po 30-tce

Tina

Wlasnie siedze na tarasie i patrze w internet zamiast na ocean, ktorego szum polaczony z ruchem ulicznym (hotel od plazy przedzielony jest bulwarem) jest troche meczacy. w nocy wprawdzie ruchu nie ma, ale nie widac wtedy oceanu... tja.. nie mozna miec wszystkiego .

o wschodzie slonca zaczyna sie dla wielu czas na jogging
[link widoczny dla zalogowanych]

Tina

to juz drugi dzien, a ja nadal nie moge przyzwyczaic sie do zmiany czasu! u mnie jest 16:18 czyli w Europie jest juz po 22-ej.
od poniedzialku jestem w szkole jezyka angielskiego, wczoraj mialam test kwalifikujacy 200 meczacych pytan i jestem na poziomie 3-im. nie wiem ile jest poziomow - dzis mielismy tryb przypuszczajacy z czasownikami podalnymi. chyba przeskoczam sama siebie

Tina

nasza klasa ma 10 studentow w tym 5 z brazylii ! mamy tez jednego doktora chirurgii plastycznej. nawet zaoferowal sie po moim zachwycie nad jego praca

Juli*

Tina

jedzenie jest jak narazie okropne. wszystko tluste i w koszmarnych ilosciach. pizza kapala tluszczem! nawet maly, ktory ja uwielbia nie chcial jesc z poczatku. jednak glod jest najlepszym kucharzem - no i po jakims czasie zjadl. my w tym czasie zaczelismy zakupy owocow w supermarkecie.
tak srednio to tu jest 2 razy drozej niz w Niemczech, czego ja nie moge zrozumiec skoro np. avokado jest imortowane , a na Florydzie maja ich plantacje.
czysze zdzierstwo - nie maja konkurencji!

poza tym Amerykanie sa bardzo mili. w tym markecie to nawet facet ktory pakowal nam zakupy do siatkek zaoferowal taksowke dla nas!
co bylo wygodne.

w hotelu traktuja nas jak bogaczy, co jest dla nas klopotliwe. mamy wrazenie, ze oni nie znaja klasy sredniej!
na dzis koncze, ide wreszcie zwiedzac miasto. moze wtedy bede miala ciekawsze wrazenia z Florydy. acha
dzis spotkalam polke z synem z poznania. przyjechali na wakacje i chwile rozmawialysmy - jednak polacy podrozja a raczej robia sobie wakacje nawet na Florydzie

to mily akcent dla mnie

Tina

Juli*

Aaaa, rozumiem.

Czytam coś o jedzeniu. Tłusto i dużo brrrrr. Ilość można ograniczyć, ale kapiące tłuszczem jedzonko ? Poszukałabym czegoś lżejszego

Pochodzenie O-Ren Ishii

Jedź do Everglades na aligatory a nie czas tracić w jakiejś szkole Blue_Light_Colorz_PDT_02

Tina

jesli chodzi o jedzenie znalezlismy restauracje w ktorej jest do wyboru do koloru salat i dodatkow. kompozycja na wlasne zyczenie. kupilismy jedna taka salate zaplaciliy 25 dolarow, ale to byla olbrzymia salata (z dodatkami mieso krewetki) w kazdym badz razie najedlismy sie w trojke (maly tez) i na dodatek nie zjedlismy wszystkiego, bo bylo za duzo.

w hotelu przestalam zamawiac dodatkowo lososia, bo dali mi plasterek lososia za to dwa jajka (mam alergie) cebule smazona, kartofle pieczone, bulka chyba uieczona w masle no to byl kopiaty talerz i wszystko przykryte roztopionym serem. ble!

nie myslcie, ze to jakis hotel pod psem. dzis zrozumialam dlaczego traktuja nas jak bogaczy. doba hotelowa kosztuje w naszym pokoju 989 dolarow!!! za 14 dni to jest 14 tysiecy!
od razu mowie, ze my zaplacilsmy przez biuro podrozy niecale 5000 tys. € naturalnie za sam hotel.
w kazdym badz razie kupilam sobie chleb chrupki, avokado i tak uzbrojona wchodze codzien na sniadanie. dobieram truskawki i puchar owocow i to jest moje sniadanie. widze, ze patrza na mnie jak na ekscentryka

potem wsiadam na rower - tu musze dodac, ze taksowkarz ktory mnie wozil byl obrazony, ze nie chce nadal jezdzic do szkoly taxi, tylko wybralam rower. jejku - w koncu chce sie opalic i miec troche ruchu!
a wypozyczylam rower gorski i sobie jezdze do szkoly. jako jedyna, znowu wszyscy sie dziwia dlaczego, przeciez autobus tanszy i wygodniejszy.znowu tlumacze, ze chce sie opalic, aby nie miec bialych nog, no i znowu zdziwienie. tu wyjasnie , ze w naszej klasie oprocz nauczyciela jestem jedyna biala. wezystko kolorowe tzn brazilia argentyna tajladia spania i ja
musze sie pochwalic - wygralismy konkurs z jednym studentem i dlatego mielismy pizze za darmo. (ja jednak sie tez dorzucam 5 dolarow jak wszyscy) a potem jedna studenka wykonala break dance i nawet niektorzy zaczeli sie uczyc. niezla byla! fajnie jest w szkole!

Tina

everglades jest za daleko

maly wprawdzie chce ogladnav aligatora a ja zjedc bo kolezanka mi tu na forum naronila smaka na jego miesko.
jednak pierwszenstwo maja Indianie!
maly jest na etapie Indian.
jest tu skansen z zywymi idmianami i to w Fort Lauderdale, wiec chyba oni wygraja w przetargu dokad jechac w moj jedyny wolny weekend. tja.. z dzieckiem nie wygram
ale dziekuje za wskazowke

.

Juli*

Kewa

Tina, super przygoda! Tak trzymaj, nie daj się upaść tym grubym Amerykanom.

Rozumiem, że Ty chodzisz do szkoły, a Mały i Mąż, nie?

Seeni

Tina

Tak, ja chodze UPS Sorry jezdzde codziennie rowerem do szkoly, a oni na basen poplywac, albo na plaze. wczoraj byli swiadkami jak takie stworzenie morskie jak galaretka wyladowalo na plazy i ludzie sie zbiegli, aby to ratowac i wrzucic do oceanu. ale nic z tego nie wyszlo.
amerykanie sa bardzo mili: dzis maz byl na stacji strazy pozarnej i pozwolili malemu siedziec w wozie strazackim i nawet pozwolili malemu zapalic swiatlo! to bylo wielkie przezycie dla malego, wiec szkoda, ze mnie przy tym nie bylo. maz naturalnie nie mial przy sobie aparatu i dlatego nie wykonal zdjecia w tak jakze waznym dla malego momencie.
na pocieche mezowi - strazak obiecal, ze jak przyjda jeszcze raz w jego godz. pracy , to pozwoli malemu jeszcze raz usiasc za kierownica i wlaczyc swiatla, a maz moze wtedy go obfotografowac.
poza tym maz ogladal dzis jachty za 150 milionow dolarow. niesety nie bylo zadnego chetnego milionera ktory pozwolilby malemu stanac u sterow.
a tak bez zartow - wszystko pozamykane lancuchami, ze nie ma zadnego dostepu.
za to znalazl sie jakis facet, ktory tam tez mieszkal i pytal sie meza, czy chcialby zamieszkac obok. bo np. obok niego ma swoj dom Otto - znany niemiecki aktor i komik.
maz nie chcial.
miedzy nami - jak taki jacht kosztuje ok. 100 milionow, to ile kosztuje dom?
hehe...

Tina

Tina

acha
break dance ma byc przez naszego uczestnika wklejony na you tube, to wkleje linka, jak bedzie gotowy!
narazie wklejam linka do zdjecia jak tanczyla

[link widoczny dla zalogowanych]

przy okazji nauczylam sie wklejac fotki.

Tina

kilka fotek pstryknietych po drodze do szkoly i w jej okolicy

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Tina

w sobote mielismy przejazdzke riksza, potem poplywalismy po kanalach, bo Fort Lauderdale jest jak Wenecja.
a w niedziele wynajelismy auto i zamiast do indiancow pojechalismy dp kenedy space center

Kewa

To się nazywa życie!
Jestem pod ogromnym wrażeniem.

Tina

dzieki

jak narazie to zaczynam byc zmeczona nadmiarem wrazen, jakos tyle tu tych wspanialych jachtow, ze to przestaje byc cos szczegolnego.
porobilam fotki, wkleje po powrocie, bo trudno mi znalezc wiecej wolnego czasu. w kazdym badz razie w dzielnicy portowej, gdzie milionerzy wybudowali swoje domy, wrecz palace, przed kazdym domem stoi zaparkowany na wodzie jacht. zrobilam zdjecie jak akurat przed jakas posesja byly zaprkowane wszystkie auta wlasciciela, a bylo ich cztery sztuki. kazdy w innym kolorze, wszystkie w stylu sportowym.nie znam sie za dobrze na autach amerykanskich, ale sadze, ze nie byly to tanie autka.

[link widoczny dla zalogowanych]

no coz, nie widzialam tylu bogaczy skupionych w jednym miejscu. i tyle kasy...
musze dodac, ze mamy tez fotke jachtu za 150 milionow dolarow.tja
w kenedy space center chm...
to opisze potem, bo musze jechac do szkoly. na 9-a. a jade 1/2 godz. na rowerze oczywiscie. u nas jest 8.17 .
nie moge sie przyzwyczaic do zmiany czasu.
czuje sie zmeczona i do tego ciagle mi sie chce spac.
jejku musze leciec