|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 13:26, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
To może tak: skoro ludzkie prawo nie przewiduje występku/zbrodni, jaką jest samobójstwo ("kto targa się na własne życie, ten podlega..."), można przyjąć, że coś, co nie jest prawnie zakazane, jest prawnie dozwolone
[zaraz mi się dostanie, że sobie podśmiechujki robię z poważnego tematu ]
Ciekawi mnie za to, jak miałoby się prawo do sytuacji, w której ktoś wie o powziętym zamiarze czyjegoś samobójstwa, co zostałoby później ujawnione, (X napisał mu, że dziś rozstaje się z życiem i prosi o dyskrecję), ale nie reaguje. Czy to byłoby "zaniechanie udzielenia pomocy"(?) |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:39, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No zasadniczo rzeczywiście to błąd z tym brakiem sankcji karnej za próbę samobójczą. Toż to przecież próba uchylania się od płacenia podatków i składek na ZUS. Poza tym jakby takiego nieudanego samobójcę wsadzić na rok do pierdla to nabrałby dystansu do problemów, które go do samobójstwa popchnęły.
Co do reakcji a planowaną próbę samobójczą to jak z tłumem przed wieżowcem, na którego gzymsie stoi potencjalny samobójca. Wiekszość krzyczy - nie skacz, a część czeka w nadziei, że zobaczą jak się rozchlapuje na asfalcie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 13:43, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A może by tak potencjalnych samobójców zaszantażować? Wyliczyć np. średnią jego życia i obowiązek płacenia podatków złożyć na rodzinę?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:52, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wcześniej należałoby zrobić jakiś rejestr ale zakładając, że wiele decyzji podejmowanych jest pod wpływem chwili nie zdałoby to egzaminu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
. kaprys polnego konika
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:21, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: | Już bardziej logiczne jest, że właścicielami życia są rodzice, bo te życie stworzyli.. |
.., może i są właścicielami, ale po ich śmierci dziedziczymy prawa własności ..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
. kaprys polnego konika
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:25, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | To może tak: skoro ludzkie prawo nie przewiduje występku/zbrodni, jaką jest samobójstwo ("kto targa się na własne życie, ten podlega..."), można przyjąć, że coś, co nie jest prawnie zakazane, jest prawnie dozwolone
|
Do 1962 jeszcze takie prawo obowiązywało, w niektórych krajach europejskich.., obecnie próby samobójcze, karane są na terenie naszego kraju, tylko w odniesieniu do żołnierzy - podciaga się je pod samookaleczenie..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kufa stop cyny i czekolady
Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 753 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:23, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: | No zasadniczo rzeczywiście to błąd z tym brakiem sankcji karnej za próbę samobójczą. Toż to przecież próba uchylania się od płacenia podatków i składek na ZUS. Poza tym jakby takiego nieudanego samobójcę wsadzić na rok do pierdla to nabrałby dystansu do problemów, które go do samobójstwa popchnęły.
( |
A udanego na 3 lata.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
livia kijek od klawikordu
Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 1226 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:09, 29 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem zdania, ze jeśli ktoś jest samotny w pełnym tego słowa znaczeniu lub jego najbliżsi są nie do wytrzymania więc świadomie ma ich gdzieś to może sobie robić z własnym życiem co mu się wiernie podoba.
Jeśli jednak posiada kogoś kto go kocha i komu jest potrzebny to już jego życie nie należy tylko do niego, więc odbierając je sobie krzywdzi bardzo tych co pozostają.
Chodzi o pewien rodzaj odpowiedzialności za tych których sie zostawia. Zresztą podobnie ma się żecz z żołnieżem ryzykującym swoje życie lub też innym niebezpiecznym zajęciem.
.... no, chyba że się chce tamtym zrobić na złość, ale osobiście wolę złośliwości których efekty mogę obserwować
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|