Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:19, 19 Lip 2012 Temat postu: zapach mezczyzny |
|
|
ostatnio tu na forum za malo seksownych tematow.
http://www.youtube.com/watch?v=TwaxB-BAlBY&feature=related
czy zniewolil Was kiedys zapach mezczyzny?
czy od samego zapachu poczullyscie sie bezwolne i szczesliwe?
ps. tak sbie pomyslalam, ze powinnam dopisac:
ewentualnie ZAPACH KOBIETY!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Czw 17:29, 19 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 17:35, 19 Lip 2012 Temat postu: Re: zapach mezczyzny |
|
|
tina napisał: |
czy zniewolil Was kiedys zapach mezczyzny?
|
Zniechęcił. Zrezygnowałam ze spotkań z kimś głównie dlatego, że dziwnie pachniał. Nie brzydko czy odstręczająco, tylko właśnie dziwnie, mlecznie, mdło. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Czw 17:47, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Jako, że jestem dość wrażliwy na zapachy zatyka mnie (prawie się krztuszę) gdy czuję perfumy z kilku metrów..i nie tylko perfumy....ale tak bywało, że zwalał mnie z nóg...raczej jako składowa "całości"..subtelny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:20, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
W liceum kochałam się w takim jednym P. Mieliśmy zwyczaj większą grupą udawać się w piątkowe wieczory na Stary Rynek w celu degustacji wina . P. zawsze pachniał granatowym adidasem (chyba już tego nie produkują?). Bardzo ładnie. Pewnego piątkowego wieczoru było chłodno i pożyczył mi sweter. Wtedy z nim spałam...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
karpieniec złocisty światłość bijąca zza zakrętu
Dołączył: 05 Lip 2012 Posty: 908 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:27, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Najgorsze są podróby perfum. Psikane bezpośrednio na ciuchy - porażka.
Dyskwalifikujące tez są ciężkie, mdłe lub po prostu oklepane wonie.
Facet z klasą powinien pachnieć Bossem (popielatym), Davidoffem (champion czarny , czerwony tylko latem) bądź Diorem Homme i Chanelem Egoiste (nie platinum). Te dwa ostatnie tylko na wieczór. Albo przynajmniej czymś podobnym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:38, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Z perfumami to jest skomplikowana sprawa.
To co odczuwamy to właściwie nie zapach perfum, a wypadkowa tego własnie zapachu oraz zapachu ciała ( do tego dochodzi dezodorant i czesto proszek do prania i płyn do płukania ). Ten konglomerat powoduje iż te same perfumy na jednej kobiecie pachną oszałamiająco, na innej wręcz odstraszająco.
Nie ma więc pieknego zapachu jako takiego.. sa tylko pieknie pachnące kobiety
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Czw 18:40, 19 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Czw 18:59, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
To tak jak nie ma brzydkich kobiet tylko...czasem się jest niewyspanym
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 19:02, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Hmm... Nie lubię pachnieć jedynie punktowo i tym samym. To, że tak nie lubię ustaliłam po latach doświadczeń. Kilka lat temu uległam promocji zapachowego balsamu do ciała- to było Hipnotic Lancome i zakochałam sie w idei " pachnienia" całościowego. Że nie tylko nadgarstki i szyja ale takze piety, kolana. Przestałam kupować wody toaletowe i perfumy, przestawiłam się na perfumowane balsamy i kremy do ciała. Ponieważ zapachowym balsamem smarowałam się rano, a normalnym nawilżającym na noc i generalnie zarówno po porannej jak i wieczornej balsamacji zwłok chodziłam, li i jedynie, w szlafroczku( póki się nie wchłonęło) zauważyłam, że zasadniczo najładniej pachnie mój szlafroczek, Mieszanka balsamów, kremów do twarzy, peelingu, żelu pod prysznic dawała mix niesamowity i nie do podrobienia.
Toteż teraz balsamuję się zapachowo niejednolicie.
Osobiście uważam, że mężczyzna powinien pachnieć dobrą wodą toaletową z lekką domieszką dobrej whiskay i przyzwoitego tytoniu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:09, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Hower napisał: | To tak jak nie ma brzydkich kobiet tylko...czasem się jest niewyspanym |
albo wina za mało.......
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:25, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
kasia_imig napisał: | W liceum kochałam się w takim jednym P. Mieliśmy zwyczaj większą grupą udawać się w piątkowe wieczory na Stary Rynek w celu degustacji wina . P. zawsze pachniał granatowym adidasem (chyba już tego nie produkują?). Bardzo ładnie. Pewnego piątkowego wieczoru było chłodno i pożyczył mi sweter. Wtedy z nim spałam... |
I jak to jest ze swetrem?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:34, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
O tak! Dałam się uwieść zapachem.
Zapachem ciała.
Pachniał czystością, pościelą suszoną na słońcu i czymś jeszcze co sprawiało, że ciemniało mi w oczach i serce szybciej biło, gdy stawał blisko mnie.
Po latach poznałam innego mężczyznę pachnącego podobnie i podobnie reagowałam.
Zapach mężczyzny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:11, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | O tak! Dałam się uwieść zapachem.
Zapachem ciała.
Pachniał czystością, pościelą suszoną na słońcu i czymś jeszcze co sprawiało, że ciemniało mi w oczach i serce szybciej biło, gdy stawał blisko mnie.
Po latach poznałam innego mężczyznę pachnącego podobnie i podobnie reagowałam.
Zapach mężczyzny. |
też mam takie "wkodowane" zapachy... i gdy przypadkiem poczuje taki w tłumie, to jestem gotowa podążyć zań .. parę kroków.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:12, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
karpieniec złocisty napisał: |
Facet z klasą powinien pachnieć Bossem (popielatym), Davidoffem (champion czarny , czerwony tylko latem) bądź Diorem Homme i Chanelem Egoiste (nie platinum). Te dwa ostatnie tylko na wieczór. Albo przynajmniej czymś podobnym. |
Facet z klasą powienien pachnieć.. kulturą, nie kasą.
Post został pochwalony 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:29, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
ten boss ma cos w sobie.
znalam pewenego mezczyne... doslownie troszeczke tego bossa i sam jego zapach...chm... to bylo TO!
porazal zmysly...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:26, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
klementyna napisał: |
też mam takie "wkodowane" zapachy... i gdy przypadkiem poczuje taki w tłumie, to jestem gotowa podążyć zań .. parę kroków. |
Czyżby legendarne feromony?
Molekularne przyciąganie idealne dopasowanych genów?
Ciekawe, że ani pierwszy, ani drugi z tych mężczyzn nie odpowiadał mi pod innymi względami. Z drugiej strony, gdyby dopasowanie było obustronne, to oni powinni czuć to samo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:30, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
tina napisał: | ten boss ma cos w sobie.
znalam pewenego mezczyne... doslownie troszeczke tego bossa i sam jego zapach...chm... to bylo TO!
porazal zmysly...
|
Oj, zgadzam się!
"Mężczyzna może pachnieć czymkolwiek, byleby był to Boss." (cytuję moja znajomą)
Faktem jest, że ich twórcy znaleźli tę idealną nutkę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Pią 10:50, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
kiedyś CHRISTOPHER COLUMBUS wiążą się z tym moje wspomnienia, początki unoszenia się nad ziemią, to że jestem atrakcyjna, ze moge być i to ciepło, płomień w środku palący, to, ze bylo mi obojętne co się stanie a wszystko wokoło nie mialo znaczenia...
ps. wtedy jeszcze fascynująca przygoda w nieznane
Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Pią 12:47, 20 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
agniecha pół żartem / pół serio
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 14556 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1225 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:42, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Tina napisał: | czy zniewolil Was kiedys zapach mezczyzny?
czy od samego zapachu poczullyscie sie bezwolne i szczesliwe? |
Jasne, jasne ...doskonale pamiętam. Pierwszy - ponad 20 lat temu, powalił mnie na kolana Old Spice, później była biała Puma ...
Teraz jest Boss
Zaznaczam, że nie cierpię wylewania na siebie perfum... to ma być subtelna mgiełka, powiew zapachu jedynie, nutka, zaczepka ... - oczywiście na czyste, zadbane ciało .
To dotyczy także i kobiet ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mance Rayder nie oddaję pożyczek
Dołączył: 30 Maj 2012 Posty: 295 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 12:51, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
"Brutal".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
karpieniec złocisty światłość bijąca zza zakrętu
Dołączył: 05 Lip 2012 Posty: 908 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:53, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ach, Old Spice! Do teraz mam do niego sentyment. Używałem go jeszcze, gdy dostępny był tylko w Peweksie. Później spowszedniał, stał się obciachowy, aż zupełnie odszedł w zapomnienie. Obecnie jego linia zapachowa to kilka lub kilkanaście odmian, ale najlepszy, najbardziej oryginalny pozostanie original.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|