Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nudziarz Gość
|
Wysłany: Czw 9:47, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Od moralności w tej rozmowie odżegnałam się już wcześniej. Co do chamstwa natomiast - kiedy ktoś pluje lub gasi peta na podłodze w [także] moim pokoju - to jest chamstwo. I wtedy, gdy nastawia radio na cały regulator, kiedy się uczę. I także wtedy, gdy namiętne jęki jakiejś pary nie pozwalają mi spać. Brak elementarnego poszanowania czyjejś przestrzeni osobistej jest chamstwem, to chyba nie wymaga głębszego uzasadniania. |
Amen Anima
dodam tylko jeszce , ze żadne regulacje, regulaminy etc w tej kwestii nic nie zdziałaja. |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Czw 12:12, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 11:49, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 12:31, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Potwory. Reagować trzeba, ale nie tak! Toż kolega mógł się jakiejś ciężkiej nerwicy nabawić, a nawet i w niemożność popaść, gdy w kulminacyjnym momencie stukaliście w ścianę. Mieć czyjeś życie [erotczyne] na sumieniu, no nie wiem... |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 18:06, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zasadniczo jestem za rozbujałym życiem seksualnym studentów. Nie zasadniczo także.
Osobiście moją wielką tragedią życiową było studiowanie w rodzimym mieście i brak mozliwości mieszkania w akademiku. Nie o seks mi przy tym chodzi ale o życie w komunie.
Przykład z wariatem- kierowcą jest nieadekwatny zupełnie. Nie widzę podobienstw miedzy łamaniem przepisów drogowych a uprawianiem wolnej miłości ( no chyba, ze na ruchliwym skrzyzowaniu) Regulamin domu studenckiego to zwyczajowo archaiczny,wewnętrzny dokument- jezeli w jakimkolwiek punkcie wprowadzałby zakaz wspólnego pomieszkiwania płci to byłby zwyczajnym ograniczeniem wolności.
Niechze każdy robi sobie to na co ma ochotę o ile nie krzywdzi to innych- z tym zastrzeżeniem że za krzywdę ową nie uważam uszczerbku wrażeń estetycznych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Czw 19:24, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No studiowalem.. i w akademiku mieszkalem....
resztę niech pokryje zaslona milczenia |
|
Powrót do góry |
|
|
zaraz łan gryki
Dołączył: 17 Lis 2006 Posty: 416 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:28, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mówisz i masz ... zgodnie z Twoim nieśmiałym życzeniem
Proszę tylko o info: jak duża ma być ta zasłona ?
.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 21:10, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Niechze każdy robi sobie to na co ma ochotę o ile nie krzywdzi to innych- z tym zastrzeżeniem że za krzywdę ową nie uważam uszczerbku wrażeń estetycznych. |
A święty spokój? Ja rozumiem, że jak ktoś się decyduje na mieszkanie w akademiku, to święty spokój jest marzeniem ściętej głowy, ale, do diabła, jakieś minimum szacunku dla odczuć wpółlokatora się należy! Po prostu nie wierzę, że w sytuacji, kiedy chce się spać, nie przeszkadzają radosne amory 1,5 metra dalej. I, jak słusznie zauważono, nie chodzi o żaden regulamin, lecz odrobinę wyczucia. Ale może ja taka święta krowa jestem...
Nie wspomnę już o tym, że życie intymne, jak nazwa głosi jest intymne właśnie i w żaden sposób nie mogę sobie wyobrazić świadka miłosnych igraszek w sytuacji innej, niż jego dobrowolnego wyboru w ramach pewnej gry erotycznej. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Czw 21:21, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cóz Anima> niewatpliwie masz racje,jednak akademik rzadzi się swoimi specyficznymi prawami... wynikajacymi z potęznego zagęszczenia ogromnej masy młodych ludzi na stosunkowo malym obszarze...
To czego nie przyslonila jeszce skleroza - to wlasciwie zanik pojecia prywatność. ( na pierwszym roku ieszkalo nas 4 facetów plus walet w pokoiku 10 m2.)
wyobrazasz sobie ekzekwowanie prywatnosci w tych warunkach??? |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:23, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nieeeee...No ja muszę stanowczo mojemu dziecku wybić z głowy studiowanie astronomii w Toruniu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Czw 21:32, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ej przestań.. minie troche lat i na jakiegos nudziarza wyrosnie....
( ale wspomnien nikt mu nie odbierze ) |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 21:36, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | Nieeeee...No ja muszę stanowczo mojemu dziecku wybić z głowy studiowanie astronomii w Toruniu.
|
A tam, z głową w chmurach może będzie ponad przyziemne dolegliwości przemieszkiwania w akademikach. Że już nie wspomnę o innych rozwiązaniach - stancja u jakiejś miłej, moherowej staruszki |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:49, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ech, sama nie wiem.
Pisząc o akademiku miałam na myśli tych kolegów walących w ścianę i zakłucających rytm.
Nudziarz jak widać takich nie miał bo i potomstwo ma znaczy się wyrósł na pełnosprawnego nudziarza.
Zastanawiam się czy taka moherowa babcia nie miałaby jeszcze bardziej zgubnego wpływu? Od świtu Radio Maryja i takie tam.
Myślę, że powinien jednak (syn) zająć się mechaniką kwantową na porządnej uczelni w Warszawie pod moim opiekuńczym okiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 22:42, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
hahaha..Lulka poczytaj stronke [link widoczny dla zalogowanych]
za 2 tyg. w wawie zaczynaja sie juwenalia, mieszkam w poblizu Pól Mokotowskich, to wiem co mówie... najlepiej przejdz sie tam w sobote 19 maja wieczorkiem, zapewniam Cie, ze odjazdowo będzie. Koniecznie z synem W zeszłym roku podobno na 1m kw. trawników przypadało po kilka puszek po piwie i kilka zużytych prezerwatyw Po prostu srodowisko studenckie jest bardzo zróznicowane...hahaha...
Nie wiem jak to serio i delikatnie ująć, ale twoje optymistyczno- macierzyńskie pragnienia o porzadnej uczelni i opiekuńczym oku mnie...rozczuliły.
Srodowisko studenckie jest jakie jest.
Po prostu.
Jedyne co moze w tym układzie swieżo upieczony student, to wiedziec, czego chce i umiec sie w tym srodowisku poruszać ... i tyle.
To musi być w Twoim dziecku, nie w Tobie.
Ta teoria sprawdziła mi sie super jesli chodzi o moje potomstwo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:39, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ver,
ja mu tylko zazdraszczam.
Synowi znaczy się. I bynajmniej nie tej babci moherowej z Torunia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:02, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
to się ucieszyłam..super
miłość bez warunków i jasno postawione wymagania- wtedy nawet pukanie kolegów w scianę zbytniego stresu nie uczyni...hahaha... ano taki ten swiat jest teraz
i to my do niego przybywamy, a nie on do nas
co nie oznacza, ze zmieniać tego świata nie mozemy odkrywajac go wciąż
i siebie samych
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Pią 19:57, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tak serio. Najwazniejsze - moim zdaniem - jest to, że z szalejących studentów wyrastają przyzwoici ludzie.
......troche tylko po kilkunastu latach boją sie o swoje dzieci ..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:25, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ver napisał: |
W zeszłym roku podobno na 1m kw. trawników przypadało po kilka puszek po piwie i kilka zużytych prezerwatyw |
Jak kilka, to nie jest tak źle. Roman ma posłuch w narodzie
Ps. Podobno
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:07, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ja bym postawiła na niedosłuch Sabino... jakos mi bardziej leży
ale moze i masz racje, przestraszonych jakby więcej ostatnio, pozostaje wierzyć w krnąbrną zawsze i niepokorną brać studencką (pomijając, ze przy okazji wyuzdaną...hahaha)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 4:07, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Tak sobie skakałam po sieci....
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Czw 8:10, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
z jednej strony chcialam urodzic dziecko jeszcze w trakcie studiow. latwier poradzic sobie z poczatkami macierzynstwa kiedy jest sie studentka, niz kiedy jest sie pracownikiem. z drugiej strony w akdemikach mieszka tylko pewna powiedzialabym wyselekcjonowana z populacji, czesc kobiet. co z mieszkankami miast, ktorym akademik sie nie nalezy? co z kobietami, ktore nie zdobywaja wyzszego wyksztalcenia? etc...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|