Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mati Gość
|
Wysłany: Śro 22:45, 26 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Warsztat nic nie będzie musiał. Warsztat bierze na staż ucznia z 'mechanika', doszkala go (sposobów sto) i wtedy zatrudnia. Może być to niedouczona lesba. To nawet i lepiej, bo jedyną rzeczą rozpraszającą innych mechaników hetero jest kalendarz z gołymi babami wiszący w jadalni |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 22:58, 26 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli za lesbę dostanie ulgi jak za wyszkolenie ucznia, OK.
Mniej OK, jeśli dostanie domiar za brak lesby.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:01, 26 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Dziad napisał: | ..przecież właśnie o to chodzi
żebyś pieprzył w swoim fachu, wracał i uszczelniał na gwarancji
|
A jak gwarancji nie stanie? 'Rękojmia?'
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pasztet dnia Śro 23:01, 26 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Śro 23:01, 26 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Jeśli za lesbę dostanie ulgi jak za wyszkolenie ucznia, OK.
Mniej OK, jeśli dostanie domiar za brak lesby. |
Wierz mi, że przy odpowiedniej 'motywacji' jakaś lesba zawsze się znajdzie.
Ja mogę być pierwsza. Mąż i dziecko to przykrywka.
Zbigniewie.. to o czym piszesz to fikcja, to pole dla scenarzystów. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Śro 23:07, 26 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Animal napisał: | Dziad napisał: | ..przecież właśnie o to chodzi
żebyś pieprzył w swoim fachu, wracał i uszczelniał na gwarancji
|
A jak gwarancji nie stanie? 'Rękojmia?' |
zawsze można się dogadać
poza tym gwarancja jest odnawialna.. każdorazowa naprawa gwarancyjna startuje gwarancję od początku
więc jeśli Cię na to stać, będziesz moim hydraulikiem po grób
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 23:10, 26 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Dziad napisał: |
Zbigniewie.. to o czym piszesz to fikcja, to pole dla scenarzystów. |
Punkty za pochodzenie zna/pamięta/słyszała?
Cały Bareja to fikcja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 6:48, 27 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Dziad napisał: | To nawet i lepiej, bo jedyną rzeczą rozpraszającą innych mechaników hetero jest kalendarz z gołymi babami wiszący w jadalni |
To ja też chcę w warsztacie pracować z Mati. Weź jeszcze Formalnego i powiesimy rozkładówkę z tyłkiem Oli Szwed
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 7:51, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Na moim topiku kalendarz z gołymi babami i seksistowskie żarty?! A sio!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:02, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Na moim topiku kalendarz z gołymi babami i seksistowskie żarty?! A sio!!!
|
Kewo jakie "sio"? W naszym warsztacie masz fuchę mycia szybek samochodowych topless
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 9:51, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wybieram latanie za mamutem.
Ktoś chętny do roli mamuta?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:32, 29 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Więc podsumowując nasz warsztat:
-ja i Mati (Dziad) będziemy mechanikami na miejscu - w tym Mati - ukrytą lesbijką rozpraszającą się przy kalendarzu
- Animal będzie wysyłany w teren w nagłych wypadkach min na "kontrolę zderzaków" (na gwarancji)
- Formalny będzie śledził Pudelka i wynajdował (poza Olą Szwed) inne celebrytki pozujące aktualnie w kalendarzach i rozkładówkach, po czym zaopatrywał warsztat w te kalendarze (bez nich nikt nie będzie przychodził do pracy, więc to najbardziej odpowiedzialne zadanie)
- Kewa ma za zadanie nauczyć się na pamięć zdania: "Może umyć szybki?", a poza tym z własnej inicjatywy raz w tygodniu goni mamuta wokół warsztatu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mailo dnia Sob 14:33, 29 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Sob 19:45, 29 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: | Więc podsumowując nasz warsztat:
(...)
- Animal będzie wysyłany w teren w nagłych wypadkach min na "kontrolę zderzaków" (na gwarancji)
(...) |
Znając Animala stale będzie w terenie
Jeśli chodzi o zderzaki to dla Niego każdy wypadek jest nagły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:58, 29 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Animal napisał: | Dziad napisał: | ..przecież właśnie o to chodzi
żebyś pieprzył w swoim fachu, wracał i uszczelniał na gwarancji
|
A jak gwarancji nie stanie? 'Rękojmia?' |
najlepiej wyartykułowana ustnie
i to ma być temat o feminizmie? .. wnoszę reklamację za wadliwe treści
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Nie 10:47, 30 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Klem, siostro!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Pon 9:24, 01 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
W ramach odpowiedzi na reklamację mogę przedstawić poniedziałek do południa z życia feministki..
godzina 6:45 – budzę się zgrzana, jak norka. Znowu śnił mi facet. Śnił się tak, jak byłby ze mną naprawdę. Sen cudny, cały czas czuje smak jego ust i delikatną dłoń na mojej talii.. Psia mać! Powinnam się ogarnąć, mam w końcu już te 36 na karku a ciągle czuję się, jak niedojrzała nastolatka, którą w drżenie wprawia nawet męski głos przez telefon.
7:00 – podczas, kiedy idę pod prysznic mój mężczyzna robi mi herbatę. Nie ten ze snu. Ten nie potrafiłby pewno odróżnić herbaty od kostki rosołowej.
7:24 – nadal stoję pod prysznicem i próbuję zmyć z siebie brud grzesznych, sennych myśli, które z każdym dotykiem gąbki wracają jak szalone. Nie rozumiem skąd to. Choć twarz znajoma to przecież nawet go nie znam, nic od niego nie chcę. Upierdliwe i myśli.. wstrętne pragnienia podświadomości, albo jeszcze jakaś inna cholera.
8:03 – wychodzę z domu. Spotykam sąsiada. Kolejny facet. Dlaczego nie mogła to być sąsiadka? Parszywy zbieg okoliczności. Uśmiecha się. Niemrawo krzywię się i macham niepewnie. Odjeżdżam.
8:07 – Dojeżdżam do skrzyżowania. Alejką przejeżdża rowerzysta. Czerwony kask, opięte portki. Cholera! Mało go nie potrąciłam. Faceci! Mógłby się zatrzymać i mnie puścić, albo przynajmniej wziąć pod uwagę fakt, że rozdrażnionej kobiecie ufać nie można. Cham. Staje dopiero, kiedy gwałtownie się zatrzymuje. Patrzy to na mnie, to na siano lezące na desce rozdzielczej. Znowu na mnie, znowu na siano. No jedź, że! Co tak stoisz eleganciku? Podnoszę rękę w geście przeproszenia, ale moja mina chyba nie wyraża skruchy, bo facet krzywi się, kręci głową i na reszcie rusza.
Zajebiście zaczyna mi się tydzień…
8:12 – dojeżdżam do pracy. W drzwiach niemal zderzam się z klientem. Tak, tak.. kolejny przedstawiciel męskiego gatunku. Jestem już tak zła, że marszczę czoło, wpycham się przed niego i ze zwycięskim uśmiechem odpowiadam ‘dzień dobry’ na jego za późno poczyniony gest puszczający mnie przodem. Co on sobie myślał? Że stanę i będę się zastanawiała co zrobić? A może poczekam, Az jaśnie pan wreszcie przekroczy próg salonu? Znam swoje miejsce. To normalne, że mam pierwszeństwo. Choć w ten sposób mogłam zrekompensować sobie niefortunne zdarzenie ze ślepym rowerzystą.
8:15 – witam się z …. Tak, tak.. kolegami z pracy i na dzień dobry przyjmuję kilka seksistowskich uwag na temat mojego wyglądu. ‘Nie chodź tu tak ubrana, bo nie będę mógł wstać’..A co mnie to interesuje? Nie mój problem, że budowa jego mózgu jest tak prosta, iż nawet krowa wzbudza emocje..
8:17 – nareszcie mam spokój. Robię sobie tym razem sama herbatę, bo drugi kolega urzędujący naprzeciwko nie poczuwa się do tego. Siadam przy biurku i odpalam pocztę. Na pierwszy ogień dostaję mail. Oczywiście od faceta! Skarga okraszona pomówieniami. Ja pierdzielę. Czy zawsze najbardziej wkurzającymi spośród skarżących się klientów muszą być faceci? Obłęd. Teraz zastanawiam się czy sucho odpisać na niesprawiedliwe zarzuty, czy zadzwonić i ‘zrobić mu dobrze’ szepcząc swoim łagodnym głosem słowa pogardy dla niego i jego postawy..
9 z hakiem.. przestałam już patrzeć na zegarek. Drzwi do mojego królestwa otwiera kolejny kolega z pracy. Przysiada półdupkiem biurko i z uśmiechem na ustach pyta, czy miałabym dla niego jakąś koszulę, bo swojej zapomniał z domu. Wściekła wstaję bez zastanowienia i zdejmuję przez głowę bluzeczkę patrząc szyderczo prosto na jego wąsy. ‘Jeśli będzie pasowała, proszę bardzo’ facet niemal spada z biurka i speszony ucieka. Mam nadzieję, że po tym wydarzeniu nikt już dzisiaj nic nie będzie ode mnie chciał.
Na dzisiaj dość mam mężczyzn! Zamierzam w ramach buntu zafundować sobie przyjemność wykorzystując rodzaj żeński. Dwie metalowe, chłodne dowcipne kuleczki.
10:27 - pffffffffffffffffffffffffffff... właśnie wszedł mi tutaj do pokoju kurewsko przystojny Pan Kanapka..
Ostatnio zmieniony przez Mati dnia Pon 9:26, 01 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:18, 01 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dziad napisał: |
poniedziałek do południa z życia feministki..
(...) |
6:20 pobudka - budzi mnie myśl: mężczyźni są przereklamowani!
6:30 dojrzewanie - myśl dojrzewa razem ze mną
6:40 prysznic - nie mogę jej zmyć
7:00 ogarniam się
7:20 nadal się ogarniam
7:30 chaos kwitnie
7:40 pieprzę chaos, robię kawę
7:45 ale on nadal kwitnie (ten chaos)
7:50 lustruję listę osobistą (myślę o reklamacji)
7:51 poważnie myślę o reklamacji produktu: mężczyzna
8:00 lecę, spóźniona na spotkanie (przez mężczyzn oczywiście)
9:30 znowu w che-ck poincie
9:40 obrabiam chaos..
9:45 zerkam na listę, do 14 muszę się obrobić
9:50 myśl o mężczyznach dekoncentruje mnie bardzo
10:00 pieprzę
te
myśli!
...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pon 10:22, 01 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
godzina 5:30-11:30 jacy mężczyźni?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Pon 12:09, 01 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
godzina nie ma znaczenia w czasie owulacji |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
|
Powrót do góry |
|
|
|