po 30-tce

Ron

Myślę, że nawet sensownie nie potrafimy zdefiniować słowami słowa sens. Znaczy się potocznie to odpowiednik - Dobry Boże dlaczego mnie tym obdarowałeś? W odróżnieniu od nonsensu - po jaką cholerę to jest?
Ogólnie sens to jest istota czegoś ale najpierw trzeba by zdefiniować pojęcie - istota czegos.

Słowa wymyśliły kobiety. Mężczyźni matematykę. Think

Ron

Ja myślę, że z tą miłością narozrabiał Dobry Bóg.

Znaczy wymyślił sobie, że da ludziom wolną wolę i zobaczy co z tego wyjdzie. Ale jak przyszło do rozmnażania to zaczęły się schody. Nikt normalny nie wpuściłby się z własnej woli w taki kanał. Sprawdzona idea rui oczywiście odpadała. Dlatego Dobry Bóg chowa się czasem za jakimś osobnikiem i widząc ten blask uważamy, że ten osobnik to Bóg w ludzkiej postaci.

Oczywiście obdarzony ohydnym poczuciem humoru Dobry Bóg od razu zauważył jakie mu to daje możliwości robienia ludziom ohydnych kawałów.

Mati · Gość

Seeni

Smak śledzia weryfikalny?????
Absolutnie się nie zgadzam, gdyż każdemu, podobnie jak miłość, śledź smakuje inaczej

Mati · Gość

a skąd wiesz, że każdemu smakuje inaczej?
przecież nie wiesz, jak smakuje np. mi

flykiller · Gość

No, ale skoro jednym śledź smakuje, a innym nie, jedni lubią w occie, a inni w oleju, to znaczy, że im smakuje ten śledź inaczej...

Seeni

Nie wiem jak smakuje Mati, ale wiem, że inaczej niż mnie smakuje przykładowo mojemu mężowi, moim córkom a mój Ojciec pod grożbą kary śmierci śledzia nie tknie.
Dlatego upieram się, że miłość jest dokładnie jak śledż Not talking

Mati · Gość

Może zwyczajnie dany smak jednym odpowiada, a innym nie..
Blue_Light_Colorz_PDT_02

letnisztorm

Dobry śledź nie jest zły. Musi być taki akuratny, jedyny w swoim rodzaju. Czasami po zapachu nie tknę a innym nawet niepozornym się zażeram. Ostatnio mama chciała majtasy korzenne i zasypała je słodką przyprawą do piernika. Czadowe były 050

Tak, miłość może może mieć zapach śledzia Sick

Mati · Gość

..wiem jedno

Czymkolwiek jest miłość, powoduje, że w jej poczuciu człowiekowi potrafi się wszystko poprzestawiać, a zwłaszcza hierarchia wartości. I to może być dla mnie jedyny dowód na to, że coś takiego faktycznie istnieje, kiedy kochając kogoś uginasz swój moralny korpus i nagle okazuje się, że coś, co kiedyś uważałaś za złe teraz potrafisz w cudowny sposób niczym objawienie wytłumaczyć.. i co gorsze, wcale nie uważasz tego za jakąś przeszkodę..
Kochasz bezwarunkowo.. a sytuacje, którą kiedyś potępiałaś teraz nagle potrafisz zbagatelizować. Miłość nie jest jakimś 'ponad ąę', jest zwykłą utratą zdrowego rozsądku i nagłą ślepotą..

ws

to tylko slowo wytrych dla problemow z poczytalnoscia

ludzie b lubia uzywac milosdci do wielu rzeczy, b jest to wygodne

l

Mati · Gość

Tak trudno oprzeć się...rozkoszyyyy miłooościiii..

l