra materialne, dzięki forsie mogłabym sobie np. pojechać do Nowej Zelandii, i wieść spokojny żywot na zielonych pastwiskach. Fajnie jest mówić, że "pieniądze szczęścia nie dają", jak ma się ich wystarczają ilość na zaspokojenie każdego kaprysu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 11:04, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
no wlasnie, ja uwazam, ze pieniadze daja szczescie. nie tylko one naturalnie... ale jednak nie zaprzecze, ze ilosc pieniedzy wystarczajaca to szczesliwe, wygodne i prostsze zycie.
dodatkowo, jesli sa faktycznie wynagrodzeniem za prace, ktora wykonujemy z przyjemnoscia i skutecznie, wtedy juz w ogole jest super. harowac dla pieniedzy nigdy bym nie chciala.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zwyroll3 nielegalny plemnik
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2417 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 328 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:06, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Sabina napisał: | zwyroll3 napisał: | Szczescia nie dają ... |
Srutu tutu pęczek drutu.
Dają szczęście, bo dzięki nim mogę sobie kupić coś o czym dawno marzyłam. Pomijając dobra materialne, dzięki forsie mogłabym sobie np. pojechać do Nowej Zelandii, i wieść spokojny żywot na zielonych pastwiskach. Fajnie jest mówić, że "pieniądze szczęścia nie dają", jak ma się ich wystarczają ilość na zaspokojenie każdego kaprysu. |
o tym własnie napisałem samo kolekcjonowanie zer na koncie , papiuerków w skarpecie czy złotych monet to srednia przyjmnosc natomiast mozliwosci jakie nam dają to juz zupełnie co innego
do tego piłem młoda damo i tej wersji bede sie trzymał
srutu tutu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:17, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
zwyroll3 napisał: |
do tego piłem młoda damo i tej wersji bede sie trzymał
srutu tutu |
Ja tam sie nie znam co Ty piłeś
Natomiast co do tego kolekcjonowanie zer na koncie, kitrania pieniędzy w skarpecie to ja się nie zgodzę z Tobą Jest masa ludzi, tzw. ciułaczy, którzy robią pod siebie z radości jak im ta kiesa pęcznieje, a konto rośnie. Ot tak, po prostu. Nigdzie nie jeżdżą, niczego specjalnie drogiego nie kupują. Dla nich radością jest przeliczanie funduszy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:26, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Albo nurkowanie w skarbcu, jak Sknerus McKwak
Jasne,że są tacy, jak mówi Sabina, ciułacze skarpetowi. Baa, ja znam nawet taką panią, która mimo sporych zasobów i mocno zaawansowanej choroby, nie godzi się na opłacenie pielęgniarki, która by jej pomagała, bo...kasy szkoda A gromadzi ją nie w skarpecie, tylko w słoikach po dżemach I jeszcze ma pretensje do córki, że od niej do Kanady uciekła
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 12:02, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: |
dodatkowo, jesli sa faktycznie wynagrodzeniem za prace, ktora wykonujemy z przyjemnoscia i skutecznie, wtedy juz w ogole jest super. harowac dla pieniedzy nigdy bym nie chciala. |
Pracuję wyłącznie dla pieniędzy. Jest to jedyna motywacja, jaka przyświeca mi w mojej pracy.
Pieniędzy mam zawsze za mało, więc zawsze chciałabym więcej. Nie umiem ich gromadzić. Nie chcę. Wydawanie jest takie przyjemne, nawet jeśli okupione późniejszymi kryzysami finansowymi.
Wbrew temu, co ustalili badacze z San Francisco wolę pieniądze wydawać na dobra materialne. Nie sprawiają mi frajdy wyjścia do miejsc okupowanych przez dużą ilość osób. Zamiast kina - film z DVD, zamiast teatru - Teatr TV, zamiast koncertu - muzyka z własnych głośników, zamiast pubu - książka, itd. Widocznie mam osłabioną potrzebę więzów społecznych. |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 12:04, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
anima, ale powiedz tak sczerze, gdybys miala dostawac taka kwote pieniedzy, jak Twoja obecna pensja, ale nie musiec chodzic do pracy, to zrezygnowalabys z posady?
ja bez roboty to bym umarla z nudow. praca uszlachetnia, wiadomo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 12:05, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście. Natychmiast. |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 12:12, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ciekawe co bys robila po miesiacu, dwoch, trzech, po pol roku o rzucenia pracy...
a moze Ty napisanie ksiazki planujesz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:23, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | ciekawe co bys robila po miesiacu, dwoch, trzech, po pol roku o rzucenia pracy...
|
No jak to? jest masa ciekawych zajęć przecież! Można zająć się wolontariatem, strzyżeniem trawników, hodowlą winniczków, można dziergać sweterki, wyszywać makatki, kręcić amatorskie filmy (komedie na ten przykład)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 12:27, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | ciekawe co bys robila po miesiacu, dwoch, trzech, po pol roku o rzucenia pracy...
|
Najpierw bym dłuugo odpoczywała w bezczynności i regenerowała moje nadszarpnięte nerwy. Potem wykonała wszystkie te zaległe czynności, które jak wyrzut sumienia wiszą gdzieś ciężko w przestrzeni, niedokończone, wpół-zaczęte, a tak pożądane [przeczytanie nietkniętych książek, porządkowanie starych pamiątek, segregacja nagrań, doprowadzenie kwiatków do perfekcji, roboty majsterkowe w domu]. Później trochę bym tu i tam pojeździła, żeby się na powrót zestresować. Następnie rozejrzałabym się, czy by mnie nie chcieli tam, gdzie bym się sama chciała/widziała. W ostateczności, gdybym się już znudziła nader mocno - wyszłabym za mąż |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 12:53, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
czyli jednak ostatecznie, koniec koncow, poszukalabys pracy, ha!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 13:58, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | czyli jednak ostatecznie, koniec koncow, poszukalabys pracy, ha! |
Żadne tam ha
Oczywiście, natychmiast zrezygnowałabym z obecnej pracy, a nie z pracy moich marzeń. To jasne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:26, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
..lubię mieć pieniądze, lubię je wydawać, lubię je zarabiać.. na wycieczki, na paliwo, na czekoladę, książki i bieliznę..
zakupy konieczne do przetrwania, tzw. spożywkę, zwykle zrzucam na innych..
gdybym wygrała jakąś sporą kwotę, zainwestowałabym ją w taki sposób, żeby móc zmienić pracę na mniej płatną..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Wto 14:27, 10 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:30, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
...mateczka... napisał: |
gdybym wygrała jakąś sporą kwotę, zainwestowałabym ją w taki sposób, żeby móc zmienić pracę na mniej płatną.. |
Gdybym wygrała naprawdę sporą sumę, to perspektywa pracy, nawet tej dobrze płatnej i ciekawej byłaby dla mnie nie do zniesienia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 14:32, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
naprawde majac pieniadze przestalibyscie chciec pracowac?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|