|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 10:23, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
aha,
a co moje psy?
no mniejsza. po prostu postanowilam sie troche wybielic, bo jednak to nudne kiedy tak czesto wychodzi ze mnie cos dziwnego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:29, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: |
no mniejsza. po prostu postanowilam sie troche wybielic, bo jednak to nudne kiedy tak czesto wychodzi ze mnie cos dziwnego |
To mnie uspokoiłaś
Mogę teraz iść i spokojnie poczytać o Stalinie. Temu to bym chętnie prz....
jakimś bejsbolem.
Przepraszam za off, ale jestem jeszcze pod wpływem wczorajszego, ruskiego serialu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Wto 11:08, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wracam do rownowagi (chociaz prawde mowiac nie podoba mi sie to) i dlatego tu sobie popi...sze.
Czasami mam wrazenie, ze juz tyle razy bylam za tymi najrozniejszymi horyzontami, ze juz nic nie jest w stanie mnie zaskoczyc. A za chwilke okazuje sie, ze najbardziej zaskakuje siebie sama. Nie nazwalabym tego w swoim przypadku pozytywem, odczuwam to jako destrukcje na wlasne zyczenie.
Ale za te adrenaline, ach................ pol krolestwa i konia. |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:26, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
wrócę do pierwszej opowieści, te żagle ...
te żagle raz w roku ...
te żagle do których się tęskni, planuje, na które się czeka,
które są prozakiem i odlotem w coś b. osobistego i wewnętrznego ...
wielu z nas takie ,,żagle,, ma, ja też,
ale codziennie codziennie codziennie,
nie będę mieć tych samych odczuć,
będą inne, b. spokojne, b. wyciszone,
mniej uniesień (bez skojarzeń proszę),
bez serca podskoków, a więcej ciepła,
pewności (ja wciąż o tych ,,żaglach,,), zwyczajności ...
to wersja pozytywna, odczucia inne, ale też ok
niestety jest też sporo wersji pozytywnych mniej,
nie wiem jak mi się potoczy moja w ,,żaglach,, codzienność,
ufam (jak wielu przede mną) że pięknie,
gotowa jestem na inność, nie na złe zakończenia,
tak jak znowu - większość ...
no Tobie Pasztet poszło w tych odczuciach może
w te rejony dobre mniej, a my ludzie, już tak mamy ułomnie,
że pragniemy żeby dobre było długo, niezmiennie i najlepiej
to zawsze żeby było, jak dzieci ...
i bogu dzięki, bo nie robilismy nic z tym naszym życiem,
a tak zmieniając bądź tracąc odczucia, uczymy się,
a nawet rozwijamy często, to jest ta wartość, myślę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:27, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
nie robilibyśmy miało być
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Wto 14:13, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
Bo ja...Nie wiem o czym Ty piszesz? O realnym sprincie czy to jest przenośnia?
|
o bieganiu jak najbardziej realnie - ale to doskonała przenośnia.
W sprincie cel jest blisko, nagroda tuż tuż (choć niekoniecznie wygrana). Biegniesz by jak najszybciej przekroczyc linię mety - po prostu gdy wychodzisz na bieżnię to już wiesz co osiągniesz. Ja gdy biegam to właściwie nigdy nie wiem dokładnie dokąd, jaką trasą i jak długo - ot tak jak w życiu. I nagrodą jest bieg a nie jego zakończenie. Zakończenie zwykle jest w poczuciu słabości, że dalej już mi się nie chciało. Biegam by biegać. Żyje by żyć. Był czas, że biegając zaczęłam poszukiwać określonych emocji i... przestałam biegać na 2 lata.
Ja lubię czuć, lubię przeżywać. Ja po prostu myślę, że nie dobrze jest szukać określonych emocji - lepiej otworzyć się na te, które do nas przychodzą. Gdy człowiek szuka emocji, jest wielce prawdopodobne, że próbuje przy ich pomocy zagłuszyć te prawdziwe, które w nim są.
I w tym jest chyba sedno tego co chciałam napisać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Wto 14:32, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
bo ja napisał: | Gdy człowiek szuka emocji, jest wielce prawdopodobne, że próbuje przy ich pomocy zagłuszyć te prawdziwe, które w nim są. |
A jakie to sa te nieprawdziwe? I wlasciwie dlaczego probujesz je wartosciowac? |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Wto 14:44, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
(...)Ja lubię czuć, lubię przeżywać. Ja po prostu myślę, że nie dobrze jest szukać określonych emocji - lepiej otworzyć się na te, które do nas przychodzą. Gdy człowiek szuka emocji, jest wielce prawdopodobne, że próbuje przy ich pomocy zagłuszyć te prawdziwe, które w nim są.
I w tym jest chyba sedno tego co chciałam napisać.
Bo ja... |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Wto 15:49, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Coś sportowego? Coś na kształt orgazmu miałem jak ugrałem 4Pik z rekontrą, a przeciwnik z lewej miał w tym kolorze Asa, Damę, Waleta i Dyskę. Na sąsiednim stole obleciały cztery Pas. Obrót był sakramencki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Wto 15:52, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
bo ja napisał: | Gdy człowiek szuka emocji, jest wielce prawdopodobne, że próbuje przy ich pomocy zagłuszyć te prawdziwe, które w nim są.
I w tym jest chyba sedno tego co chciałam napisać. |
A ja mysle, ze to nie poszukiwanie emocji, tylko bodzcow i umiejetnosc, badz tez wrazliwosc na ich odczuwanie.
Wydaje mi sie, ze sama z siebie jestem roslina, a wszelkie reakcje jako takie sa skutkiem tego, co we mnie wnika z zewnatrz... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 17:27, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Tak jakoś zapętliłyście dziewczyny
Orgazm to orgazm! Pewność, że dałam radę, że mam skrzydła, że wszystko mogę, że pierwszy krok w chmurach...
Jak urodziłam dziecko to tak się czułam jeszcze. Musieli mnie siłą zatrzymywać, bo chciałam od razu wstać nauczyć je mówić, posłać do szkoły, na studia, znaleźć mu żonę, widzieć go na szczycie - szczęśliwego!
Hormony? Czy cuda?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:49, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
kewa2 napisał: | Tak jakoś zapętliłyście dziewczyny
Orgazm to orgazm! |
My na tym topiku ani słowa o orgazmach!
To tylko Jupiter przy okazji rekontry coś tam wspomniał.
My tu nawet o nieudanym seksie nie gadamy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 17:58, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Pasztet (założyciel topiku )"Wreszcie nadchodzi ten moment, ktory do tej pory tylko sie widzialo, wiedzialo sie o istnieniu, ale samemu nie doswiadczylo: deska juz nie plynie po wodzie, ale nagle unosi sie i muska tylko jej powierzchnie, woda z tylu przestaje bulgotac i zaczyna delikatnie szumiec, rozlega sie swist wiatu i wody na krawedziach deski i zagla, predkosc rosnie oszalamiajaco i to jest jak orgazm - wchodzi sie w slizg. "
myślałam przez moment, że wszystko mi się kojarzy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Wto 19:01, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
kewa2 napisał: | "... wchodzi sie w slizg. "
myślałam przez moment, że wszystko mi się kojarzy... |
Z tym ślizgiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 20:40, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nie! Z deską
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Wto 20:50, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | bo ja napisał: | Gdy człowiek szuka emocji, jest wielce prawdopodobne, że próbuje przy ich pomocy zagłuszyć te prawdziwe, które w nim są. |
A jakie to sa te nieprawdziwe? I wlasciwie dlaczego probujesz je wartosciowac? |
mówisz, że wartościuję? dla mnie wartościowanie to na dobre i złe. Poza tym nie napisałam "nieprawdziwe". Oczywiście gdy już się ich poszuka to są jak najbardziej prawdziwe, najprawdziwsze jak najprawdziwszy orgazm.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Śro 8:23, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba juz sie znudzilem tym tematem
W ramach podsumowania dorzuce snobistycznie dwa anglojezyczne fajne sformulowania zapozyczone od kolezanki, ktora usilowalem przekabacic na jakies bardziej aktywne wakacje niz all-inclusive w betonowym wiezowcu-hotelu na plazy, bo one ( te sformulowania) chyba dobrze definiuja bieguny zyciowych postaw (?), pomiedzy ktorymi jakos tam kazdy z nas sie miesci:
living to die vs dying to live |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Śro 8:25, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
moj angielski jest zbyt ubogi, abym mogla sie zmierzyc z obcojezycznymi madrosciami
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 9:42, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
...przecież zawsze możemy wybierać Pasztecie, życie być może nie jest tylko po to, żeby tak sobie było, co wybieram- to mam , a że w międzyczasie i tak już umieram powoli od chwili narodzin, to pazernie wybieram bogatą treść i formę
ślepa > prezent na miły poranek > [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Śro 9:44, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
kliknij na smutna morde
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|