Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Feminizm
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 99, 100, 101  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 9:47, 23 Kwi 2012    Temat postu:

Ano właśnie. Gdyby nie feministki mogłabym siedzieć w domu i produkować pasztety. A tak muszę chodzić do pracy, której szczerze nie lubię. Not talking
Zastanawiam się, co one mi nakazują. Nic, nic, bo mnie jest ciężko cokolwiek nakazać. Ja zwyczajnie boję się sytuacji, że wrzucona zostanę do feministycznego worka. Że jakiś tam potencjalny mężczyzna może sobie pomyśleć, że jestem kobietą walczącą, co gorszą walczącą z mężczyznami. A ja jestem kobietą spolegliwą i mężczyzn zasadniczo kocham.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 9:50, 23 Kwi 2012    Temat postu:

Seeni napisał:
Ano właśnie. Gdyby nie feministki mogłabym siedzieć w domu i produkować pasztety. A tak muszę chodzić do pracy, której szczerze nie lubię. Not talking
Zastanawiam się, co one mi nakazują. Nic, nic, bo mnie jest ciężko cokolwiek nakazać. Ja zwyczajnie boję się sytuacji, że wrzucona zostanę do feministycznego worka. Że jakiś tam potencjalny mężczyzna może sobie pomyśleć, że jestem kobietą walczącą, co gorszą walczącą z mężczyznami. A ja jestem kobietą spolegliwą i mężczyzn zasadniczo kocham.

Eee tam, w sumie tak jak ja. Feminizm wydaje mi się wręcz hołdem składanym mężczyznom. Tylko kobieta naprawdę wolna, może być szczęśliwa i dać szczęście.

Co do RZEPY... kurcze, no, czy ktoś Ci kazał?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:51, 23 Kwi 2012    Temat postu:

Wychodzi na to to ze ten cały feminizm wymyśliły kobiety nie umiejące robić pasztetu d'oh!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 10:12, 23 Kwi 2012    Temat postu:

Kewa napisał:


Co do RZEPY... kurcze, no, czy ktoś Ci kazał?

Okoliczności. Dosyć zdolna się okazałam i studia wyszły same przez się. A potem mąż powiedział, że w domu umrę z nudów i że praca jest fajna( Podły Kłamca Not talking ) I tak jakoś wyszło. A teraz mówi, że nie mogę nie pracować, bo powinnam być współodpowiedzialna za los rodziny i coś tam jeszcze o partnerstwie.
Więc w sumie przez feministki ta rzepa
Gdyby nie praca czułabym się istotnie wolna i szczęśliwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 10:18, 23 Kwi 2012    Temat postu:

Seeni napisał:

Okoliczności. Dosyć zdolna się okazałam i studia wyszły same przez się.

A widzisz! Sama sobie jesteś winna!

Sztormi, z tym pasztetem to jest coś na rzeczy, bo wolałabym wbijać gwoździe młotkiem, niż robić coś tak smutnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:43, 23 Kwi 2012    Temat postu:

a ja bardzo sie ciesze, ze istnieja feministyki, w koncu mamy na ten przyklad prawa wyborcze.
ale jednoczesnie odzegnuje sie od rownouprawnienia tam, gdzie mi one nieprzydatne (niech maz wierci w scianie hak na obraz).

bo taak sobie mysle, ze wspolczesna kobieta musi umiec korzystac z dobrodziejstw wywalczonych przez feministyki, naturalnie wykorzystujac przy tym nasza bron jakim jest czar, urok, wdziek, i... naturalnie nasz sexapil.
bo te wszytskie dostepne srodki, to nasza bron - to cos co pomaga nam wygodniej i lepiej zyc w tym niedogodnym dla nas swiecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:12, 23 Kwi 2012    Temat postu:

Jeśli dobrze rozumiem ideę feminizmu, to u jej podstaw leży walka o równe prawa kobiet i mężczyzn.
Jako że w głeboko popieram absolutne zrównanie praw ludzi niezależnie od płci, koloru skóry , wyznania ( lub jego braku ) etc..etc... byłbym wdzieczny za wyszczególnienie jakich praw posiadanych przez mężczyzn, nie posiadają w Rzeczypospolitej kobiety
To pozwoli na usystematyzowanie tej dyskusji, a może i przekonanie nudziarza do działań Pań zrzeszonych w organizacjach feministycznych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:00, 23 Kwi 2012    Temat postu:

prawa pisana, a niepisane - to roznica.

oficjalnie jest rownouprwnienie, ale skoro tak rzeczywiscie byloby, to jak wytlumaczyc taki fakt, ze przecietnie mezczyna na tym samym stanowisku zarabia wiecej pieniedzy od kobiety?

to taki maly przyklad na to oficjalne rownouprawnienie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 19:23, 23 Kwi 2012    Temat postu:

tina napisał:
prawa pisana, a niepisane - to roznica.

tylko jak można prawem pisanym, regulować prawa niepisane?
jakoś mi się to w głowie nie mieści Anxious
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:44, 23 Kwi 2012    Temat postu:

Oj.. to w sumie proste
Prawo nie pisane: "stołki rozdziela się tym, którzy bardzo.. ale to bardzo ich pożądają i potrafią się wybić ponad ostrą konkurencję.
Prawo pisane:parytet

Kropka


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 21:46, 23 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 8:58, 24 Kwi 2012    Temat postu:

flykiller napisał:
tina napisał:
prawa pisana, a niepisane - to roznica.

tylko jak można prawem pisanym, regulować prawa niepisane?
jakoś mi się to w głowie nie mieści Anxious

Pewnie chodziło o prawa zagnieżdżone w tradycji i stereotypy. Tradycyjnie "wpycha" się kobietę w przestrzeń domową, a mężczyznę w publiczną. Oczywiście nie twierdzę, że wszystkie kobiety tego nie lubią, ale są takie, które nie lubią. Przecież ja jeszcze pamiętam uwagi typu: to kiedy wesele? to będziesz musiała się nauczyć gotować, to ja ci pokażę jak należy prasować męskie koszule. Tradycja już przeznaczyła mi rolę matki, żony, gospodyni itp. Moja mama musiała pójść do pracy w wieku 14 lat, żeby jej brat mógł zostać lekarzem. Przecież nie ma takiego "pisanego prawa", jak to określiła Tina, ale jest prawo tradycji. Jest też silny wpływ kościoła - zobaczcie, że być może nawet całkiem niedługo farmaceuta będzie mógł powołać się na klauzulę sumienia i nie sprzeda pigułek antykoncepcyjnych. A co z tabletkami 48 godzin po np. w przypadku gwałtu? Ustawa antyaborcyjna już rodzi problemy, bo lekarze ze strachu nie chcą dawać skierowań na legalną aborcję. W kogo to uderzy? Oczywiście, że w kobietę. Wiadomo, że jest okres w życiu człowieka, że rozum śpi, a buzują hormony nie okłamujmy się, że nastolatki nie współżyją. Czy taka młoda matka, dobrowolnie przyjmuje na siebie tą rolę? Czy jest to jej narzucone? Ona przecież jest jeszcze w fazie uwodzicielki, podlotka. Oczywiście, jak zwykle w dużych miastach sobie poradzą, ale w małych mieścinach gdzie jest jedna apteka i konserwatywny ksiądz? Pokażcie mi takiego odważnego aptekarza-katolika, który nie ugnie się pod presją.
W zapisanym prawie jest oczywiście równość. Teoretycznie jest, ale jak już pisałam wcześniej - cywilizacja, postęp to proces; niemożliwe są tak nagle skoki i nierówności długo jeszcze trzeba będzie wyrównywać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:46, 24 Kwi 2012    Temat postu:

tina napisał:

oficjalnie jest rownouprwnienie, ale skoro tak rzeczywiscie byloby, to jak wytlumaczyc taki fakt, ze przecietnie mezczyna na tym samym stanowisku zarabia wiecej pieniedzy od kobiety?


Może innymi czynnikami niż płeć ?

Takie same stanowiska można spotkać tylko na linii produkcyjnej a tam są "stopnie zaszeregowania".
A jeżeli chodzi o stanowiska podobne to już nie jest takie proste - ktoś robi więcej albo przynajmniej sprawia wrażenie.
W sektorze prywatnym w ogóle nie ma mowy o segregacji ze względu na płeć - jest segregacja ze względu na "profitowość".
W budżetówce to chyba ani płeć ani wykształcenie ani doświadczenie nie gra roli tylko układziki

Więc czym można wytłumaczyć ten wynik badań statystycznych - mi wychodzi że budżetówką w której panowie potrafią się lepiej integrować i solidaryzować ? Stąd potem jest więcej prezesów niż prezesówek i statystyki wykazują to co wykazują....

ps
patologie pominąłem milczeniem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:59, 24 Kwi 2012    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
tina napisał:

oficjalnie jest rownouprwnienie, ale skoro tak rzeczywiscie byloby, to jak wytlumaczyc taki fakt, ze przecietnie mezczyna na tym samym stanowisku zarabia wiecej pieniedzy od kobiety?


Może innymi czynnikami niż płeć ?

Takie same stanowiska można spotkać tylko na linii produkcyjnej a tam są "stopnie zaszeregowania".
A jeżeli chodzi o stanowiska podobne to już nie jest takie proste - ktoś robi więcej albo przynajmniej sprawia wrażenie.
W sektorze prywatnym w ogóle nie ma mowy o segregacji ze względu na płeć - jest segregacja ze względu na "profitowość".
W budżetówce to chyba ani płeć ani wykształcenie ani doświadczenie nie gra roli tylko układziki

Więc czym można wytłumaczyć ten wynik badań statystycznych - mi wychodzi że budżetówką w której panowie potrafią się lepiej integrować i solidaryzować ? Stąd potem jest więcej prezesów niż prezesówek i statystyki wykazują to co wykazują....

ps
patologie pominąłem milczeniem...



W1997 roku mialam praktyke w biurze podrozy u znanego organizatora. Jak szefem filii zostal mezczyzna, to dostal ok4500 DM i samochod sluzbowy. Jednakze przeniosl sie do innej miescowosci. Szefowstwo filii przejela wtedy kobieta. Nie dosc, ze odmowiono jej samochodu sluzbowego, to jeszcze jej zarobki wynosily 3600 DM.

Czy mam podac wiecej przykladow?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:07, 24 Kwi 2012    Temat postu:

Poproszę.

Bo ten akurat pokazuje przemyślaną strategię wynagrodzeń:
doświadczony pracownik - 4500
narybek - 3600

Dyskryminacja ze względu na płeć byłaby gdyby na to stanowisko wystartował mężczyzna o tych samych kompetencjach, domagając się pensji 5000 i dostałby to stanowisko (a i tak jeszcze mogłoby się okazać że to zwykły nepotyzm).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 16:31, 24 Kwi 2012    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
tina napisał:

oficjalnie jest rownouprwnienie, ale skoro tak rzeczywiscie byloby, to jak wytlumaczyc taki fakt, ze przecietnie mezczyna na tym samym stanowisku zarabia wiecej pieniedzy od kobiety?


Może innymi czynnikami niż płeć ?


Dla mnie przykładem takiej dyskryminacji, co prawda nie z wynagrodzeniem, ale z wysokością wygranej jest np. mniejsza nagroda pieniężna w maratonach, czy w innych dyscyplinach sportowych (i nie tylko). Wygrane mężczyzn prawie zawsze są wyższe, niż kobiet.
Widzisz PORI to nie jest takie łatwe w uchwyceniu, bo praktyki dyskryminujące są zakazane, nie może więc być tak, że nauczyciel zarabia więcej niż nauczycielka w tej samej szkole. Różnice w wynagrodzeniu liczone są inaczej - bardziej globalnie. Faktem jest, że murarz po zawodówce zarabia więcej niż pielęgniarka z wyższym wykształcenie. Tam, gdzie przewaga kobiet, natychmiast pojawia się niższa płaca. Kobiety mają mniejsze oczekiwania, bo tak je wychowano, bo stereotypy zakładają, że to mężczyzna łoży na dom, a kobieta zajmuje się dziećmi. W wielu rodzinach nadal tak jest. W efekcie kobiety, które są statystycznie lepiej wykształcone, zarabiają mniej od mężczyzn, którzy są wykształceni słabiej.
"Mediana wynagrodzeń mężczyzn wynosi 2900 PLN i jest wyższa o 26% od mediany płacy kobiet. Panie zarabiają mniej na każdym szczeblu organizacji, przy czym największe różnice widoczne są na stanowiskach kierowniczych. Zdecydowanie więcej kobiet niż mężczyzn zarabia w najniższych przedziałach płacowych – do 2500 PLN.

Jedyną branżą, w której kobiety są lepiej opłacane, jest kultura i sztuka. Nie zanotowano również różnic w dochodach obu płci w dziale transportu, logistyki i spedycji.

Mężczyźni mają wyższe dochody niezależnie od wieku, stażu pracy, wielkości i rodzaju firmy."
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Wto 16:39, 24 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 18:21, 24 Kwi 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
Jest też silny wpływ kościoła - zobaczcie, że być może nawet całkiem niedługo farmaceuta będzie mógł powołać się na klauzulę sumienia i nie sprzeda pigułek antykoncepcyjnych.(...)
Oczywiście, jak zwykle w dużych miastach sobie poradzą, ale w małych mieścinach gdzie jest jedna apteka i konserwatywny ksiądz?

Nie demonizujmy. Ludzie mieszkający na wsiach i w małych miasteczkach nie są odcięci od świata i jeżdżą do pobliskich miast w różnych celach, więc podróż raz na jakiś czas do apteki (przecież leków nie kupuje się codziennie), przy okazji załatwiania innych spraw, to nie wyprawa okołobiegunowa. Może to być nieco uciążliwe, ale nie musi. Natomiast odpływ klientów na pewno będzie uciążliwy dla aptek.

Jeśli chodzi o dostępność legalnej aborcji, to problem, rzeczywiście, ciekawy, ale jednocześnie obszerny, więc raczej na odrębny topik. Prawo w kwestii kobiet jest w Polsce, moim zdaniem, dość dobrze skonstruowane i nie wymaga głębszych modyfikacji czy tworzenia kolejnych przywilejów, ponieważ problem nie tkwi w złym prawie, tylko w jego nieprzestrzeganiu i nieegzekwowaniu konsekwencji wobec winnych. Legalna aborcja jest tutaj świetnym przykładem.

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:

Więc czym można wytłumaczyć ten wynik badań statystycznych - mi wychodzi że budżetówką w której panowie potrafią się lepiej integrować i solidaryzować ? Stąd potem jest więcej prezesów niż prezesówek i statystyki wykazują to co wykazują....

Z moich obserwacji wynika, że jest odwrotnie. Większość najlepiej opłacanych i najwyżej postawionych biurew (biurw d'oh! ), to biurwy damskie.
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Wto 19:47, 24 Kwi 2012    Temat postu:

Owszem, obecnie mamy równouprawnienie. Myślę, że kobietom feministkom, raczej chodzi o utrzymanie jego i respektowanie a nie narzucanie czegoś.
Gdyby nie te kobiety walczące, domagające się praw równego traktowania w pewnych względach społecznych, ekonomicznych, politycznych, nie wiadomo jakby to wyglądało.
Tak sobie gdybam. Bo nie chciałabym aby np. wybierano mi partnera i to w zależności od wiana. Nie chciałabym słuchać pana i władcy (normalnie to muszę wysłuchiwać, ale nazywam to partnerstwem i marudzeniem ). Łatwo nam dyskutować i poruszać podobne tematy, skoro jesteśmy wychowani już za czasów równouprawnienia. Mamy dostęp do nauki, wiedzy, możemy samodzielnie dokonywać wyborów, decydować w mniejszym lub większym stopniu o tym jak wygląda nasze zycie. I to jest raczej pozytywne. Nikt przeciez nie nakazuje nikomu iść do pracy albo studiować, zostać generałem. Można spełniać się inaczej. I chyba o to chodziło o wybór.
Bo dlaczego niby kobiety miałby tylko czekac na męża i to najlepiej bogatego.
Mimo tego, ze jestem uległa i oddana nie zniosłabym tego gdyby mi to narzucono. I dlaczego miałbym nie czytac książek. Albo nie korzystać z Internetu. Pracy swojej nie lubię, ale lubię chodzic do pracy, pracować.
Warto więc podkreślać i przypominać o tym, że my kobiety nie jesteśmy gorsze i mamy takie samo prawo. Upominac się o respektowanie równego traktowania.
I dyskryminacja kobiet, złe ich traktowanie chyba tkwi w stereotypach, gdzies w glowach, wychowaniu.
Moi rodzice mają tylko córki. Ponadto nauczyli mnie tolerancji. To znaczy nie uczyli dyskryminacji. Oboje pracowali, a więc dzielili się czynnościami domowymi po równo. Mama zajmowała się remontem, gdyz miała więcej zdolności w tym zakresie, za to ojciec gotował i robił pranie. Choc pierogi to lepiła tylko mama. Ojciec kiedys nawet pokusił się na zrobienie pierogów, ale mu nie wyszły i nawet nie skosztowaliśmy. Wyrzucił je, bo się zdenerwował. Teraz wiem, że za słabo posklejał. Tez tak mam. Wpadam w irytację jak mi cos nie wychodzi. Wtedy najczęściej wyrzucam, niszczę.
Ojciec nigdy nie mówił mi, ze jestem gorsza bo nie jestem mężczyzną. Matka czasem dawała do zrozumienia, że najlepsze jest dobre zamążpójście albo zawód nauczycielki. Czym mnie irytowała.
I mimo tego, że sama wybrała sobie partnera, ze mogła decydować, gdzieś miała zakodowane jakies stereotypy.
Wierzę, ze z czasem myślenie ludzi się zmieni.
Bo ważne jest wychowanie, to co przekazujemy dzieciom, jak je traktujemy, jak do nich się zwracamy, jaki przykład im dajemy.
Chyba jestem zmęczona i niezbyt trzeźwa
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 19:50, 24 Kwi 2012    Temat postu:

rosegreta napisał:

Chyba jestem zmęczona i niezbyt trzeźwa

Ale mówisz całkiem do rzeczy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:55, 24 Kwi 2012    Temat postu:

Masa pisania.. i moje krotkie pytanie:
Czy manifa jest sposobem ( a przynajmniej jakąś próbą ) rozwiazania tych kwestii ???
Watpię

Raczej widzę ją w kategoriach autopromocji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 20:03, 24 Kwi 2012    Temat postu:

nudziarz napisał:
Masa pisania.. i moje krotkie pytanie:
Czy manifa jest sposobem ( a przynajmniej jakąś próbą ) rozwiazania tych kwestii ???
Watpię

Raczej widzę ją w kategoriach autopromocji.


Może tak w istocie jest. Nie wiem tylko kto miałby się promować? Ktoś konkretny? Jeżeli promuje się kobiety, no to chyba właśnie o to chodzi, nie?

Osobiście nie mam potrzeby uczestniczyć w jakiejkolwiek zbiorowości, nie lubię tłumu, mam kameralną duszę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 99, 100, 101  Następny
Strona 32 z 101

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin