|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jemands wełna z choinki
Dołączył: 24 Lut 2011 Posty: 502 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:54, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Idealnie jak jest i grom i codzienność. I kiedy układa się na obu tych polach.
Wiem, truizmy i 99% związków nie łączy jednocześnie obu tych elementów. Ale czasami się zdarza. Albo jedno płynnie przechodzi w drugie. Raczej grom w codzienność, choć nie wykluczam, że może być też i odwrotnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:08, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Mój syn chyba się zakochał bo siedzi po ciemaku i słucha muzyki.
Wcześniej też słuchał, ale po jasnemu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Pon 21:23, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | Mój syn chyba się zakochał bo siedzi po ciemaku i słucha muzyki.
Wcześniej też słuchał, ale po jasnemu.
|
Może żarówka się spaliła, albo wyłącznik się zepsuł?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:37, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Heh, no aż taki nietechniczny nie jest
Myślę jeszcze, że to jakiś rodzaj muzyki do słuchania po ciemku może być. Bo straszliwe odgłosy mi tutaj dochodzą.
Ok. Zmykam stąd bo mi synuś prypcia na języku dostanie.
Strasznie mnie jednak te ciemności, i te odgłosy rozśmieszyły.
Przede wszystkim zaś moje domysły.
Taka typowa głupawka.
Ps. Już nie wspomnę o Finach z wytatuowanymi odznakami 4 Pułku Legionów.
No mówię, że głupawka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:57, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Przytoczę tu powiedzenie Lwa Tołostoja
"twierdzenie że można kochać jedną osobę przez całe życie, to to samo co twierdzić że jedna świeca będzie płonąć, puki będziesz żył"
A Anatol France powiedział
"i tylko wtedy kochamy prawdziwie kiedy kochamy bez powodu"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mipros jarzębina
Dołączył: 12 Kwi 2010 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:08, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kiedyś sądziłam, że miłość, która trwa wiecznie, jest niemożliwa. Że prędzej czy później związek dotknie stagnacja i zacznie się koniec związk. Wiązało się to z dwoma nieudanymi związkami, w które bardzo mocno się zaangażowałam. I od obu facetów dostałam mocny cios, myślałam, że wszystko idzie w jak najlepszym kierunku, jest cudownie, a tu nagle mówią mi, że nie ma sensu ciągnąć tego dalej. I to w niedalakiej perspektywie czasowej, z pierwszym byłam prawie 4 lata, po rozstaniu poznałam drugiego, z którym byłam niecały rok, ale też się strasznie zaangażowałam. I w obu przypadkach było podobnie, ja nie widziałam, żeby coś złego się działo, a oni chyba po prostu się nudzili. Więc straciłam wiarę w prawdziwą miłość. Sądziłam, że po prostu przez jakiś czas może być super, ale prędzej czy później zawsze zacznie się psuć. Już w żaden związek się nie angażowałam za bardzo, z dystansem podchodziłam do tego. Ale jednak muszę stwierdzić, że już zmieniłam zdanie. Przez internet, na mydwoje, poznałam mojego obecnego narzeczonego, który odbudował we mnie wiarę w miłość. Jesteśmy już ponad rok ze sobą, jest cudownie, oświadczył mi sie i nie wierzę, że może skończyć się tak jak z poprzednimi związkami. Widzę teraz, że prawdziwa miłość jednak istnieje, tylko trzeba trafić na odpowiedniego partnera. Mój czekał na mnie w Niemczech, właśnie stamtąd jest:) Na początku rodzice troche oponowali, bo wiadomo, wojenne wspomnienia, ale bardzo go polubili i juz nie wyobrazaja sobie innego zięcia. Mam nadzieję, że prędzej czy później każda z Was znajdzie swoją drugą połówkę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:23, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Mipros - niech się Wam szczęśliwie, dobrze wiedzie - wszystkiego najlepszego!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:24, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Miłość, by nie zgasła, trzeba pielęgnować. Każdego dnia. Wszyscy to wiedzą, ale niewielu to robi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mipros jarzębina
Dołączył: 12 Kwi 2010 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:32, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Malena za miły post:) Bardzo miło z Twojej strony, także mam nadzieję, że wszystko będzie się nadal tak pięknie rozwijało Trochę obawiałam się delikatnych słów krytyki na temat tego, że poznałam go w internecie i że jest obcokrajowcem, bo jednak trochę osób wciąż ma mylne wyobrażenie na temat takich portali i kieruje się stereotypami związanymi z obcokrajowcami. A co do słów Wiolinowej, to zgadzam się, że związek trzeba nieustannie pielęgnować, to nie jest "samograj", który sam się będzie rozwijał i nie trzeba wkładać żadnego wysiłku. Ale jestem na to całkowicie przygotowana:)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:30, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
mipros . tak bardzo serio
miłość to nie angielski trawnik.
albo jest -albo jej nie ma. Nic nie musisz pielęgnować, bowiem jesli kazde z Was odczuwa to "coś" owa "pielęgnacja" odbywa się niejako automatycznie.
Świadomą pielęgnację uczucia zaczyna ta strona która albo:
- sama dostrzega że coś wygasło i chce ratować związek ( zwróc uwagę, związek a nie miłość )
- zauważa że druga strona się oddala i próbuje to powstrzymać.
Jesli obie strony będą dązyć do bliskości.. calkowicie odruchowo i zupełnie nieświadomie... miłość będzie kwitła.
Ciś o tym wiem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:47, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
to są moje poglądy sprzed lat,
potem doszłam do wiedzy, że miłość to jedno, związek to drugie,
dziś powiem, że skoro tak to funkcjonuje w Twoim życiu, to jesteś szczęściarzem ,
bo jest całe mnóstwo rzeczy, które narosłe w nas, mogą wiele napsuć, i często się to dzieje, a szkoda
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
baca350 oprawca moreli
Dołączył: 26 Paź 2011 Posty: 374 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:01, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Miłośc to pułapka Natury, i uczciwi intelektualnie to potwierdzą!
Ma do spelnienia pewna role i ja spełnia, lubb nie.
Zalezy od tzw. chemii i samoświadomości .
1. Chemia - odpowiada za biochemiczne i genetyczne dopasowanie partnerów. Znane sa przypadki tzw. miłości od pierwszego wejrzenia, klasyka. Szybko, burzliwie, i do łóżka! Potem sie zobaczy. Nejczęściej wychodzi z tego klapa. Najbardziej zwodniczy, prymitywny rodzaj miłości.
Aby to nastąpiło trzeba obiekt ...powąchać! Ale co ty wąchać jak baby sie myją, smrodzą dezodorantami, i zmieniaja gacie codziennie??? Dlategoo tyle rozczarowan.
2. Samoświadomość -- umożliwia trzeźwą ocene sytuacji, kontakt duchowy/intelektualny. Rzadki przypadek.
Wg. mnie to 5% związków to osiąga. Reszta to umowy handlowe. Lepsze lub gorsze.
To ruletka: ludzie sie zmieniają, działa podświadomość. I np. kochająca ślepo kobieta nagle po 20 latach dostrzega że on sie rzadko goli, pierdzi , chrapie a najgorsze -- nie przynosi kasy tyle co trzeba. Przestaje go cenić.
Dla samicy liczy sie zabezpieczenie gniazda i bezpieczeństwo finansowe.
Ze strony faceta: on dostrzega że ona jest normalnie leniwa, łazi cały dzień w szlafroku, ma wszystko w dupie, i tylko żąda. I jeszcze robi docinki. I daje jakby z oboiązku, oraz rzadko. Słynny "ból głowy" .
A chłop jak nie odbiera regularnie nagrody to zaczyna myśleć, ale co on potrafi wymyśleć??
Na początek sie urżnie, a potem szuka innej! I to wszystko.
Tak skrótowo funkcjonuje tzw. "miłość"
A to wszystko wymuszone jest nieprzeciętnie długim okresem prokreacji i wychowania oraz niska liczebnościa miotu= tyle co kobieta urodzi w zyciu to królica sypnie w pł roku.
Pary zgodne, emocjonalne, maja większe szanse na odchowanie potomstwa!
Paru niedobrane częściej traca potomstwo np. podczas napieprzanki domowej oberwie szczenie, albo przez zaniedbanie , zagłodzenie, niedopilnowanie itd.
Istniejemy dzięki dobrym rodzicom, choc ostatnio duże szanse maja rodzice źli i ci całkiem do dupy, co uważam za katastrofę.
Hej!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:21, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
juz kiedyś chyba o tym pisałem ( zresztą .. czego ja juz tu nie napisalem )
kiedyś przeczytałem taką myśl i bardzo mi się spodobała: ( cytuję z pamieci ) "ludzie na seks poświęcają jakieś 5-10 % czasu , jaki mają dla siebie. Więc warto pomysleć, czy przez te pozostałe 90 % czasu tak naprawdę chcemy być ze sobą. Ze soba - a nie pod wspólnym dachem".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
baca350 oprawca moreli
Dołączył: 26 Paź 2011 Posty: 374 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Przemyśl Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:41, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
5-10% ?? Optymista!
1%!!
A jeżeli nie chcemy byc ze sobą -- to co??
Nie kumam zagadnienia.
H.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:10, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
"Miłość jak wino uderza do głów...." - tak mi się jakoś skojarzyło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:40, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
baca350 napisał: | 5-10% ?? Optymista!
1%!!
A jeżeli nie chcemy byc ze sobą -- to co??
Nie kumam zagadnienia.
H. |
nie zawracać głowy drugiej osobie i nie tracić czasu
zaś zagadnienie zdaje się mówi o tym, że fajny seks jak jaskółka wiosny nie czyni, tak on nie wystarczy do dobrego wspólnego życia jeśli pozostałe 90% osoby i czasu z nią spędzanego nie na seksie, nas nie kręci
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pią 16:02, 06 Sty 2012 Temat postu: Re: Miłość |
|
|
Seeni napisał: | Sobie wyczytałam :
Julio Cortázar — Gra w klasy
"To, co wielu ludzi nazywa kochaniem, polega na wybraniu jakiejś kobiety i ożenieniu się z nią. Wybierają ją! - przysięgam ci, sam widziałem. Tak jakby w miłości mogło się wybierać, tak jakby to nie był piorun, który strzela w ciebie i zostawia cię zwęglonego na środku patio. Powiedz, że wybierają, bo-je-kochają, ja myślę, że jest na odwrót. Nie wybiera się Beatrycze. Nie wybiera się Julii. Nie wybierasz ulewy, która zmoczy cię do suchej nitki, gdy wracasz z koncertu."
Jak to jest z Waszym kochaniem- ulewa, czy wybór.?
Czy w ogóle możliwa jest ulewa,co trwa całe życie. |
Myślę,że za pierwszym razem najczęściej jest to ulewa...potem mamy tendencję do kalkulowania siłą rzeczy... |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:40, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli po 10-15 - 20 latach związku nadal odczuwasz , ze brakuje Wam czasu na wspólne rozmowy i jesteś w stanie zawalić noc , by obgadać jakiś temat... jesli nadal podoba Ci się Jego/Jej poczucie humoru, jesli nadal uważasz, ze te porozrzucane ciuchy to tylko taka jego/jej malutka przywara .... to chyba między Wami jest ta dojrzała miłość
tak sobie pomyslalem.....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pią 21:42, 06 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 21:59, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja chyba nigdy nie przeżyłam żadnej ulewy, uderzenia pioruna itd. Za rozsądna na to jestem. Nawet jak mi się pierwszy raz podobał chłopak
( Adaś z Ogniska) to raczej bardziej od Adasia podobał mi się jego rower.
Za mąż wyszłam, gdyż doszłam do wniosku, że czas się ustatkować a mój przyszły małżonek doskonale grał w karty i kroił cebulę w piórka, czyli tak jak lubię. Nadto pozwalał mi być samolubną, nieodpowiedzialną, pić spumante do śniadania i flirtować z innymi chłopakami.
I tak sobie dżdżymy razem, zaraz będzie 20 lat. Prawdziwie go lubię.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:47, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Moja miłość była szalona.
Bezrozumna, bezsensowna.
Oderwała mnie od wszystkiego co wcześniej kochałam.
Rzuciłam wszystko, zwariowałam.
Było mi ciężko, cierpiałam, ale uskrzydlona.
Skrzydła tej miłości w dziwny sposób niosą mnie do dzisiaj gdzieś ponad.
Dała cierpienie, ale i nieprawdopodobną siłę.
Bym mogła wierzyć, mogła ufać, by mieć moc.
Bym mogła na jej skrzydłach odbić się od dna i uwierzyć, że drugi człowiek jest wszystkim czego pragniemy tak naprawdę.
Bez względu na to czy to mąż, kochanek, własne dziecko czy wróg.
Ta prawdziwa miłość otwiera nam wszystkie drzwi.
Jakoś tak to widzę. I czuję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Sob 2:51, 07 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|