|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:05, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
jedno bez wątpienia,
ale mężczyzna jest jednym i kobieta jest jednym,
a oboje są jednak kimś innym od siebie,
ze względu m.in. na to z jaką płcią się definiują ...
o to mi chodzi, no wiem, że to niełatwe,
mi też cieżko z tym
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Czw 12:17, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
wiesz..to tak, jak z ludzmi..sa jednym, a kazdy jest kims innym....no wiem, wiem...
trudno pominac te "subtelne" roznice....
pomijajac cala biologie i rozwazania naukowcow nad roznicami mozgow kobiet i mezczyzn, to i tak pozostaje kwestia wychowania....lub tez socjalizacji, jak kto woli...
okaj...ide (myslec )
narazie.... |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:26, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
otóż to, to jedno przyszło mi od razu do głowy, że wzrastając w określonych warunkach rodziny, wgrywa nam się wzorzec, lub antywzorzec, zależy jak się nasze ja odniesie do zastanej rzeczywistości (ogromnie upraszczając rzecz jasna)
ale świadome kreowanie, czy też wgrywanie pn ,,jaką kobietą chcę być,, ... no to jest zagadka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Czw 22:51, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
WS a zeby Cie....glowa juz mnie rozbolala...
wiesz...nijak nie potrafie rozdzielic czlowiek - kobieta...
bralam z kazdej strony (tak mi sie przynajmniej wydaje) - nie idzie..
no bo niby jak?
pewnie, moge sie tu zaczac rozwodzic, ze kobiety to wedlug mezczyzn albo innych kobiet powinny BYC takie, czy siakie...a ja sie moge z tym zgadzac lub nie...i to bylby ten moj "poglad" na to jaka kobieta chcialabym byc...ale....
przeciez to dokladnie to samo, co -- jakim czlowiekiem chcialabym byc...
myle sie? hmmmmm...dajcie mi prosze cos, jakis punkt "zaczepienia" zeby pomyslec w inna strone, bo ja nie znajduje..... no nie potrafie, a moze nie rozumiem o czym rozmawiamy? |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:21, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
no ale po co rozdzielać
no nie da się,
ale jak tak iść Twoją drogą, to równie dobrze mogłabym powiedziec jakim mężczyzną chciałabym być,
co ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:22, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
może i ja nie rozumiem, zresztą gdybym rozumiała, to bym się przecież nie głowiła ... chyba
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Czw 23:43, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
to ja powiem tak...chcialabym byc TAKA kobieta, JAKIM czlowiekiem...
da cos? |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:47, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
a czy np. atrakcyjna kobieta, to jest to samo, co atrakcyjny człowiek ?
nie podpuszczam, sama się głowię ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Czw 23:57, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
WS...o jakiej atrakcyjnosci mowisz? |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:01, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
otóż to, bo jak człowiek to duchowo i już, a jak kobieta, to może być już i nie już, prawda ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Pią 0:09, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
a widzisz, niekoniecznie, a czy czlowiek nie chcialby i fizycznie?
zdaje sie to nie ja wymyslilam...
"jestem czlowiekiem i nic co ludzkie...." prawda? |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:12, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ale nie wszystko co ludzkie zaraz jest atrakcyjne
swoją drogą przyznam, że późno już na mądre rzeczy, pora teraz taka więcej na muzykę i tematy łatwe lekkie i przyjemne
jak sądzisz ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Pią 0:15, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ale atrakcyjne jest rowniez ludzkie
no tak... masz chyba racje, z tymi tematami....chociaz moja glowa, coraz bardziej sie buntuje...nie chce pracowac i w taki sposob...chyba przyjdzie mi ja uspic, a z nia i mysli, chociaz do rana, myslisz, ze sie uda? |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:19, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Twoje ?
nie wiem
moje obudzą się razem ze mną
zresztą ja nie uciekam, ja już nie uciekam od dawna, niech się myślą ...
idę po herbatę i poszukam swojego ,,imiennego,, topika, zapraszam jeśli jeszcze nie śpisz , żeby tu tematyki tak poważnej nie zaśmiecać prywatą za bardzo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Pią 0:21, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ja jeszcze czasami proboje, wiesz, taka walka dla samej walki..
przesnionej....tak na wszelki wypadek |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:30, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
mhm
wzajemnie gdyby już nic i tak patrzę, zegar na forum nie przestawiony
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Pią 18:09, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ws napisał: | no ale po co rozdzielać
no nie da się,
ale jak tak iść Twoją drogą, to równie dobrze mogłabym powiedziec jakim mężczyzną chciałabym być,
co ?
|
no to zeby bylo ciekawiej...
zajrzyj na str.19 "kobiety bez winy i wstydu".
poczytalam sobie jeszcze raz (cholera, ten facet mnie po prostu powala )
(...) rozwoj mężczyzny polega - od pewnego momentu - na budzeniu swojego aspektu żeńskiego. Natomiast rozwój kobiety - w jej dojrzałym życiu - polega na budzeniu aspektu męskiego. W ten sposob również w naszym wewnętrznym życiu dążymy do jedności, do dopełnienia (...)
no i chyba wszyscy spotykamy sie w punkcie -- czlowiek-- nie?
no a jesli tak, to na pytanie "jaka kobieta chcialabym byc"
moglabym odpowiedziec " kobieta dopelniona "
hmmmmm..... |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:41, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
dopełnioną tym męskim aspektem rozumiem ?
ja odpuściłam, nie daje mi się oddzielić samej kobiety od człowieka w ogóle,
choć sprawa zostaje w aktach ,,nierozwiązane,,
ale chętnie tam zajrzę, nawet jestem ciekawa swoich spostrzeżeń,
bo kilka lat minęło odkąd czytałam tą książkę ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Pon 14:00, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
dokladnie WS, dokladnie, meskim aspektem, a swoja droga brzmi niezle, co?
"Kobieta dopelniona meskim aspektem" o rany...
ide, zanim sie calkiem rozmontuje
a ksiazka...no....ja tez ja zaczynam od nowa, juz widze zmiany, w odbiorze
niektorych spraw...lubie sie chyba starzec |
|
Powrót do góry |
|
|
fi Gość
|
Wysłany: Pon 22:58, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A ja nie lubię go czytać. Wydaje mi sie być zbytnio komercyjny. I jeszcze..no.. właśnie... zbyt upraszczający. Jak to napisałam, to przypomniała mi się jedna "przypowieść" o tym, jak to u bram nieba, po długim i pracowitym zyciu staje psycholog. I św. Piotr doceniając jego osiagniecia badawcze, rzetelnośc naukową, przestrzeganie zasad etyki zawodowej ... itd. ...stawia mu jeden tylko zarzut: właśnie "Nimis simplicandum" czyli zbyt upraszczający....
gdzieć w tych ksiązkach swoich Eichelberger też wydaje mi sie, że zgubił człowieka, posługuje się często stereotypami, wprowadzając dodatkowo to czego najbardziej nie lubie - Kobiety to to... Mężczyźni inaczej... uogólnianie - takie ślizganie sie po powierzchni trochę... a jednocześnie jakieś ukryte przekonanie, że dane mu jako "lekarzowi dusz ludzkich" wiedzieć coś więcej, pełna ezoteryka...
oczywiście to co napisałam mogłoby byc niezłym materiałem badawczym dla psychologa - hmmm... co to znaczy i dlaczego i czy oby na pewno ona nie lubi psychologów? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|