po 30-tce

ribka_pilka

http://www.youtube.com/watch?v=vhpSjebzUdQ

I milknę na wieki w tym temacie

zadziora · Gość

ostatnio widziałam go w Onieginie, tradycyjnie nie mogłam oderwać oczu, po prostu uwielbiam tego aktora; a dzisiaj w The duchess, ech te oczy 050

bosska · Gość

Szymon Krusz

No tak i kto się z takim zrówna dla niego wszystko zaszczyty i wszystkie dziewczyny
dla zwykłych zjadaczy chleba już nic nie zostanie.

AnnoDomini

nudziarz · Gość

Mii

bobro

a ja ciebie za pochwalenie nudziarza

lulka

Nie ma jak to zajrzeć sobie w poniedziałek rano na taki topik. Od razu mi lepiej.
A Finnes najbardziej podobał mi się w "Wichrowych wzgórzach"
Taki cudownie nieokrzesany tam był.

zadziora · Gość

taki piekny trzydziestoletni tam był

ale z wiekiem zauważam- coraz mniej zachwyca mnie młodość, tak bardzo lubię ludzkie twarze, na których życie wypisało już swoją historię

a propos historii, pamięta ktoś naszego nieżyjącego już, utalentowanego Gerarda Wilka? to ten śliczny chłopak tańczący w tle piosenki Szczepanika

[link widoczny dla zalogowanych]

franek kimono

Taniec po prostu straszny

, ale Wilk ma kształt, za przeproszeniem twarzoczaszki bardzo atrakcyjny, a kiedy się śmieje jest czarujący.
Nie mam pojęcia jak Szczepanik wygląda poza tym teledyskiem, ale to jest typ "mężczyzny z sąsiedztwa" który, jeśli idzie w parze z przymiotami ducha i intelektu, lubię.

animavilis · Gość

Tancerz jest bardzo, bardzo modelowy.
Piotr Szczepanik trochę nieładnie się zestarzał i stracił głos, ale to jest facet po przejściach.
Na tym teledysku przypomina mi odrobinę Steva McQueena

zadziora · Gość

taniec faktycznie koszmarny, ale to chyba wtedy było uważane za coś świetnego oops

za to Gerard jest piękny

a co do uśmiechu, Franku, jakby się do mnie taka twarzoczaszka usmiechnęła (że już nie wspomnę o budowie ciała i pupie), chyba bym miała miękkie nogi i na bank zaczęłabym się jąkać, czerwienić i spuszczać oczy

a to Szczepanik, o jakim mówi Anima. nie zgodzę się tylko, że się nieładnie zestarzał, uważam że się 'nieźle trzyma'- szczupły, zadbany mężczyzna... dla mnie osobiście jest to właśnie taka 'mówiąca' twarz

zadziora · Gość

bardzo mi się podobają czarne kobiety, oczywiście te ładne, zgrabne i bez plaskatych nosów, natomiast nigdy mnie specjalnie nie 'pociągali' czarni mężczyźni i pewnie nie mogłabym z takim nawet się potrzymać za łapkę, bo estetycznie mi nie odpowiadają... chociaż jest jeden wyjątek, bardzo go lubię, jako aktora i zawsze mi się podobał jako mężczyzna

illunga

Mam podobnie. I wiem,że to rasistowsko zabrzmi, choć nie taka jest moja intencja, ale czarnoskórzy mężczyźni wydają mi się bardzo podobni do siebie. Również Japończycy.
Ale to pewnie kwestia braku materiału porównawczego,że tak to określę. Nie mam w swoim otoczeniu wielu kolorowych, stąd może to wrażenie jednakowości.

A Denzel faktycznie jest wyjątkowo przystojnym mężczyzną. W odróżnieniu od najprawdopodobniej-przyszłego nowego prezydenta amerykańskiego.

zadziora · Gość

masz rację, Ill, to chyba kwestia braku materiału porównawczego (też tak kiedyś miałam, od ładnych paru lat mam mieszankę multikulturową wokół siebie i zmieniło się to), i nie brzmi to dla mnie rasistowsko... zresztą podobnie ze mną, niemożność wyobrażenia sobie siebie z czarnoskórym nie wynika z rasizmu, a z indywidualnych preferencji i estetyki
natomiast co innego skośnoocy mężczyźni, tych znajduję wyjątkowo pociągającymi, o ile oczywiście mają 'słuszny' wzrost

a tu jeszcze bracia Wayans, podobaja mi się obaj, choć Shawn (ten po prawej) bardziej

lulka

Mnie się dzisiaj przyśnił Kip Winger - to od tego wieczornego słuchania ballad rockowych zapewne.

Taka stylizacja ala lata osiemdziesiąte (bo i zdjęcie z tamtych czasów) i nie w moim typie, ale powisieć na przystojniakach może.

A teraz wygląda tak:

fedrus

Biżuteria psuje cały efekt (na drugim zdjęciu)

lulka

bosska · Gość