Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
. kaprys polnego konika
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:21, 31 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: | ono napisał: | hachiko napisał: |
W ten sposób kształtujemy ducha, wymieniamy element wadliwy na coś lepszego, dzięki czemu , będzie nam się lepiej żyło. To postęp.
|
.., muszę Cię zmartwić Hachiko - idea postępu lub jak kto woli optymizmu dziejowego, umarła śmiercią naturalną, po I Wojnie Światowej .., oczywiście dość często odnajdujemy próby jej wskrzeszenia i po tym okresie np. w teoriach modernizacji lub konwergencji (ostatnia postać ewolucjonistycznych teorii).., zakorzenione jest w nas takie myslenie dzięki judaistyczno - chrześcijańskiej tradycji.. |
To prawda subiektywna.
Optymizm, satysfakcja, postęp - zależy chyba od oczekiwań z naszej strony wobec doswiadczeń życia.
Regres stanowi o złej wymianie detalu. Trzeba szukać dalej, jeśli zawiodło.
Bez prób zaczniemy się cofać.
Tak sobie myślę.
We mnie zakorzeniona jest inna tradycja, co nie znaczy,że nie staram się pokonywać kolejny szczebel w drabinie Jakubowej
Z całym szacunkiem dla naukowców,uczonych, ale nie ma we mnie pamięci do dat, terminów naukowych, encyklopedycznych pojęć , jak też nie spędza mi snu z powiek obojętność wobec autorstwa projektu wieży Babel. To, co sensualne mnie itryguje, aura uczuć, emocje...
Taka dygresja  |
Prawda subiektywna.., a jest jakaś obiektywna?
.., teraz już mało kto mówi o postępie .., raczej używa się terminu "zmiana".., bo postęp zawiera w sobie element wartościujący, linearny kierunek i cel, do którego zmierza - to własnie miałem na myśli pisząc o tradycji judaistyczno - chrześcijańskiej, bo to własnie z tych tradycji pochodzi myślenie o stopniowym, kierunkowym rozwoju i dążności do celu, czyli ogólnej szczęśliwości (np. zbawienia) - od paru stuleci, taki rozwój, postep, miała zapewnić nam nauka, która zajęła w tym względzie religię.., ale czy zapewniła?
Napisałaś, że w Tobie zakorzeniona jest inna tradycja - złudzenie .. .., no ale już i tak zableblałem topik i należy mi się od ŚiB opr.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
. kaprys polnego konika
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:30, 31 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
Podsumowując: prawdę uniwersalną da się zastosować w większości przypadków, a banał bywa często kłamliwy
? |
.., prawda uniwersalna - człowiek jest istotą społeczną .., no ale to banał choć prawdziwy
.., człowiek by żyć musi jeść i pić .., to też banał a przecież prawdziwy
.., człowiek jest istotą śmiertelną .., też banał choć prawdziwy
.., takie prawdy są uniwersalne, ale są również banalne, bo nic poznawczego nie wnoszą .. 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez . dnia Sob 11:31, 31 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Sob 12:08, 31 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Odnoszę wrażenie, że próbujecie subiektywne odczucia znieść do pułapu definicji. Przecież to samo stwierdzenie może być różnie odebrane w zależności od no np. sytuacji. I tak banał może stać się prawdą uniwersalną i odwrotnie.
Myślę, że dobrym przykładem są przysłowia. Chociażby jedno z moich ulubionych: "Nie sztuką jest nie upadać, sztuką jest upaść i się podnieść"
Tak dla tych których głaskano po dupce może to być banał, a dla tych którzy trochę znają życia będzie to coś co daje do myślenia.
Hmm..wniosek będzie. Prawda życiowa to jest coś co nas porusza, skupia myśl. Banał traktowany jest machnięciem ręki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:15, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Hower napisał: |
Hmm..wniosek będzie. Prawda życiowa to jest coś co nas porusza, skupia myśl. Banał traktowany jest machnięciem ręki. |
W moim mniemaniu:
Banał i prawda uniwersalna to w zasadzie to samo. Tylko brzmi inaczej.
Banał to bardziej pejoratywne znaczenie prawdy uniwersalnej..
Banał to prawda uniwersalna sprowadzana w dyskusji do mało znaczącego argumentu. Oczywistości, która nie zasługuje na dłuższe pochylenie. Ale już prawda uniwersalna to w dyskusji podniesiony do wyższej rangi banał.
Zatem Absolut jest banałem.

Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:28, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Wnioskowanie prowadzące do banału. Czy stwierdzenie "każda prawda uniwersalna jest banałem" jest banałem (czyli prawdą uniwersalną)?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:32, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywistością

Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Nie 21:36, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A jeśli chodzi o tą uniwersalność: Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. I mocno mi się wydaje, że to prawd też dotyczy.
>Właśnie sam sobie zaprzeczyłem. Rozbawiło mnie to 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hower dnia Nie 21:38, 01 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:27, 03 Sie 2010 Temat postu: Re: Jaka jest różnica pomiędzy banałem a prawdą uniwersalną? |
|
|
slepa i brzydka napisał: | I czy właściwie taka róznica istnieje? |
Prawdy zbyt często powtarzane stają się banałami.
Różnica tkwi więc w częstotliwości ich wygłaszania.
Pewnie dlatego dla niektórych banały są jak objawienia. 
Post został pochwalony 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
wołek mroczna supernowa
Dołączył: 31 Lip 2010 Posty: 886 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:44, 03 Sie 2010 Temat postu: Re: Jaka jest różnica pomiędzy banałem a prawdą uniwersalną? |
|
|
pogłoska napisał: | slepa i brzydka napisał: | I czy właściwie taka róznica istnieje? |
Prawdy zbyt często powtarzane stają się banałami.
Różnica tkwi więc w częstotliwości ich wygłaszania.
Pewnie dlatego dla niektórych banały są jak objawienia.  |
Bardzo wnikliwie i trafnie Czerwona Trawo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 20:57, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Brawo, Pogłosko tak, rzecz w oklepaniu pewnych fraz, wreszcie zrozumiałam 
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:06, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
bzdura
bo i prawdy uniwersalne są oklepane, a nie dla każdego Bóg jest banałem
(w ogromnym skrócie myślowym)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 21:30, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: |
mozemy zaczac od tego, ze cierpienie uszlachetnia.
|
Zasadniczo uważam, że to prawda absolutna. Chociaż oczywiście także banał. Mnie osobiście cierpienie uszlachetnia jak najbardziej.
Oraz wyszczupla. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 21:35, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | bzdura
bo i prawdy uniwersalne są oklepane, a nie dla każdego Bóg jest banałem
(w ogromnym skrócie myślowym) |
Te oklepane właśnie stają się banałem. Ileż razy myślałam wysłuchując mądrych kazań dopowiadając w myślach ich zakończenie, bo mimo, że prawdziwe i mądre były znane tak powszechnie, że straciły wiele z wdzięku prawdy uniwersalnej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
wołek mroczna supernowa
Dołączył: 31 Lip 2010 Posty: 886 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:56, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | bzdura
bo i prawdy uniwersalne są oklepane, a nie dla każdego Bóg jest banałem
(w ogromnym skrócie myślowym) |
Bóg nie jest banałem, ni uniwersalną prawdą.
Jest memem.
Nie zgadzasz się?
Proszę o definicję Boga, albo dowód, że Go doświadczasz.
wołk
wraww
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:03, 04 Sie 2010 Temat postu: Re: Jaka jest różnica pomiędzy banałem a prawdą uniwersalną? |
|
|
wołek napisał: | Czerwona Trawo. |
Sentymenty!
Rozwiążemy razem jakieś zadanko? 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:10, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | bzdura
bo i prawdy uniwersalne są oklepane, a nie dla każdego Bóg jest banałem
(w ogromnym skrócie myślowym) |
Może dlatego nie można wzywać go nadaremno? Hm?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
wołek mroczna supernowa
Dołączył: 31 Lip 2010 Posty: 886 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:22, 04 Sie 2010 Temat postu: Re: Jaka jest różnica pomiędzy banałem a prawdą uniwersalną? |
|
|
pogłoska napisał: | wołek napisał: | Czerwona Trawo. |
Sentymenty!
Rozwiążemy razem jakieś zadanko?  |
Czemu nie.
Zwężka Venturiego.
Byłaś celowo nieobecna w owym czasie na o2?
Przypomnieć kontekst?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:42, 04 Sie 2010 Temat postu: Re: Jaka jest różnica pomiędzy banałem a prawdą uniwersalną? |
|
|
wołek napisał: |
Czemu nie.
Zwężka Venturiego.
Byłaś celowo nieobecna w owym czasie na o2?
Przypomnieć kontekst? |
Pamiętam, pamiętam!
Byłam nieobecna?
Aaależ! 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:00, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
wołek napisał: | Mati napisał: | bzdura
bo i prawdy uniwersalne są oklepane, a nie dla każdego Bóg jest banałem
(w ogromnym skrócie myślowym) |
Bóg nie jest banałem, ni uniwersalną prawdą.
Jest memem.
Nie zgadzasz się?
Proszę o definicję Boga, albo dowód, że Go doświadczasz.
wołk
wraww |
Zgadzam się.
A dowód?
Banalnie prosta kwestia.
Jeden ‘bóg’ w dwóch odsłonach. Jeśli wierzymy, że ‘bóg’ jest wielkim, genialnym i naturalnie dobrym ‘konstruktorem’ to doświadczam Go permanentnie. Np. są okresy w których coś wyjątkowo dobrze mi smakuje. Jak się okazuje jest to, coś co zawiera taki zbiór witamin, mikroelementów i innych substancji, których mi w organizmie brakuje. W końcu mam być zdrowa i płodna. Podobnie jest po zdrowym wysiłku (czyt. Aktywność sportowa) Czujesz radość, euforię i spełnienie. To naturalnie efekt zachodzących reakcji i wydzielania się odpowiednich substancji, ale one są też efektem czegoś. To coś jest boską mądrością organizmu, która dla zdrowotności i płodności odpowiednio tym organizmem steruje, w dodatku uzależnia go z oczywistego powodu, o którym wyżej. Doświadczam tego ‘boga’, kiedy wilgotnieję w reakcji na ‘samca alfa’, że o orgazmach, dobrych i pożytecznych – zwłaszcza dla przyszłych pokoleń - nie wspomnę. Genialny produkt Dobrego Konstruktora.
No i druga i trzecia odsłona ‘boga’ bardziej umowna i symboliczna. Kiedy mówię, że doświadczam go w każdym uśmiechu drugiego człowieka, w każdym bezinteresownym geście, w słońcu, w muzyce, w nocnym rozgwieżdżonym niebie i takich banałów można by mnożyć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 7:17, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo ładnie, ale to chyba nie jest dowód...  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|