Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 20:34, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | na artykuly, ktore opisuja dzici, jako ulubiencow boginii konsumpcji. w takim przypadku rodzice sluza w duzej mierze, dostarczaja dobr, nawiazujac do pieniedzy, ich nagly brak trudno rodzicom uzasadnic, wyjasnic itp. nie widze w srod Was takich rodzicow. czytajac co i jak piszecie o wlasnych dzieciach, sklonna jestem przypuszczac, ze jednak dzieci nie sa wcale zle... tak czy owak, niepokojace sa doniesienia odnosnie tego, ze dziecko moze zostac wykluczone z grona rowiesnikow w szkole, bo ma stary model komorki... |
Staram się wpajać dzieciom taką właśnie wyświechtaną prawdę, ale tylko dlatego, że sama glęboko w to wierzę, że pieniądze szczęścia nie dają. Bieda zresztą też
Mój najmłodszy rozbroił mnie, gdy w wieku paru lat planował, że jak bedzie miał czterdzieści lat to zabierze swoją żonę i dzieci na grzyby Był w przy tym tak autentycznie szczęśliwy, że nie muszę chyba dodawać, że akcja działa się w lesie, w czasie rodzinnego grzybobrania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 20:37, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że zmieniają się kryteria i priorytety. Przestajesz mieć dylemat czy kupić sobie skórzaną krótką kurteczkę czy płaszczyk a zaczynasz mieć dylemat czy lepiej nabyć lekarstwo dla dziecka czy oddać buty do szewca. O dylematach kraść i jeść lub nie jeść lecz nie kraść pisać nie będę, bo osób z tego forum takie problemy nie dotyczą. A skoro nie dotyczą to mam nadzieję, że w uszanowaniu dla tych naprawdę biednych nikt gęby nie otworzy z żadnymi mądrościami. Jak to Paj powiedziała- trzeba doświadczyć. Mam też nadzieję ( lichą lecz jednak), że nikt nie wyskoczy teraz z postem jak to mu i jego dzieciom na chleb brakowało. Bo jak brakowało w okolicach przed pierwszym to jest to zwykła polska norma a nie żadna bieda.
U mnie zawsze było pieniędzy albo dużo albo bardzo mało. Według kryterium : buty /lekarstwa, kurteczka/płaszczyk. Posiadłam umiejętność błyskawicznego wydania bajońskich kwot na kremy tylko z uwagi na prześliczność ich opakowań i jednocześnie umiejętność przygotowania wykwintnego obiadu z przeterminowanego makaronu , nadpsutych pomidorów i szczawiu. Bez wzgledu na to czy mam pieniądze, czy muszę lawirować jak głupia żyję chwilą, z dnia na dzień. Wartości i priorytety są niezmiennie takie same : dzieci, mąż, rodzina.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 20:50, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Mam też nadzieję ( lichą lecz jednak), że nikt nie wyskoczy teraz z postem jak to mu i jego dzieciom na chleb brakowało.
|
Ale właściwie dlaczego? Może komuś kiedyś brakowało? |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 20:53, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz co- czasowo nie wątpię. Czasowo mi też brakowało.
Zasadniczo jak ktoś ma na internet to ma na chleb. A jak nie ma na chleb a ma na internet to znaczy, że ma jakieś dziwaczne priorytety.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:08, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nawet jak ktoś ma buty, to w zasadzie wszystko ma.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 21:14, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Wiesz co- czasowo nie wątpię. Czasowo mi też brakowało.
Zasadniczo jak ktoś ma na internet to ma na chleb. A jak nie ma na chleb a ma na internet to znaczy, że ma jakieś dziwaczne priorytety. |
No, teraz tak, ale kiedyś mógł przecież nie mieć. Oczywiście ja też wolę wierzyć, że wszyscy jesteśmy na tyle dojrzali, aby nie posuwać się do melodramatycznych wyznań, byle by tylko udowodnić swoje racje - ale o pewność trudno. |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 21:17, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
[quote="animavilis"] Seeni napisał: |
wolę wierzyć, że wszyscy jesteśmy na tyle dojrzali, aby nie posuwać się do melodramatycznych wyznań . |
aż tak wierząca to ja nie jestem
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Pią 21:47, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Tu nie tyle o dojrzałość chodzi z tymi melodramatycznymi wyznaniami tylko o to, że zasadniczo to żaden powód do dumy by chwalić się, iż mało i rzadko się jadało, bynajmniej nie z powodu diety cud.
Ostatnio zmieniony przez jupiter dnia Pią 21:48, 13 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 22:04, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
I tu się mylisz Jupiterze. Tzn. nie do końca. Ten co biedę poczuł naprawdę chwalić się nie będzie. Pochwali się ten, któremu wydaje się, że miał biednie i że tak godnie potrafił to znieść, no i że to pokory go nauczyło. Oraz zmieniło jego priorytety i spojrzenie na świat.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Pią 22:10, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | I tu się mylisz Jupiterze. Tzn. nie do końca. Ten co biedę poczuł naprawdę chwalić się nie będzie. Pochwali się ten, któremu wydaje się, że miał biednie i że tak godnie potrafił to znieść, no i że to pokory go nauczyło. Oraz zmieniło jego priorytety i spojrzenie na świat. |
E tam... Zaraz tam się mylę. Raczej problem jest bardziej złożony niż Ci się wydaje Ohydna. Zresztą co Wy się tak na te jedzenie uparliście. Jak ktoś wstępnie miał nadwagę to nawet zdrowo. Prawdziwy problem to fajki. |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:11, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Tutaj zaś nie mozna napisać, że się było biednym bo...No bo wystarczy poczytac wyżej.
A tam...Idę spać.
Bobranoc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 22:20, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem zła to się czepiam.
Może niepotrzebnie. Nadal jednak ( próbując na bok owo wkurzenie na świat odłożyć) uważam, że posiadanie pieniędzy czy też ich brak nie czyni nas ani lepszymi ani gorszymi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Pią 22:30, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Zasadniczo chodzi o to, że człowiek jest zasadniczo stworzeniem altruistycznym. To z jaskiniowych czasów jeszcze się wywodzi. Przeżywali ci, którzy sobie pomagali. Zasadniczo człowiek nie chwali się swoimi nieszczęściami przez delikatność. Coś tam chlapnie i ci, których nieszczęście nie dotknęło czują się jakoś głupio, coś na kształt wyrzutów sumienia mają. Bez sensu oczywiście, bo ani przez nich te nieszczęście, ani pomóc zazwyczaj nie są w stanie, a mają. I się wkurzają na tego co się skarży. A potem się wkurzają, że się wkurzają. Szczęściarzom też nie jest lekko. |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 22:41, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A może jest tak, ze człowiek dajmy na to taki co zawsze ma na tę margarynkę do chleba i okresowo nawet na mortadelke lub kawiorek wkurza się na to biadolenie, bo sam zawsze miał ale widzi na codzień takich co rzeczywiście nie mają. Ani na butki, ani na torebki, ani na margarynkę ani nawet na chlebek. Wkurza go, że sam ma, że są tacy co nie mają i tacy którym się tak tylko wydaje. No i zasadniczo najbardziej się wkurza na tych ostatnich.
Ale może być tak, że się wkurza zupełnie z innego powodu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Pią 22:47, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, piszemy o tym samym. Rzeczywiście bogatemu widok biedaka sprawia znaczny dyskomfort i jest to całkiem zrozumiałe. W skrócie dobrze to ujęła Anima, że lezienie komuś przed oczy z własną biedą to brak dojrzałości. |
|
Powrót do góry |
|
|
fi Gość
|
Wysłany: Nie 22:53, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Ten co biedę poczuł naprawdę chwalić się nie będzie. Pochwali się ten, któremu wydaje się, że miał biednie i że tak godnie potrafił to znieść, no i że to pokory go nauczyło. Oraz zmieniło jego priorytety i spojrzenie na świat. |
No chyba to zbytnie uproszczenie Seeni ...
To zależny co rozumiemy pod pojęciem "biedy", "biednego" ... czy jak ktoś ma 400 zł. na miesiąc to jest biedny? A jak ma 1 tyś? czy 2 tyś? |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Wto 19:20, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | I tu się mylisz Jupiterze. Tzn. nie do końca. Ten co biedę poczuł naprawdę chwalić się nie będzie. Pochwali się ten, któremu wydaje się, że miał biednie i że tak godnie potrafił to znieść, no i że to pokory go nauczyło. Oraz zmieniło jego priorytety i spojrzenie na świat. |
był czas kiepski u mnie -brakowało na wszystko - ale jakoś mi to specjalnie nie przeszkadzało -było fajnie, małe dzieciątko - bezrobotny mąż ja z zasiłkiem wychowawczym i tak sobie fajnie wegetowaliśmy . Całymi dniami razem Obudziłam się w dniu kiedy zabrakło mi kasy na mleko dla młodej .Puknęłam się , siedząc w domu niczego nie zdobędę - i wtedy obiecałam sobie jedno- nigdy nie będzie mi brakowało na jedzenie .I słowa dotrzymałam :)Jak ktoś chce pracować to nigdy głodny nie będzie :)Zrozumiem ludzi chorych
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Wto 19:27, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Anka napisał: | Jak ktoś chce pracować to nigdy głodny nie będzie :)Zrozumiem ludzi chorych |
mądre słowa
Słysząc teksty w rodzaju " za tyle a tyle, to mi się nawet wstawać by nie chcialo" myślę, ze czasem ludzie nie chcą ze swojej biedy wyjść.
Nie chce byc źle zrozumiany.. za pracę należy sie godziwa zapłata, ale spróbujcie znaleźć kogoś do zwyklej , prostej fizycznej pracy.. ot choćby odśnieżanie,......... |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 19:29, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
[quote="Anka ]
Jak ktoś chce pracować to nigdy głodny nie będzie :)Zrozumiem ludzi chorych [/quote]
No i to prawda jest.
Mądra prawda
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Wto 19:32, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Anka napisał: | Jak ktoś chce pracować to nigdy głodny nie będzie :)Zrozumiem ludzi chorych |
mądre słowa
Słysząc teksty w rodzaju " za tyle a tyle, to mi się nawet wstawać by nie chcialo" myślę, ze czasem ludzie nie chcą ze swojej biedy wyjść.
Nie chce byc źle zrozumiany.. za pracę należy sie godziwa zapłata, ale spróbujcie znaleźć kogoś do zwyklej , prostej fizycznej pracy.. ot choćby odśnieżanie,......... |
jeśli się chce więcej pieniędzy to nie pracuje się 8 godzin- tylko główkuje by je powielać - od siedzenia w domku nie pomnożymy ich
Narzekanie to jest domena Polaków - to nam wychodzi bardzo dobrze
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|