|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mati Gość
|
Wysłany: Nie 21:24, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Formalny napisał: |
To po prostu to "COŚ" o czym pisał świetnie Nudziarz, a czego panie nie są w stanie odczuć. Panie ciągle mówicie o tym, co Wam się wydaje, że jest kobiecością, a to po prostu analiza cech "konkurentek"... |
Tak, to COŚ obejmuje pociąg seksualny, czego faktycznie większość kobiet nie odczuwa w stosunku do kobiet. |
Formalny napisał: | pogłoska napisał: |
Tak, to COŚ obejmuje pociąg seksualny, czego faktycznie większość kobiet nie odczuwa w stosunku do kobiet. |
Z przykrością muszę powiedzieć, że jako 100% kobieta nie trafiłaś zupełnie! C.N.U. |
Formalny napisał: |
(...)To jest po prostu tak, że staje się naprzeciw kobiety i wie, że TO JEST KOBIETA! |
..tak po prostu? zanim się odezwie? |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:32, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Formalny napisał: |
Ogłaszasz głosowanie? |
Nie, otwieram Ci oczy na kobiecy punkt widzenia. |
Zanam ten "punkt widzenia"...
Nie gniewaj się, ale ten pomysł kojarzy mi się ze starym dowcipem o striptizerce w ZSRR. W 1930 roku wezwano na dywanik kierownika lokalu dla innostranców, w którym miało być tak jak na "zapadzie" - ze stripteasem włącznie. Goście jednak w czasie strip teasu wychodzili z lokalu. "Coście z tym stripteasem spieprzyli" - zapytano kierownika knajpy. Nic - odpowiedział. Wybrałem najbardziej doświadczoną stripteaserkę. Ona zaczęła to robić jeszcze 20 lat przed rewolucją!
To też był pewien punkt widzenia...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Nie 21:33, 09 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:35, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Dziad napisał: | pogłoska napisał: | Formalny napisał: |
To po prostu to "COŚ" o czym pisał świetnie Nudziarz, a czego panie nie są w stanie odczuć. Panie ciągle mówicie o tym, co Wam się wydaje, że jest kobiecością, a to po prostu analiza cech "konkurentek"... |
Tak, to COŚ obejmuje pociąg seksualny, czego faktycznie większość kobiet nie odczuwa w stosunku do kobiet. |
Formalny napisał: | pogłoska napisał: |
Tak, to COŚ obejmuje pociąg seksualny, czego faktycznie większość kobiet nie odczuwa w stosunku do kobiet. |
Z przykrością muszę powiedzieć, że jako 100% kobieta nie trafiłaś zupełnie! C.N.U. |
Formalny napisał: |
(...)To jest po prostu tak, że staje się naprzeciw kobiety i wie, że TO JEST KOBIETA! |
..tak po prostu? zanim się odezwie? |
No, to zależy... A serio: doskonale wiesz, że nie chodzi tylko o... stawanie (co sugerują niektóre Panie... )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:51, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
To też był pewien punkt widzenia... |
Sugerujesz, że będąc kobietą nie jestem w stanie uchwycić na czym moja kobiecość polega, że mogę ją zobaczyć jedynie w męskich oczach?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:53, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Formalny napisał: |
To też był pewien punkt widzenia... |
Sugerujesz, że będąc kobietą nie jestem w stanie uchwycić na czym moja kobiecość polega, że mogę ją zobaczyć jedynie w męskich oczach? |
To nie sugestia. Ja to wiem!... Naprawdę... Kobiety, które to rozumieją, robią chyba mniej błędów...
To było bardzo serio.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:58, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
To nie sugestia. Ja to wiem!... Naprawdę... Kobiety, które to rozumieją, robią chyba mniej błędów...
To było bardzo serio. |
Jakich błędów?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:11, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Formalny napisał: |
To nie sugestia. Ja to wiem!... Naprawdę... Kobiety, które to rozumieją, robią chyba mniej błędów...
To było bardzo serio. |
Jakich błędów? |
Chociażem ateista, drugi raz westchnąłem: Yesssoooo...
Ustalmy: Ty mnie odpytujesz na ocenę, czy chcesz wiedzieć?
Jeśli chodzi o tę drugą opcję, to będzie kłopot... Tego nie można w całości wytłumaczyć... Można uzmysłowić, ale to też trudna sprawa. Mówiąc obrazowo: jedna Pani będzie w tańcu zachowywać się jak szafa trzydrzwiowa, taniec z drugą będzie wzbudzał myśl: chwilo trwaj. Jedna i druga Pani może być przekonana, że nieźle tańczy - ta szafa czasem będzie przekonana bardziej, bo 10 lat przedtem była na kursie tańca...
Jeśli tego też nie zrozumiesz, to się ostatecznie poddaję...
(z góry uprzedzam zarzut: wiem, że wielu mężczyzn też tańczy jak walec drogowy, ale to jest temat o kobiecości)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:15, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
"Kobiecość odnajduje siebie w odbiciu męskości, podczas gdy męskość potwierdza się przez kobiecość" - J.P. II
To tyle w tym temacie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Nie 22:16, 09 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:20, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
I to jest najlepsza definicja kobiecości/męskości.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:25, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
W2 napisał: | I to jest najlepsza definicja kobiecości/męskości. |
Trudno z tym polemizować. Okazuje się, że cały czas to samo mówiliśmy (my mężczyźni), ale jak widać, że niepotrzebnie używając wielu słów...
Wspaniale, że powiedziała to KOBIETA.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:27, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Trudno z tym polemizować. Okazuje się, że cały czas to samo mówiliśmy (my mężczyźni), ale jak widać, że niepotrzebnie używając wielu słów...
Wspaniale, że powiedziała to KOBIETA. |
Bo Juli doskonale zna się na kobiecości i JPII.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 1:03, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Do mnie nie trafiają definicje JP2 ani niczyje bo moim zdaniem definicji jest tyle ilu odbiorców tej kobiecości. A jak ją opisać słowami to w sumie nie wiem bo to jest nieskończony zbiór czynników dość efemerycznych. Na pewno widząc kobietę mogę w 100% w swoich myślach opisać ją jako bardzo/trochę/mało kobiecą, przy czym musi to być "live" żeby zobaczyć jak chodzi, jak i co mówi, czym się interesuje a i pewnie jeszcze ileś innych zmiennych, odbieranych podświadomie, wchodzi w grę i nawet o tym nie wiem.
Także jedyne co możemy uzyskać to forumowo statystyczną wizję kobiecości (np. 87% głosów na "nie jest drwalem" jako jeden z warunków kobiecości )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Pon 10:01, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Juli* napisał: | "Kobiecość odnajduje siebie w odbiciu męskości, podczas gdy męskość potwierdza się przez kobiecość" - J.P. II
To tyle w tym temacie. |
Uniwersalna definicja czegoś, co ma wyjątkowo subiektywny wydźwięk.
Dla jednej i dla drugiej płci ‘Kobiecość’ jest ulotna, dlatego to ‘COŚ’ próbujemy nazywać na różne sposoby, żeby przybliżyć nasz obraz kobiecości. Stąd te różne typu: ‘intelekt’, ‘mądrość’, ‘dojrzałość’..ale najpierw jednak pojawia się ‘delikatność’, ‘kokieteria’, ‘sposób poruszania się’, ‘zapach’, 'spojrzenie'.. Na pierwszy rzut oka nie wiemy, czy ktoś jest inteligentny, mądry, błyskotliwy, a już czujemy ‘coś miłego’.. już uznajemy kogoś za męskiego lub kobiecego, ‘podświadomie ‘za zdrowego dawcę spermy’ lub ‘dorodną jałówkę’ - jak było w przypadku W2, u którego ‘matka moich dzieci’ zmieniła status na ‘kobieta z którą mógłbym spędzić życie’ na skutek krótkiej rozmowy. Mało skomplikowane ‘COŚ’ ..ale trafił Swój na Swego. Tak, więc ‘wyczucie kobiecości’ z męskiego punktu widzenia wydaje mi się efektem solidnej mieszanki hormonów i feromonów.. a, żeby nadać temu człowieczą rangę, może również jakiejś tęsknoty za czymś.. (?), które nabiera mocy w bliższym kontakcie.
Kobiety, które na sam swój widok nie mają ‘erekcji ‘ nie złapią tego i tak już 'nieuchwytnego' męskiego poczucia kobiecości,
..ale zawsze mogą sobie tworzyć swoją definicję, żeby miały się wzajemnie z czego rozliczać..
I tak właśnie mogło być.
Kiedyś, pewien Pan ocierając się twardym narządem o okrągłe biodro Madamme nazwał ją kobiecą i Pani, ponieważ połechtało to jej próżność, próbowała od tego czasu docieć, co takiego w niej spowodowało, że ów Pan zareagował w ten jakże miły i ‘zaczepny’ sposób. Kiedy znalazła odpowiedź, stroiła się dla Pana w piórka i kolorowe świecidełka. Te proste rozważania dotarły, aż do czasów w których feminizm rozkwitł na potęgę. Wtedy do prostej ówcześnie definicji wielu dołożono ‘kobiecości' 'intelekt’. A zrobiły to kobiety w sprzeciwie postrzegania kobiety li tylko jako wypięty zadek.. I tak oto, na kanwie kobiecości ‘prostej wieśniaczki z warkoczami do pasa’, wyrosła równie kobieca przecież ‘dama biznesu w rękawiczkach’. |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:14, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
hm, nie wiem czy jest sens w tłumaczeniu jednej niewiadomej drugą niewiadomą, podpierając autorytetem, jak cudownym wytrychem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:28, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Według mnie część kobiet dobrze wie co to kobiecość i doskonale potrafi to wykorzystać, wtedy kiedy chce, ale nie jest to wiedza do podziału z innymi kobietami więc lepiej pisać o przymiotach ciała i umysłu
To tak jakby włączyć guziczek, odpowiednie ruchy, gesty, uśmiech, kobieta zaczyna promieniować a mężczyźni w odległości kilku metrów od niej zaczynają wyprężać pierś, poprawiać włosy i gadać głupoty. No fakt, najlepiej poznać że to "kobiecość " po zachowaniu własnie panów ( w ekstremalnych przypadkach można tez po piorunach w oczach żon tych panów ) .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:55, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Dziad napisał: | Juli* napisał: | "Kobiecość odnajduje siebie w odbiciu męskości, podczas gdy męskość potwierdza się przez kobiecość" - J.P. II
To tyle w tym temacie. |
Uniwersalna definicja czegoś, co ma wyjątkowo subiektywny wydźwięk.
Dla jednej i dla drugiej płci ‘Kobiecość’ jest ulotna, dlatego to ‘COŚ’ próbujemy nazywać na różne sposoby, żeby przybliżyć nasz obraz kobiecości. Stąd te różne typu: ‘intelekt’, ‘mądrość’, ‘dojrzałość’..ale najpierw jednak pojawia się ‘delikatność’, ‘kokieteria’, ‘sposób poruszania się’, ‘zapach’, 'spojrzenie'.. Na pierwszy rzut oka nie wiemy, czy ktoś jest inteligentny, mądry, błyskotliwy, a już czujemy ‘coś miłego’.. już uznajemy kogoś za męskiego lub kobiecego, ‘podświadomie ‘za zdrowego dawcę spermy’ lub ‘dorodną jałówkę’ - jak było w przypadku W2, u którego ‘matka moich dzieci’ zmieniła status na ‘kobieta z którą mógłbym spędzić życie’ na skutek krótkiej rozmowy. Mało skomplikowane ‘COŚ’ ..ale trafił Swój na Swego. Tak, więc ‘wyczucie kobiecości’ z męskiego punktu widzenia wydaje mi się efektem solidnej mieszanki hormonów i feromonów.. a, żeby nadać temu człowieczą rangę, może również jakiejś tęsknoty za czymś.. (?), które nabiera mocy w bliższym kontakcie.
Kobiety, które na sam swój widok nie mają ‘erekcji ‘ nie złapią tego i tak już 'nieuchwytnego' męskiego poczucia kobiecości,
..ale zawsze mogą sobie tworzyć swoją definicję, żeby miały się wzajemnie z czego rozliczać..
I tak właśnie mogło być.
Kiedyś, pewien Pan ocierając się twardym narządem o okrągłe biodro Madamme nazwał ją kobiecą i Pani, ponieważ połechtało to jej próżność, próbowała od tego czasu docieć, co takiego w niej spowodowało, że ów Pan zareagował w ten jakże miły i ‘zaczepny’ sposób. Kiedy znalazła odpowiedź, stroiła się dla Pana w piórka i kolorowe świecidełka. Te proste rozważania dotarły, aż do czasów w których feminizm rozkwitł na potęgę. Wtedy do prostej ówcześnie definicji wielu dołożono ‘kobiecości' 'intelekt’. A zrobiły to kobiety w sprzeciwie postrzegania kobiety li tylko jako wypięty zadek.. I tak oto, na kanwie kobiecości ‘prostej wieśniaczki z warkoczami do pasa’, wyrosła równie kobieca przecież ‘dama biznesu w rękawiczkach’. |
Trafnie! Rdzeniem tej trafności jest moim zdaniem to stwierdzenie:
(...) Tak, więc ‘wyczucie kobiecości’ z męskiego punktu widzenia wydaje mi się efektem solidnej mieszanki hormonów i feromonów.. a, żeby nadać temu człowieczą rangę, może również jakiejś tęsknoty za czymś.. (?), które nabiera mocy w bliższym kontakcie.(...)
Jedyny niuans w zdaniu, któremu nadał bym trochę inny kształt, polega na tym, że w moim rozumieniu, "solidna mieszanka hormonów i feromonów" jest jednocześnie ściśle związana z tą "tęsknotą za czymś" i przez to "COŚ" wyzwalana najpełniej. Dopiero to wszystko razem, nadaje wyrazistość poczuciu kontaktu z kobiecością. Zadzam się, że to poczucie jest tak ulotne, niedefiniowalne, a jednocześnie często wyraziste (nie ma w tym sprzeczności!), że z jego opisem najlepiej radzą sobie poeci...
***
Tak, tak (niektóre!) Panie, widzące w mężczyznach wyłącznie toporną pomyłkę natury... Mężczyźni posiadają także takie emocje, mężczyźni także są poetami - nawet jeśli pod wplywem Waszych oczekiwań udają, mniej lub bardziej udatnie, macho. Lub jeśli nie rozumiecie o czym mówią...
Dobrze, że istnieją też kobiety - i to wcale ich niemało, patrzące na świat szeroko otwartymi oczami...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:05, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
ja nie wiem, nigdy się nad tym nie zastanawiałam, nad pojęciem męskości też nie, choć czasem zdarzy mi się o kimś powiedzieć męski/kobieca,
częściej spotykam się z przymiotnikami, typu męski punkt widzenia, męskie cechy czegoś tam, kobieca logika ... , to może najpierw to jest kwestia do zdefiniowania, jakie cechy uważane są za tradycyjnie męskie i kobiece, a potem jakie to ma potwierdzenie w rzeczywistości
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:23, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
ws napisał: | ja nie wiem, nigdy się nad tym nie zastanawiałam, nad pojęciem męskości też nie, choć czasem zdarzy mi się o kimś powiedzieć męski/kobieca,
częściej spotykam się z przymiotnikami, typu męski punkt widzenia, męskie cechy czegoś tam, kobieca logika ... , to może najpierw to jest kwestia do zdefiniowania, jakie cechy uważane są za tradycyjnie męskie i kobiece, a potem jakie to ma potwierdzenie w rzeczywistości |
Moim zdaniem, te wszystkie przymiotniki typu "męski/kobiecy punkt widzenia, męskie/kobiece "coś tam" to zupełnie inna grupa pojęć, aniżeli okreslenie "kobiecość" i "męskość".
Gwoli ścisłości (nie, żebym się czepiał): nie uważam, żeby istniała logika kobieca lub męska. Nazwałbym to raczej sposobem widzenia problemów lub postrzegania otoczenia. LOGIKA nie ma płci...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Pon 11:29, 10 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:28, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
ależ ja się zgadzam, dlatego brew mi się zwykle unosi, gdyż nie wiem co ów wypowiadający/a się ma na myśli
co zaś do cech, to chyba nie ma możliwości, by ktoś posiadający cechy uwazane za kobiece jednoczesnie nie był w posiadaniu owej kobiecości
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:35, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Tak, tak (niektóre!) Panie, widzące w mężczyznach wyłącznie toporną pomyłkę natury... Mężczyźni posiadają także takie emocje, mężczyźni także są poetami - nawet jeśli pod wplywem Waszych oczekiwań udają, mniej lub bardziej udatnie, macho. Lub jeśli nie rozumiecie o czym mówią...
Dobrze, że istnieją też kobiety - i to wcale ich niemało, patrzące na świat szeroko otwartymi oczami... |
Pomimo wzroku plugawego i przymglonego uważam, że mężczyźni są cudowni, z wyjątkiem oczywiscie ......... ( a to nie ten topik ).
Też bym nie utożsamiała " kobiecości" z jakimś konkretnie zdefiniowanymi cechami, chociażby dlatego, że każdy wskazywałby inne , a średnia statystyczna w takich przypadkach nie jest miarodajna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|