|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:54, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Dziad napisał: | Nie chodziło mi o grzech przyjemności, tylko o uczynienie z przyjemności, jaką jest czyn o którym mowa, grzechu. |
Czy jeżeli u podstaw czynu leży choroba jest on nadal grzechem?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pon 14:25, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Nie zaburza to mojej estetyki, bo naprawdę widząc homoseksualną parę nie zastanawiam się wcale "jak oni to robią?". |
No dobrze, to ja się do czegoś przyznam, chociaż to niepoprawne i zaściankowe. Nie umiem patrzeć na gejów bez tego tkwiącego gdzieś w tyle głowy (raczej retorycznego) pytania "jak oni to robią?" Wcale nie chcę o tym myśleć i wcale nie chcę sobie zadawać takich pytań, ale obraz każdego geja, choćby był fajny, miły, inteligentny, grzeczny i, w ogóle, pełen innych przymiotów - mąci mi całkowicie niechciana wizja, że oni "to" robią, a "to", wg. kryteriów mojej osobistej estetyki, jest dość obrzydliwe. Nic na to nie poradzę. Po prostu, jest dla mnie niefajne i już (lesbijki, o dziwo, nie budzą we mnie takich odczuć - seks lesbijek kojarzy mi się mniej, hm, inwazyjnie).
I podejrzewam - bo nie wiem tego - że bardziej ponad te wszystkie argumenty o "sprzeczności z naturą", o "marnowaniu potencjału biologicznego", o "chorobie", o tym, że "dzieci patrzą i biorą przykład" oraz mimo deklaracji, że się kompletnie nie jest zainteresowanym "kto z kim sypia", najbardziej w gejach mierzi niektórych, że oni "to" robią (i jak "to" robią). No, ale głupio byłoby powiedzieć "przeszkadza mi w gejach to, że uprawiają seks analny", bo lepiej brzmi "przeszkadza mi, bo stanowią zagrożenie dla naszej cywilizacji" |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Pon 14:31, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Choroba taka jest dziełem szatana..
..jeśli odbiera człowiekowi zdrowe zmysły trzeba się za niego modlić i prosić Boga o przebaczenie i o wsparcie w walce z 'nałogami'..
Człowiek, który popadł w nałóg, tej groźnej tajemnicy grzechu doświadcza szczególnie namacalnie. Nie znaczy to oczywiście, żeby był człowiekiem gorszym od innych, którzy są wolni od takiego nałogu; z nałogu wynika tyle tylko, że trzeba się z niego wyzwolić. Bo z grzechem jest jak z chorobą; są choroby jawne i są choroby ukryte, i te ostatnie mogą być groźniejsze od tych pierwszych. Każdy grzech pustoszy człowieka duchowo, raz jednak spustoszenie to widać (jak w przypadku nałogu) gołymi oczami, kiedy indziej jest ono ukrytym rakiem, który drąży nasz duchowy organizm i -- jeśli nie uleczy nas łaska Chrystusa -- ujawni się w najbardziej nieoczekiwanym momencie.
Jak walczyć z nałogiem samogwałtu? Przede wszystkim nie egocentrycznie. To, że "dorobiłem się" jakiegoś nałogu, ogromnie upokarza moją miłość własną. Człowiek postanawia więc -- kierując się bardziej miłością własną niż pragnieniem duchowej czystości -- wykorzenić z siebie swój nałóg. Ponieważ zaś takie egocentryczne postanowienie bywa zwykle nieskuteczne, więc ogarnia mnie przygnębienie, rozpacz, zniechęcenie albo też przeciwnie: zaczynam sobie bagatelizować nałóg, tłumaczyć sobie, że wszyscy ludzie mają jakieś nałogi, wmawiać sobie, że jest to sprawa czysto fizjologiczna, nie zaś moralna.
[link widoczny dla zalogowanych]
jest tu kilka ciekawych kwestii w tej wypowiedzi i dochodzę do wniosku, że gro moich tłumaczeń.. siebie i innych często wynika właśnie z bezdennego egocentryzmu..
ale pojawiają się pytania w mojej głowie..
- czy faktycznie życie przyjemne i pełne 'grzechu' osłabia nas? I 'grzech' występuje tu tylko w ramach przykładu dla czynności zakazanych.. bez względu na wiarę i religię.. czy na prawdę człowiek, który - idąc już tym torem - korzysta sam z siebie dla siebie i swojej przyjemności coś w duchu traci?
- czy na prawdę seks przedmałżeński osłabia naszego ducha?
- czy osłabienie wynika z faktu działania wbrew 'naukom', wbrew przyjętym wartościom, czy raczej faktycznie 'coś' z nas ulatuje?
W zasadzie chodzi mi głównie o 'grzechy' wymierzone w samych siebie.. nałogi np. Innym krzywdy nie robimy, ale sobie jak najbardziej. Czy w przypadku papierosów działa to tak samo, jak w przypadku seksu np. przedmałżeńskiego? Jak się mają te grzechy do braku szacunku i miłości do siebie?
Potraficie to wyczuć?
Spadam.. bo jak zwykle niechcący zmieniłam temat.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 14:51, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Wcale nie chcę o tym myśleć i wcale nie chcę sobie zadawać takich pytań, ale obraz każdego geja, choćby był fajny, miły, inteligentny, grzeczny i, w ogóle, pełen innych przymiotów - mąci mi całkowicie niechciana wizja, że oni "to" robią, a "to", wg. kryteriów mojej osobistej estetyki, jest dość obrzydliwe. |
No dobrze, ale czy mniej obrzydliwe jest uprawianie seksu przez osoby jakoś oszpecone? Ona bez nóg, czy też on sparaliżowany, śliniący się? Seks starych, albo monstrualnie grubych ludzi? Czy tez nawet jak w filmie "Sponsoring" (nie oglądałam, ale kolega był mocno zniesmaczony) dojrzały facet sikający na twarz studentki? Takie rzeczy się zwyczajnie dzieją, ale ja nie chcę tego oglądać i staram się trzymać wyobraźnię na wodzy. W moim przypadku to się jakoś udaje.
Jeszcze przypomniało mi się, że w Holandii bodajże za państwowe pieniądze osoby niepełnosprawne mogą skorzystać z usług seksualnych pielęgniarki - prostytutki. Jako dla osoby wywodzącej się ze środowiska pielęgniarskiego jest to dla mnie w jakiś sposób nieludzkie podejście do zawodu. Jeżeli niepełnosprawny potrzebuje seksu, to niech szuka swojej drugiej połówki, albo zapłaci za seks z prostytutką, tak będzie uczciwiej. Zdrowi i pełnosprawni też nie zawsze uprawiają seks.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pon 15:38, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: |
No dobrze, ale czy mniej obrzydliwe jest uprawianie seksu przez osoby jakoś oszpecone? Ona bez nóg, czy też on sparaliżowany, śliniący się? Seks starych, albo monstrualnie grubych ludzi? |
Nie wiem, nie zastanawiałam się nad tym, może dlatego, że kwestia homoseksualizmu jest ściśle powiązana ze sprawą seksualności jednostki, więc patrzy się na nią właśnie, między innymi, przez pryzmat seksu. O osobach niepełnosprawnych rzadziej myśli się w takim kontekście a, w każdym razie, nie jest to rzecz narzucająca się.
Zresztą, nie mogę się tłumaczyć ze swoich wrażeń, odczuć, niezależnych ode mnie i, jak napisałam, niekoniecznie przeze mnie akceptowanych. Moją rolą natomiast jest, aby nie dawać ich odczuć innym, nie prezentować ich, gdyby miały sprawić komuś przykrość i na to mam realny wpływ.
Poza tematem - nie pamiętam sceny, o której piszesz, w "Sponsoringu", ale na pewno pani siusiała przed panem na podłogę. Natomiast jeśli chodzi o sekssurogatki dla niepełnosprawnych, polecam film "Sesje" z Helen Hunt. Może to trochę "ulizana" wersja problemu, ale na pewno film nie pokazuje takiej relacji w sposób odhumanizowany i zwraca uwagę na także na zastrzeżenie, które podnosisz - prostytutka nie jest terapeutką, nie ma doświadczenia z ludźmi ciężko upośledzonymi fizyczniei, w związku z tym, nie jest "merytorycznie" przygotowana do kontaktu z taką osobą. Może bardziej zaszkodzić, niż pomóc. |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 15:51, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: |
...mąci mi całkowicie niechciana wizja, że oni "to" robią, a "to", wg. kryteriów mojej osobistej estetyki, jest dość obrzydliwe. Nic na to nie poradzę. Po prostu, jest dla mnie niefajne i już (lesbijki, o dziwo, nie budzą we mnie takich odczuć - seks lesbijek kojarzy mi się mniej, hm, inwazyjnie).
|
Jak bym słyszała własnego Ojca. Nie, że jest przeciwny ale kobieta z kobietą jawi mu się, nie dosyć, że do przyjęcia- to nawet niezwykle estetycznie a mężczyzna z męzczyzną to jakoś tak....nieestetycznie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:28, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | Teraz Ty uproszczasz co dziwi mnie w kontekście Twoich wypowiedzi na temat własnego zadania. Bo tak jak Ty masz o niego niego prawo ja też mam.
|
Nie rozumiem.
1. Jaki związek ma upraszczanie z własnym zdaniem?
2. Nie odbierałam Ci prawa do własnego zdania pisząc, że upraszczasz.
3. Co Twoim zdaniem upraszczam?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:02, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: |
Jako katoliczka nie uważam akurat tych praktyk z wklejki za śmieszne czy złe, dziwi mnie jedynie fakt że nazywa się to leczeniem. Jeżeli konsekwentnie upatruje się w tym choroby z punktu widzenia medycznego to nie powinno nazywać się leczeniem czegoś co jest elementem wiary.
|
Ja natomiast ne wahałabym się nazwać tego leczeniem gdyby tylko było skuteczne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:14, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: |
dlaczego jeżeli do 1973 homoseksualizm był uznawany za chorobę nie ma skutecznej metody leczenia?
|
Jesteś pewna, że nie ma? Co rozumiesz przez "skuteczne metody leczenia"?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
obserwator wróg prefektury
Dołączył: 19 Paź 2005 Posty: 470 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia 5
|
Wysłany: Pon 17:16, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Dziad napisał: | czy na prawdę człowiek, który - idąc już tym torem - korzysta sam z siebie dla siebie i swojej przyjemności coś w duchu traci? |
a pewnie, że traci
coś ci umknęło z lektury Salija
[link widoczny dla zalogowanych]
Dziad napisał: | Nie chodziło mi o grzech przyjemności, tylko o uczynienie z przyjemności, jaką jest czyn o którym mowa, grzechu. |
tak swoją drogą to chyba każdy grzech jest przyjemny (choć nie każda przyjemność jest grzechem), trudno sobie nawet wyobrazić nieprzyjemny grzech, taki grzech momentalnie przestałby kusić.
To by nawet mogło być marzenie wszystkich wierzących - żeby grzechy przestały być przyjemne, a nawet więcej - żeby grzechy były... nieprzyjemne, a może nawet i ohydne jeszcze.
Przyjemność nie stanowi linii demarkacyjnej między grzechem, a nie-grzechem.
Poza tym widzę w tym topiku takie zagęszczenie wiedzy o nauce kościoła, czego nie zakazuje a co zakazuje i dlaczego zakazuje, że proponuję przejść na pracę z materiałami źródłowymi.
Będzie nie tylko fajnie ale nawet rzetelnie, widzę, że Kewa już się cieszy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez obserwator dnia Pon 17:22, 18 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:27, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Nauka kościoła dotyczy wierzących, dla reszty to nieistotne pierdoły.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pon 17:43, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kłamstwo to grzech, zawiść to grzech, gniew to grzech (oczywiście, z tego co pamiętam z nauki religii w szkole podstawowej, więc może ta wiedza się zdezaktualizowała), a co w tym przyjemnego? |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:26, 18 Lut 2013 Temat postu: Re: Homoseksualizm |
|
|
Wiolinowa napisał: | Wydaje mi się, że dużo się mówi o homoseksualistach, a niewiele o homoseksualizmie. Czym tak naprawdę jest? Skąd się bierze? Czy można się tego "pozbyć"? Czy da się to leczyć? Czy powinno się to leczyć? |
Strasznie jestem ciekawa czy chciałabyś mieć partnera "wyleczonego" homoseksualistę? Hm?
Bardzo poruszyła mnie historia genialnego matematyka Alana Turinga.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Pon 18:28, 18 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:03, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo dużo do mnie pytań a oczekiwałam odpowiedzi.
Zacznę od końca:
1) Nie jestem pewna, liczyłam na to że jeżeli ktoś autorytarnie stwierdza że coś jest chorobą poda przykłady leczenia inne niż te które ja laik znalazłam w necie.
2) Mogę się zgodzić z tym, że dla osoby której światopogląd kłóci się z orientacją wiara i wspólnota może być wsparciem. Co do leczenia wyraziłam swoją opinię.
3) Upraszczanie odniosłam do wykorzystywania w dyskusji insynuacji na temat fobii. Nie napisałam, że odmawiasz mi własnego zdania, tylko że dziwi mnie Twoja reakcja w kontekście Twoich wypowiedzi, w których zarzucałaś dyskutującym, że czujesz się dyskryminowana z powodu innego zdania.
Uff, może zamiast pisać o tym co kto miał na myśli albo nie miał, piszmy w temacie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:11, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Wiolinowa napisał: | flykiller napisał: |
Homoseksualista też pewnie czuje się obrażany, kiedy stwierdzasz "homoseksualizm jest chorobą". |
Tylko że ja tak nie mówiłam. |
A to przepraszam. Widocznie w zdaniu "Moim zdaniem jest chorobą" tkwi jakiś niuans, którego nie rozumiem.
|
Tak, jest pewien niuans, ale wcale się nie dziwię, że nie zrozumiałaś
Kiedy mówię "homoseksualizm jest chorobą" to stwierdzam kategorycznie na podstawie powszechnie znanej wiedzy naukowej, która nie budzi zastrzeżeń. Kiedy zaś mówię "moim zdaniem homoseksualizm jest chorobą" to podkreślam moim zdaniem a to znaczy (w domyśle), że ta opinia nie jest powszechnie uznawana przez naukę i można z nią polemizować.
Dodam jeszcze jeden niuans , mianowicie czym innym jest wyrażenie swojej opinii "homoseksualizm jest chorobą" bezpośrednio osobie homoseksualnej, a czym innym luźna dyskusja na forum. Osobie homoseksualnej nie powiem tego wprost, bo nie chcę jej sprawić przykrości, ale na ogólnym forum mogę sobie pozwolić na wyrażanie swojego zdania na różne tematy. Po to własnie są fora.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 19:18, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Wiolinowa napisał: |
Dodam jeszcze jeden niuans , mianowicie czym innym jest wyrażenie swojej opinii "homoseksualizm jest chorobą" bezpośrednio osobie homoseksualnej, a czym innym luźna dyskusja na forum. |
Na forum też przecież mogą być homoseksualiści. Tak mniej więcej 1-8%.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:19, 18 Lut 2013 Temat postu: Re: Homoseksualizm |
|
|
pogłoska napisał: |
Strasznie jestem ciekawa czy chciałabyś mieć partnera "wyleczonego" homoseksualistę? Hm?
|
"wyleczonego" pewnie nie, ale [/b]wyleczonego tak.
Chociaż pytanie jest źle postawione. Powinno raczej brzmieć "czy nie miałabyś nic przeciwko... ?", ale mniejsza o formę, ważna w tym przypadku treść.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:21, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Wiolinowa napisał: |
Dodam jeszcze jeden niuans , mianowicie czym innym jest wyrażenie swojej opinii "homoseksualizm jest chorobą" bezpośrednio osobie homoseksualnej, a czym innym luźna dyskusja na forum. |
Na forum też przecież mogą być homoseksualiści. Tak mniej więcej 1-8%. |
Jeśli się ujawnią, nie będę się do nich bezposrednio zwracała, żeby nie urazić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:26, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: |
Nie jestem pewna, liczyłam na to że jeżeli ktoś autorytarnie stwierdza że coś jest chorobą poda przykłady leczenia inne niż te które ja laik znalazłam w necie.
|
Czy coś przegapiłam? Ktos tutaj stwierdził autorytarnie, że jest chorobą?
Postaram się podać inne przykłady, ale trochę później, teraz nie mam czasu na odszukanie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:29, 18 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
No przecież się ujawniają. Szukaj wśród tych, którzy się od gejów i lesbijek z obrzydzeniem dystansują
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|