|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:58, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: |
każdy facet uważa, że jak spotyka sie z kobietą, to ta - wcześniej czy później - zapragnie stałego związku, potem wspólnego adresu a na końcu białego welonu, trójki dzieci i obiadów w niedzielę w rodziców. on to wie i koniec. i nie ważne, że kobieta uważa wręcz przeciwnie.
eh, stereotypy rządzą Wami panowie. |
nami ???????????
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
duin Gość
|
Wysłany: Pon 15:59, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | ..nie jestem w stanie zgodzić się z tym, że prawdziwa miłość trwa trzy, pięć, dziesięć lat..Ta która tyle trwa nie jest prawdziwa.. Widzę dwoje ludzi w wieku 60-ciu lat i to dzięki Nim tkwię w przekonaniu, że ta literacka wizja romatycznej miłości istnieje.. i być może właśnie stąd mam poczucie niespełnienia.. bo wiem, że można.. On wchodzi do domu po pracy i jak trzydzieści parę lat temu całują się na dobre popołudnie, On Jej mówi: pojedź ze mną, tak bardzo nie lubię wyjeżdżać bez Ciebie, Ona Mu mówi ' Dobrze Malutku, i ja nie lubię zostawać bez Ciebie' i jadą, razem, wszędzie.. Nikt mi nie powie, że to przyzwyczajenie i że Oni dryfują, bo fakt, że tak nie jest można wyczuć.. Oni się naprawdę bardzo kochają i jest Im ze sobą dobrze.. ale, żeby tak było trzeba trochę powalczyć i czasami oddać z siebie, żeby tej drugiej osobie było dobrze.. Miłość to nie tylko miłe, fajne dni to również wspólna wycieczka przez trudy życia, chodzi chyba o to, że czuć tę wspólnotę..
A dlaczego wychodzimy za mąż?.. bo mamy nadzieję i wierzymy w te wspólnotę dusz.. reszta pod tytułem 'niesnaski i narzekania, brudne skarpetki i nie opuszczona deska' to drobiazgi, które można zwalczyć, albo po prostu zlekceważyć.. |
Nie pisz takich długich, bo się źle cytuje.
Rytuały i przyzwyczajenia. Każda para je ma. Powtarzane na tyle często, by weszły w krew. A potem, po prostu, źle się bez nich czujemy i czegoś nam brak. |
|
Powrót do góry |
|
|
duin Gość
|
Wysłany: Pon 16:00, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
zapewniam Cię, że nie.. gdybyś widział w tych oczach to, co te słowa powoduje.. byłbys zachwycony Robaczkiem, Misiem, Pysiem i Eklerkiem.. |
Przestań, proszę, bo nie zasnę spokojnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pon 16:03, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
duin napisał: | Myślisz, że trzeba być szaloną poszukiwaczką itd, żeby taki stan nie dawał zadowolenia i poczucia szczęścia ? |
Myślę, że jeśli komuś czegoś brakuje to będzie tego szukał poza związkiem, ten brak musi bardzo doskwierać jeśli kobieta szuka spełnienia u kogoś innego...kobiety raczej są bardziej stabilne związkowo, a jeśli decydują się na poszukiwania to są one szalone
Ależ nagmatwałam.... rozumiesz coś z tego?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:04, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
.. to, że czegoś nie znamy i ngdy tego nie czuliśmy nie znaczy, że tego nie ma.. tym bardziej nie mamy prawa temu zaprzeczać..
a tym dwojgu możemy tylko zazdrościć..
zawsze piszę dużo kiedy mnie emocje ponoszą..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:05, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
duin napisał: | Mati napisał: |
zapewniam Cię, że nie.. gdybyś widział w tych oczach to, co te słowa powoduje.. byłbys zachwycony Robaczkiem, Misiem, Pysiem i Eklerkiem.. |
Przestań, proszę, bo nie zasnę spokojnie. |
ciekawe jak zwracają się do Ciebie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
duin Gość
|
Wysłany: Pon 16:06, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: |
Myślę, że jeśli komuś czegoś brakuje to będzie tego szukał poza związkiem, ten brak musi bardzo doskwierać jeśli kobieta szuka spełnienia u kogoś innego...kobiety raczej są bardziej stabilne związkowo, a jeśli decydują się na poszukiwania to są one szalone
Ależ nagmatwałam.... rozumiesz coś z tego? |
Rozumiem tyle ile potrzebuje - to jeden z argumentów przemawiających za tym, że te niektóre są jednak mądre. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:06, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: | .....kobiety raczej są bardziej stabilne związkowo.....
|
Czyli my meskie swinie je zdradzamy... tak miedzy soba ????
kochane janiolki te kobiety
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 16:07, 01 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pon 16:08, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
duin napisał: |
Rozumiem tyle ile potrzebuje - to jeden z argumentów przemawiających za tym, że te niektóre są jednak mądre. |
Niektóre pewnie tak, ale nie będę im tego zazdrościć, mądrość ma wiele obliczy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pon 16:09, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
Czyli my meskie swinie je zdradzamy... tak miedzy soba ????
kochane janiolki te kobiety
|
Oj Nudziarzu...nie każ mi wchodzić w procenty
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
duin Gość
|
Wysłany: Pon 16:12, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | .. to, że czegoś nie znamy i ngdy tego nie czuliśmy nie znaczy, że tego nie ma.. tym bardziej nie mamy prawa temu zaprzeczać..
a tym dwojgu możemy tylko zazdrościć..
zawsze piszę dużo kiedy mnie emocje ponoszą.. |
A jeśli sami czegoś nie czujemy, nie przeżywamy i nie znamy tego osobiście, a tylko piszemy o tym co widzimy, jako osoby trzecie, to mamy prawo dowodzić, że to jednak istnieje ?
Dlaczego miałbym komuś zazdrościć ? |
|
Powrót do góry |
|
|
duin Gość
|
Wysłany: Pon 16:14, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: |
Niektóre pewnie tak, ale nie będę im tego zazdrościć, mądrość ma wiele obliczy |
Chętnie parę obejrzę, choćby na fotce.
Ostatnio zmieniony przez duin dnia Pon 16:14, 01 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
duin Gość
|
Wysłany: Pon 16:20, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
ciekawe jak zwracają się do Ciebie? |
Przeważnie ,,Ty kretynie,,
A co ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 16:22, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
E tam. Mój ulubiony doktor Hause ( co prawda występujący pod swoim własnym nazwiskiem) napisał ksiązkę. Ona zasadniczo sensacyjna była i o terrorystach. Ale w ksiązce tej taką dygresję wplótł porównując męzczyznę i kobietę do samochodów. Jedno to dostojne, rodzinne kombi a drugie sportowy klasyk na kaprys. Tego się nie da porównać, jedno i drugie sprzężone nie jest w zaden sposób, ani lepsze, ani gorsze. Kompatybilne za cholerę nie są - ale jak rodzina posiada oba to dopiero wtedy funkcjonuje prawidłowo.
I do mnie to przemawia. Ja pamiętam kiedy są wywiadówki, On na nie chodzi, ja gotuję, On wymienia żarówki. Ja wrzucam pranie, pralka pierze, On wiesza. Ja jestem od kontaktów z UPC a on od Tepsy. Bez żadnych tam wzlotów uczuć wielkich, ale i bez upadków.
Taka historia mi się przypomina : 6-7 lat po ślubie. Jakieś romansidło straszliwie ckliwe oglądałam i mi się zebrało na wyznania miłosne. Z tym, że zebrało mi się, żeby mąż wyznawał. No sam z siebie to wiadomo, że długo bym musiała czekać. Toteż wymuszałam, jak to tylko upierdliwa baba potrafi: Czy Ty mnie kochasz?, A za co mnie kochasz"? A jak bardzo". Nie dawałam się zbyć zwyczajowymi : "Nooo " czy " Kocham Cię jak stąd do końca świata" Że mąz w szał nie wpadł to się dziwię. W końcu popłakałam sobie nad swoim niekochanym losem i gdzieś tam między jednym a drugim szlochem wyjęczałam oskarżycielsko : " Bo Ty mnie nigdy nie kochasz z nienacka".
Rano oczywiście beztrosko zapomniałam o wszystkim, w tym o tym niekochaniu. Mąz nie zapomniał. Jakieś dwa dni później, po moim późnym powrocie z pracy zrobił na przedpokoju prześliczną jaskółkę, żywcem wyjętą z filmu Co mi zrobisz jak mnie złapiesz i stojąc w tej kretyńskiej pozie z równie kretyńskim uśmiechem na twarzy wyszeptał wstydliwie :
" Kocham Cię z nienacka"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:29, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 17:48, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pon 16:31, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
duin napisał: |
Chętnie parę obejrzę, choćby na fotce. |
Obawiam się, że na zdjęciu ciężko ją uchwycić
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Pon 16:33, 01 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:35, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
duin napisał: | Mati napisał: | .. to, że czegoś nie znamy i ngdy tego nie czuliśmy nie znaczy, że tego nie ma.. tym bardziej nie mamy prawa temu zaprzeczać..
a tym dwojgu możemy tylko zazdrościć..
zawsze piszę dużo kiedy mnie emocje ponoszą.. |
A jeśli sami czegoś nie czujemy, nie przeżywamy i nie znamy tego osobiście, a tylko piszemy o tym co widzimy, jako osoby trzecie, to mamy prawo dowodzić, że to jednak istnieje ?
Dlaczego miałbym komuś zazdrościć ? |
rozumiem..
ale uważam, że mamy prawo, bo widzimy efekty tego, bo widzimy, że to jest dobre, że Tamci są szczęśliwi, że kwitną jesienią. A to z kolei widać na ich twarzach, w ich gestach, słychać w słowach jakimi się do siebie zwracają i w atmosferze jaką wkoło siebie roztaczją.. Dobrze być w Ich towarzystwie..bezpiecznie, spokojnie i radośnie.. od zawsze..
mam więcej dowodów dzięki obserwacjom na to, że to istnieje niż, że tego nie ma.. W tym wypadku jedna jaskółka to już pełna wiosna..
Kretynie?.. ma to swój urok..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Pon 16:42, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A ja zgadzam się z Mati. Istnieje miłość. Choćby ktoś nazywa ją przywiązaniem, przyzwyczajeniem, czy obawą byćia samemu. Bo czym jest miłość? Każdy pewnie ma swoją defincję.
Nie zawsze jest to przywiązanie. Widziałam kiedys parę ( myslę, że może oboje owodwiali, albo samotni z jakiś innych przyczyn) staruszków. Ona ubrana na różowo, on w garniturze kościołowym. Ona niosła kwiaty i płoneła za każdym razem jak on jej coś szeptał i łapał za rękę. Średnia wieku siedemdziesiąt, a jak nastolatki. Miłe to było.
Ale zaczęłam się śmiać jak koleżanki owej kobiety, ubrane na czarno, zaczęły ją obgadywać.
Popatrz ubrała się na różowo i makijaż sobie zrobiła. Obrzydliwe tak na stare lata. No nie wytrzymałam. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:44, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: |
poprawka
większość facetów, których znam, uważa ....
|
no to jesze zostało kilka miliardów
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 16:46, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm ale widzimy jednak tylko kawałeczek rzeczywistości tych kochajacych się 60- latków. Nie widzimy ( być może) jak ona strasznie cięzko wzdycha przestawiając donicę z kwiatem podczas gdy on półleżąc kontempluje wiadomości. Nie widzimy jak On pieczołowicie zmywa podłogę w kuchni, a Ona po powrocie od wnuków z wyrzutem mówi : a tak prosiłam, żebyś zmył podłogę.
Podobnie z rzadka dostrzegamy te miłe gesty drugiej strony w naszych prywatnych związkach. Zachwycamy się Malutkiem w czyiś ustach, nie słysząc rzucanego kilka razy dziennie w naszym kierunku "Kochanie"
Tęsknimy za wielką miłością, płaczemy za jej brakiem, oczekujemy Bóg wie czego.
Miłość to trwanie a nie wspólnota dusz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|