Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
demeter melancholijny kanonier
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:26, 12 Wrz 2005 Temat postu: jak mnie widzą... taki jestem w środku... |
|
|
Ostanio wśrod całego spamu jpg i prezentacji od znajomych znalazłam przysłowie perskie o następujacej treści:
"strona zewnętrzna człowieka jest tytułową stroną jego wnętrza"
ciekawa jestem waszych przemyśleń w temacie... ja osobiście znajduje tu kilka "ale"...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zochaa wesoła opłucna
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 567 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z cienia...mgieł... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:55, 12 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
"Przelatując" przez Forum, z gorączką jakieś 39...
przyszło mi jako pierwsze do głowy- pozory mylą,
tak jak i ta strona zewnętrzna człowieka...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
emma. space mona
Dołączył: 30 Sie 2005 Posty: 569 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:29, 12 Wrz 2005 Temat postu: Re: jak mnie widzą... taki jestem w środku... |
|
|
demeter napisał: |
"strona zewnętrzna człowieka jest tytułową stroną jego wnętrza"
|
To by bylo za proste,
za łatwe
i takie schematyczne;
pierwsze wrażenie, pierwsze minuty, pierwsze gesty…
I co ?
I to juz ta nasza strona tytuowa?
Wizytowka….
Chociaz z drugiej strony, jak tak sama patrzę na siebie,
na tą swoją stronę zewnętrzną
ale ta codzienna,
nie służbową,
nie wykreowana dla określonych celów,
to sensowność i prawidłowość w owej sentencji jakąś tu widzę…
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Wto 9:59, 13 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
hmm...Tak jak ludzie różnie patrzą na książki tak i różnie patrzą na ludzi. Są tacy "kolekcjonerzy",którzy dobierają swój księgozbiór wg. wielkości i wyglądu okładki. Są tacy czytelnicy, który sięgną tylko po taką książkę, gdzie na okładce zakochana para w czułym pocałunku spleciona lub "tygrys" albo inny jakiś czołg . Są tacy, którzy czytają od końca i wydaję im się, że już wszystko wiedzą. Są tacy, którzy lubią mieć ksiązki na własność i tacy ,którzy pożyczają i czasem nie oddaja Są tacy, którzy zaczynają czytać wszystko co im się pod rękę nawinie.
No i są ludzie jak książki: w mocnych oprawach, porządnie zszyci; tacy który rozpadną sie przy intensywnym czytaniu; tacy którzy zachęcają piękną okładką, ale w środku treści jakoś mało, tylko same śliczne obrazki gdzieś już kiedyś widziane; tacy wydani na kiepskim papierze albo przechodzący z rąk do rąk, zaczytani "na śmierć"; ludzie encyklopedie - warto mieć ale kto by to czytał; ludzie jak tomiki wierszy - sięga się po nie w szczególnych chwilach; ludzie jak książka telefoniczna lub kucharska - niby wszyscy mają taką samą ale bez własnej ciężko sobie poradzić w życiu;...no i pewnie jeszcze cała masa innych typów
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Teresa księżniczka perska
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Wto 9:59, 13 Wrz 2005 Temat postu: Jak mnie widzą...taki jestem w srodku |
|
|
dużo w tym prawdy ale... wszyscy znamy to powiedzenie,że prawd jest wiele!
Tak i z treścią tej sentencji jest- myślę... będąc w dobrym nastroju, nasze "oblicze" jest pogodne,,,jasne...usmiechniete...nasze jestestwo jest zadowolone...
Wtedy ktoś, kto na nas patrzy odbiera te wszystkie dodatnie "cechy naszej fizjonomi" i ocenia nas , nasze wnetrze...charakter (tak, tak! ludzie posuwają sie aż tak daleko w ocenianiu innych, mając tak mało danych....)
- pozytywnie!! Sami też się sobie wtedy podobamy...
Inaczej sprawa wyglada, kiedy np. jesteśmy żdenerwowani...chorzy...zdeterminowani... przygnebieni...
Nasz zewnętrzny wizerunek zmienia sie wtedy radykalnie a co za tym idzie i ocena (samoocena też!) jest zupełnie z innego bieguna wzieta.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Teresa księżniczka perska
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Wto 10:02, 13 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
bo ja - mało,że o tej samej porze wypuszczasz posta, to prawie siedzisz mi w głowie i piszesz to co ja, tyle że ubrane w inne słowa... a to ci dopiero! Czyżby aż tak pokrewna dusza?... to miłe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Wto 10:07, 13 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
...może? trzeba poczytać... może się okaże...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flo herszt bandy Portugalczyków
Dołączył: 31 Sie 2005 Posty: 445 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:30, 13 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
"strona zewnętrzna człowieka jest tytułową stroną jego wnętrza"
ale chodzi o ciuchy czy np. oczy mimke twarzy postawe ciała itp ?
bo ubraniem to napewno nie można sie sugerować
ale spojrzeć w oczy zawsze warto
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Wto 22:04, 13 Wrz 2005 Temat postu: Re: jak mnie widzą... taki jestem w środku... |
|
|
demeter napisał: | strona zewnętrzna człowieka jest tytułową stroną jego wnętrza |
Strasznie fajna sentencja, tylko chujowo przetłumaczona. Znaczy nie brzmi zupełnie. Coś w stylu naszego "jak cię widzą, tak cię piszą"
Ja to rozumiem tak: to jak się zachowujesz w stosunku do innych, jak potrafisz z nimi rozmawiać, przebywać, bawić się, kłócić, kochać albo nienawidzieć, to tylko wierzchołek góry lodowej, widoczny dla innych. To co w środku jest jak starożytne wyobrażenie o porządku świata: jak ci tytani, którzy stoją na słoniach, które stoją na żółwiach itd. To jest wychowanie, suma doświadczeń życiowych, wrodzone i nabyte skrzywienia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wilczek cytochrom C
Dołączył: 14 Wrz 2005 Posty: 134 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z betonowej wsi
|
Wysłany: Śro 13:51, 14 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Opakowanie wcale nie musi odpowiadać zawartości, tzn. chciałem tylko powiedzieć, że dla mnie bardziej liczy sie zawartość, niż opakowanie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Pią 20:52, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
Co do tematu - nie zawsze ............. |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:40, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
raczej jak mnie słyszą, bo co do widoku to zwodzi ich moich ócz niewinny wyraz, oraz obawiam się, owczość wyrazu twarzy ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
demeter melancholijny kanonier
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 23:40, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
nandu napisał: | owczość wyrazu twarzy ... |
hę...?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:45, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
no wiesz taka bezmyślna łagodność, albo gotowość na rzeź - mam takie podejrzenia, bo wiesz przecież, że w oczy mi tego nikt nie powie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
demeter melancholijny kanonier
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 23:48, 16 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
miałam zupełnie inne skojarzenia...
nie pytaj jakie... bo powiem, ze zapomniałam...
sklerozą juz mogę się wymigiwać...
chciałaś powiedzieć wrażliwość...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 0:09, 17 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
wrażliwość to coś dziś mało trendy, raczej kojarzy się ze słabością, nie wiem, ale myślę, że nie wyglądam na kogoś kim jestem, chyba że się odwołam do mojej teorii, że w każdym z nas jest jeszcze inny ktoś i wtedy wyjdzie mi, że jedna osoba to to co widać, a co jest wizją sieroco - owczą, jak mniemam, jest ochroniona przez kogoś zupełnie innego, głęboko schowanego, to by się zgadzało, bo ja jestem rybą, a one występują zawsze przeciwstawnie, jedna w tą druga w drugą
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
demeter melancholijny kanonier
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 0:13, 17 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
A przepraszam kiedy Ty byłaś trendy...?
we mnie jest kilka mnie, cześć się nawet dogaduje, ale tak naprawdę bez nich nie byłoby mnie...
na pewno są tacy, którzy przebiją się przez wełnę... i zobaczą ości
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|