|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 22:30, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: | Pierwszy raz zacytowałem siebie na tym forum. Czy ktoś z obecnych tu prawników wyjaśni mi o co chodzi z tą kasą? |
Do prawnikowania przyznała się na razie jedna osoba. Niech mnie poprawi, jeśli się mylę. Dziewczyna jest prawdopodobnie ubezwłasnowolniona, może całkowicie. W takim przypadku matka, jako opiekun prawny [przedstawiciel ustawowy?] może występować w imieniu córki i żądać odszkodowania. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dostojny farsz poziomkowy
Dołączył: 08 Lis 2006 Posty: 515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:34, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
bo ja - prosze nie uogólniaj, bo ja też lubię garnitury i jestem mężczyzną, a jednak boli mnie takie działanie
a prawnikami są również Kobiety
i jedna właśnie z nich przekonywała mnie kiedyś, że trzeba resocjalizować przestępców, bo to ludzie - a nie potrafiła mi odpowiedzieć - dlaczego nie dba się z równym zapałem o ofiary, rodziny ofiar, środowisko, w którym żyją ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:39, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm...Mam mieszane uczucia w tej chwili mówiąc szczerze.
Tym bardziej, że wiem o co chodzi Boi.
Nie mamy właściwie dowodu na to, że dziewczyna odczuwała gwałt jako dyskomfort czy też nie.
Tak samo jak nie wiadomo czy chory w śpiaczce słyszy czy nie?
Pozostaje więc biegły, który ma to orzec.
Ponieważ jednak na 100% nigdy nie bedzie wiadomo to uważam, że powinna dostać to odszkodowanie.
A że matka? No skoro dziewczyna jest ubezwłasnowolniona to zrozumiałe, że ktoś występuje w jej imieniu?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Pią 22:43, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dostojny napisał: | bo ja - prosze nie uogólniaj, bo ja też lubię garnitury i jestem mężczyzną,... |
ja też lubię garnitury i mężczyzn. Nie chodzi mi o to, nie chodzi mi o prawników. Często gdy piszę czuję się nierozumiana. Wiem, użyłam skrótu myślowego - przepraszam mężczyzn w garniturach. Równie dobrze mogłabym napisać - kobiety w jedwabnych szalikach zarzuconych na ramiona....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Pią 22:48, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | ... ona najprawdopodobniej odczuła krzywdę, ale prawdę mówiąc, nie rozumiem, dlaczego z taką niezmąconą pewnością twierdzicie, że tak było w istocie?
Osoby upośledzone umysłowo nie mają przecież upośledzonego libido - przeciwnie - często jest ono nawet nieco wybujałe. Dlaczego zatem dojrzewająca szesnastolatka, która nie do końca [albo wcale] zdaje sobie sprawę z własnej sytuacji i intencji nauczyciela, nie miałaby, no coż, odczuwać przyjemności? |
molestowane seksualnie dziecko np. trzyletnie też nie do końca [albo wcale] nie zdaje sobie sprawy z własnej sytuacji, a traumę nosi do końca życie.
Animo - fakt, że osoba molestowana seksualnie, wykorzystana, odczuwa przyjemnośc tylko zwiększa w niej poczucie winy - bo "skoro w takiej sytuacji było mi dobrze to znaczy, że jestem szmatą".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 23:25, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
bo ja napisał: | molestowane seksualnie dziecko np. trzyletnie też nie do końca [albo wcale] nie zdaje sobie sprawy z własnej sytuacji, a traumę nosi do końca życie.
Animo - fakt, że osoba molestowana seksualnie, wykorzystana, odczuwa przyjemnośc tylko zwiększa w niej poczucie winy - bo "skoro w takiej sytuacji było mi dobrze to znaczy, że jestem szmatą". |
No tak, ale jest różnica między dzieckiem, a dojrzewającą panną, a sposób widzenia, jaki przedstawiłaś bywa typowy dla osób pełnosprawnych. Nie wiemy, jaki jest stopień upośledzenia Moniki, ani jak to wpływa na jej percepcję. Być może ona tego nie rozumie i żadnej winy nie poczuje, dopóki czyjeś reakcje tejże w niej nie wywołają.
Oczywiście to wszystko spekulacje. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:09, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Trudno powiedzieć co kto konkretnie czuje i czy czuje się skrzywdzony. Przykładamy na ogół własną miarkę swoich własnych odczuć - czy my czulibyśmy się skrzywdzeni w takiej sytuacji. Niektórzy są niezdolni do przykładania takiej miarki. Chyba najgorsze jest, kiedy o tym co rzekomo czują krzywdzeni (i czy są w ogóle krzywdzeni) wypowiadają się sami krzywdzący.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Sob 10:25, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
bo ja napisał: |
(i wiesz co, wiedziałam, że mnie o to wywołasz do tablicy...) |
No najlepiej - pewnie jeszcze wiesz kiedy oddycham?
I Ty piszesz, ze czujesz sie na forum niezrozumiana? Bojka, ja przy jednym temacie widze tyle odcieni i perspektyw, ze powinnam taki jeden temet ciagnac ze trzy tygodnie - moze bym wtedy wyluszczyla wiekszosc moich spojrzen.
I... i... i.... dalej nie odpowiedzialas.
A jezeli chodzi o Twoje niedomalowania, to nie przejmuj sie - ja je czytam.
Ostatnio zmieniony przez Kasztanka dnia Sob 10:30, 24 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Sob 10:29, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Ja tu widzę dwie sprawy [a może i więcej].
Z jednej strony, jak słusznie zauważył prof. Hołda, prawnie krzywda nie podlega dyskusji, bo nauczyciel został skazany.
|
Wina anima nie podlegala dyskusji, nie krzywda. |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 15:04, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli w procesie karnym występue oskarżony i pokrzywdzony, to uznanie winy oskarżonego zakłada tym samym uznanie krzywdy poszkodowanego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pon 1:09, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wcale nie tak.Krzywda moze być rozpatrywana( i nigdy nie udowodniona) w dwóch aspektach-fizycznym i psychicznym.Na temat piewrwszej i drugiej wypowiada się lekarz jako rzeczoznawca.Natomiast orzeczenie o winie nie podlega dyskusji i wypływa z fakty,który zaistniał i jest poparte stosownym paragrafem.Zwróćcie uwagę,że gdyby w tej samej sytuacji znalazł się jej kolega wina nie byłaby tak oczywista i znacznie trudniejsza do udowodnienia.To jedna sprawa.Gdyby w tej samej sytuacji znalazł się jej UPOŚLEDZONY kolega nie byłoby najprawdopodobniej żadnej sprawy.To kwestia spojrzenia.Ponieważ jednak mężczyzna(w/g mnie należało go porządnie zbadać)zdrowy w ten sposób przekroczył prawo-powinien w/g tego prawa zostać ukarany.Bowiem prawo to nie dobra mamusia,która przytula skrzywdzonego,lecz zbiór restykcyjnych przepisów służących karaniu i eliminowaniu ze społeczeństwa jednostek różniących się od norm zweryfikowanych przez większość tejże społeczności.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Paj Gość
|
Wysłany: Pon 11:32, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kipol napisał: | Wcale nie tak.Krzywda moze być rozpatrywana( i nigdy nie udowodniona) w dwóch aspektach-fizycznym i psychicznym.Na temat piewrwszej i drugiej wypowiada się lekarz jako rzeczoznawca.Natomiast orzeczenie o winie nie podlega dyskusji i wypływa z fakty,który zaistniał i jest poparte stosownym paragrafem.Zwróćcie uwagę,że gdyby w tej samej sytuacji znalazł się jej kolega wina nie byłaby tak oczywista i znacznie trudniejsza do udowodnienia.To jedna sprawa.Gdyby w tej samej sytuacji znalazł się jej UPOŚLEDZONY kolega nie byłoby najprawdopodobniej żadnej sprawy.To kwestia spojrzenia.Ponieważ jednak mężczyzna(w/g mnie należało go porządnie zbadać)zdrowy w ten sposób przekroczył prawo-powinien w/g tego prawa zostać ukarany.Bowiem prawo to nie dobra mamusia,która przytula skrzywdzonego,lecz zbiór restykcyjnych przepisów służących karaniu i eliminowaniu ze społeczeństwa jednostek różniących się od norm zweryfikowanych przez większość tejże społeczności. |
Tak.
W naszym kraju niczemu nie służy. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Pon 18:43, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | lecz zbiór restykcyjnych przepisów służących karaniu i eliminowaniu ze społeczeństwa jednostek różniących się od norm zweryfikowanych przez większość tejże społeczności.
|
teoretycznie wychowywaniu i przywracaniu spoleczeństwu jako ludzi prawych.
.. i dlaczego bola mnie zeby kiedy to pisze..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 20:35, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mylicie pewne sprawy. Nie ma żadnych watpliwości, że facet popełnił przestępstwo. Notabene prawomocnym wyrokiem Sądu został za nie skazany. Teraz toczy sie sprawa cywilna o odszkodowanie- z tego co wiem nie przeciwko sprawcy tylko przeciwko bodajże Gminie . Domniemywam, ze ewentualnej odpowiedzialności Gminy powodowie dochodzą na podstawie art 416 kc- za szkodę wyrzadzoną przez organ. Rzecza powodów jest wykazanie w takim procesie, że szkoda powstała, że istnieje zwiazek przyczynowy między szkodą a zawinionym działaniem. Warto przy tym pamiętać, że ta konkretna szkoda nie ma wymiaru materialnego- trudno ustalić zatem jej rozmiar. Jeżeli Gmina zgłasza zarzut, ze szkoda nie miała miejsca, bo molestowana nie miała poczucia krzywdy i zgłasza wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych Sąd musi taki dowód przeprowadzić. Oddalenie takiego wniosku dowodowego przy skutecznie wniesionej apelacji prawdopodobnie skutkowałoby uchyleniem zaskarzonego wyroku do ponownego rozpoznania z uwagi na nierozpoznanie przez Sąd I instancji istoty sprawy.
To nie Sąd zatem nabrał watpliwości co do tego, czy powstała szkoda tylko strona procesu zgłosiła konkretny wniosek dowodowy.
Postępowanie przed sadem w sprawach cywilnych ma charakter kontradyktoryjny- co oznacza, że to nie Sąd jest dysponentem postępowania tylko strony procesu. Sąd nie przeprowadza żadnych dowodów z urzędu a jedynie takie dowody, które zaoferuja mu strony( i to w określonych terminach). Na podstawie tychże dowodów ustala stan faktyczny w konkretnej sprawie i dopiero wtedy w oparciu o odpowiednie przepisy prawa wyrokuje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Śro 8:37, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 9:37, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Śro 9:21, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wczoraj zostalam poczestowana telewizyjnymi wiadomosciami.
Przebiegla pani wyrazila opinie, ze dziewczynka nie czula krzywdy.
Czy nie ma w tym wszystkim jakiegos powiazania, ze im wieksza krzywda tym wyzsze zadoscuczynienie, a poszkodowanych bylo 6? No bo jak taki niezaplanowany wydatek znioslby budzet miasta?
I co z tego, ze sie bede wkurwiac? |
|
Powrót do góry |
|
|
Babajaga jarzębina
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:27, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
wlasnie , znam osobiscie sytuacje gdzie dziecko zostalo nazwane klamca bo sie poskarzylo na szkolnego kolege , a przeciez Pan dyrektor widzial jak sie razem bawili i to dziecko sie usmiechalo, wiec jesli pozniej ten starszy kolega zachowal sie nagannie to trzeba go usprawiedliwic ?
albo - dlatego tylko ze ten starszy podszywal sie pod kolege mlodszego i " urabial sobie grunt " to nalezy cala sprawe uznac za niebyla , bo kiedys widziano ich razem bawiacych sie ?
w przypadku tej uposledzonej dziewczynki - jej matka chce wystapic o odszkodowanie by uprzyjemnic dziecku czas i spowodowac by zapomnialo o nieprzyjemnym incdencie , np. przez zabranie jej na wakacje - zmiana srodowiska moze spowodowac , ze dziewczyna zapomni , albo pieniadze uzyskane z odszkodowania moga oplacic ich przeprowadzke - tez w celu zmiany srodowiska. Matka ma racje , dlaczego sama te koszty ma ponosic
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Śro 9:40, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 9:37, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Śro 9:45, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie imputuj mi, ze cos sugeruje.
Nie podoba mi sie uprzedmiotowianie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Śro 10:22, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, każda osoba zgwałcona powinna dostać odszkodowanie. I w zależności, albo od sprawcy, albo od osoby/instytucji odpowiedzialnej za nadzór (gmina, starostwo w tym przypadku). Przecież do tych gwałtów dochodziło nie gdzieś w lesie i przez leśniczego, a w szkole i przez zatrudnionego w niej nauczyciela.
Odszkodowanie powinno pokrywać choćby koszty terapii, która ma na celu pomoc osobie zgwałconej.
A wczoraj jak słuchałem biegłej (fragmentu jej wypowiedzi przed sądem, jak i późniejszej wypowiedzi dla telewizji), to nóż MISIE w kieszeni otworzył. I przez myśl przeleciało mi "Szkoda, że nie masz dziecka z upośledzeniem i ci tego dziecka nie zgwałcili".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|