Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Homoseksualizm
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 101, 102, 103  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 17:32, 06 Mar 2013    Temat postu:

Pasztet napisał:
klementyna napisał:

Życie to kwestia akceptacji, adaptacji i przede wszystkim wyboru.
Bycie niezależnym to kwestia priorytetów, (ambicji), a czy jest się dupkiem, czy innym fanatykiem - wynika z charakteru.
Jeśli chcemy żyć według nakazów i zakazów to kwestia naszego wyboru.

Wpływ otoczenia, to niekoniecznie system zakazów, czy nakazów, a raczej kwestia zdefiniowania własnego stosunku do opinii otoczenia, często najbliższego. I odpowiedź na pytanie na ile wpływa to autonomię decyzji, postaw, czy rozmaitych wyborów, jakich codziennie się dokonuje.

Hmm.. ale przecież z owym najbliższym otoczeniem, poniekąd, żyjemy. Nieliczenie się zupełnie z jego zdaniem, podejmowanie decyzji, dokonywanie wyborów w zupełnym oderwaniu od oczekiwań i potrzeb najbliższych to zwykły egoizm. Życie bez kompromisów na rzecz dalszego otoczenia jest aspołeczne. Rozumiem, że mogę mieć kompletnie gdzieś, przykładowo zdanie Pani z warzywniaka na temat mojego sposobu ubierania się ale już zdanie pracodawcy w tym temacie powinnam brać pod uwagę. Człowiek to zwierze stadne jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 17:41, 06 Mar 2013    Temat postu:

Pasztet napisał:

A mnie wkurza terroryzowanie hasłem o większości.

A mnie też. I oprócz haseł o politycznej poprawności, nie widzę żadnej politycznej poprawności. Można mówić o politycznej poprawności i jednocześnie porównywać homoseksualizm do pedofilii i ubiegać się o nakaz leczenia.
Jeśli chodzi o chrześcijańskie korzenie, to chyba w żadnym kraju tak się do nich nie odwołuje, jak u nas. Dzisiaj w Trójce słyszałam, że w jakiejś tak sprawie społecznej będą zasięgać opinii Kościoła. Każda decyzja Sejmu natychmiast jest komentowana przez biskupów. To nawet nie są korzenie, to jest całe pnącze opinające nasze państwo i przenikające na wskroś. Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:42, 06 Mar 2013    Temat postu:

'Człowiek to zwierze stadne', człowiek jest istotą społeczną' itp.....
Po pierwsze człowiek nie musi być w stadzie jeśli tak mu jest lepiej lub może sobie wybrać rodzaj stada. A po drugie nawet jako element stada jest wybór - albo się podąża jak owca za innymi, albo jest się tym baranem, który wyznacza w stadzie kierunek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
art36
stłumiony okrzyk radości


Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:01, 06 Mar 2013    Temat postu:

Kewa napisał:
Każda decyzja Sejmu natychmiast jest komentowana przez biskupów. To nawet nie są korzenie, to jest całe pnącze opinające nasze państwo i przenikające na wskroś.


Biskupi reprezentują nie tylko obywateli księży, ale także obywateli świeckich. Dlaczego bronisz im wypowiadać się w imieniu wiernych?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 18:04, 06 Mar 2013    Temat postu:

Nie chodzi mi ani o przywództwo w stadzie ani o podążanie za stadem. Chodzi mi o dostosowywanie się do potrzeb stada. Czasami trzeba uszczknać coś z siebie i zamiast pójść na kręgle ze znajomymi obejrzeć nudnawą kreskówkę z dzieckiem. Albo mimo własnej awersji do przyjaciela męża, zaprosić go na kolację. Trzeba założyć spódnicę do kolan idąc do pracy i zrobić pranie, chociaż się nie chce. Albo, albo...można mnożyć przykłady, w których bycie człowiekiem narzuca określone ograniczenia. W tym sensie właśnie należy się liczyć ze zdaniem otoczenia i nie można notorycznie być pod prąd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
art36
stłumiony okrzyk radości


Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:05, 06 Mar 2013    Temat postu:

Otoczenie to również książki, filmy, moda, sposób bycia...

jejku takie elementarne sprawy trzeba mu tłumaczyć, skarpety opadają


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:14, 06 Mar 2013    Temat postu:

Seeni napisał:
Nie chodzi mi ani o przywództwo w stadzie ani o podążanie za stadem. Chodzi mi o dostosowywanie się do potrzeb stada.

Nie o tym jest mowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 18:22, 06 Mar 2013    Temat postu:

art36 napisał:

Biskupi reprezentują nie tylko obywateli księży, ale także obywateli świeckich. Dlaczego bronisz im wypowiadać się w imieniu wiernych?

Otóż to! Dlaczego reprezentują? Od interesów ludzi świeckich (i wierzących, ale na płaszczyźnie państwa) są instytucje. Kościół ma nauczać wiary. Królestwo Kościoła jest "nie z tego świata".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 18:29, 06 Mar 2013    Temat postu:

Nie wiary ale zasad życia.
Ja pierniczę, uczęszczałaś na katechezy, ale nic nie zrozumiałaś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 18:38, 06 Mar 2013    Temat postu:

Pasztet napisał:
Seeni napisał:
Nie chodzi mi ani o przywództwo w stadzie ani o podążanie za stadem. Chodzi mi o dostosowywanie się do potrzeb stada.

Nie o tym jest mowa.

Niby dlaczego? Podjęłam dyskusję w związku z rzuconym na tym topiku zdaniem o braku zainteresowania opinią innych.
Liczenie się z nią, w mojej ocenie, wcale nie musi oznaczać podążania za stadem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
art36
stłumiony okrzyk radości


Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:38, 06 Mar 2013    Temat postu:

Kewa napisał:
Kościół ma nauczać wiary. Królestwo Kościoła jest "nie z tego świata".


a wiara to przede wszystkim dekalog, którego większa część dotyczy relacji międzyludzkich...

i od kiedy to władze świeckie mówią o tym co Kościół powinien, a czego nie powinien? to chyba powinna być decyzja kościoła...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Śro 20:11, 06 Mar 2013    Temat postu:

Seeni napisał:

Osobiście nie znam osoby, która nie deklaruje bycia tolerancyjnym. Think
Gdzie ci nietoleracyni, zatem, no gdzie???

Ja z wiekiem jestem coraz mniej tolerancyjna.
Po prostu, nie chce mi się już starać, nie chce mi się silić na poprawność, korygować samej siebie. Łatwiej mi wzruszyć ramionami "trudno, nie jestem tolerancyjna", niż przybierać szlachetne pozy, żeby z samozadowoleniem westchnąć nad sobą "ach, jaka jestem tolerancyjna!". Szlifowanie zalet za wiele mnie kosztuje, więc idę po linii najmniejszego oporu i przestaję się zadręczać z powodu wad.

Trudno mi natomiast powiedzieć, czy toleruję homoseksualistów, bo nie widzę żadnego powodu, dla którego miałabym w ogóle o nich myśleć w kategoriach tolerancji lub jej braku. Z równym powodzeniem mogłabym się zastanawiać, czy toleruję ludzi oczekujących wraz ze mną na przystanku autobusowym. Oni, po prostu, są. Tolerowanie jakieś zjawiska zakłada wysiłek związany z niwelowaniem uczucia dyskomfortu, jakie to zjawisko powoduje, a ja, pomijając wizję nieeleganckiego estetycznie aktu seksualnego między dwoma mężczyznami, nie czuję żadnego dyskomfortu związanego z istnieniem osób o innej orientacji.

Pasztet napisał:
'Człowiek to zwierze stadne', człowiek jest istotą społeczną' itp.....

No i jeszcze - kto pytał człowieka, czy chce być zwierzęciem stadnym, istotą społeczną, czy życzy sobie być częścią jakiejś społeczności, kultury, religii, nacji, państwa? Jaki mieliśmy wybór? Dokąd mielibyśmy przed tym uciec? Jesteśmy istotami społecznymi, bo musimy nimi być, a nie dlatego, że chcemy. Dlatego też nie lubię takich stwierdzeń padających w tonie pogodnej, filozoficznej rezygnacji.
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:29, 06 Mar 2013    Temat postu:

Seeni napisał:

Osobiście nie znam osoby, która nie deklaruje bycia tolerancyjnym. Think
Gdzie ci nietoleracyni, zatem, no gdzie???

A to takie proste jest
Z tolerancją jest dokładnie tak jak ze zboczeniami.
To co MY akceptujemy, jest jeszcze normą, to czego juz nie akceptujemy- zboczeniem.

Cos tam przeciez tolerujemy.. więc wszyscy co do jednego jestesmy niezboczeni i tolerancyjni
Angel


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Śro 20:34, 06 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 20:32, 06 Mar 2013    Temat postu:

Trochę więcej tolerancji dla tolerancyjnych, proszę! Not talking

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:34, 06 Mar 2013    Temat postu:

flykiller napisał:

Pasztet napisał:
'Człowiek to zwierze stadne', człowiek jest istotą społeczną' itp.....

No i jeszcze - kto pytał człowieka, czy chce być zwierzęciem stadnym, istotą społeczną, czy życzy sobie być częścią jakiejś społeczności, kultury, religii, nacji, państwa? Jaki mieliśmy wybór? Dokąd mielibyśmy przed tym uciec? Jesteśmy istotami społecznymi, bo musimy nimi być, a nie dlatego, że chcemy. Dlatego też nie lubię takich stwierdzeń padających w tonie pogodnej, filozoficznej rezygnacji.

Nieprzypadkowo wziąłem to w cudzysłów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:46, 06 Mar 2013    Temat postu:

flykiller napisał:

No i jeszcze - kto pytał człowieka, czy chce być zwierzęciem stadnym, istotą społeczną, czy życzy sobie być częścią jakiejś społeczności, kultury, religii, nacji, państwa? Jaki mieliśmy wybór? Dokąd mielibyśmy przed tym uciec? Jesteśmy istotami społecznymi, bo musimy nimi być, a nie dlatego, że chcemy. Dlatego też nie lubię takich stwierdzeń padających w tonie pogodnej, filozoficznej rezygnacji.

no... tu ( patrząc na swiat zwierzecy ) bym się zastanowił ...
Są zwierzeta ewidentnie stadne i zwierzeta- samotnicy ( ewentualnie łączące się w stada dla prokreacji tylko ).
I jakoś sobie radzą tak ze swoją stadnością, jak i ze swoim samotnictwem.
I naprawde nie jest wo wyłącznie kwestia liczebności gatunku ( choćby pajaki i pszczoły ).
Oczywiście w każdej populacji sa osobnicy wyłamujący się z jej schematów, jednak z punktu widzenia gatunku, czlek stadnym jest i basta


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
art36
stłumiony okrzyk radości


Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:54, 06 Mar 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:

To co MY akceptujemy, jest jeszcze normą, to czego juz nie akceptujemy- zboczeniem


czyli można by wysnuć wniosek, że tak naprawdę wartość tolerancji wynika z akceptacji zjawiska, które nie jest normalne dla społeczności...

natomiast naginanie odmienności do ogólnie przyjętych norm to nic innego jak brak tolerancji, brak umiejętności pogodzenia się z INNOŚCIĄ

Hmm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:57, 06 Mar 2013    Temat postu:

Można to interpretować wedle własnych upodobań.
Jednak coś z tymi zboczeniami jest , jak się dobrze zastanowić ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:51, 06 Mar 2013    Temat postu:

Przeważającej większości społeczeństwa nie obchodzi balet, czy opera. To są przyjemności wąskiej grupy ludzi.
Tylko czekać aż większość zakwestionuje niewątpliwe uczestnictwo państwa w finansowaniu zarówno inwestycyjnym, jak i bieżącym, tych niepotrzebnych okiem większości, fanaberii kilkuset tysięcy Polaków.

PS. No bo przecież dzieci niedojadają na podkarpaciu, albo co tam innego. A w ogóle to jakieś tematy zastępcze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pasztet dnia Śro 21:53, 06 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 22:01, 06 Mar 2013    Temat postu:

Pasztet napisał:
Przeważającej większości społeczeństwa nie obchodzi balet, czy opera.

Przykładowo mnie nie obchodzi. I niby co z tego. Nie znoszę baletu a opera zwyczajnie mnie nudzi. Plus cała ta część rzekomych jej pasjonatów. Nie mam jednakowoż nic przeciwko finansowaniu opery a nawet jestem zdecydowanie za, podobnie jak za każdą złotówką wydaną na ogólnie rozumianą kulturę. Niby dlaczego ma mnie interesować, że inni nie czytają, że ktoś tam nie chodzi do kina, a ktoś nigdy nie był w teatrze. Wzmożone umiłowanie do czytania, kina, teatru czy opery nie czyni mnie nikim lepszym ani nikim gorszym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 101, 102, 103  Następny
Strona 41 z 103

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin