|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 18:58, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
art36 napisał: | nie, ponieważ tutaj chodzi o potencjał biologiczny, a nie postawę lub światopogląd |
Potencjał biologiczny nie zostaje zaprzepaszczony. Homoseksualne kobiety rodzą dzieci, a homoseksualni mężczyźni zostają ojcami.
Upośledzenie to coś, czego człowiek nie jest w stanie przeskoczyć. A tutaj mamy do czynienia z wyborem. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:16, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
art36 napisał: | nie, ponieważ tutaj chodzi o potencjał biologiczny, a nie postawę lub światopogląd |
Nie.
Przeciez homoseksualista pomimo "pociagu seksualnego" do własnej płci, nie jest pozbawiony możliwości stosunku heteroseksualnego ( podobnie jak osobnicy heteroseksualni nie są pozbawieni mozliwości odbycis stosunku homoseksualnego ) Różnica tkwi tylko w odczuwaniu przyjemnosci, bądź jakiegoś wstrętu.
Przyjemnośc nie jest konieczna do zapłodnienia, a wstręt da się jak sądze zwalczyć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 20:01, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
No i zasadniczo taki np heteroseksualny mężczyzna po wazektomii lub kobieta z podwiązanymi jajnikami w zakresie płodności też są straceni
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
art36 stłumiony okrzyk radości
Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 1036 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kujawsko-Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:40, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Chodzi o potencjał biologiczny do prokreacji, potencjał do tworzenia naturalnej rodziny.
Wiem, że homoseksualista posiada materiał biologiczny niezbędny do zapłodnienia, no ale faktem jest też, że ta sama biologia ograniczyła popęd homoseksualisty do tej samej płci. Mówiąc obrazowo, matka natura pobudza seksualność po to, żeby dokonał się proces rozmnażania. W przypadku homoseksualisty rozładowanie seksualne nie ma znaczenia dla podtrzymania gatunku. Seks jest tylko przyjemnością...
I tak sobie teraz myślę, czy w przypadku jeśliby wasz syn stwierdził, że jest homo to - pomijając wszelkie uprzedzenia kulturowe- nie poczulibyście, że został on "okaleczony" z czegoś ważnego w życiu, że urodził się z jakimś schorzeniem?
I nie chodzi o to, żeby gnoić człowieka za jego skłonności seksualne. Szanujmy się niezależnie od przypadłości sizycznych. Tutaj problem jest tego rodzaju, że część homoseksualistów to mogli być ludzie o zachwianiach psychoseksualnych, ludzie którym wmówiono tę orientację, ludzie najczęściej młodzi i niedojrzali... Rzecz w tym żeby uchronić ich przed tą "normalnością" póki nie skrzywdzą kogoś i siebie przy okazji...
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez art36 dnia Nie 21:41, 17 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:09, 17 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Skoro geje istnieją to niech sobie istnieją - nie ma co ich leczyć (szczególnie że oni sami nie chcą). Nie ma co się spinać i nawoływać do pogromów - wolałbym mieć sąsiada geja niż alkoholika.
Natomiast nadużyciem jest wymuszanie jakiegoś uwielbienia czy podziwu. Tak, bo z powyższego wynika że jestem tolerancyjny w słownikowym znaczeniu tego słowa, natomiast są środowiska dla których to by nie wystarczyło - dla nich właściwym stanowiskiem jest uwielbienie i podziw. No a ja, niestety, nie uwielbiam i nie podziwiam.... tak samo z resztą jak np. wykolczykowanych i wytatuowanych orangutanów na koncertach punk-rockowych a jakoś nikt mi nie zarzuca kolczykofobii czy punkrockofobii czy czegoś takiego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pon 8:18, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: | (...) natomiast są środowiska dla których to by nie wystarczyło - dla nich właściwym stanowiskiem jest uwielbienie i podziw. |
PORI, czuję trochę klimat tego, o czym piszesz, ale gdyby ktoś mnie zapytał, które to środowiska domagają się tego uwielbienia i jak się to przejawia, miałabym problem, żeby odpowiedzieć. Może pomógłbyś mi ją (odpowiedź) znaleźć (zupełnie niesarkastycznie piszę), bo w tej chwili nikt oprócz Michała Witkowskiego i jego autokreacji "ach, patrzcie, jakim jestem dowcipnym, zabawnym i błyskotliwym gejem!", nie przychodzi mi do głowy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:20, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Masz rację, że trudno jest to opisać, szczególnie że jest to raczej atmosfera a nie konkretne "twarde" fakty. Dla mnie to przede wszystkim demonstracyjne podkreślanie swojej seksualności (teatralne wywijanie różową torebeczką), szczególnie ewidentne podczas "parad równości" które raczej powinny się nazywać "paradami oblechów w stringach" (to bardziej dotyczy Zachodu). Kiedyś widziałem też broszurkę która miała trafić do szkół (albo i trafiła) z instrukcją co jest a co nie jest homofobią - zapamiętałem że mówienie że "geje są mi obojętni" było objawem homofobii, nie pamiętam jaka była właściwa odpowiedź.
Jak wspomniałem, dotyczy to "pewnych środowisk", które też są mniejszością wśród homoseksualistów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:19, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
art36 napisał: | Mówiąc obrazowo, matka natura pobudza seksualność po to, żeby dokonał się proces rozmnażania. W przypadku homoseksualisty rozładowanie seksualne nie ma znaczenia dla podtrzymania gatunku. Seks jest tylko przyjemnością...
|
To naprawdę niedopuszczalne, że seks jest tylko przyjemnością. To wręcz chorobliwe.
PS. Matka natura dała nam też wirusy, bakterie i inne czynniki, które miały eliminować jednostki słabe - dla rozwoju gatunku. Człowiek jednak walczy z matką naturą powodując, że jednostki słabe są w stanie przetrwać i się rozmnażać. To jest działanie sprzeczne z naturą. Może czas walkę z chorobami wpisać na listę chorób WHO?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:36, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: | W tej sytuacji widok pary innej, aniżeli w naszym kręgu kulturowym uznana jest za naturalną, wywołuje emocje o bardzo różnym natężeniu. U jednych będzie to zaledwie "zauważenie" dwóch osób tej samej płci, trzymających się z czułością za ręce, u innych wywoła agresję i toczenie piany... Podobne to jest zresztą często do odruchów rasistowskich czy antysemickich. |
Litości, mam już serdecznie dość nadużywania tych słów. Czy to teraz taka moda? Jak tylko coś się komuś nie podoba to zaraz musi być rasistowskie lub antysemickie? W najlepszym razie podobne do zachowań antysemickich?
Pomiędzy pobłażliwym usmiechem a agresją z toczeniem piany jest jeszcze szeroki wachlarz odczuć i zachowań. Takie upraszczanie fałszywie przedstawia rzeczywistość.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:49, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | Formalny napisał: |
Czy to na pewno jest "konkret"? |
Wyczytałam jeszcze że przytulania misia pomaga.
Nie wiem, może sadzanie delikwenta codziennie przez pół roku na kaktusie by pomogło |
Nie wiem, można wszystko ośmieszyć - tylko po co? Kluby AA też można ośmieszyć i każdą inną działalność próbującą pomóc ludziom nieszczęśliwym. Utworzony krąg ludzi trzymających się za ręce i "spowiadający się" przed nieznanymi sobie ludźmi itp. praktyki... śmiechu warte prawda? A że tam komuś pomogą, jakie to ma znaczenie? Ważne, że jest się z czego pośmiać, jest z czego drwić.[/b]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Pon 11:52, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
art36 napisał: | Chodzi o potencjał biologiczny do prokreacji, potencjał do tworzenia naturalnej rodziny.
Wiem, że homoseksualista posiada materiał biologiczny niezbędny do zapłodnienia, no ale faktem jest też, że ta sama biologia ograniczyła popęd homoseksualisty do tej samej płci. Mówiąc obrazowo, matka natura pobudza seksualność po to, żeby dokonał się proces rozmnażania. (...) |
Wśród zwierząt też występują geje, a ich żywot wydaje się być mniej skomplikowany od naszego..
Jeśli do natury nawiązujesz.. to może jest jeszcze inne wyjaśnienie. Gej poza 'gejowatością' musi mieć jeszcze jakieś 'ubytki', 'defekty', choroby genetyczne.. i dlatego natura nie daje mu się rozmnożyć, żeby nie 'produkował' swojego defektu zarażając nim kolejnych członków społeczności.. Uznałabym zatem taką 'chorobę' za cud.. a społeczeństwo za naturalnie samoczyszczący się odkurzacz.
To jest dobry moment, żeby – zmieniając nieco – kierunek w tym sporze, zastanowić się nad istotą dotyku. Tak na dobrą sprawę jest tylko jeden dotyk, którego efekt jest tak samo wstrząsający w sytuacji, kiedy dotyka nas druga osoba jak i w sytuacji, kiedy dotykamy sami siebie.. Orgazm jest orgazmem bez względu na jego źródło. Każdorazowo jest przyjemny. Poza tym orgazm = przyjemność, możemy doświadczać w każdej chwili, a nie np. tylko w fazie jajeczkowania.. Jest taki, że chce się go więcej, a do jego osiągnięcia nie potrzebny nam drugi człowiek, więc zastanawiam się nad tą funkcją natury o której mówi się, że ma na celu głównie rozmnażanie. Przecież sama z sobą się nie rozmnożę, a przyjemność mogę mieć bezdyskusyjnie..w piątek, świątek i niedzielę. Czy zatem masturbacja jest objawem jakiejś choroby?
Podsumowując: gdyby natura wyposażyła nas w popęd tylko w celu rozmnażania, seks nie byłby tak przyjemny, że zachęcający do siebie nie tylko w dni płodne oraz orgazmu nie mogłabym sama sobie zafundować.
Tylko kościół wymyślił jakieś kretynizmy strasząc dzieci małoletnie przed piekielnymi ogniami szatana za grzech przyjemności i sprowadził masturbację do grzechu i wynaturzenia..
A właśnie… są na sali jakieś chętne lesbijki? |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:03, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | O rany, o czym tu dyskutować jeżeli środowisko uważające że homoseksualizm to choroba uznaje za metodę leczenia " ufność w naukę kościoła katolickiego" .
|
Upraszczasz i to bardzo. Po pierwsze wszystkich, którzy uważają homoseksualizm za chorobę wrzucasz do jednego worka (katolicy) co już jest nieprawdą. Po drugie, istnienie takiego środowiska (jak i każdego innego) też zasługuje na uwagę i dyskusję. Bo niby dlaczego nie? No chyba że ktoś jest "katolofobem" i z założenia nic co katolickie nie zasługuje na uwagę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 12:09, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam pięć stron i jestem Wami zachwycona - serio! Nie dostrzegłam żadnego szarpania za włosy, czy podtapiania w rynsztoku, nawet gdy prezentowane poglądy są - powiedzmy - zaskakujące.
Nawiąże do estetyki. W żaden sposób nie czuję się bombardowana homoseksualizmem, a nawet będąc w Pradze bardzo chciałam napotkać spacerujących za rękę gejów, bo przewodnik uprzedzał, że to tam normalne. Są osoby heteroseksualne, które chętnie "popatrzyłyby na lesbijki", pod warunkiem oczywiście, że będą ładne i zgrabne. Co do mojego poczucia estetyki, to bardzo mnie zniesmacza sprowadzanie człowieczeństwa do erotyki, do seksu. Domagam się prawa do radości życia dla osób brzydkich, kalekich i przeciętnych. Nie zaburza to mojej estetyki, bo naprawdę widząc homoseksualną parę nie zastanawiam się wcale "jak oni to robią?". Podobnie, jak Nudziarz nie lubię podglądactwa w każdym wymiarze (tak to chyba mogę nazwać, co?) i drażnią mnie również pary hetero, które publicznie demonstrują bardzo intymne zachowania.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:15, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Teraz Ty uproszczasz co dziwi mnie w kontekście Twoich wypowiedzi na temat własnego zadania. Bo tak jak Ty masz o niego niego prawo ja też mam.
Jako katoliczka nie uważam akurat tych praktyk z wklejki za śmieszne czy złe, dziwi mnie jedynie fakt że nazywa się to leczeniem. Jeżeli konsekwentnie upatruje się w tym choroby z punktu widzenia medycznego to nie powinno nazywać się leczeniem czegoś co jest elementem wiary.
Z tego co się orientuję leczeniem mogą zajmować się osoby do tego przygotowane i uprawnione.
A dlaczego nawiązałam do egzorcyzmów? Dlatego że zgodnie z prawem kościelnym można je przeprowadzić dopiero po wykluczeniu choroby, tę działkę egzorcyści pozostawiają lekarzom.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez letnisztorm dnia Pon 12:17, 18 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 12:19, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
art36 napisał: |
czy w przypadku jeśliby wasz syn stwierdził, że jest homo to - pomijając wszelkie uprzedzenia kulturowe- nie poczulibyście, że został on "okaleczony" z czegoś ważnego w życiu, że urodził się z jakimś schorzeniem?
. |
Mam córki, więc poniekąd mogę wypowiadać się jako matka ewentualnych lesbijek.
W życiu nie pomyślałabym, że zostały z czegoś okaleczone. Martwiłabym się jedynie, że będą miały trudniejsze życie z uwagi na panujące uprzedzenia.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:19, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
A co zrobić z tymi kobietami, które lubią w pupę? Leczyć? Egzorcyzmować?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 12:34, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
Mam córki, więc poniekąd mogę wypowiadać się jako matka ewentualnych lesbijek.
W życiu nie pomyślałabym, że zostały z czegoś okaleczone. Martwiłabym się jedynie, że będą miały trudniejsze życie z uwagi na panujące uprzedzenia. |
Tak samo wykładałam mojej córce, gdy któregoś dnia oznajmiła, że jest lesbijką. Powiedziałam, że ma czas na takie deklaracje, bo w wieku 16 lat to powinna być jeszcze biseksualne, jeśli nie aseksualna. A społeczeństwo raczej nie będzie jej rozpieszczać.
Przyznam, że odetchnęłam z ulga, gdy zakochała się w chłopaku. Ulga była jednak chwilowa, bo ona się zakochała "na zabój" i już sama nie wiem co było gorsze. Minęło i jedno i drugie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
obserwator wróg prefektury
Dołączył: 19 Paź 2005 Posty: 470 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia 5
|
Wysłany: Pon 13:17, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Przeczytałam pięć stron i jestem Wami zachwycona - serio! Nie dostrzegłam żadnego szarpania za włosy, czy podtapiania w rynsztoku, nawet gdy prezentowane poglądy są - powiedzmy - zaskakujące. |
jak to nie ma szarpania??? Dziad powiedział, że kościół wymyśla kretynizmy, a to już jest obraza uczuć religijnych
Dziad napisał: | Tylko kościół wymyślił jakieś kretynizmy strasząc dzieci małoletnie przed piekielnymi ogniami szatana za grzech przyjemności i sprowadził masturbację do grzechu i wynaturzenia... |
Tak sobie szybko przeleciałem w pamięci i nie kojarzę grzechu o nazwie "przyjemność"
cała reszta to też jeden wielki potok skrajnych uproszczeń,
Dawanie do papuchy też jest przyjemne, i też natura pozwala więc jest to normal, bo gdyby nie było normal to nie byłoby przyjemne.
a zakaz to kretynizm
no rewelacja
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 13:24, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
obserwator napisał: |
jak to nie ma szarpania??? Dziad powiedział, że kościół wymyśla kretynizmy, a to już jest obraza uczuć religijnych
|
To nie jest obraza uczuć religijnych, tylko szczera prawda. Po prawdzie to nie tylko kościół wymyśla kretynizmy i nie tylko ten kościół, ale to już inna historia.
Tak sobie myślę (a propos kretynizmów ), że może płciowość nie jest dwubiegunowa, ale rozkłada się na osi. Z jednej strony jest skrajny homoseksualizm, z drugiej skrajny hetero. Niemożliwe jest przejście z jednej skrajności w druga, ale już możliwe jest "przepchnięcie" tych niedookreślonych, czyli lokowanych bliżej środka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Pon 13:29, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
obserwator napisał: | [(...)Dziad powiedział, że kościół wymyśla kretynizmy, a to już jest obraza uczuć religijnych
(...)
Tak sobie szybko przeleciałem w pamięci i nie kojarzę grzechu o nazwie "przyjemność"
cała reszta to też jeden wielki potok skrajnych uproszczeń,
Dawanie do papuchy też jest przyjemne, i też natura pozwala więc jest to normal, bo gdyby nie było normal to nie byłoby przyjemne.
a zakaz to kretynizm
no rewelacja |
Nie uważam, że obrażam czyjeś uczucia religijne. Nie poniewieram Boga, nie ubliżam wyznawcom wiary.. uważam tylko, że niektóre z kościelnych dogmatów wymyślanych przez ludzi w przedziwnych celach są bzdurne i kretyńskie.. Nie ma w tym nic obraźliwego. Uznanie masturbacji za grzech jest w mojej ocenie rodzajem wynaturzenia i jest nienormalne. Pytanie dzieci komunijnych, w tajemnicy przed rodzicami, czy sobie robią miło używając swoich narządów, jest zwyczajnie zboczone i zwyrolskie.. a takie praktyki mają miejsce.
Uprościłam, bo uznałam, że część za całość wystarczy do pojęcia o co mi chodzi, ale Ty uprościłeś jeszcze moje uproszczenie... Nie chodziło mi o grzech przyjemności, tylko o uczynienie z przyjemności, jaką jest czyn o którym mowa, grzechu. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|