po 30-tce

Kewa

Szef prosił o rozwagę i cierpliwość, wraca we wtorek i jak to ujął "razem" wymyślimy jakieś wyjście, zobaczymy, zaczekamy...

animavilis · Gość

Kipol

Bedę trzymać za Ciebie kciuki,ale może rozejrzysz się za innymi ofertami pracy?Tak na wszelki wypadek.

bobro

no proszę... okazuje się, że wystarczy puścić w świat famę, że chce się zmienić pracę i nagle dostaje się kilka ofert, których wcześniej jakoś brakowało... Kewa, ja też trzymam za ciebie kciuki, może u ciebie to wszystko się szybciej rozegra, bo mnie, niestety, pozostaje tylko czekanie, ale już wiem, że cokolwiek się stanie, będzie lepiej

olłejs luk on de brajt sajd of czejndżes

Kewa

bobro, sorry, władowałam Ci się w topik Angel

dzięki wszystkim życzliwym (chociaż dzień życzliwości minął)

Kewa

a pracy cały czas szukam, no może niezbyt intensywnie, ale jestem otwarta na propozycje, ogólnie lubię zmiany, może po prostu co co robię to jeszcze nie jest to co robić bym chciała

jak _jedwab

Kipol

Tradycyjnie dalej zamierzam trzymać (za Was oboje) kciuki.

bobro

no i proszę, przestaje być różowo, zaczyna robić się mgliście;
potencjalny prezes nie kwapi się do rozmowy, informacje z "nowej" firmy otrzymuję z drugiej ręki (od ludzi tam zatrudnionych) i nie mam od nich żadnej oficjalnej informacji, poza tą, że zasponsorują mi naukę języka;
tymczasem w obecnej firmie dokładają mi... 25% do pensji... nie jest to co prawda 50% jak bym sobie życzył, ale jest to jakiśtam krok w kierunku zatrzymania mnie i podnosi moją wartość w negocjacjach z drugą firmą, o ile do takich w końcu dojdzie... czekać... (w międzyczasie dostałem następną ofertę, ale mniej intratną i musiałem ją odrzucić, chociaż też nie przyszło to z lekkim sercem)

Polska rzeczywistość wykwalifikowanych robotników, którzy nie mają pomysłu na własną działalność... nie nadaję się na szefa, nadaję się za to na lojalnego i dobrego pracownika... czy to nie jest warunek wystarczający na zapewnienie mi godnej zapłaty za pracę?

Pasztet · Gość

Bobro, bez urazy, ale to normalne, ze placi sie tak malo jak to mozliwe.
Jak przychodzi do Ciebie facet do pomalowania scian, robi cos dobrze i w znosnej cenie, to sam z wlasnej woli dorzucasz mu dodatkowe 50 procent? Zrobisz to dopiero wtedy, kiedy sie okaze, ze za mniej nie bedzie robil i nie mozesz znalezc nikogo innego.
Placa to cena. I tyle.

bobro

ależ ja to rozumiem i ubolewam, że właśnie tyle jest warta nasza praca... sprzedawczyni zarabia około 800 złotych, bo sklep musi mieć niską marżę, żeby ludzie kupowali w tym sklepie.. ale mnie chodzi o coś innego; przez 9 lat rozwinąłem się, dokształciłem, stałem się fachowcem w swojej dziedzinie, a zarabiam tyle samo, co człowiek, który przez te 9 lat nie nauczył się niczego i nie pobrudził sobie jeszcze spodni, które dostał na początku; chodzi mi o to, że zakład nie docenia dobrych pracowników, bo "jest siatka płac" i płace nie są elastyczne... a powinny być zależne od wyników i od wydajności... wydajność rośnie, płace stoją... to nad tym tak beczę

animavilis · Gość

Kewa, a jak kolejny odcinek gotowej na wszystko?

lulka

Kewa

lulka

No proszę.
Jedna miła wiadomość z rana już jest.
Powodzenia

.

Kasztanka · Gość

bobro

o nic nie wypytuję, bo to mogłoby gupio wyglądać... chciałbym jednak, żeby mi pokazali, ze im na mnie również zależy... w połowie grudnia niby ma być rozmowa z prezesem i do tego czasu nie mam zamiaru ich ponaglać i truć tyłka

Kewa

No jak tam Bobro? jakieś zmiany?
u mnie wielkie: odchodzi dyrektor - ulga i niepewność
przeczekałam go jednak

Aproxymat

To oznacza, że będzie jakiś nowy - ktoś nieznany, z "zewnątrz"? Czy raczej awansują kogoś już znanego?

Kewa