|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:33, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | naprawde majac pieniadze przestalibyscie chciec pracowac? |
Nie wiem jak inni, ale ja tak.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:38, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie praca nie przeszkadza. Przeszkadza mi natomiast jej rozpiętość czasowa. Chciałabym móc pozwolić sobie na pracowanie z nienormowanym czasem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zwyroll3 nielegalny plemnik
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 2417 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 328 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:40, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | naprawde majac pieniadze przestalibyscie chciec pracowac? |
Niewazne ile bym miał, nikt nie powstrzymał by mnie od załozenia własnego studio fotograficznego, nie wiem czy przynosiło by mi to dochody {mam nadzieje ze tak} ale tym własnie bym sie zajął tymbardziej ze brak ograniczen co do zakupów sprzetu i miejsc w których chciałbym skorzystac z swojej zajawki tylko by mnie podkrecała.
Czy mozna to nazwac pracą? W pewnym sensie tak ... tylko co to za praca do której pędzi sie na złamanie karku
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zwyroll3 dnia Wto 14:41, 10 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:43, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Sabina napisał: | ...mateczka... napisał: |
gdybym wygrała jakąś sporą kwotę, zainwestowałabym ją w taki sposób, żeby móc zmienić pracę na mniej płatną.. |
Gdybym wygrała naprawdę sporą sumę, to perspektywa pracy, nawet tej dobrze płatnej i ciekawej byłaby dla mnie nie do zniesienia |
..dlatego chciałabym wygrać sporą kasę, żeby móc oddać się pracy z której zyski są niewielkie..
'sprzedałabym' się jakiemuś fajnemu magazynowi i niezależnie od humorów i decyzji wydawcy mogłabym na własny koszt podróżować i pisać..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:48, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ooooo...przy takich gigantycznych pieniądzach, to ja bym kupiła jakiś rozsypujący się zamek z wielkim ogrodem, wyremontowałabym go i zrobiła dookoła teren do zwiedzania z gigantycznym parkiem/ogrodem. Tak jak brytyjczycy mają.
Bym miała robotę do końca życia Ale jaką fajną
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:50, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
illunga napisał: |
wyremontowałabym go i zrobiła dookoła teren do zwiedzania |
Ale za friko?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:51, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Sabina napisał: | illunga napisał: |
wyremontowałabym go i zrobiła dookoła teren do zwiedzania |
Ale za friko? |
A czemu nie Do plewienia bym zaganiała w zamian
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Wto 14:52, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
illunga napisał: | Ooooo...przy takich gigantycznych pieniądzach, to ja bym kupiła jakiś rozsypujący się zamek z wielkim ogrodem, wyremontowałabym go i zrobiła dookoła teren do zwiedzania z gigantycznym parkiem/ogrodem. Tak jak brytyjczycy mają.
Bym miała robotę do końca życia Ale jaką fajną |
nooo... utrzymać w stanie idealnym te czterdziesci parę pokoi.... |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:54, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | illunga napisał: | Ooooo...przy takich gigantycznych pieniądzach, to ja bym kupiła jakiś rozsypujący się zamek z wielkim ogrodem, wyremontowałabym go i zrobiła dookoła teren do zwiedzania z gigantycznym parkiem/ogrodem. Tak jak brytyjczycy mają.
Bym miała robotę do końca życia Ale jaką fajną |
nooo... utrzymać w stanie idealnym te czterdziesci parę pokoi.... |
A te hektary dookoła? Ale...nienormowany czas pracy bym miała
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 14:54, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
no tak, czyli gdyby wszyscy z was mieliby kupe kasy, to jedyna wykonywana praca by bylo hobby. nitk z was nie zostalby przy dotychczas wykonywanej pracy? dziwne, chociaz rozumiem ten nienormowany czas pracy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Wto 14:55, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
się znaczy.. maksymalnie te 18 godzin na dobę .... ?
P.S. Faaajne jest zycie milionera
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Wto 14:55, 10 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:58, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A mogłoby być tak,że jednego dnia 18, a drugiego 2, bo mnie rąąąączki bolą
Ale tak sobie teoretycznie gdybam, że robiąć coś co sprawia człowiekowi autentyczną frajdę - jakoś czasu nie szkoda
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:03, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | no tak, czyli gdyby wszyscy z was mieliby kupe kasy, to jedyna wykonywana praca by bylo hobby. nitk z was nie zostalby przy dotychczas wykonywanej pracy? dziwne, chociaz rozumiem ten nienormowany czas pracy. |
..oczywiście, że bym została... częściowo..
zainwestowałabym w firmę w której pracuję i ściągałabym procenty..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 17:37, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie tam pieniadze dają szczęście.
Tak jak Anima pracuję wyłącznie dla pieniędzy.Gdybym nie pracowała i miała pieniądze w nieograniczonych ilościach zajmowałabym się domem, gotowała dwudaniowe obiady z przystawką i deserem. Nauczyłabym się tkać i tkałabym całymi godzinami. Chodziłabym sobie na zajecia fitness, na tańce, nieustannie na masaż, na przedłużanie włosów, do kosmetyczki, na rajcowne zakupy albo poszukiwawcze( np rekawiczki dokładnie w kolorze torebki i takaż spódniczka.) Czytałabym sobie książki, chodziła do kina i na koncerty i na wystawy i do restauracji na kolację i robiłabym ciagle drinki z takich alkoholi co to prawie nikt nie ma pojęcia o ich istnieniu. Chodziłabym do kasyna i miałabym przy domu taki ogródek warzywny gdzie rosłaby marchewka i musiałabym ją pielic. I miałabym taką czarną minaturową kożę, którą karmiłabym niezwykle drogą czterolistną kończyną. Tę kozę bym miała, żeby mi wchodziła w tę marchewkę w szkodę.I nigdy bym nie mówiła do córek :" czego nie rozumiesz w zdaniu- nie mam pieniędzy?" Ani do meża :" absolutnie nie jest Ci potrzebny kolejny kompact" Kupowałabym dużo prezentów bez okazji i byłabym wyjątkowo szczęśliwa
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 17:50, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | no tak, czyli gdyby wszyscy z was mieliby kupe kasy, to jedyna wykonywana praca by bylo hobby. nitk z was nie zostalby przy dotychczas wykonywanej pracy? dziwne, chociaz rozumiem ten nienormowany czas pracy. |
Widocznie dla nikogo z nas wykonywana praca nie jest pracą marzeń. Nie fascynuje, nie inspiruje, nie pędzimy do niej na skrzydłach.
Mnie, z kolei, trochę dziwi, że się dziwisz. Całe życie w karbach. Najpierw trzeba się uczyć, później trzeba pracować. Wieczna konieczność, powinność, presje, zobowiązania, współuzależnienie. A kiedy już nic nie trzeba, jesteś po prostu stara, zbyt stara, żeby cieszyć się spóźnioną wolnością, wieloma rzeczami, które mogły cieszyć jeszcze kilka lat wcześniej. Musimy odbębnić, co swoje, państwu, zanim wyrzuci nas na złomowisko, zamieniając lepszymi, młodszymi częściami.
Nawet praca na własny rachunek, to tyko pozorne "bycie sobie sterem, żeglarzem, okrętem". Nie uniknie się zależności od koniunktury, klientów, od wszędobylskiej ręki państwa, czasem własnych zawichrowań.
Życie zawodowe to wieczny rygor i dyscyplina, które narzucają inni i które sami sobie narzucamy. Mnie nie dziwi, że można chcieć przed tym uciekać, spieprzać i to nie na dwa tygodnie urlopu w roku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:57, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Życie zawodowe to wieczny rygor i dyscyplina, które narzucają inni i które sami sobie narzucamy. Mnie nie dziwi, że można chcieć przed tym uciekać, spieprzać i to nie na dwa tygodnie urlopu w roku. |
oj, tak właśnie. racja.
a co do tematu przewodniego:
"Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Wto 18:55, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | ...
Życie zawodowe to wieczny rygor i dyscyplina, które narzucają inni i które sami sobie narzucamy. Mnie nie dziwi, że można chcieć przed tym uciekać, spieprzać i to nie na dwa tygodnie urlopu w roku. |
Boszzz.. jak ja to kocham, ten rygor, nerwy, ruch i szum, tą szarpanine i wciaz wyskakujace nieprzewidziane sytuacje ...serio!! .
Po tygodniu urlopu czuje się doslownie amputowany z zycia |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 19:06, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
W życiu zawodowym najgorszy jest przymus. Obiadu można nie zrobić, można nie wyprać, można nie doczytać ksiązki do końca. A do pracy trzeba iść albo wymyśleć b. istotny pretekst. No i nawet jak się nie pójdzie, bo na przykład rura pękła albo z uwagi na biegunkę, albo urlop na żądanie to i tak nikt tej Twojej pracy za Ciebie nie zrobi. Ty ją zrobisz jak wrócisz. I jeszcze ta konieczność wstawania codziennie rano- zimą nocą nawet. I to obzdechlenie po trudach pracowych, które zasadniczo uniemożliwia czynne spożytkowanie nędznej reszty dnia- zresztą co tu pozytkować- trzeba iść spać, bo następnego dnia znowu kierat.
Jak ten chomik w kołowrotku.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Wto 19:24, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
E tam... Co tu dużo gadać. Każda praca jest ohydnie męcząca, a pieniądze szczęścia nie dają ale za to dużo można za nie kupić. Ja np. gdybym miał dużo pieniędzy to opędzałbym się od całych stad uroczych rudych. No może wybrałbym sobie jedną i ohydnie bym ją rozpieszczał. |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Wto 19:27, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
mi się zawsze marzyło posiadanie stadniny koni, bo strasznie kocham te bestie, uspokajaja mnie jak nic innego, jeśli bym z końskiego grzbietu złaziła to tylko po to żeby popływać sobie w swoim przydomowym basenie, albo żeby polecieć na kolejne hawajskie wakacje, no i oczywiście zjeżdżałabym świat wzdłuz i wszerz, a potem chętnie wracała do ogromniastego domu, siadała przy tlącym się ogniu w kominku i czytała książki, no i miałabym pełno słuzby, żebym nie musiała nawet malutkim paluszkiem kiwnąć... praca? w ogóle bym za nią nie tęskniła, gdybym miała nieograniczone srodki finansowe. ale musiałyby być naprawdę nieograniczone, jak mój talent do ich wydawania |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|