Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 13:09, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
kot ma 9 żyć
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:10, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja myślę że może być tylko druga szansa , jeżeli ta druga strona ją zmarnuje to już nie watro dawać trzeciej .
Znaczy że ten człowiek nie jest godny zaufania , i nigdy nie zmieni siebie , a o kolejną szansę prosi tylko dla swoich egoistycznych powodów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:10, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
to dwa zostaja w zapasie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:18, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Stalowy napisał: | Jak ktoś zmarnuję drugą i trzecią nawet , to już raczej nie warto Mati
Bo dając komuś szansę ufasz mu , a zostajesz znów i znów oszukany i zdeptany doszczętnie i to bardziej boli nisz ten pierwszy raz.. |
..oczywiście.. pytanie tylko na ile tak naprawdę zostajesz zdeptany.. czy nie brzmi to bardziej tragicznie niż jest faktycznie i czy sami nie robimy z siebie ofiar jakiś wielkich, nieskończonych dramatów..czasami odnoszę wrażenie, że robi się wokół czegoś większy dramat niż czuje się go naprawdę.. Osobiście mam chyba więcej dystansu do wielu spraw niż mi się zdawało..
no i mimo wszystko hołduję teorii, że 100 razy nie wyszło, ale za 101 może wyjść.. zarówno w kwestii porażek jak i sukcesów..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:25, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
...mateczka... napisał: | ..oczywiście.. pytanie tylko na ile tak naprawdę zostajesz zdeptany.. czy nie brzmi to bardziej tragicznie niż jest faktycznie i czy sami nie robimy z siebie ofiar jakiś wielkich, nieskończonych dramatów..czasami odnoszę wrażenie, że robi się wokół czegoś większy dramat niż czuje się go naprawdę.. Osobiście mam chyba więcej dystansu do wielu spraw niż mi się zdawało..
no i mimo wszystko hołduję teorii, że 100 razy nie wyszło, ale za 101 może wyjść.. zarówno w kwestii porażek jak i sukcesów.. |
no, ale może też nie wyjść
i ile wtedy można wybaczać ? siedem razy w tygodniu i to tylko po to by się przyjemnie godzić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:33, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jeżeli chodzi o konkretną osobę która nas okłamała raz , to można dac tylko drugą szansę , jak znów okłamię to oznacza że nigdy się nie zmieni i będzie to robił za każdym razem .
Nie warto Mati uwierz mi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:47, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
..wszystko zależy od nas.. Jeżeli czujesz, że nie warto to faktycznie nie warto.. ale jeżeli nie masz pewności co do swoich uczuć warto dać szansę, żeby się przekonać i poczuć w którą stronę uderzyć.. Niewykorzystane okazje mszczą się zwykle, a poczucie, że nie wyszło, ale ja nie dałam szansy jest gorsze od tych 'siedmiu' batów..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:50, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
No cóż , może i masz rację , ale pamiętaj narodowe przysłowie że kłamcę i garbatego tylko mogiła wyprostuje
Ale próbuj może i ci się uda , bo czasem zdarzają się cuda
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:01, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
..nie chodzi o próby a raczej o podejście.. Zasada jest prosta: skiepścił niech się wykaże, niech pokaże, że mu zależy, niech zadziwi mnie i zrobi coś wyjątkowego.. i nie chodzi o cuda, raczej o proste sprawy, których do tej pory nie chciał realizować..a na których mi zależało.. na 'gębę' już niewiele dostanie może tylko seks jeślim sama wygłodniała.. (to właśnie efekt tego oberwania po tyle, obojętniejesz),
a jeśli się nie wykaże to nic nie zmieni faktu, że mam swoje życie i swoje sprawy i jego obecność w tym wszystkim zależy już tylko od niego samego..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:11, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Może i masz rację
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Less Gość
|
Wysłany: Wto 17:24, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Każdy na swój sposób subiektywny mówi o tym, jak bardzo dużo poświęcił, wytrzymał, wycierpiał. Jeśli traktujemy zycie z innymi ludźmi, jak mierzenie miarką; 2x kłamstwo- dopuszczalne.
1 zdrada- dopuszczalna.
10x w roku, miesiącu- upijanie się
15x w ciągu tygodnia- obrażanie i lekceważenie innych
itd, itp.
I jezeli w taki sposób "wytrzymujemy" zło ww. przez innych, to ja myślę, że takie życie jest bez sensu.
Nie mam miary na krzywdy wyrządzone mi przez moich bliskich, przyjaciół.
Nie wiem, gdzie jest ta granica.
Czy jeden, czy dwa razy wytrzymam.
Dopóki kocham, dopóki szanuję, mimo wszystko tych ludzi, potrzebuję ich i traktuję jako niezbędną część mnie, dopóty zapewne wytrzymuję.
Gdy czara goryczy się przelewa, wtedy pewnie pękam.
ALe wiem też, że są ludzie, którzy bawią się w bogów, sędziów i prokuratorów.
Bawią się w Temidę sprawiedliwości.
Tylko stają się ślepcami, w sytuacjach,gdy mają dokonać samooceny.
Wtedy ta miarka wytrzymałości, tolerancji dla ich zdrad, kłamstw, krzywd, jest bardzo elastyczna.
Ale zapewne na tym polega ich boskość.
No i koncząc powiem, że nie wiem, gdzie jest granica miłości, tolerancji, wybaczania.
Każdy ma swoją. |
|
Powrót do góry |
|
|
bea777 umysł nieogarnięty
Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 3084 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 210 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego wymiaru... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:09, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Można zakochać się...nie widząc, można tęsknić słysząc...
można odejść kochając...
gdy kocha się.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Śro 10:02, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
EMES napisał: | kot ma 9 żyć |
jak oglądałam kiedyś Siedem życzeń to kot rademenes twierdził, że kot ma 7 żyć, a to był antyczny i bardzo oczytany kocur. |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:24, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Przerpaszam a czy te wyliczenia Lessowej to obowiązują już od dawna?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Śro 10:59, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
szamil buckstar napisał: | Przerpaszam a czy te wyliczenia Lessowej to obowiązują już od dawna? |
myślę, że na obliczenia każdy może nałozyć własną poprawkę, ja naprzykład kłamię jak najęta, zdrada jest dopuszczalna, upijam się z rzadka, ale za to do bólu, nie jestem obrażalska, nad lekceważeniem innych pewnie bym się musiała głębiej zastanowić. generalnie uwazam, że sporo prawdy jest w tym co Lessowa pisze- łatwo szfujemy opiniami na temat innych i ciężko nam przychodzi wybaczanie, czy przymykanie oka na słabości innych, natomiast z lekkością motyla przechodzimy do porządku dziennego nad własnymi słabostkami
oczywiście nie dotyczy to mnie, ja jestem boska czy tam idealna |
|
Powrót do góry |
|
|
bea777 umysł nieogarnięty
Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 3084 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 210 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego wymiaru... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:36, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
...jasny kiciuś...same ideały...
...co ja tutaj robię...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:22, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
a jaka jest miłość mężczyzny do kobiety ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea777 umysł nieogarnięty
Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 3084 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 210 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego wymiaru... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:49, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Hmm...a to panów trza by spytać
Kiedyś był tu temat co znaczy, gdy mężczyzna mówi kocham
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:42, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Już tu tyle bajek się naczytałem o kobietach że kobiety to a kobiety tamto myślałby kto że to prawda.A kobiety tak jak mężczyźni są wzrokowcami I że zamiast brać sprawy w"swoje ręce" wolą czekać to ich sprawa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:20, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A co to będzie jak oboje będą czekać i żadne nie będzie chciało być tym pierwszym?
Dojdzie do tego że się nie doczekają
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|