Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Feminizm
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 99, 100, 101  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:49, 31 Sie 2009    Temat postu:

Kewa napisał:

Nie jest przypadkiem tak, że za swoje błędy należy ponosić odpowiedzialność a nie zwalać ją na państwo? Jak pisałam - nie wykluczam obowiązku pomocy, ale przerzucanie odpowiedzialności na państwo i życie na zasadzie "jakoś to będzie" burzy mój ład moralny.

Tak, za swoje błędy każdy powinien zapłacić. Tylko że ja nie traktuję urodzenia dziecka jak "błąd".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:55, 31 Sie 2009    Temat postu:

franek kimono napisał:
e tam...a kto to jest matka? czy Twoim zdaniem koniecznie ta co urodziła? czy koniecznie osoba obdarzona kobiecymi kształtami? A może to rola kogoś najwazniejszego i najbliższego dla dziecka?

Oczywiście! Ale to niczego nie zmienia. Nadal prawdą pozostanie, że nikt nie zastąpi dziecku kochającej matki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 9:53, 31 Sie 2009    Temat postu:

Wiolinowa napisał:
Kewa napisał:

Nie jest przypadkiem tak, że za swoje błędy należy ponosić odpowiedzialność a nie zwalać ją na państwo? Jak pisałam - nie wykluczam obowiązku pomocy, ale przerzucanie odpowiedzialności na państwo i życie na zasadzie "jakoś to będzie" burzy mój ład moralny.

Tak, za swoje błędy każdy powinien zapłacić. Tylko że ja nie traktuję urodzenia dziecka jak "błąd".

Ależ ja nie o tym mówiłam oops
Błędem jest złe planowanie sobie życia. Patrz: żony górników! Dlaczego mam im pomagać, jeżeli one mogły zajmować się dziećmi i gotować obiady z dwóch dań, a ja w tym czasie uczyłam się i zapier.... (sorry za pirackie słownictwo ) żeby starczyło na utrzymanie rodziny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:15, 31 Sie 2009    Temat postu:

To już inny temat Kewo. Kwestia pomocy społecznej czy uprzywilejowanych grup zawodowych to osobny temat (jestem przeciwna przywilejom dla grup zawodowych)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 13:43, 07 Cze 2010    Temat postu:

Do odkurzenia tematu skłoniły mnie ostatnio poczynione obserwacje:
1. Dyskusja w "trójce" na temat prowadzenia samochodu przez kobiety. Zasiadło sobie czterech pryków przy mikrofonie i jeden mądrzejszy od drugiego. A to, że kobiety jeżdżą za wolno - powodują korki, a to że rozmawiają z psiapsiółkami przez telefon, itp. Jeden z panów chciał stanąć w obronie kobiet-kierowców a tylko mnie zirytował. Stwierdził, że kobiety powszechnie zaczęły jeździć dopiero od kilku lat stąd to opóźnienie, ale teraz już nowe pokolenie (czytaj - młode laski) jeżdżą prawie tak dobrze jak mężczyźni. Kurwa, jak prawie dobrze, jak "jak mężczyźni"? A co to wzorzec doskonałości? Kobiet, podobnie jak mężczyźni czasem jeżdżą dobrze, a czasem przeciętnie, a czasem fatalnie. Mój syn ma prawko od paru miesięcy i co lepiej jeździ ode mnie? Paranoja!
2. Temat spotkania ludzi kościoła w Lednicy: "Kobieta dar i tajemnica". Jaka tajemnica? Dla kogo? Dla mnie? Dla kobiet? Nie! Dla mężczyzny, bo to on wszędzie jest podmiotem. Kobieta może być najwyżej darem - przedmiotem, rzeczą... Ręce opadają Blue_Light_Colorz_PDT_33 Nie chcę być darem, ani tajemnicą - chcę być wreszcie człowiekiem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:47, 07 Cze 2010    Temat postu:

Tajemnicę to bym jeszcze przeżyła, ale dar Not talking

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 13:52, 07 Cze 2010    Temat postu:

letnisztorm napisał:
Tajemnicę to bym jeszcze przeżyła, ale dar Not talking

Tajemniczym człowiekiem... może... może...
Kobieta - wiotka, eteryczna... lekceważona...
Ależ mnie wk....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arth
mumia barmana z Gliwic


Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 229 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:53, 07 Cze 2010    Temat postu:

Będą w tajemnicy rozdawać kobiety?

Chyba się nawrócę Angel


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arth dnia Pon 15:54, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:18, 07 Cze 2010    Temat postu:

Kewa napisał:
Nie chcę być darem, ani tajemnicą - chcę być wreszcie człowiekiem!

A ja chcę być kobietą, ale wcale to nie jest takie łatwe. Feministki wcale mi nie ułatwiają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 18:37, 07 Cze 2010    Temat postu:

Wiolinowa napisał:
Kewa napisał:
Nie chcę być darem, ani tajemnicą - chcę być wreszcie człowiekiem!

A ja chcę być kobietą, ale wcale to nie jest takie łatwe. Feministki wcale mi nie ułatwiają.

Sorry, ale jakoś tak nie w temacie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 18:56, 10 Cze 2010    Temat postu:

Ale wiesz co, Kewa, przesada w żadną stronę nie jest wskazana. Dzisiaj jedna z czołowych polskich feministek, prof. Magdalena Środa znowu "rąbnęła", jak to ona potrafi, o "prehistorycznym" stosunku Komorowskiego do instytucji rodziny i kobiet jako takich. Panią Środę wzburzył niewinny dość spot kandydata, w którym nieopacznie chciano zapewne wprowadzić dla rozluźnienia i pokazania "ludzkiej twarzy" pana Bronisława jakiś element humorystyczny, czyli uwagę Komorowskiego, że jak tam czegoś nie zrobi, to "nie dostanie w domu obiadu". I na podstawie tego żartu pani Środa wykoncypowała sobie, że spot uprzedmiotawia kobietę, sprowadza ją do roli kury domowej i demaskuje B.K. jako zachowawczego tradycjonalistę. Tego ostatniego zresztą nie negując, bo niewiele mi na ten temat wiadomo, uważam, że usilne upatrywanie wszędzie przejawów dyskryminacji nosi u pani Środy charakter jakiegoś natręctwa. Naprawdę dziwię się, że tak dbając o godność kobiet właśnie tego nie dostrzega, że parytet czyni kobiety obywatelami "specjalnej troski" i im uwłacza.
Powrót do góry
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:23, 10 Cze 2010    Temat postu:

Animo, czy Ty uważasz, że specjalne miejsca do parkowania albo w autobusach dla niepełnosprawnych im uwłaczają?
Czy dumny niepełnosprawny nie powinien z nich korzystać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 20:27, 10 Cze 2010    Temat postu:

Bo widzisz Anima - spotkałam się dawno temu z moim byłym chłopakiem po ośmiu latach od zerwania na komunii naszego wspólnego chrześniaka i on w tajemnicy przed swoją żoną odprowadził mnie na pociąg. Żegnaliśmy się, gdy zapytałam, dlaczego robi z tego tajemnicę - odpowiedział: "no wiesz, żona za karę może mi obiadu nie ugotować". Wszystko mi minęło - rozterki, fascynacja, żal... Dobrze zrobiłam rzucając go. Dla mnie, podobnie jak dla Środy sprowadzanie kobiety do roli "karmicielki" jest wsteczniactwem. Komorowski zdecydowanie jest tradycjonalistą, ale jest najlepszym kandydatem na prezydenta z wszystkich zadeklarowanych i tyle.
Nie tak dawno współpracujący lekarz opowiadał mi dowcipy. Zapamiętałam jeden:
1. Czy warto mieć stosunek z kobietą zezowatą? Tak, bo zrobi laskę i samochodu przypilnuje.
Śmieszne?
Jakoś nie bardzo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:47, 10 Cze 2010    Temat postu:

animavilis napisał:
Ale wiesz co, Kewa, przesada w żadną stronę nie jest wskazana. Dzisiaj jedna z czołowych polskich feministek, prof. Magdalena Środa znowu "rąbnęła", jak to ona potrafi, o "prehistorycznym" stosunku Komorowskiego do instytucji rodziny i kobiet jako takich. Panią Środę wzburzył niewinny dość spot kandydata, w którym nieopacznie chciano zapewne wprowadzić dla rozluźnienia i pokazania "ludzkiej twarzy" pana Bronisława jakiś element humorystyczny, czyli uwagę Komorowskiego, że jak tam czegoś nie zrobi, to "nie dostanie w domu obiadu". I na podstawie tego żartu pani Środa wykoncypowała sobie, że spot uprzedmiotawia kobietę, sprowadza ją do roli kury domowej i demaskuje B.K. jako zachowawczego tradycjonalistę. Tego ostatniego zresztą nie negując, bo niewiele mi na ten temat wiadomo, uważam, że usilne upatrywanie wszędzie przejawów dyskryminacji nosi u pani Środy charakter jakiegoś natręctwa. Naprawdę dziwię się, że tak dbając o godność kobiet właśnie tego nie dostrzega, że parytet czyni kobiety obywatelami "specjalnej troski" i im uwłacza.



A przecież można wysnuć pogląd, że pan Komorowski to "pantofel" i drży jak osika nad konfrontację z żoną. I chyba o to kandydatowi biegało.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ribka_pilka dnia Czw 20:50, 10 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 21:06, 10 Cze 2010    Temat postu:

Żesz tam - może on żartował. Think Mój Ojciec zawsze taką reklamę Matce robi, chociaż wszyscy wiedzą, że z niego taki męski szowinista jak z koziej dupy trąba i Matkę wielbi nieustannie i od zawsze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 21:14, 10 Cze 2010    Temat postu:

Tak też myślę
Komorowski to taki prosty chłop jest. Feministki go z reguły nie popierają, a ja i owszem, bo nie ma ideałów.... poza Tuskiem Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 7:13, 11 Cze 2010    Temat postu:

pogłoska napisał:
Animo, czy Ty uważasz, że specjalne miejsca do parkowania albo w autobusach dla niepełnosprawnych im uwłaczają?
Czy dumny niepełnosprawny nie powinien z nich korzystać?

Nie. Ale nie zamierzam udawać, że niepełnosprawni są sprawni i że pod względem zdrowotnym są tacy sami jak np. ja, bo nie są. Jest to specjalna kategoria obywateli i pod pewnymi względami należy im się specjalne traktowanie.
Z tego samego powodu trudno mi postrzegać zdrowe, inteligentne kobiety z pełnią praw wyborczych, jako jakiś odrębny gatunek obywateli, który wymaga szczególnego wspierania.
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pią 7:38, 11 Cze 2010    Temat postu:

Kewa napisał:
Do odkurzenia tematu skłoniły mnie ostatnio poczynione obserwacje:
1. Dyskusja w "trójce" na temat prowadzenia samochodu przez kobiety. Zasiadło sobie czterech pryków przy mikrofonie i jeden mądrzejszy od drugiego. A to, że kobiety jeżdżą za wolno - powodują korki, a to że rozmawiają z psiapsiółkami przez telefon, itp. Jeden z panów chciał stanąć w obronie kobiet-kierowców a tylko mnie zirytował. Stwierdził, że kobiety powszechnie zaczęły jeździć dopiero od kilku lat stąd to opóźnienie, ale teraz już nowe pokolenie (czytaj - młode laski) jeżdżą prawie tak dobrze jak mężczyźni. Kurwa, jak prawie dobrze, jak "jak mężczyźni"? A co to wzorzec doskonałości? Kobiet, podobnie jak mężczyźni czasem jeżdżą dobrze, a czasem przeciętnie, a czasem fatalnie. Mój syn ma prawko od paru miesięcy i co lepiej jeździ ode mnie? Paranoja!
2. Temat spotkania ludzi kościoła w Lednicy: "Kobieta dar i tajemnica". Jaka tajemnica? Dla kogo? Dla mnie? Dla kobiet? Nie! Dla mężczyzny, bo to on wszędzie jest podmiotem. Kobieta może być najwyżej darem - przedmiotem, rzeczą... Ręce opadają Blue_Light_Colorz_PDT_33 Nie chcę być darem, ani tajemnicą - chcę być wreszcie człowiekiem!


Podoba mi się ten tekst. Applause

Kewo, ale przecież jesteś człowiekiem, tak jaki ja... Think
Ale mimo tego, że jestem człowiekiem jestem tez kobietą. I chyba się z tego cieszę, obserwując niekiedy mężczyzn.
Chociaż zastanawiam się jakby to było byc mężczyzną...
A o ile sobie tą Lednicę przypominam, bo akurat oglądałam jakiś program, tam raczej chodziło o to, żeby ludzie traktowali sie jak dary Boże (nie wiem jak, bo patrząc na niektórych mężów to marne z nich dary Tongue out (1) - żart). A tłumaczono tez tajemnicę, że mężczyźni kobiety traktują przedmiotowo, od razu chcą zobaczyć wszystko, bez odkrywania i celebracji właściwej. W sumie juz odkryta nie jest tajemnicą.

Przypomniał mi się jeden pan,który prowadził rozmowę telefoniczną pod moim balkonem - "wiesz odkąd ciebie poznałem moje zycie nabrało jakiegoś sensu, koloru, od dawna się tak nie czułem...cieszę się, że cię poznam, odkryję" Nie wypadało mi tego słuchać i wycofałam się do mieszkania.
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 8:01, 11 Cze 2010    Temat postu:

gReta napisał:

Kewo, ale przecież jesteś człowiekiem, tak jaki ja... Think
Ale mimo tego, że jestem człowiekiem jestem tez kobietą. I chyba się z tego cieszę, obserwując niekiedy mężczyzn.

Oczywiście, że jestem. Tyle tylko, że chcę być podmiotem na równi z panami.
gReta napisał:

Chociaż zastanawiam się jakby to było byc mężczyzną...

Nie specjalnie się zastanawiam - cieszę się z tego co mam (nawet w nadmiarze
gReta napisał:

A o ile sobie tą Lednicę przypominam, bo akurat oglądałam jakiś program, tam raczej chodziło o to, żeby ludzie traktowali sie jak dary Boże

Inicjatywy "równościowe" zawsze mile widziane, ale klechom nie dowierzam.
gReta napisał:

Przypomniał mi się jeden pan,który prowadził rozmowę telefoniczną pod moim balkonem - "wiesz odkąd ciebie poznałem moje zycie nabrało jakiegoś sensu, koloru, od dawna się tak nie czułem...cieszę się, że cię poznam, odkryję" Nie wypadało mi tego słuchać i wycofałam się do mieszkania.

Hmmm... miły tekst
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:34, 13 Cze 2010    Temat postu:

animavilis napisał:

Nie. Ale nie zamierzam udawać, że niepełnosprawni są sprawni i że pod względem zdrowotnym są tacy sami jak np. ja, bo nie są. Jest to specjalna kategoria obywateli i pod pewnymi względami należy im się specjalne traktowanie.
Z tego samego powodu trudno mi postrzegać zdrowe, inteligentne kobiety z pełnią praw wyborczych, jako jakiś odrębny gatunek obywateli, który wymaga szczególnego wspierania.


Zwlekałam nieco z odpowiedzią z obawy, by zbyt agresywnie jej nie sformułować, ale jednocześnie jak najprecyzyjniej wyrazić to, co dość mgliście odczuwam. Mam nadzieję, że mi się to uda.

Czy specjalne wolne miejsca byłyby potrzebne, gdyby każdy był traktowany zgodnie ze swoimi możliwościami i zdolnościami? Nie.
Niestety, to trzeba na ludziach wymuszać.
Niepełnosprawnym należy się wyrównanie szans w świecie sprawnych, ale ślepych na potrzeby innych ludzi.
Podobnie w polityce. To męski świat. Kobiety nie są postrzegane tylko i wyłącznie w świetle zdolności, umiejętności i kompetencji. Gdyby tak było - żaden parytet nie byłby potrzebny.
To kobietom najczęściej przypadają najżmudniejsze, najbardziej pracochłonne i najmniej spektakularne zadania: protokoły, sprawozdania, organizacja a na koniec zrobienie wszystkim kawy.
Bo przecież mężczyźni nie mają do tego głowy!
(Tak przynajmniej jest tam, gdzie pracuję.)
Nie wspominając już o pobłażliwych uwagach o "trudnych dniach", "fochach" czy " niedopchnięciu" przy każdej próbie protestu.

Dlaczego wszystko ma być niemal dosłownie wydzierane pazurami?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Nie 12:37, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 99, 100, 101  Następny
Strona 26 z 101

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin