Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KOSTAS nieustraszony granatnik
Dołączył: 13 Wrz 2009 Posty: 639 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z południa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:41, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Jak byłem podrostkiem to spytałem mojego dziadka w rocznice 50-lecia jego ślubu z moją babką w jaki sppsób dali rade ze sobą wspólnie tyle lat wytrzymać to odpowiedział ,ze chyba dlatego że 30 lat z tego czasu pracował 30 km od domu do którego przyjeżdżał tylko na niedziele.....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Nie 21:44, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
A co to ma wspólnego z tym tematem?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:59, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Padły tu słowa o zwierzaniu się sobie, pokrewieństwie dusz i rozmowach do świtu. Więc mnie interesuje (ogólnie bez wchodzenia w szczegóły) o czym tak konkretnie rozmawiacie z tymi przyjaciółmi odmiennej płci. Bo jeśli to książki i muzyka to raczej dla mnie dalej poziom koleżeństwa jest.
Chciałem zacytować KOSTASA ale nie moge bo mi wieka reklama VISA zasłania napis cytowania:D Wiec powiem że moja znajoma ma tak samo -mąż pracuje w niemczech więc w domu jest tylko na weekendy, coraz to powszechniejsze jak ludzie zagranicą pracują
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mailo dnia Nie 22:01, 24 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:07, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
W damsko-męskiej przyjaźni nikt nie udaje, że przyjaciel jest aseksualny.
Że facet nie dostrzega kobiety w przyjaciółce. To byłoby sztuczne, nieprawdziwe, to nie byłaby przyjaźń. Albo, ze można się przyjaźnić tylko z kims, kto jest dla nas mało atrakcyjny (z założenia skazane na porażkę) Nie chce też pisać o tym, czy seks między przyjaciółmi może się zdarzyć i co jeśli tak, bo to chyba nie o tym topik.
Prawdziwy przyjaciel jest cenniejszy niż seks. Jeśli seks miałby zniszczyć przyjaźń, to należy go unikać.
Na tej samej zasadzie co unikanie pożyczania pieniędzy (jeśli się uważa, że to zabiłoby przyjaźń) czy mieszkania u teściowej (jeśli to miałoby zniszczyć małżeństwo).
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Nie 22:09, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
No kurde, mailo. To są treści tylko dla przyjaciół.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:14, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
No ale napisałem że "bez wchodzenia w szczegóły". Po prostu próbuję sobie wyobrazić taką sytuację, która nie jest ani koleżeńska pogawędką ogólnych sprawach jak np film a nie jest też randka z flirtowaniem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Nie 22:19, 24 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Nice try...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:58, 25 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Nie odczuwam potrzeby przyjaźni . Mam kumpli, mam kolezanki, chodzimy na piwo, na ryby, imprezy i w sto innych miejsc i wspaniale się bawimy... ale kompletnie nie odczuwam potrzeby jakiejkowiek bliskości z kimkolwiek poza żoną .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 18:58, 25 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:54, 25 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Nie odczuwam potrzeby przyjaźni . Mam kumpli, mam kolezanki, chodzimy na piwo, na ryby, imprezy i w sto innych miejsc ... ale kompletnie nie odczuwam potrzeby jakiejkowiek bliskości z kimkolwiek poza żoną . |
Ament
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 19:37, 25 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: | Padły tu słowa o zwierzaniu się sobie, pokrewieństwie dusz i rozmowach do świtu. Więc mnie interesuje (ogólnie bez wchodzenia w szczegóły) o czym tak konkretnie rozmawiacie z tymi przyjaciółmi odmiennej płci. Bo jeśli to książki i muzyka to raczej dla mnie dalej poziom koleżeństwa jest.
|
Jeezu.....o wszystkim: o ostatniej imprezie, o światowym kryzysie, dlaczego nikt w zoo nie dokarmia dzikich świń, o dzieciach, o wyższości cebulki krojonej w piórka nad tą krojona w kostki, o naszych wspólnych znajomych, o naszych teściach, o cenach w skupie złomu, co słychać u Gosi Małolepszej, że wątroba już nie ta it
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 19:39, 25 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: | Seeni napisał: |
Co do tego buzi, buzi to mój przyjaciel z wczesnych lat młodości ( lat 12 mieliśmy poznając się) miał w zwyczaju, po lekkim spożyciu alkoholu, wypróbowywać swoje wdzięki na każdej przedstawicielce płci przeciwnej. Raz jeden, z braku innych obiektów zaczął okazywać atencje mojej osobie. Na moje: "ochujałeś" wzdrygnął się z obrzydzeniem i powiedział: "a fakt - nie zauważyłem, że to Ty" Do buzi-buzi nie doszło. |
No właśnie. Sprawa mocno podejrzana. Zapytaj innych panów czy po pijaku podwalali się do swoich przyjaciół
|
Nie muszę pytać. Mój kolega po pijaku dobierał się do wszystkiego co się rusza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:20, 25 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Nie odczuwam potrzeby przyjaźni . |
No i super. Przecież nie ma obowiązku.
Jednocześnie rozumiem, że nie negujesz istnienia czegoś takiego jak przyjaźń damsko- męska, tak?
Dla mnie taka przyjaźń to dostrzeganie w drugiej osobie przede wszystkim człowieka, a nie obiektu seksualnego. I tylko tyle. Jeśli po wspólnych przeżyciach, doświadczeniach, rozmowach, zabawach, szaleństwach, smutkach można powiedzieć o kimś "przyjaciel" – to przecież się nie zdyskredytuje tej relacji tylko z uwagi na płeć.
Ale mogę też zrozumieć rezygnację z takiej z przyjaźni (albo raczej pewne wycofanie) w imię czegoś innego, jeśli np. partner/mąż nie jest w stanie tego zaakceptować. To wszystko kwestia priorytetów.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pon 21:34, 25 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Czyli generalnie żona jest Twoją powiernicą i przyjaciółką. To ciężkie podołać tylu rolom, jednak b. piękne i budujące.
Ja osobiście nie widzę potrzeby rozważania czy byty trzeba/należy mnożyć. Jestem otwarta na ludzi i doświadczenia, których dostarczają.
Jednak jeśli ktoś nie odczuwa potrzeby takiego kontaktu, to jak rozmowa ślepego z głuchym o kolorach. Zawsze będziemy mówić obok siebie. A to strata czasu.
Ja się cieszę, że mnie się przydarza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:00, 26 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | Jednocześnie rozumiem, że nie negujesz istnienia czegoś takiego jak przyjaźń damsko- męska, tak?
Dla mnie taka przyjaźń to dostrzeganie w drugiej osobie przede wszystkim człowieka, a nie obiektu seksualnego. | .
Nie mogę negować ( ani potwierdzać ), tego co znam wyłacznie z opowieści - to po pierwsze.
A po drugie: mam kumpele , w jakimkolwiek stopniu nie będace dla mnie obiektem seksualnym (generalnie cieszac się , ze jeszcze ktos tam nim jest ), z definicji nie sa i nigdy nie były dla mnie "obiektami" czyjekolwiek zony , wiec chyba brak sekualności w mesko-damskich kontaktach nie jest podstawowym wyznacznikiem przyjaźni .
Czy jednak bliskość - grubo ponad przecietnośc damsko-meskich kontaktów towarzyskich - nie zaczyna ciagnąć ludzi do siebie , lub odwrotnie - CO jest motorem do przekraczania owej granicy przeciętności - nie wiem .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Wto 17:11, 26 Kwi 2016, w całości zmieniany 5 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:33, 26 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | mailo napisał: | Padły tu słowa o zwierzaniu się sobie, pokrewieństwie dusz i rozmowach do świtu. Więc mnie interesuje (ogólnie bez wchodzenia w szczegóły) o czym tak konkretnie rozmawiacie z tymi przyjaciółmi odmiennej płci. Bo jeśli to książki i muzyka to raczej dla mnie dalej poziom koleżeństwa jest.
|
Jeezu.....o wszystkim: o ostatniej imprezie, o światowym kryzysie, dlaczego nikt w zoo nie dokarmia dzikich świń, o dzieciach, o wyższości cebulki krojonej w piórka nad tą krojona w kostki, o naszych wspólnych znajomych, o naszych teściach, o cenach w skupie złomu, co słychać u Gosi Małolepszej, że wątroba już nie ta it |
No i czym to się różni od koleżeństwa zwykłego? O tym to ja mogę pogadać ze znajomą panią sprzątaczką na klatce. Chodziło mi o przyjaźń, ale widocznie granica jest tak cienka, że nie ma o czym mówić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati nieustraszony granatnik
Dołączył: 15 Lip 2014 Posty: 626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:53, 26 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam się nad swoimi przyjaźniami i tak na dobrą sprawę, wygląda na to, że męskich przyjaciół nie miałam, bo albo byli moimi kumplami do wódki, albo do bzykanka.. Nigdy też jakoś szczególnie nie interesowały mnie takie przyjaźnie i zwykle moje kontakty z chłopakami kończyły się tym, że jedno z dwojga chciało czegoś więcej, jeszcze zanim znajomość nabrała iście „aseksualnego” acz bliskiego wyrazu. Nawet, jeśli moi koledzy bardzo starali się ze mną przyjaźnić, to nigdy nie były to czyste znajomości pod względem emocjonalnym, i o ile ja potrafiłam traktować ich, jak dobrych kolegów do nauki, do imprezowania, do wakacyjnych wyjazdów nawet do „babskich pogaduszek”, to cholera jak już było fajnie i na luzie, musieli się wysypać ze swoimi pragnieniami i wszystko zepsuć. Nie nadaję się na przyjaciółkę mężczyzny.. Zawsze chętnie wysłucham, w razie potrzeby pomogę, poradzę, rubasznie pożartuję, cokolwiek.. ale trzymam dystans. Podobnie, jak Nudziarz.. nie mam parcia na przyjaźń z innym mężczyzną odkąd mam męża.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Wto 20:17, 26 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | Podobnie, jak Nudziarz.. nie mam parcia na przyjaźń z innym mężczyzną odkąd mam męża. |
od kiedy Nudziarz ma męża? |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 20:20, 26 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Po ukończeniu Gender studies na KUL.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati nieustraszony granatnik
Dołączył: 15 Lip 2014 Posty: 626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:23, 26 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
mąż? żona? co za różnica... oboje się golą, oboje jedną ręką zdejmują biustonosze i oboje potrafią wkładać prezerwatywę na członek
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 20:24, 26 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: | No i czym to się różni od koleżeństwa zwykłego? O tym to ja mogę pogadać ze znajomą panią sprzątaczką na klatce. |
A zatem, jak często korzystasz z tego przywileju, żeby porozmawiać z panią sprzątaczką o wszystkim od dzikich świń po światowe konflikty? I co czujesz, kiedy słucha Ciebie z zaciekawieniem, kiedy czujesz, że rozumie Cię zanim jeszcze dokończysz zdanie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|