Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:32, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Animo, to w jakim celu ją pijesz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 20:37, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wyjaśniałam to szczegółowo na poprzedniej stronie.
Nie dla smaku - dla efektu |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:44, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A. Przeczytałam, ale mi umknęło po tych 10 dniach.
No cóż. Nie mam więcej pytań.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:50, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wódce stanowcze nie!
Wszystkiemu o tej samej mocy też stanowcze nie tym bardziej, że te droższe od wódki wynalazki smakują tak samo, a gorzej śmierdzą.
Natomiast rum i tequila w drinkach (ta ostatnia koniecznie z limoną - zabija zapach) jak najbardziej. Margerita tylko wytrawna (kiedyś była tylko wytrawna, teraz spotkałam się już nawet z jakąś gęstą, truskawkową, słodką, miksturą o tej samej nazwie), z oliwką i w szklaneczce obtoczonej solą.
Lubię zimne piwo.
W przeciwieństwie do Animy nie lubię efektu - no przynajmniej końcowego.
Czyli moich przemyśleń odnośnie "efektu" gdy już jest w zaniku, czyli gdy wytrzeźwieję.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 21:02, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: | Seeni napisał: |
Piję chetnie, często, chociaż w niewielkich ilościach. |
To się już nazywa alkoholizm. Wellcome in club. |
Zasadniczo nie zaprzeczam. Jestem typem nałogowca.
To się nazywa neurasteniczny styl picia.
Takie misterium- drink po 20.00
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Wto 21:25, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni> szczerze i uczciwie
Pijam mało ale nie dlatego ze nie lubie.. wrecz przeciwnie.. lubie za bardzo a ze jestem typem nalogowca, przyszla kiedys chwila wyboru.
A z alkoholi.. hmm.. cokolwiek byleby nie czysta |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Wto 21:31, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A ja jeśli już piję...a zdarza to się nibywale rzadko...pije własnie czystą...po tych różnych mieszankach nieciekawie sie czuję
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:31, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja bym już dawno była nałogowcem (mam szalone predyspozycje do wszelkich nałogów) gdybym się lepiej zachowywała po pijaku. Normalnie kac moralny mnie jeszcze jakoś powstrzymuje.
Z reguły jestem małomówna i raczej nieśmiała (poza pracą), a jak wypiję to mi się przemienia - charakter znaczy się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 21:34, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
To masz przeeeegwizdane Lu. Przegwizdane.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Wto 21:36, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 11:56, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:39, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | To masz przeeeegwizdane Lu. Przegwizdane.
|
No przeca wiem!
Z tej rozpaczy wypiję sobie piwo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 21:40, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
U mnie następuje cudowna przemiana z ponuraka i notorycznego malkontenta
w osóbkę wypełnioną po brzegi kojącym optymizmem. Wniosek niby nasuwa
się oczywisty - należy więcej spożywać Na szczeście, od tej reguły są
wyjątki, które mnie skutecznie powstrzymują. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Wto 21:43, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: | Zauważyliście jak się tłumaczymy? Sam ukryłem trochę to, że dużo piję... |
Niebieski > zauwazyłem juz od dawna, ze powstala nowa kategoria... ludzie inteligentni, na poziomie,z w miarę ulozonym zyciem...
nikt ich nie widzi na bani.. zawsze sa eleganccy.. na poziomie..
tylko wieczorem.. w czterech scianach.............. |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 21:44, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Z natury chyba jestm optymistką. Życie wydaje mi się piękne, przygodowe,podniecajace. Kocham swój dom, męża i dziecki.Zasadniczo chyba kocham swoje życie. Z alkoholem i bez.
Alkohol lubię tak jakby obok.
Nigdy nie piję kiedy mam doła. Wtedy zwijam się w embrion i czekam aż przejdzie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:53, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Też jestem optymistką i też nie piję jak mam doła czy po prostu humoru. W ogóle nie lubię pić codziennie nawet małych ilości.
Natomiast mam syndrom takiego wewnętrznego spięcia i imprezę bez alkoholu uważam za nieudaną. No chyba, ze jest ze mną ktoś kto też nie pije i poświęcamy czas przede wszystkim sobie.
Nie zmieniam się w miłą osóbkę, a raczej w kogoś kogo na trzeźwo nie lubię. Czyli łatwo mnie podpuścić bym choćby zatańczyła na barze, udawała łabędzia z "Jeziora łabędzi" na skrzyżowaniu Marszałkowskiej z Jerozolimskimi itd.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Śro 7:41, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | Z reguły jestem małomówna i raczej nieśmiała (poza pracą), a jak wypiję to mi się przemienia - charakter znaczy się.
|
podobnie...
ale wolę ten mój trzeźwy charakter i całkiem sporo osób też woli. Kiedyś piłam dla tego efektu "zmiany charakteru" teraz piję... właściwie nie wiem po co? piwo dla zaspokojenia zwyczajnego pragnienia (jedno małe), wino dla smaku, atmosfery i trawienia, a wódkę? - wódki nie pamiętam kiedy piłam... może wolę zachować wspomnienia tego cudownego smaku zimnej i gęstej jak klej...
...i tak od rana o wódce
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 8:12, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
"gęstej jak klej"??? |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 10:13, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | "gęstej jak klej"??? |
Tez mnie zaciekawiło
Tego alkoholu nie demonizowałabym specjalnie.
I co z tego, że często ?
Czekoladę niektórzy też często i jakoś nikt problemu nie widzi.
Kiedyś taką ankietę sobie robiłyśmy w Przetwórni pt " Czy jesteś alkoholikiem" .
Wszystkim wyszło, że są.
Ale pytania były tendencyjne np Czy masz czasami ochotę na alkohol ? Trzy odpowiedzi na tak i alkoholizm. Nawet pamiętam, ze chciałyśmy jakąś alternatywną do alkoholizacji rozrywkę wymyślić - np cotygodniowe spotkania śpiewacze. Ale wyszło nam, że bez alkoholu śpiewać nie damy rady i pomysł spalił na panewce.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Śro 12:26, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli piję to ... tylko czysty destylat z ziaren zbóż, (tutaj różne różniste wódki), albo wyjątkowo z owoców - śliwka, wiśnia, winogron.
Jeśli degustuje to pijam jakieś różne roode na myszach pędzone, z tym że wolę single malt whisky, niż blendy
Do obiadu pije wina czerwone i białe.
Gaszę pragnienie piwem.
Nie pijam drinków, choć potrafię je przyrządzić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Śro 16:48, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ano gęstej .
Włóz flaszke do zamrazarki ( nie zamrazalika - zamrażarki!! ) na kilka godzin...
No i ten efekt poł centymetra szronu na butelce |
|
Powrót do góry |
|
|
|