Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 19:29, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
O ile świetnie rozumiem co chce przekazać W2 i Nudziarz, o tyle kompletnie nie rozumiem o co chodzi Formalnemu. Skąd te absurdalne zarzuty?! Każdy pisał tu jedynie o własnym odczuciu, bez wnikania czyja racja jest bardziej "mojsza", nikt, absolutnie nikt nie napisał, że mężczyźni są do niczego. Pojawiało się jedynie jakieś drobne szczypanie, czy delikatne prowokowanie, a to też element gry z kobiecością
Nie wspomniałam o kobietach piszących w temacie dlatego, że ja je wszystkie, bez wyjątku, rozumiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:32, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Ślicznie
Dużo myślałam o tej kobiecości i kompilując wszystkie posty doszłam do smutnego wniosku, że zasadniczo tylko to gotowanie i macierzyństwo oraz nieudolne dogadzanie mężowi predysponują mnie do roli kobiety. Reszta mi się nie zgadza.Z natury jestem pyskata, cenię sobie niezależność, bywa- że klnę- jak szewc, jestem delikatna jak mamut, mam wdzięk zmurszałego pniaka ( no chyba, że ktoś lubi zmurszałe pniaki) no i absolutnie nie posiadam żadnego coś za to posiadam skandalicznie grube uda.
Bogu niech będą dzięki, że każda Potwora znajdzie amatora. |
To fatalne, że odżegnujesz się od postawienia Cię na podium jako przykładu na promieniowanie kobiecością. Twoja kandydatura była tą, która przyszła mi do głowy najpierw...
(Może pojawi się topik, w którym będzie wybierana miss skromności?)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:36, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | O ile świetnie rozumiem co chce przekazać W2 i Nudziarz, o tyle kompletnie nie rozumiem o co chodzi Formalnemu. Skąd te absurdalne zarzuty?! Każdy pisał tu jedynie o własnym odczuciu, bez wnikania czyja racja jest bardziej "mojsza", nikt, absolutnie nikt nie napisał, że mężczyźni są do niczego. Pojawiało się jedynie jakieś drobne szczypanie, czy delikatne prowokowanie, a to też element gry z kobiecością
Nie wspomniałam o kobietach piszących w temacie dlatego, że ja je wszystkie, bez wyjątku, rozumiem. |
Chcesz się znowu kłócić tylko dlatego, że czegoś nie rozumiesz? Hmm - to taka... specyficzna reakcja... Kewo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 19:52, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Skromna też nie jestem w żadnym wypadku
Zwyczajnie uważam ( i tak jest analogicznie w przypadku wszystkich innych kobiet i mężczyzn), że moje wszystkie wady są moimi największymi zaletami ( no może z wyjątkiem ud).
Każdy jest - jaki jest i taki właśnie jest śliczny ( męski, kobiecy, ludzki itp)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:54, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:03, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
"Tak lubię być kobietą "- M. Ostrowska
http://www.youtube.com/watch?v=JVmXYRDf7ow
"Tak lubię być kobietą
I widzieć w Twoich oczach
To wszystko czego pragnę
By się kobietą poczuć
Kroki do światła, ścieżki przez ciemność
Mój cichy ogród, bardzo tajemny
Szepty i ślady, gesty i tropy
Sekretne znaki krążące wokół "
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Pon 20:03, 10 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 20:25, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Chcesz się znowu kłócić tylko dlatego, że czegoś nie rozumiesz? Hmm - to taka... specyficzna reakcja... Kewo... |
Nie dość, że głupiutka, to jeszcze pyskata.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:51, 10 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
|
A jak by chciała czegoś więcej, to jak powinna się nazywać? Może conwallona?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:35, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Na temat kobiecości i męskości napisano tomy zwłaszcza w literaturze pięknej. Ogólnie jest przekonanie, że są wynikiem kultury, społecznych relacji, sztuki. Oczywiście, że tak, lecz czy tylko? Czy w tym względzie zachowania można rozebrać na składowe? Nie wszystko podlega redukcjonizmowi i wydaje się trywializowaniem w przypadku kobiecości/męskości. Pisanie o tym to truizmy, bo wiemy z biologii, ze wszystko podlega przystosowaniu i ewolucji, nawet takie subtelności, jak wabienie i zaloty na wyżynach inteligencji i świadomości ludzkiej.
Wszystko sprowadza się do rozrodczości i ludzie z wyraźną męskością/kobiecością są bardziej płodni i takie cechy są faworyzowane przez biologie. Znów piszę truizmy, lecz na co innego chciałem zwrócić uwagę. Otóż te zachowania są wrodzone i wyuczenie ich nic nie da. Nawet uświadomienie sobie też, bo wewnętrznie coś nami kieruje, żeby akurat tak się zachowywać w obecności osoby odmiennej płci (pomijam homoseksualizm). To znaczy zanim podejmiemy decyzję o wabieniu, już to robimy. Nieświadomie, automatycznie, jak by coś nami kierowało. Ale co? Nieświadomy mózg? Może coś w mózgu? Dusza?
Według wierzeń religijnych ona właśnie ma swoja osobowość inną od naszej ludzkiej. To ona nam podsuwa partnerów seksualnych, żebyśmy sie rozmnażali na pożytek....jaki?
Osobiście jestem agnostykiem i nie wierzę w takie rzeczy, lecz wykluczyć się ich nie da. A więc być może ludzkie zaloty to dar boży. Jeśli tak, to kokietujmy się nawzajem, czym kto potrafi. Najlepiej robią to nasze damy łącznie z forowymi. A faceci jedynie się mogą o nie bić, bo tak każe nam Bóg. jakie to seksowne!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:22, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
W2 napisał: | Jeśli tak, to kokietujmy się nawzajem, czym kto potrafi. Najlepiej robią to nasze damy łącznie z forowymi. A faceci jedynie się mogą o nie bić, bo tak każe nam Bóg. jakie to seksowne! |
Skoro kokietujemy się wzajemnie, to trzymajmy się tego toku myślenia. Zatem nie tylko panie robią to najlepiej.
Nic nie wiem o tym, że Bóg coś takiego nakazał
Czy kokieteria jest seksowna ?
Wg mnie nie zawsze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:24, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Juli* napisał: |
Czy kokieteria jest seksowna ?
Wg mnie nie zawsze. |
Nieprawda
Tylko wtedy, gdy jest trafiona
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:29, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Nieprawda |
Wg mnie kokieteria nie zawsze jest seksowna. Twierdzisz, że to nieprawda. Po czym dodajesz :
Cytat: | Tylko wtedy, gdy jest trafiona |
Zatem moje stwierdzenie, iż nie zawsze jest prawdziwe. A może czegoś nie zrozumiałam ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Wto 21:32, 11 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:31, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
soory. ślepota starcza.
Przeczytałem - zawsze
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:32, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Kokieteria
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:21, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Kokieteria zawsze jest mniej lub bardziej sztuczna - innej nie widziałem. Dla mnie najbardziej fascynująca była zawsze naturalność i pod tym względem nic się nie zmieniło...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:41, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: | Kokieteria zawsze jest mniej lub bardziej sztuczna - innej nie widziałem. Dla mnie najbardziej fascynująca była zawsze naturalność i pod tym względem nic się nie zmieniło... |
Tylko wtedy musisz brać wszystko na poważnie a flirt jest niezobowiązującą grą, która ma swoje prawa i swoje zasady.
Kokietując świadomie odgrywamy pewne role, żeby z jednej strony dobrze się bawić a z drugiej lekko testować "kompatybilność".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:50, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Formalny napisał: | Kokieteria zawsze jest mniej lub bardziej sztuczna - innej nie widziałem. Dla mnie najbardziej fascynująca była zawsze naturalność i pod tym względem nic się nie zmieniło... |
Tylko wtedy musisz brać wszystko na poważnie a flirt jest niezobowiązującą grą, która ma swoje prawa i swoje zasady.
Kokietując świadomie odgrywamy pewne role, żeby z jednej strony dobrze się bawić a z drugiej lekko testować "kompatybilność". |
To już jest rozszerzenie tematu, a ja się wypowiedziałem wyłącznie na temat dostrzegalnej różnicy pomiędzy kokieterią, a naturalnością.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:54, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Juli* napisał: | Skoro kokietujemy się wzajemnie, to trzymajmy się tego toku myślenia. Zatem nie tylko panie robią to najlepiej.
Nic nie wiem o tym, że Bóg coś takiego nakazał
Czy kokieteria jest seksowna ?
Wg mnie nie zawsze. |
Panie kokietują subtelnie, często skrycie i w ten sposób potrafią rozbudzić emocjonalnie mężczyznę. Wystarczy jedno wymowne spojrzenie i faceta mogą usidlić. Natomiast mężczyzna idzie najprostszą drogą do celu i przy kobiecie wygląda na prostaka, nawet brutala.
Tak, Bóg nakazał nam się wabić. Dlatego wymyślił kobiecość i męskość z wszystkimi cechami płciowymi, abyśmy czuli do siebie pociąg. Nie wierzę w przyjaźń między kobietą i mężczyzną, bo relacje te zawsze są nacechowane erotyką.
Jesteś wierząca?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:57, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
To już jest rozszerzenie tematu, a ja się wypowiedziałem wyłącznie na temat dostrzegalnej różnicy pomiędzy kokieterią, a naturalnością. |
Tak, tak, oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:02, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Kokietując świadomie odgrywamy pewne role, żeby z jednej strony dobrze się bawić a z drugiej lekko testować "kompatybilność". |
Bo jak sie inaczej poznać, jak nie podczas kokieterii, adorowania? Wybierając partnera na długi czas nie można brać kota w worku. Poznanie sfery psychicznej jest najważniejsze.
Oczywiście, to wszystko wiesz, a ja tylko podkreśliłem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|