po 30-tce

Seeni

Nie wiem, co Wy tak z tymi gorszymi zarobkami kobiet.
Ja na ten przykład jestem zasadniczo kobietą, zarabiam więcej niż niejeden mężczyzna w ogóle i tyle samo, co każdy mężczyzna w moim zawodzie. Mam takie same szanse awansu i taki samo dostęp do stanowisk.
Po prawdzie nigdy, w żadnej dziedzinie, nie czułam się dyskryminowana z uwagi na płeć.
Nie zaprzeczę, że owe możliwości zagwarantowały mi dawno temu pewne waleczne kobiety wspierane przez pewnych równie odważnych mężczyzn.

Aktualny feminizm niezwykle mnie irytuje.
Hasła równości płci są teraz mniej więcej tak aktualne jak hasła o konieczności o elektryfikacji większych miast. Zupełnie jakby ktoś zapomniał, że ową elektryfikację mamy już za sobą. Generalnie przypomina to, jak żywo, masturbację Księcia Walii monstrualnym porem: dużo krzyku, zbędny trud,mała satysfakcja i efekt odwrotny od spodziewanego.

pogłoska

kasia_imig

Mi to też w zasadzie żadnej różnicy nie robi, bo pracuję w zawodzie niemal całkowicie sfeminizowanym i akurat średnie zarobki w moim zawodzie są stosunkowo wysokie (co nie znaczy, że ta korzystna koniunktura dotyczy również mojego zakładu pracy

). Tak po sprawiedliwości społecznej się burzę

.

kasia_imig

letnisztorm

Nie no , Seeni ma po prostu fajnie, ja mam pokrzywiony pogląd bo 13 lat wysłuchuję o niższości kobiet a o ułomności umysłowej tych z lokalnych przetwórni rzepy to już notorycznie.

Co do wydajności związanej z dźwiganiem, to mam jednego podwładnego na stanowisku robotniczym, męskiego z racji tejże zarabiającego więcej i co?

Nadciśnienie, dysk wyskakuje i ja za niego te ciężary dźwigam, bo nie nie mam cierpliwości wysłuchiwać ględzenia i jojczenia, jeszcze mu herbatki kupuję melisowe i na obniżenie cholesterolu.

Kilo OK

Wychowałaś lenia i faceta z lewymi rękami do pracy to nie jojcz.

letnisztorm

Chyba kpisz, ani nie jojczę ani nie wychowuję. Zwyczajnie, widzę w nim człowieka a nie wydajnego faceta służącego do podnoszenia ciężarów, bo pozory mogą czasem mylić.

Kilo OK

Stanowisko robotnicze = ciężkie prace wymagające sprawności fizycznej, ale niekoniecznie wysokiego IQ. Jesli wykonujesz za niego te prace, to wychowujesz lenia który cześć obowiązków przeżuci na ciebie, tak to działa ot tysięcy lat. Ale jeśli widzisz w nim człowieka to może pacuj za niego i oddawaj mu połowę wynagrodzenia. Skąd to sie u Was bierze? Syndrom Matki litującej sie nad każdym "skrzywdzonym" i płaczącym dorosłym dzieckiem?

letnisztorm

A tych, którzy nie osiągnęli jeszcze wieku emerytalnego a ich wydajność spada zrzucać z Giewontu, Amen! Pray

edit: utożsamianie stanowisk robotniczych z siłą to błędny stereotyp

Kilo OK

A co mnie to interesuje? Rozmawiamy o różnicach pomiędzy K i M, oraz o oszołomstwie zwanym feminizmem. Miejsce na wodotryski IQ zwany bleblele na innym wątku, ale tam sie nie udzielam.

letnisztorm

A co mnie interesuje co Ciebie interesuje?

Feminizm i walka z nim to takie same wkładanie ludzi do szufladek. Kto lepsiejszy, kto bardziej wydajny?

Wydajność nie jest determinowana jedynie przez pracownika, wpływa na nią cały proces i organizacja pracy.

A co do ble ble, to nie ja kończę każdą dyskusję lemingami i gazetą wyborczą.

Kilo OK

letnisztorm

Dlaczego brak cierpliwości? Chętnie poczytam o badaniach z których wynika że praca kobiet jest mniej efektywna.
Jak nie masz czasu to może być link.

Kilo OK

Przeczytaj moją wczorajszą rozmowę z Kaśką... Tam masz wyraźnie kontekst - jeśli ktoś zarabia mniej wytwarza mniej PLN/osobę.*
Koniec.

letnisztorm

Czytałam. Wniosek wysnuty z kontekstu. Bardzo naukowe.

Tak, pracodawcy znają listę zawodów robotniczych w wykonywaniu, których niezbędna jest, odpowiednia wiedza i szczególne umiejętności nie związane z siłą.

Kilo OK

1. Oczywiście
Bo jeśli a + b = c
to a = c -b
no ale matematykę, logikę i filozofię stworzyli mężczyźni

2. Jasne najwięcej do powiedzenia ma urzędnik przekładający papiery z prawej strony biurka na lewą.

letnisztorm

Jakieś osobiste wycieczki? Nie ładnie Shame on you

Nie słyszałeś, o tokarzach, zdobnikach, konduktorach, kierowcach, krawcowych, sprzedawcach, parkingowych, szlifierzach i innych?

Kilo OK

Niech ci będzie... hahahahaha... osobista wycieczka, bo podstawy podstaw logiki.... hahahah.

Idz popracuj na tych stanowiskach, zobaczymy co powiesz do 8 godzinach, a powiedzą twoje mięśnie i kwas mlekowy w nich.
Przecież ty opowiadasz o czym nie masz pojęcia.