|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:19, 04 Cze 2006 Temat postu: coś ze słów pisanych przez innych |
|
|
cytat z gazety - poglądów pewnego Hindusa, buddysty - Osho - w tej gazecie zamieszczonych
,,Ludzie przez wieki tłumili życie seksualne.
Wszyscy religijni prorocy, mesjasze i zbawiciele mówili im,
że seks jest grzechem.
Moim zdaniem seks to wasza jedyna energia, energia do życia.
Od was zależy, co z nią robicie.
Może stać się grzechem, a może stać się najwyższym punktem
waszej świadomości. Tylko od was zeleży jak używacie tej energii.
Kiedyś nie wiedzieliśmy, jak korzystać z elektryczności.
Elektryczność dostępna była zawsze - jako błyskawica - i zabijała ludzi,
ale teraz jest do waszej dyspozycji. Robi to, co chcecie.
Seks to bioelektryczność.
Problem w tym, jak go użyć.
Najważniejsze, żeby go nie potępiać. Gdy tylko coś potępicie,
nie możecie tego użyć. Powinniście uważać go za rzecz tak normalną
i naturalną jak sen, głód i wszystko inne.
Co więcej, seks można połączyć z medytacją,
a wtedy jego jakość całkowicie się zmienia.
Seks bez medytacji może tylko płodzić dzieci,
połączony z medytacją może przynieść ci ponowne narodziny,
może uczynić z ciebie nowego człowieka.
W moim rozumieniu człowiek doznał pierwszych przebłysków
przebudzenia, medytacji w chwilach uprawiania miłości - nigdzie indziej.
Na moment myśli znikają. Gdy pojawia sie ta pustka umysłu,
gdy znikają myśli, spływa deszcz rozkoszy.
Ludzie odkryli też sekret, że jeśli umysł można uwolnić od myśli
w inny sposób niż za pomocą seksu, można osiągnąć tą samą rozkosz.
Z tego wyrosły systemy jogi i nie-umysłu, kóre zrodziły medytację.
Ale u podstaw medytacji jest doświadczenie uprawiania miłości. ,,
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Drahna piórko na gzymsie
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 867 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:44, 04 Cze 2006 Temat postu: Re: coś ze słów pisanych przez innych |
|
|
ws napisał: | seks (...) a może stać się najwyższym punktem
waszej świadomości.
(...) |
To jest wręcz fenomenalne stwierdzenie/odkrycie/zalecenie/rada (sarkazm)
Gratuluję panu pomysłu.
I czemu mnie nie dziwi, że takie "coś" mogło powstać w umyśle faceta?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:08, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Wszystko OK, seks jest na pewno motorem (co za paskudne słowo) sporej części ludzkiej aktywności. Ale może bez popadania w skrajności. Bioelektryczność... hmmm..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Drahna piórko na gzymsie
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 867 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:28, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że nie perpetum mobile (chyba tak sie to pisze, jak nie - proszę mnie poprawić, bo ewidentnie się schamiam)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:40, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Perpetuum. Jedno "u" trzeba chyba dopisać W pewnym sensie to mogłoby być nawet trafne określenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 9:58, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A nie mobille? Drahna cóż za trudne słowo na określenie fizycznej miłości Ci się nasunęło
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Pon 10:07, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie się to inaczej kojarzy, ale co tam |
|
Powrót do góry |
|
|
Drahna piórko na gzymsie
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 867 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:44, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
kewa2 napisał: | A nie mobille? Drahna cóż za trudne słowo na określenie fizycznej miłości Ci się nasunęło |
Nasunęło mi sie to hmmmm...perpetuum mobille jakoś samoistnie.
Skoro ten seks taki idealny, jedyny i niezastąpiony a do tego niemalże nie do zdarcia.
Ktosia, a Ty nie "cedź" tylko wal z grubej rury te skojarzenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Wto 6:53, 06 Cze 2006 Temat postu: Re: coś ze słów pisanych przez innych |
|
|
ws napisał: | Powinniście uważać go za rzecz tak normalną
i naturalną jak sen, głód i wszystko inne.
|
dla mnie to jest klucz: mozna sypiać zbyt dużo lub zbyt mało, można nawet uciekać w sen; mozna zajadać problemy, można się głodzić by zyskać pozory kontrolowania swojego życia - można tak wypaczyć zaspakajanie swoich potrzeb, że nic już nie będzie naturalne. Podobnie można zrobic z seksem. Jeżeli jemy gdy jesteśmy głodni (i to najlepiej nie do syta), śpimy gdy jesteśmy zmęczeni (i najlepiej regularnie) to co powinno sprawiać, że w naszym życiu pojawia się seks? Może jednak miłość?
Seks jest czyms w czym stajemy się całkowicie bezbronni (przynajmiej dobry, autentyczny seks) i to nie jest bez znaczenia wobec kogo stajemy się bezbronni.
A czy perpettum mobile?... machina która raz wprawiona w ruch nie zatrzyma się nigdy?... No nie!!! Może raczej źródło "wody żywej" - uzdrawiające i odmładzające
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Wto 8:21, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
[quote="Drahna]Ktosia, a Ty nie "cedź" tylko wal z grubej rury te skojarzenia.[/quote]
Najpierw sex i przyrównywanie go tam do czegoś, teraz rura, qrcze z czym to może mi się kojarzyć |
|
Powrót do góry |
|
|
marconi1000 antyrankingowiec nr 1
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 368 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 9:52, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
bo ja napisała:
"co powinno sprawiać, że w naszym życiu pojawia się seks? "
czy czasem nie podświadomy instynkt do rozmnażania się...?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:33, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No seks bierze się z faktu istnienia czegoś takiego jak rozmnażanie (płciowe oczywiście).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 11:12, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Cyt:"Jeżeli jemy gdy jesteśmy głodni (i to najlepiej nie do syta), śpimy gdy jesteśmy zmęczeni (i najlepiej regularnie) to co powinno sprawiać, że w naszym życiu pojawia się seks? Może jednak miłość?
Seks jest czyms w czym stajemy się całkowicie bezbronni (przynajmiej dobry, autentyczny seks) i to nie jest bez znaczenia wobec kogo stajemy się bezbronni."
podpisuję się pod tym obiema rękami (rękoma?)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:45, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
perpetuu mibile
wprawdzie nie zrozumiałam o co chodzi,
a to dość przykre jak się człowiek dowiaduje w najlepszym czasie swojego życia, że nie jest lotny ... no ale przynajmniej zainspirowało mnie to do spradzenia pisowni tego perpetuum, też coś
w każdym razie zachęcona jednak jakimś zainteresowniem napiszę kolejny cytacik, też z gazety ale tym razem autorką cytatu jest kobieta i raczej nie buddystka a psycholog i terapeutka Olga Haller, no
,,Kobiety, nie mając dobrego kontaktu z ciałem i jego seksualnymi reakcjami, mylą je z uczuciami - pragnieniem bliskości, tęsknotą, czułością. Dlatego mówi się, że mężczyzna może uprawiać seks bez miłości, a kobieta nie. Byłybyśmy szczęśliwsze, gdybyśmy uznały w końcu, że to sprawa decyzji, a nie uwarunkowania biologicznego.
Sądzę, że nasi partnerzy też byliby szczęśliwsi. ,,
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:47, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
i o - perpetuum mobile ... ten pośpiech
i Drahna, dlaczego sarkazm i dlaczego ,,w umyśle faceta,, ? hmmm ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Wto 16:56, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
znana ktośka napisał: | Drahna napisał: | Ktosia, a Ty nie "cedź" tylko wal z grubej rury te skojarzenia. |
Najpierw sex i przyrównywanie go tam do czegoś, teraz rura, qrcze z czym to może mi się kojarzyć |
Fallus jest przez dwa el... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Wto 16:59, 06 Cze 2006 Temat postu: Re: coś ze słów pisanych przez innych |
|
|
ws napisał: |
W moim rozumieniu człowiek doznał pierwszych przebłysków
przebudzenia, medytacji w chwilach uprawiania miłości - nigdzie indziej.
Na moment myśli znikają. Gdy pojawia sie ta pustka umysłu,
gdy znikają myśli, spływa deszcz rozkoszy.
Ludzie odkryli też sekret, że jeśli umysł można uwolnić od myśli
w inny sposób niż za pomocą seksu, można osiągnąć tą samą rozkosz.
Z tego wyrosły systemy jogi i nie-umysłu, kóre zrodziły medytację.
Ale u podstaw medytacji jest doświadczenie uprawiania miłości. ,, |
Moge dorzucic tutaj jeszcze taniec? Moge??? |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:20, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
i teraz widzisz mnie zadumałaś ...
i ja kiedyś bym powiedział - i taniec ! i taniec! ...
powiedziałabym to kilka lat temu ... cholera
co jest ? ...
i jako młode dziewcze rzekłam raz do przyjaciółki:
,, wiesz, to nie może być grzech, skoro tak wyraźnie czuję że jestem wtedy bliżej boga,, ... a było to ze ... naście lat temu ...
się robi z ludźmi coś, się robi ... z czasem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Drahna piórko na gzymsie
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 867 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:58, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
ws napisał: |
i ja kiedyś bym powiedział - i taniec ! i taniec! ...(...)
powiedziałabym to kilka lat temu ... cholera
co jest ? ...(...)
i jako młode dziewcze rzekłam raz do przyjaciółki:(...)
wprawdzie nie zrozumiałam o co chodzi(...)
|
ws Ty to Ty tzn. on czy ona, bo mnię sie wszystko pomięszało solidnie
To na "wjazd".
A na "wyjazd" :
ws napisał: |
i Drahna, dlaczego sarkazm i dlaczego ,,w umyśle faceta,, ? hmmm ?
|
Powiedzenie czegoś ze złosliwą ironią (zwłaszcza jeśli dotyczy panów) podyktowane było, jest i chyba będzie wieloletnią autopsją tegoż dotyczącą.
Już słyszę te pełne zachwytu i przekonania głosy tłumaczące zdradę.
Oczyma wyobraźni juz widze jakiegoś niewyżytego kretyna (potrafiącego jednak czytać) który swojej zdradzonej partnerce tłumaczy cyt. " Ludzie przez wieki tłumili życie seksualne, ja nie zamierzam. Nie zamierzam tylko dlatego, że Ty jesteś oziębła i nazbyt zmęczona, tłumić jedynej energii do życia.
Nie potępiaj mojej seksualności, ona czyni mnie lepszym...wolnym i niemal doskonałym. Zrozum ją, zaakceptuj ale nigdy nie potępiaj. Ja w ten sposób medytuję."
Idealne tłumaczenie dla seksu bez miłości, bo przecież
ws napisał: | Dlatego mówi się, że mężczyzna może uprawiać seks bez miłości, a kobieta nie |
Misterium zamienione w tanią propagandę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Śro 7:36, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Drahna napisał: |
Powiedzenie czegoś ze złosliwą ironią (zwłaszcza jeśli dotyczy panów) podyktowane było, jest i chyba będzie wieloletnią autopsją tegoż dotyczącą.
Już słyszę te pełne zachwytu i przekonania głosy tłumaczące zdradę.
|
autopsja.... no tak najlepiej, najskuteczniej uczymy się na swoich doświadczeniach.
Ale wiesz Drahna - z mioch doświadczeń wynika, że wszystko ma swoją przyczynę, także zdrada i że czasem bardzo bolesne jest dotykanie tych przyczyn. Ale tak jest, że leczenie objawowe dobre jest do pewnego momentu, a wyleczenie możliwe jest tylko gdy znajdziemy przyczynę bólu i ja postaramy się usunąc.
Poza tym tu mowa jest o seksie, a nie o zdradzie. Cytowany przez "ws" OSHO jest autorytetem w zakresie medytacji i jest buddystą, a w buddyźmie jest bardzo rygorystyczny stosunek do seksu pozamałżenskiego - na pewno jego wypowiedź nie ma na celu usprawiedliwienia zdrad. Seks jest dobrą energia ale pod warunkiem, że nie jest "zaśmiecany" przez złą. Wyobrażmy sobie sytuację gdy seks wiąże się ze zdradą czyli automatycznie z kłamstwem, krzywdzeniem. Taki seks choć może być przyjemny, może nawet nieść uniesienia i wprowadzać człowieka w stan "nieziemski" nie będzie dobrą energią bo opiera sie na złudeniach. I ta zła energia obróci się przeciw człowiekowi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|