|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:35, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
zadziora napisał: | trochę o tolerancji
czy uważacie, że granice tolerancji tej pani zostały przekroczone i jej zachowanie było 'na miejscu'? jak byście się zachowali w sytuacji, gdy wasza połówka bezceremonialnie sobie flirtuje w Waszej obcecności? |
..hmmm.. prawdopodobnie 'za uzdę i do ziemi'.. jak przed ślubem radziła mi nieco podchmielona mama..
.. dobrze, kiedy ludzie wprost okazują swoje emocje w tym - wypadku niezadowolenia, bez zadęcia, obrażania się i 'udawania', że nic się nie stało...mają do tego prawo, (choć granice tolerancji pewno każdy ma inne..) przynajmniej wszystko jest jasne.. a zachowanie obojga było po prostu bezczelne..
z drugiej strony siła flirtu jest ogromna, głupio, ale można się zapomnieć..
ale w Mc Donaldzie? to jakieś mało romantyczne...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 22:18, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zapomnieć się w publicznym miejscu przy żonie i dziecku? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:21, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Zapomnieć się w publicznym miejscu przy żonie i dziecku? |
..pani 'za ladą' musiała mieć wyjątkową siłę przyciągania..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
king karuzela na szynach
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 730 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:45, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Flirt to nic, ale frytki i panierka dla dziecka, to jest dopiero syf na mózgu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 23:55, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Uhm. A od czekolady psują się zęby. A czipsy powinny być dozwolone od lat 18. |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:01, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
king napisał: | Flirt to nic, ale frytki i panierka dla dziecka, to jest dopiero syf na mózgu. |
Właśnie ! takie żarcie to syf na mózg, który w przyszłości może sprawić, że później panowie flirtują w obecności żony i dziecka z panienkami z okienka wydającymi im frytki i panierkę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:00, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
zadziora napisał: | trochę o tolerancji
czy uważacie, że granice tolerancji tej pani zostały przekroczone i jej zachowanie było 'na miejscu'? jak byście się zachowali w sytuacji, gdy wasza połówka bezceremonialnie sobie flirtuje w Waszej obcecności? |
Nie wiem, czy granice tolerancji tej pani zostały przekroczone, bo nie wiem czy zachowanie pana uznałabym za flirt.. często bowiem jest tak, że coś co ona uważa za flirt, dla niego zdaje się być zwykłą uprzejmością. I odwrotnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pon 7:44, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
zadziora napisał: |
czy uważacie, że granice tolerancji tej pani zostały przekroczone i jej zachowanie było 'na miejscu'? jak byście się zachowali w sytuacji, gdy wasza połówka bezceremonialnie sobie flirtuje w Waszej obcecności? |
Oczywiście, że zostały, doskonale to widać po jej reakcji i według mnie zachowała się bardzo dyplomatycznie przywołując obydwoje do porządku....podejrzewam, że zachowałabym sie podobnie
Do zestawu frytki i panierka może dodać jeszcze colę?
Nie znoszę wszelkiego rodzaju fastłudów ...rośnie po nich tyłek i kwitnie celulit....poza tym wcale nie są smaczne, co nie oznacza, że czasami ich nie popełniam, ale jest to ostateczny mus....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:22, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
zadziora napisał: |
jak byście się zachowali w sytuacji, gdy wasza połówka bezceremonialnie sobie flirtuje w Waszej obcecności? |
Na 100% nie zaczęłabym obsztorcowywać męża w obecności tej kobiety. Po co dawać jej satysfakcję? Po za tym, nie bardzo lubię ujawniać swoje uczucia, i pokazywać, że jestem wkurzona i zazdrosna. Męża objechałabym na osobności, bez świadków, a przy pierwszej lepszej okazji znalazłabym sobie obiekt do flirtowania
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:26, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Sabina napisał: |
Na 100% nie zaczęłabym obsztorcowywać męża w obecności tej kobiety. Po co dawać jej satysfakcję? Po za tym, nie bardzo lubię ujawniać swoje uczucia, i pokazywać, że jestem wkurzona i zazdrosna. Męża objechałabym na osobności, bez świadków, a przy pierwszej lepszej okazji znalazłabym sobie obiekt do flirtowania |
Taaak...Nas faktycznie wiele łączy.
Gdyby jednak trafiło na mój wyjątkowo wściekły humor to istnieje jeszcze opcja, że z uroczym uśmiechem wkręciłabym szpilkę w stopę małżonka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 10:48, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Sabina napisał: |
Na 100% nie zaczęłabym obsztorcowywać męża w obecności tej kobiety. Po co dawać jej satysfakcję? Po za tym, nie bardzo lubię ujawniać swoje uczucia, i pokazywać, że jestem wkurzona i zazdrosna. Męża objechałabym na osobności, bez świadków, a przy pierwszej lepszej okazji znalazłabym sobie obiekt do flirtowania |
Z opowieści wynika, że panna się zmieszała. Uważam, że kąśliwa reakcja tej pani była jak najbardziej na miejscu - niech dziewczyna zna swoje miejsce, w końcu jest w pracy. O satysfakcji chyba nie może być w tym przypadku mowy, zwłaszcza, jeśli, jak sobie wyobrażam, pani wyrzekłaby przytaczane słowa z iście lodowatą uprzejmością i stoickim spokojem |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Pon 11:30, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
...mateczka... napisał: |
siła flirtu jest ogromna, głupio, ale można się zapomnieć..
|
czy mogę prosić o szersze rozwinięcie tej kwestii ..... |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Pon 12:39, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Wiolinowa, pan flirtował, uwierz na słowo
Mii, też nie jadam w fast foodach w ogóle, i też uważam, że to nie zdrowe, ale mieliśmy z mlodym ponad pół godziny między seansami i kupiłam mu to na jego wyraźne życzenie... jako że jest kompletnym niejadkiem- na każde żądanie jedzenia odpowiadam natychmiastową reakcją pozytywną
co do opisanej scenki rodzajowej. pani mnie rozbawiła. spodziewałabym się, że raczej 'przyatakuje' w którymś momencie dziewczynę. natomiast ona rzcezywiście lodowato ironicznym tonem zwróciła się do męża, a na koniec jeszcze mu kazała panią przeprosić za kłopot.
jak ja bym się zachowała w takiej sytuacji? gdyby to był 'mój mężczyzna'- chłopak, partner, sympatia, pewnie odwróciłabym się na pięcie i sobie poszła, i tyle by mnie oglądał. z mężem to trochę gorsza sytuacja |
|
Powrót do góry |
|
|
king karuzela na szynach
Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 730 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:04, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Facio widocznie nieczęsto spotyka się z kobiecym zainteresowaniem. Żona może spać spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pon 13:12, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Sabina napisał: | zadziora napisał: |
jak byście się zachowali w sytuacji, gdy wasza połówka bezceremonialnie sobie flirtuje w Waszej obcecności? |
Na 100% nie zaczęłabym obsztorcowywać męża w obecności tej kobiety. Po co dawać jej satysfakcję? Po za tym, nie bardzo lubię ujawniać swoje uczucia, i pokazywać, że jestem wkurzona i zazdrosna. Męża objechałabym na osobności, bez świadków, a przy pierwszej lepszej okazji znalazłabym sobie obiekt do flirtowania |
Zauważ Sabino, że ta pani nie zrobiła awantury...zachowała się według mnie idealnie..."dziurki nie zrobiła a krew wypiła" i jednoczesnie pokazała, że takie zagrywki jej się nie podobają.
Istny majstersztyk
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:33, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zawsze mogła Go jeszcze wyśmiać
-noooo kochanie pogadac to Ty potrafisz , i tylko to
to podobno najgrsze dla mężczyzn;)
Ale Pani na szczęście znalazła swoja metodę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:34, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Majstersztyk to było to poniżej.
Ech, ta solidarność jajników
zadziora napisał: | pan purpurowieje, dziewczyna też, zamieszanie się robi, w ferworze wydarzeń ja też proszę o nieprzypalonego indyka - tak na wszelki wypadek...
|
Natomiast ujawnianie swojej zazdrości (nawet załóżmy z klasą) jest jednak tylko dawaniem satysfakcji zainteresowanym.
Założę się, że gdy purpura zaszła już z twarzy sprzedawczyni to pomyślała "dobrze Ci tak krowo"...No tyle, że może po angielsku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Pon 13:35, 27 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 13:39, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
Założę się, że gdy purpura zaszła już z twarzy sprzedawczyni to pomyślała "dobrze Ci tak krowo"...No tyle, że może po angielsku.
|
a gdyby pani przełknęła wszystko w milczeniu, dziewczę by pomyślało: "ech, ty biedna, naiwna krowo" albo "co za głupia mysz!" |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:43, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: |
i jednoczesnie pokazała, że takie zagrywki jej się nie podobają.
Istny majstersztyk |
E tam. Nic bardziej nie wkurza niż brak reakcji.
Poza tym, to miło wiedzieć, że małżonek jest nadal atrakcyjny, prawda?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:50, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | ...mateczka... napisał: |
siła flirtu jest ogromna, głupio, ale można się zapomnieć..
|
czy mogę prosić o szersze rozwinięcie tej kwestii ..... |
proszę..
..krótko: bo dostajesz nagle speeda większego niż po amfie.. tyle, że po amfie możesz jeszcze odrobinę myśleć.. a w przypadku efektów flirtu można całkiem stracić głowę..chwała panu za noce, kiedy można się przespać i ochłonąć..
niekrótko: bo w czasie 'gierek' między dwojgiem wytwarza sie coś w rodzaju serotoniny.. ogarnia Cię radocha, zadowolenie, naiwność w jakiejś swojej małej wierze, nadziei... czujesz dużo więcej wilgoci niż zwykle, przejmują Cię przyjemne dreszcze, jest ktoś kogo chcesz poznać..pobudził Twoje 'zasiedziałe rutynowo' nerwy..można się z tym kimś kokieteryjnie podroczyć, poużywać sobie troche swojego 'uroku' dla dobra sprawy.. .. Coś nowego kiedy możesz 'zrobić sobie i ewentualnie drugiej osobie dobrze'...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|