|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:52, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | A ja wolałabym wiedzieć, jak to jest, że ludzie odczuwają przyjemność krzywdząc innych. I że tylko zasady moralne, kwestie odpowiedzialności czy groźba kary powstrzymuje ich przed byciem potworem.
A gdy nagle znika ta odpowiedzialność to gwałcę, biję, morduję, poniżam.
Dlaczego ? Z ciekawości? Dlatego, że mój mózg odczuwa wtedy przyjemność? Przecież niszczę swój własny gatunek. To chyba nie chodzi tylko o to, że robię tak, bo inni tak robią. |
Postawię tezę, że wszelaka agresja i czerpanie przyjemności z czynienia zła jest wynikiem nieudanego, bądź nieistniejącego życia erotycznego
PS. Co jest w oczywistej kontrze wobec tych wszystkich pierdół o 'cudzołóstwie'. Monogamia jest obca naszemu gatunkowi i została narzucona kulturowo. A postępowanie wbrew naturze w oczywisty sposób prowadzi do takiej czy innej agresji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:59, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Postawię tezę, że wszelaka agresja i czerpanie przyjemności z czynienia zła jest wynikiem nieudanego, bądź nieistniejącego życia erotycznego . |
To by się dało łatwo zweryfikować.
Wystarczy wysłać kiboli przed meczem przymusowo do burdelu.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 16:15, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Monogamia jest obca naszemu gatunkowi i została narzucona kulturowo. |
A to wcale nie jest takie jednoznaczne. Równie dobrze można by powiedzieć, że jedzenie nożem i widelcem zostało narzucone nam kulturowo i jest wbrew naturze, zatem prowadzi do agresji i na każdym bankiecie wybucha walka na noże i widelce.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:41, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Żadne równie dobrze, bo porównywanie popędów z narzędziami jest kompletnie z dupy. Czy też bez sensu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:01, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
No właśnie. Czyli w jakim kontekście kobieta kradnąca męża innej kobiecie będzie bez winy? |
Wtedy, gdy usłyszy od niego jak bardzo jest nieszczęśliwy i samotny w związku, jak żona go nie docenia i w ogóle z nim nie sypia. ))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:07, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: |
Monogamia jest obca naszemu gatunkowi i została narzucona kulturowo. A postępowanie wbrew naturze w oczywisty sposób prowadzi do takiej czy innej agresji. |
To, że ludzie lubią sypiać z różnymi osobami nie oznacza, że chcieliby się z nimi wiązać i mieć z nimi dzieci.
Myślę, że to trzeba rozróżniać.
Monogamia leży w naszej naturze, tylko z wiernością mamy kłopoty. )))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 17:08, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Mati napisał: |
No właśnie. Czyli w jakim kontekście kobieta kradnąca męża innej kobiecie będzie bez winy? |
Wtedy, gdy usłyszy od niego jak bardzo jest nieszczęśliwy i samotny w związku, jak żona go nie docenia i w ogóle z nim nie sypia. )) |
Zaraz zaraz!
W przyrodzie nic nie ginie!
Tylko zmienia właściciela.
Oj jak ja bym chciał, aby mnie ktoś ukradł |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:09, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: |
Postawię tezę, że wszelaka agresja i czerpanie przyjemności z czynienia zła jest wynikiem nieudanego, bądź nieistniejącego życia erotycznego
|
Postawię tezę, ze Dalaj Lama musi mieć wyjatkowo bogate i udane zycie erotyczne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pią 17:09, 05 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 17:10, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Pasztet napisał: |
Postawię tezę, że wszelaka agresja i czerpanie przyjemności z czynienia zła jest wynikiem nieudanego, bądź nieistniejącego życia erotycznego
|
Postawię tezę, ze Dalaj Lama musi mieć wyjatkowo bogate i udane zycie erotyczne. |
z chłopcami?
że się tak zapytam? |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:15, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Mati napisał: |
No właśnie. Czyli w jakim kontekście kobieta kradnąca męża innej kobiecie będzie bez winy? |
Wtedy, gdy usłyszy od niego jak bardzo jest nieszczęśliwy i samotny w związku, jak żona go nie docenia i w ogóle z nim nie sypia. )) |
jak bez winy...
a co z dziecmi tego meza?
bo przewaznie w zwiazku malzenskim sa tez i dzieci.
i juz nie chodzi o ta "niedobra zone", ktora nie rozumie biednego meza, ale o te dzieci.
bo kradnac meza - kradnie sie OJCA DZIECIOM!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:19, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: |
Monogamia leży w naszej naturze, tylko z wiernością mamy kłopoty. ))) |
To akurat błąd logiczny
Gdyby monogamia była nam przyrodzona zdrada by nie istniała
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 18:33, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Żadne równie dobrze, bo porównywanie popędów z narzędziami jest kompletnie z dupy. Czy też bez sensu. |
Z jakimi narzędziami?!
Z pierwotnym popędem do żarcia!
Nie znam popędu zwanego poligamią.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 18:36, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Mati napisał: |
No właśnie. Czyli w jakim kontekście kobieta kradnąca męża innej kobiecie będzie bez winy? |
Wtedy, gdy usłyszy od niego jak bardzo jest nieszczęśliwy i samotny w związku, jak żona go nie docenia i w ogóle z nim nie sypia. )) |
W tej sytuacji, to nawet mógłby być dobry uczynek.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 19:17, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
Winni są oboje. Oboje nie poszanowali tego, czym jest małżeństwo.
(...)
No właśnie. Czyli w jakim kontekście kobieta kradnąca męża innej kobiecie będzie bez winy? |
Na przykład, właśnie w kontekście braku poszanowania małżeństwa. Być może to jest kobieta, dla której małżeństwo nie jest żadną wartością. Być może jest to kobieta programowo niechętna instytucji małżeństwa. Twoje wartości, ani nawet wartości powszechne, nie muszą być jej wartościami.
Poza tym, skoro mowa o kontekście - dlaczego miałaby postrzegać tego faceta głównie jako czyjegoś męża, a nie, przede wszystkim, jako mężczyznę, obiekt swoje zainteresowania?
annaliza napisał: |
A gdy nagle znika ta odpowiedzialność to gwałcę, biję, morduję, poniżam.
Dlaczego ? Z ciekawości? Dlatego, że mój mózg odczuwa wtedy przyjemność? Przecież niszczę swój własny gatunek. To chyba nie chodzi tylko o to, że robię tak, bo inni tak robią. |
Wątpię, żeby to była przyjemność wynikająca z czystej przyjemności (w rzadkich przypadkach, pewnie tak). Podejrzewam, że zwykle kryją się za tym jakieś mechanizmy wynikające z różnych dysfunkcji, np. agresja jako mechanizm obronny (uprzedzanie spodziewanego ataku, nawet jeśli jest wyimaginowany), albo przeniesienie na innych swoich wcześniejszych złych doświadczeń (ktoś poniża, bo był poniżany), odreagowywanie frustracji i kompleksów (gwałci, bo daje mu to poczucie władzy, przy wyjątkowo niskim poczuciu wartości na co dzień), nieumiejętność pohamowania impulsów, nieradzenie sobie z emocjami, itd. |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:57, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
tina napisał: |
jak bez winy...
a co z dziecmi tego meza?
bo przewaznie w zwiazku malzenskim sa tez i dzieci.
|
Nic nie stoi na przeszkodzie by się z nimi widywał, jeździł na wakacje, chodził na wywiadówki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:02, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
To akurat błąd logiczny
Gdyby monogamia była nam przyrodzona zdrada by nie istniała |
Wręcz przeciwnie.
Zdrada nie istniałaby, gdybyśmy nie byli monogamiczni.
Jesteśmy monogamiczni i żądamy od partnera wyłączności.
Czemu zdrada boli? Gdybyśmy byli poligamiczni posiadanie wielu partnerów byłoby czymś zupełnie naturalnym a więc niebolesnym dla partnera.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Pią 20:24, 05 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 20:04, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Poligynia, czyli małżeństwo jednego mężczyzny z wieloma kobietami jest dobrze znana ludzkości. W mocno rozwarstwionych społeczeństwach, gdzie bogactwo jednego mężczyzny znacznie przewyższa ubóstwo drugiego, kobiecie oraz jej dzieciom bardziej opłaca się dzielić bogatym mężem z innymi kobietami niż być żoną wiernego, ale biednego męża. Z kolei bogacz "zawłaszczając" sobie okoliczne kobiety zmniejsza szanse konkurujących z nim mężczyzn na posiadanie dzieci. W społeczeństwach uprzemysłowionych biedny mężczyzna ma znacznie większe szanse na potomka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 20:08, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Jest też inna wersja:
Dawno, bardzo dawno temu Bóg ulepił dziesięciu Adamów. Jeden z nich uprawiał ziemię, drugi pasł owce, trzeci łowił ryby, itd...
Po pewnym czasie przyszli wszyscy do Boga z prośbą:
- Niby wszystko mamy, ale czegoś brakuje. Nudno jakoś.
Pan dał im ciasto i rzekł:
- Niech każdy z was ulepi sobie taką kobietę, jaka mu się podoba: pulchna, chuda, wysoka, niska... A ja tchnę w nią życie.
Potem Bóg dał im cukier na talerzu i powiedział:
- Macie tu dziesięć kostek cukru. Niech każdy weźmie po jednej i da żonie, aby życie z nią było słodkie.
Tak też zrobili.
A potem Bóg się rozgniewał:
- Wśród was jest oszust, ponieważ na talerzu było jedenaście kostek cukru. Kto wziął dwie kostki?
Wszyscy milczeli.
Wtedy Bóg zabrał im żony, przemieszał i przydzielił każdemu losowo.
Od tej pory dziewięciu mężczyzn na dziesięciu sądzi, że cudza żona jest słodsza...
Dlatego, że zjadła dodatkową kostkę cukru.
Post został pochwalony 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 20:26, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Kilo, a co z kobietami, które uwodzą cudzych mężów?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:45, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | nudziarz napisał: |
To akurat błąd logiczny
Gdyby monogamia była nam przyrodzona zdrada by nie istniała |
Wręcz przeciwnie.
Zdrada nie istniałaby, gdybyśmy nie byli monogamiczni.
. |
Nie istniało by pojecie zdrady.
Istniał by seks z wiloma partnerami.
A gdybysmy byli monogamiczni uprawialibyśmy seks wyłącznie z jednym partnerem.
Zgadza się ?
Jestesmy poligamiczni z narzucioną kulturowo monogamią i równocześnie posiadamy potęzne poczucie własności. W moim odczuciu ta własnie mieszanka powoduje, że potrafimy jednoczesnie sami zdaradzać i byc chorobliwie zazdrośni o partnera
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pią 20:53, 05 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|