Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:50, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | Nie spełniam wszystkich zachcianek, nie tyranizuję, nie uważam że mam zawsze rację, szukam optymalnych rozwiązań. |
Ideał. Mimo to łatwo Ci nie jest, czasami popełniasz błędy. To zupełnie tak samo jak ja. Skąd więc Twoje tak oryginalne stanowisko w sprawie homoseksualistów?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:55, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Pisałam o tym wcześniej, wszystko przez nieodpowiedzialnych rodziców którzy mi wpoili że każdy człowiek jest wartością samą w sobie. Nie wiedziałam że to takie ekscentryczne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 10:00, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | Nieodpowiedzialne matki? To bękarty nie mają ojców? |
I niech mi ktoś powie, że świat nie jest męski.
W gazecie przeczytałam, że niedobre matki głodzą swoje dzieci. Świat jest pełen nieznośnych kobiet!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:04, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | letnisztorm napisał: | Nieodpowiedzialne matki? To bękarty nie mają ojców? |
I niech mi ktoś powie, że świat nie jest męski.
W gazecie przeczytałam, że niedobre matki głodzą swoje dzieci. Świat jest pełen nieznośnych kobiet! |
Co się burzysz? Tulipanka nie dostałaś?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:06, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: |
O stary, mądry Bóbr się ruszył. Skoro już coś tak niezwykłego nastąpiło to może skorzystamy wszyscy z okazji i dowiemy się dlaczego moje słowa są karygodne i niemądre? |
ani ja stary, ani... po prostu nie ma dla mnie różnicy, czy rodzice dziecka wzięli ślub, czy nie, ale ja głupi jakiś jestem, bo niby w czym takie dziecko ma być gorsze?
wiem, że z idiotą się nie dyskutuje, ale zniż się do mojego poziomu i to ty mi rozjaśnij... ma bruzdę dotykową na twarzy i jakieś wady genetyczne?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:07, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | Pisałam o tym wcześniej, wszystko przez nieodpowiedzialnych rodziców którzy mi wpoili że każdy człowiek jest wartością samą w sobie. Nie wiedziałam że to takie ekscentryczne |
No są wartością samą w sobie. Ale poza tym prezentują jakieś inne wartości? Czy te wartości można jakoś szacować?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 10:09, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: |
Co się burzysz? Tulipanka nie dostałaś? |
Nie dostałam. Na dodatek Katarzyna Kłosińska w Trójce powiedziała, że słowo "kobieta" najprawdopodobniej pochodzi od staropolskiego słowa kob - chlew i początkowo oznaczało kobietę lekkich obyczajów. Na szczęście "niewiasta" nie pochodzi, jak myślałam od słowa niewiedza, ale od tajemnicy. Znaczyło mniej więcej "tajemnicza istota".
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:12, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Jeżeli nawet ich nie szanujemy, nie widzę podstaw do narzucania komuś moich wartości.
Chrześcijanie też kiedyś byli mniejszością, byli prześladowani, czy to znaczy że to było właściwe, że powinni byli dostosować się do większości i nie walczyć o swoja wiarę?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 10:34, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: |
Chrześcijanie też kiedyś byli mniejszością, byli prześladowani, czy to znaczy że to było właściwe, że powinni byli dostosować się do większości i nie walczyć o swoja wiarę? |
Tak serio, to może wyszłoby nam wszystkim na dobre?
Nie było by kolonizacji, wojen religijnych, inkwizycji itp.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:53, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
[quote="bobro"] Ron napisał: |
ani ja stary, ani... po prostu nie ma dla mnie różnicy, czy rodzice dziecka wzięli ślub, czy nie, ale ja głupi jakiś jestem, bo niby w czym takie dziecko ma być gorsze?
wiem, że z idiotą się nie dyskutuje, ale zniż się do mojego poziomu i to ty mi rozjaśnij... ma bruzdę dotykową na twarzy i jakieś wady genetyczne? |
No zasadniczo mógłbym pójśc po najmniejszej lini oporu i po prostu zapytać - dlaczego Twoje dzieci są ślubne. Ale jestem zasadniczo uczciwym Ronem i żadne takie tam. Po pierwsze probujesz sprowadzić problem do papierka. Znaczy się tatuś i mamusia bardzo cię kochają syneczku i tylko ich ohydnej niechęci do biurokracji zawdzięczasz, że jesteś bękartem. Mówimy tu raczej o matce (sporadycznie ojcu) samotnie wychowującej dziecko. Zdarzało mi się bywać w takich domach i choć jestem starym i zasadniczo ponurym Ronem to natychmiast stawałem się ohydną przytulanką. Pełna rodzina zapewnia dziecku bezpieczeństwo emocjonalne i wzorce ojca i matki. Z reguły większe bezpieczeństwo materialne i fizyczne. W grę wchodzą też tak banalne sprawy jak dziedziczenie. ( sorry ale kręcą mi się tu jakieś niesympatyczne typki z ohydnymi wymaganiami). Ogólnie co dwie głowy to nie jedna, cztery ręce to nie dwie. Jakieś dokuczanie z racji braku tatusia to się już chyba nie zdarza ale może. Rozwiązania niestandardowe są kosztowniejsze w szerokim tego słowa znaczeniu. Nie mówiąc, że już abstrakcyjnie każdy taki wypadek to kamyczek w procesie rozpadu rodziny w skali społecznej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ron dnia Pią 10:57, 08 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:02, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | Jeżeli nawet ich nie szanujemy, nie widzę podstaw do narzucania komuś moich wartości.
Chrześcijanie też kiedyś byli mniejszością, byli prześladowani, czy to znaczy że to było właściwe, że powinni byli dostosować się do większości i nie walczyć o swoja wiarę? |
Ty to masz porównania. Po pierwsze homoseksualiści nie są prześladowani, a po drugie monopłciowe mizianie to jednak coś innego niż wiara w Dobrego Boga.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:08, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Przejaskrawione przykłady są najlepsze, podobny mechanizm działa tez z drugiej strony, roztaczając czarne wizje, upadku społeczeństwa jako konsekwencji np. zalegalizowania związków partnerskich.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Pią 11:08, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Mati napisał: | Myślę, że to wszystko traci znaczenie, ponieważ jest tylko kwestią czasu powstanie tworów przeciwko którym się teraz część ludzi buntuje. Nie ważne jak bardzo będzie się kościół czy ktokolwiek inny mieszał, wtrącał, wytrącał, blokował.. związki partnerskie czy małżeństwa homoseksualne powstaną, a w konsekwencji będą mogły również wychowywać dzieci. (...) U nas to tylko kwestia czasu. |
To są domniemania, Mati. Kwestią czasu jest też III wojna światowa, kwestią czasu jest to, kiedy rąbnie w nas z kosmosu jakaś gigantyczna asteroida i kwestią czasu jest kolejna światowa pandemia. Uważam, że każde z tych zdarzeń jest prawdopodobne co najmniej tak samo, jak to, że kiedyś homoseksualiści będą zawierali w Polsce małżeństwa i adoptowali dzieci. I nie piszę tego wcale z przekąsem, sugerując, że to taka figura na zobrazowanie ogromnej ilości czasu, jaki musi upłynąć, by to się stało. Nie, ja naprawdę wierzę ("wierzę", a nie "myślę"), że popełniamy zasadniczy błąd wybiegając wizją w przyszłość tak, jakby świat, nasz ludzki świat, miał trwać wiecznie, a przyszłość kolejnych pokoleń musiała być zagwarantowana. |
Wszystko się zgadza, ale patrząc na postęp sprzed wieku i na postęp dzisiaj widać, jak na dłoni, że tempo wzrosło i to zdecydowanie.. do tego stopnia, że to, co 'teraz' już jest 'nieaktualne'. To wcale nie jest kwestia jakiejś odległej przyszłości. To się stanie szybciej niż sądzimy i może dlatego gro ludzi nie wybiega myślami w przyszłość.. bo wydaje się to tak odległe, jakby nas nie dotyczyło. Dlaczego uważam, że warto wybiegać w przyszłość i myśleć o konsekwencjach naszych dzisiejszych decyzji?
..a podoba nam się to, co mamy dzisiaj? Jeśli odpowiedź brzmi 'tak.. bardzo mi się podoba, jest wręcz prześwietnie' to ok. Taki gość żyje chwilą, czerpie, co mu pod nos życie podstawi i niczym się nie przejmuje. Jeśli jednak w odpowiedzi jest choć cień wątpliwości, świadczy to o tym, że efekty poprzednich decyzji naszych czy czyichś (ale w mniejszym lub większym stopniu wpływających na nasze życie) nie są dla nas zadowalające.. a to znaczy, że widocznie mogły być inne, może bardziej przemyślane? Cały nasz społeczny system postrzegam jak sieć neuronową w której nawet najmniejszy ruch w prawym górnym rogu będzie miał konsekwencje dla lewego rogu dolnego..
Przykładem, który mogłabym podać jest np. Wyspa Wielkanocna..
Mieszkańcy owej wyspy wyrżnęli w pień wszystkie drzewa i.... wyginęli.
Też żyli sobie tam i wtedy, innymi słowy 'tu i teraz'.. |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:20, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: |
Mówimy tu raczej o matce (sporadycznie ojcu) samotnie wychowującej dziecko. Zdarzało mi się bywać w takich domach i choć jestem starym i zasadniczo ponurym Ronem to natychmiast stawałem się ohydną przytulanką. Pełna rodzina zapewnia dziecku bezpieczeństwo emocjonalne i wzorce ojca i matki. Z reguły większe bezpieczeństwo materialne i fizyczne. |
Raczej błędnie sobie tłumaczysz to dziecięce przytulanie. To nie brak mężczyzny skłania je do tego a raczej testowanie. Dzieci sprawdzają czy wobec mężczyzny obowiązują takie same standardy zachowań jak wobec kobiet. Jeśli przytulasz utwierdzasz je w przekonaniu, że tak właśnie jest.
Pełna rodzina może niczego dziecku nie zapewnić: ani bezpieczeństwa, ani wzorców. Wiesz o tym dobrze.
Rodzina nuklearna (tak jak Kewa gdzieś już wspominała) przygotowuje do życia w rodzinie podobnej, ale nie jest to jedyny słuszny model życia. Tradycyjne wzorce obecnie przestają się sprawdzać i naprawdę przestają być potrzebne lub wręcz przeszkadzają.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:27, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: |
Raczej błędnie sobie tłumaczysz to dziecięce przytulanie. To nie brak mężczyzny skłania je do tego a raczej testowanie. Dzieci sprawdzają czy wobec mężczyzny obowiązują takie same standardy zachowań jak wobec kobiet. Jeśli przytulasz utwierdzasz je w przekonaniu, że tak właśnie jest.
Pełna rodzina może niczego dziecku nie zapewnić: ani bezpieczeństwa, ani wzorców. Wiesz o tym dobrze.
Rodzina nuklearna (tak jak Kewa gdzieś już wspominała) przygotowuje do życia w rodzinie podobnej, ale nie jest to jedyny słuszny model życia. Tradycyjne wzorce obecnie przestają się sprawdzać i naprawdę przestają być potrzebne lub wręcz przeszkadzają. |
Znaczy mam się ohydnie zbulwersować i cię nakarmić???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:39, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: |
Znaczy mam się ohydnie zbulwersować i cię nakarmić??? |
Jak chcesz.
Miło by było rozmawiać normalnie, ale jeśli musisz stosować swoje sarkastyczne wywody ex cathedra, to trudno. Wszak wszyscy deklarujemy tolerancję.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:47, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ronie, czy nieślubne zawsze wychowują się bez ojca?
akurat moje są ślubne, ale znam w bliskim otoczeniu kilka rodzin z tzw. przez Ciebie bękartami, które składają się z ojca, matki i kochanego przez nie nieślubnego ich dziecka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:03, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Temat już się całkiem rozjechał.
Więc dla ożywienia: kogoś pociąga własna płeć? (Mati, Ty już nie pisz )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:08, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
na wódkę mężczyzna powinien iść z mężczyzną, do łóżka natomiast z kobietą
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:16, 08 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Że zapytam.. a gdzie jeszce poza łóżkiem ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|