po 30-tce

animavilis · Gość

Nie wiem, czy to jest dobry pomysł na topik, chyba nawet niezbyt dobrze się z nim czuję. Na pewno trochę wścibsko, ale zaciekawił mnie wątek z tematu obok ("Seks nastolatków"). Padło już kiedyś pytanie "kiedy". Była chyba nawet ankieta. Mnie ciekawi odpowiedź na pytanie "dlaczego". Jakie były motywy Waszego "pierwszego razu"? Ciekawość? Wielkie uczucie? Złudzenie wielkiego uczucia? Fizyczna potrzeba? Nagły impuls? Bo wszyscy już to zrobili? Alkohol? Bo on/a tego chciał? Bo na złość babci odmrożę sobie uszy? Bo tak? Kombinacja poprzednich?
Ankiety nie układam, bo byłoby to jak odpowiadanie samej sobie, bez gwarancji trafności przewidywania, na BI nie napiszę, choć pewnie byłoby łatwiej, bo... brak odpowiedzi, no cóż, też jest jakąś odpowiedzią.

nudziarz

Pewności nie mam, ale wydaje mi się ze odpowiedź wszystkich facetów będzie podobna:
"Bo wreszcie udało się sprawdzić jak to jest, kiedy nie robi się tego z samym sobą

"

animavilis · Gość

A odpowiedź wszystkich facetek "z miłości"

lena

Ja zrobiłam to bardzo wcześnie. Mogłabym się wypowiedzieć w powyższym temacie o seksie nastolatków

Z jakiego powodu - hmm...
Wielkie uczucie....ale przede wszystkim sporo starszy partner, któremu nie wystarczało "chodzenie za rączkę".

letnisztorm

W sumie od mojego pierwszego razu bardziej podobały mi się ich pierwsze razy ze mną oops

nudziarz

Rozwinę.... zostałem uwiedziony na swoje 16 urodziny przez panią starszą ode mnie pewnie z 15 lat

I wspominam tą chwilę z usmiechem i ogromnym sentymentem

bobro

a mnie uwiodła równolatka w noc poślubną Tongue out (1)

nudziarz

bosska

Mii

Ja sobie wszystko obcykałam, ponieważ zewsząd słyszałam, że jak się chłopakowi "da" to ten niegodziwiec rzuca dziewczynę, a ponieważ czułam, że to ten dla którego się urodziłam, zdecydowałam, że im prędzej się rozczaruję, tym mniej będzie bolało, dlatego właściwie to była moja inicjatywa, rozegrana tak, żeby wyglądało odwrotnie Angel

Do dzisiaj mnie nie rzucił Anxious

STALKER

Bo ona tego bardzo chciała ... oops

livia

A ja postanowiłam sobie, że to bedzie gdy skończe 18 lat, wtedy napatoczył się fajny facet, bardzo wyjątkowy wpatrzeni byliśmy w siebie jak w obrazki i nie bylo już żadnych przeszkód Dancing

Ron

To było trochę nietypowe.

Pamiętam, pod koniec II licealnej niespotykanie wprost piękna koleżanka poprosiła mnie, abym pomógł jej przed klasówką z fizyki. Wpadła do mnie wieczorem i kiepsko nam to szło, bo mnie rozpraszała, a ona miała straszne braki w podstawach. Skończyliśmy późno. Poprosiła, żebym ją odprowadził do domu. Nasze mieszkania dzielił cmentarz i ponieważ byłem już trochę senny zaproponowałem, żeby pójść na skróty. Gdzieś w środku cmentarza ukazał nam się ohydny duch i zawołał - UUUUAAAA. UUUUAAAAA - krzykiem odpowiedziała koleżanka. Pomyślałem, że ktoś z naszej trójki powinien zachować się konstruktywnie i zapytałem - czego chcesz ohydo? Nudzę się - odparł cierpiącym głosem duch - jak się tu bzykniecie to pozwolę wam żyć. Wybij to sobie z głowy zboczku - odparłem - Moje niezłomne zasady moralne nie pozwalają mi stracić cnoty przed nocą poślubną. Zgłupiałeś - zawołała koleżanka ściągając bieliznę. Trzymaj go - poleciła duchowi. I wtedy jakaś potężna siła rzuciła mnie na nagrobek i uwięziła mi ręce i nogi. Początkowo walczyłem ale gdy usłyszałem ohydny śmiech ducha, postanowiłem przyjąć swój los z godnością. Duch świecił coraz jaśniej aż w końcu błysnął oślepiającym światłem i zgasł. No na co czekasz - spytała wściekła koleżanka. Spadaj do domu dupku, przez ciebie omal nie zginęliśmy - warknęła, obciągnęła spódniczkę i rozpłynęła się w mroku.

zgredziora

ja to sie moge na priva przyznac. Tongue out (1)

EMES

dobra

bosska

Kewa

A ja miałam dwa pierwsze razy oops

Falstart z chłopakiem, dla którego też byłam pierwszą i pieściliśmy się już od jakiegoś czasu. Spaliśmy w jednym łóżku i wtedy, gdy już prawie przysypiałam to musiało się stać

, ponieważ byłam tuż po miesiączce niewielkie krwawienie wzięłam za przedłużający się okres. Z chłopakiem wkrótce się rozstaliśmy, sama nie wiem dlaczego. On mieszkał na drugim końcu Polski, a ja chciałam chodzić na randki, chciałam codziennych spotkań...
Zakochałam się w chłopaku z motorem. Było super, wprowadził mnie do innego świata, zamiast biednych licealistów, pracujący stolarze i hydraulicy

Stać ich było na alkohole, motory, a nawet pokój w hotelu. No i miałam już prawie 18 lat! Zrobiłam to dla niego wymigując się i przeciągając chwilę, aż musiał użyć siły (niewielkiej, ale zawsze). To była katastrofa, bo okazało się, że nie jestem dziewicą. Na próżno przekonywałam, że takie rzeczy się zdarzają

Nie rzucił mnie jednak tak od razu - rzucił mnie później, a właściwie to ja rzuciłam jego i płakałam w samotności licząc, że przeprosi. Nie przeprosił - teraz wiem, że na całe szczęście. Gdy w nerwach czekałam na okres, który się opóźniał on powiedział, że sprzedał by motor, żeby dać mi pieniądze na aborcje, którą wtedy nazywało się skrobanką

To zły chłopak był! Teraz ma za swoje: ma brzydką żonę przypominającą kobyłę (a zawsze marzył o pięknej), jest łysy (miał piękne kręcone włosy), gruby i chyba nadal jest hydraulikiem

letnisztorm

Może troche zboczę z tematu ale to fajna historia.

Kolezanka długo chodziła z takim rokendrolowcem a że miała juz 25 lat myslała nawet o wspólnej przyszłosci . Kiedy nie dostała okresu zbytnio sie tym nie przejeła a chłopak wpadł w furię. W końcu obiecał że da jej kasę na aborcję, poszła do lekarza i okazało sie że to inna przypadłośc a nie ciąża. Ale chłopakowi tego nie powiedziała wzieła kasę, rozstała się z chłopakiem i pojechała na wczasy do Grecji.

Mii

EMES

chciałbym zauważyć że do tej pory nic nie dostałem na priva Tongue out (1)