|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jednak_odchodze Wiedźma Zła
Dołączył: 20 Sty 2010 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:45, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie spełniło się i nigdy nie spełni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:05, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Odkopany wątek z marzeniami. Na wiosnę.
Ostatnio w marzenia nie wierzę - tzn. staram się ich nie mieć. Jakieś takie... Odległe i nierealne bywają. W plany i owszem wierzę. Przy planach nie trzeba siedzieć i wzdychać, tylko po prostu trzeba tyłek z miejsca ruszyć i działać, żeby coś mieć, zdobyć, osiągnąć. Ale - tak na wiosnę, można sobie pogdybać i poteoretyzować, nie?...
To mi się marzy... Marzy mi się... Wygrana w totka jest tak tendencyjna, że szkoda pisać. Ale przydałaby się. A poza tym... A poza tym... Marzy mi się wyjazd w jedno miejsce... Zupełnie nie tak daleko niby, bo nie do Boliwii na ten przykład, ale logistycznie to strasznie trudne do wykonania A tak fajnie byłoby być tam na wiosnę właśnie.
A wy? Marzenia na wiosnę? Macie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:38, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
ja mam aktualnie dziwne podejscie do marzen, nawet zastanawiam sie nad tym i pytam sama siebie: dlaczego.
i to niekoniecznie zwiazane jest z wiosna. tak prawde mowiac nie wiem z czym.
bo dawniej marzylam, planowalam, wyobrazalam sobie i obiecywalam sobie, ze kiedys w przyszlosci, to zrobie to i tamto... i czekalam cierpliwie na ziszczenie marzen. czasami byly tez chwile, ze myslalm, ze jednak moje marzenia sie nie spelnia. i taka jest prawda: nie wszystkie marzenia sie spelniaja...
no a obecnie - nie marze juz o niczym... bo... PRZESTALAM PRAGNAC.
tzn. nie chce juz jechac np. do Indii, nie chce tego, czy tamtego... bo mi sie nie chce dajmy na to leciec tak dlugo samolotem (jesli chodzi o ten banalny przyklad Indii). coz... przedkladam wygode ...
poza tym niektore marzenia, ktore obecnie mi sie spelniaja, to wcale juz tak nie ciesza jak kiedys...
i nawet zastanawiam sie nad tym, no bo jak to jest?
i czuje pustke...
i cos w rodzaju rozczarowania... ze cos juz tak nie potrafi cieszyc jak dawniej.
dodatkowo zauwazylam, ze wszystkie nasze marzenia wiaza sie tez z uczuciem niesamowitego szczescia, jakims uniesieniu - przy ich spelnianiu.
ale wlasnie, po kazdej fazie niebotycznego szczescia nastepuje faza spadku, czyli jakies rozczarowanie, czasami bol...
a tego unikam ja ognia... i moze to tlumaczy u mnie brak marzen?
wydaje mi sie chyba, ze ja juz nic nie chce marzyc, bo wole zycie takie - jakie jest: zwyczajne i poukladane: bez zadnych wzlotow i wiekszch uniesien, ale za to tez bez upadku.
no i taki mam obecnie stan ducha, jesli chodzi o marzenia.
chm...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Wto 18:45, 27 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:44, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
to ja mam podobnie. ciekawe skąd to się bierze? bo przecież nie stąd, że marzenia się nie spełniają. spełniają się. no, może nie wszystkie. tylko właśnie ten stan... że jak się spełnią... no to co dalej? następne, nie? i tak do śmierci... te realne i zależne od nas wolę nazywać "zwykłymi zamierzeniami". nie marzeniami. a nierealne - co do których moja dotychczasowa wiedza i doswiadczenie mówią, że nie dam rady z różnych powodów - znikają z mojej listy.
może po prostu nie ma co "tracić czasu na marzenia niespełnione"?
mnie te niespełnione zawsze frustrowały w ostatecznym rozrachunku.
siły na zamiary, czy zamiary wg sił?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:50, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
tez wierze, ze jak sie naprawde cos chce , to marzenie sie spelni. ale z drugiej strony zdaje sobie sprawe, ze nierealne marzenia pozostana - no wlasnie : nierealne.
ale zastanawiam sie nad tymi marzeniami spelnionymi, jak to jest. po uczuciu satysfakcji, nastepuje.... chm...
pustka?
czyli nasuwa sie jakis obledny wniosek: lepiej jest marzyc, niz zeby te marzenia sie naprawde spelnialy
???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:59, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
to tak jak z prezentami. oczekiwanie, marzenie o nich - wszystko pięknie do momentu, kiedy rozrywamy opakowanie drżącą ręką, z biciem radosnym serca... i... PREZENT JUŻ OTRZYMANY pewnie, że fajny i się przydaje, ale... JUŻ MAMY.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:11, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
waw!
podziwiam Cie za to, ze jeszcze potrafisz miec mocje otwierajac prezent wiesz, to duza sztuka.
ja juz nie mam
chm...
bo tak prawde mowiac, to tylko kilka razy w zyciu dostalam trafiony w dziesiatke prezent.
przewaznie same"niewypaly", albo praktyczne rzeczy... wiec juz nie oczekuje niczego specjalnego.
chm...
czyzby mam takie samo podejsci, jak do marzen?
koleczko sie zamyka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Wto 19:13, 27 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:17, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
rzadko miewam ) bo albo wiem co dostanę, albo... albo to ja wolę dawać prezenty, niż dostawać. a nawet na pewno wolę. więc już w sumie nie pamiętam kiedy jakiś prezent-niespodziankę dostałam może za duże wymagania mam?
no dobra... ale, żeby tak się nie dołować przyziemnie...
jakie fajne plany na wiosnę? - to dla tych, którzy nie lubią marzyć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:28, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wiosenne marzenia...
Z wiosną chciałabym zostawic za sobą złe wspomnienia z tym domem.
I moim marzeniem jest, aby jak najprędzej się wyprowadzic.
I chciałabym, to jest moje marzenie, aby zobaczyc mego syna szczęśliwego, radosnego, gdy usłyszy tą wiadomośc, że to już jest za nim.
Że wyprowadzi się stąd.
To jest moje największe marzenie.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|