Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:29, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: |
Żeby go doprowadzić do śmiertelnie niebezpiecznego zespołu bezdechu śródsennego? |
Ale też można doprowadzić do snu paradoksalnego, a wtedy bój się żono...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Śro 22:30, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | W2 napisał: |
Można zatrzepotać rzęsami na ustach chrapiącego. |
Żeby go doprowadzić do śmiertelnie niebezpiecznego zespołu bezdechu śródsennego? |
o jejku, to straszne |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:32, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
gReta napisał: |
o jejku, to straszne |
Piłeczki pingpongowe są jednak najlepsze! )))
Idę po moja piżamkę z kieszonką na plecach!
Dobranoc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Śro 22:36, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
dobranoc
a z chrapaniem przypomniała mi się historia
moje kuzynostwo nagrało kiedyś swoją mame jak chrapie ( na magnetofon kasetowy, bo to dawno bylo) a później jej to odtworzono z zagadką co to za dźwięk
ona długo się zastanawiała i powiedziała : sapanie wieloryba |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:57, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 17:45, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 15:56, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie znam żadnych skutecznych środków na zlikwidowanie chrapania. No może poza likwidacją obiektu chrapiącego ( o czym nie raz żądna zemsty i przepełniona nienawiścią myślałam) Przed definitywnym pozbyciem się małżonka z sypialni próbowałam wszystkiego: kładłam się z zatyczkami, w zausznikach, zażywałam srodki nasenne, upijałam itd. Nie pomagało nic. Ohydny odgłos do mnie docierał- moze lekko przygłuszony, ale nie pozwalał zasnąć a już śpiącą błyskawicznie wybudzał. Łokieć, piłeczka ping- pongowa, gwizdanie, śpiewanie, głaskanie po pleckach, zatykanie nosa, szturchanie z jednoczesnym: błagam, błagam przewróc się na boczek, walenie w materac- te wszystkie motody przynosiły efekt krótkotrwały. Chrapanie wracało z reguły w momencie kiedy już prawie zasypiałam. Efektem wspólnego spania było totalne zmęczenie oraz mordercze instynkty- ja pragnęłam jego natychmiastowej śmierci w związku z chrapaniem- on mojej z uwagi na ciagłe wybudzanie go ze snu. Po walce trwajacej około 5-6 lat poddaliśmy się zupełnie.
I powiem szczerze- żałuję, że tak późno.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:29, 28 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 17:45, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nutka maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Paź 2006 Posty: 1794 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta
|
Wysłany: Sob 17:10, 28 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Koniecznie dwie,nie znoszę od zawsze w czasie spania kontaktu z czyimś ciałem,po prostu wtedy nie mogę spac,na wczasach zawsze prosimy o dwie kołdry.Musi tak byc inaczej wcale nie będę spała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
dziurbis mieszkaniec Patagonii
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: krainy wiecznej rozkoszy
|
Wysłany: Śro 9:46, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jedna i tylko jedna. Kiedyś nocowaliśmy u znajomych i mieliśmy 2 wąskie kołdry...spaliśmy pod jedną. Jak nie ma przy mnie faceta to robię rulonik z kołdry i zakładam na niego udo..inaczej nie zasnę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Śro 11:24, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
dziurbis napisał: | Jedna i tylko jedna. Kiedyś nocowaliśmy u znajomych i mieliśmy 2 wąskie kołdry...spaliśmy pod jedną. Jak nie ma przy mnie faceta to robię rulonik z kołdry i zakładam na niego udo..inaczej nie zasnę |
poważnie ??
też tak mam |
|
Powrót do góry |
|
|
dziurbis mieszkaniec Patagonii
Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: krainy wiecznej rozkoszy
|
Wysłany: Śro 15:11, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
dokładnie tak sypiam. Gdy nie ma obok ciałka to pod zgiętą nogę zwijam kołdrę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Śro 15:34, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
uuuu Nutka nie ładnie - jeśli spanie to z czymś ciepłym .a jak zostanę wdowa to sobie kupie lalkę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:00, 20 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No cóż w chwili obecnej osobno, chociaż razem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:45, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
np. na forum
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea777 umysł nieogarnięty
Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 3084 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 210 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego wymiaru... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:44, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Sypianie razem czy osobno?
Kiedyś myślałam, że ze względu na komfort wysypiania lepiej osobno, a przecież zawsze można się przemieścić na czas jakiś do łóżka partnera/ki.
Tak jak Seeni opisuje walkę ze śpiącym partnerem, wiem jaki to koszmar Masakra
A wyspanie się > bezcenne
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bea777 dnia Pią 14:18, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:07, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
z racji wyjazdowej pracy Osobistego - bardzo łatwo się przyzwyczaiłam do spania "osobno". i jest to bardzo wygodna opcja
ogólnie to jest tak, że to zależy od mojego humoru i nastroju.
czasem wolę razem.
a czasem osobno.
"dwie kołdry" to świetny wynalazek. zwłaszcza, że ja wolę cieplejszą kołdrę, więc współtowarzysz łoża może woleć sobie już indywidualnie cienki koc, albo w ogóle bez niczego spać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea777 umysł nieogarnięty
Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 3084 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 210 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego wymiaru... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:16, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: | z racji wyjazdowej pracy Osobistego - bardzo łatwo się przyzwyczaiłam do spania "osobno". i jest to bardzo wygodna opcja
ogólnie to jest tak, że to zależy od mojego humoru i nastroju.
czasem wolę razem.
a czasem osobno.
"dwie kołdry" to świetny wynalazek. zwłaszcza, że ja wolę cieplejszą kołdrę, więc współtowarzysz łoża może woleć sobie już indywidualnie cienki koc, albo w ogóle bez niczego spać. |
Popieram...takie rozwiązanie! Nie ma bitwy nocnej o kołdrę, i można się nią dowolnie opatulić...i...
Zdaje się, że z wiekiem staję się wygodna bardziej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:08, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
A ja akurat na szczęście nie mam tego problemu bo od lat śpię sam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 12:48, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
chłopak z nizin napisał: | A ja akurat na szczęście nie mam tego problemu bo od lat śpię sam. |
I się nie boisz?
"Ja się boję sama spać, nie wiem dlaczego, ja się boję sama spać i cóż w tym złego..."
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:58, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Razem.
I bitwa o kołdrę jest fajna.
I wzajemne opatulanie jest fajne.
I spanie na jednej poduszce, gdy druga leży wolna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|